3.nie ma co porównywać zachowania AI do latania z realnym pilotem. AI wali prosto na Ciebie, ma obraz zawsze wszechwidzący i jest słabe jakotako, przewagę daje mu wszystkowidoczność i radar w Rosyjskich maszynach niczym radar z F-15 ...
No ale na logikę, masz niecałe 8km przed sobą wroga, dokładnie na celowniku, zbliżasz się do niego z prędkością 600km/h. Co innego można zrobić jak odpalić pierwszą lepszą rakiete?
Pytanie co najlepiej jest zrobić gdy masz coś takiego na swojej 6-stej. Przy tych prędkościach żaden billi raczej by nie dał rady was dogonić(o ile Ty zdążyłbyś się rozpędzić paliwa starczyłoby na kilka minut lotu po prostej).
Ja wykombinowałem coś takiego: Jak tylko odpałzuję gre od razu rolluję się o 180 stopni i lecąc głową w dół ciągnę drążek do siebie i przepustnica na max. W tym momencie Nadia mi krzyczy że coś tam overlimit i że zaraz się rozbiję, potem długo długo nic a potem lecę w kierunku przeciwnym do poprzedniego. Pułap mi wtedy wypada około 150-300m i prędkość około 1200km/h.
Tamten co mnie goni musi wykonać nawrót, dosyć spory połączony z wytraceniem prędkości. Odległość między nami rośnie. Gdy usłyszę że mnie znowu zablokował przepustnica na 0, drążek do siebie i różaniec w rękach żeby tylko nie wpaść turbulencje... Potem lece na wprost niego. Zablokować, odpalić dla pewności 2 pod różnymi kątami, ostro odbić i wypuścić kilka flar.
Ewentualnie można jeszcze wcześniej podczas pierwszego manewru nie nastawiać się na nabranie prędkości kosztem wysokości, tylko schodząc w dół przeciągnąć aż do ostrego wznoszenia aby mieć go pod celownikiem. VS -> zablokój, odpal i módl się aby jego rakieta mineła stery wysokości(kilka razy miałem ciekawe widoki z kokpitu, te AIM-9 przy prędkościach zbliżania ~1.5Ma głupieją).
Nie wiem, to mój pomysł i działa w przypadku CPU(z ogromnej przewagi udało się przejść do jakiegoś równiejszego poziomu). Ciekawe jak by było z prawdziwym graczem. Myśle że to już tylko kwestia tego ile ma wylatane...
Walkę na krótki dystans poćwicz pierwsze na samego guna, później na rakiety R-73 tylko lub AIM-9.To chyba proste, brałbym skrydła za pas i czym prędzej wzywał kogoś coby zaszedł "szybkiego bill'a" od tyłu (bez skojarzeń proszę
) no i rozwaliłby go. Nigdy nie podejmuj walki lecąc samemu, chyba że latasz sobie na żywioł na HLu. Jeszcze jedno - tylko idiota włącza radar zachodząc kogoś od tyłu także sprawa nie warta dyskusji, bo AI tak robi.
No właśnie rakiety bliskiego zasięgu idą mi całkiem całkiem, gorzej z gunem... A właśnie. Mam tylko 150 sztuk amunicji i koniec? Zresztą, po co mi on... Musiałbym lecieć idealnie za nim w odległości < 1km żeby trafić...
Pozdrawiam,
Sqeeb