Co do Wichrów to najtrudniejsze jest dla mnie ustawienie samolotu ( we współpracy z autopilotem, którego szczerze nie trawię) i złapanie na ekranie IT-23 (chyba tak się wabi ten "telewizorek"

) celu.Po prostu cel zawsze mi ucieka o włos od namierzenia, bo na najwyższym stopniu powiększenia,kursor Szkwała jest na tyle wolny, że samolot nawet przy 300km/h jest trochę za szybki.Co do Su-25 to istotnie mój szturm wygląda mniej więcej tak jak na tym screenie

tyle że zamiast spadochronów używam hamulców areodynamicznych.Ze stawaniem silnika problem może być taki, że podrywam maszynę na takich wysokościach, że gdyby była w samolocie natasza ,to nie mówiłaby mi "wysata apasnaja" tylko "katapultiruj siebia"

robię to dosłownie na wysokości dachów(jeśli jakieś są w okolicy

) stąd ten problem może u Ciebie się nie pojawiać, gdyż podrywasz samolot na "ludzkich" wysokościach i nie tak gwałtownie. Jeśli chodzi o restart silnika w powietrzu, to wygląda na to, że to ja robię błąd bo nie zjeżdżam do zera przepustnicy przed uruchomieniem silników.
Dziękuję za pomoc w pytaniach które postawiłem
