Mam jeszcze kilka wątpliwości.

Czy strumień fal wysyłanych przez radar rakiety jest bardzo skupiony? Czy jest w stanie widzieć więcej obiektów na niebie?
Jeżeli tak to wyrzucanie chaff'u na beamingu powinno mieć marny skutek. Jeżeli rakieta jest skupiona na celu to trudno jej zobaczyć co się pojawia tuż za nią. W takim przypadku, lepsze efekty dałoby odwrócenie się tyłem do rakiety i pozbywanie się chaff'u. Według mojego gdybania

rakieta powinna "pomyśleć", że samolot zwalnia i kieruje się w dół (No chyba, że rakiety znają dokładne dane dotyczące każdego zakątka samolotu tzn. paski folii w ogóle nie będą jej przypominać maszyny).
Co się dzieje, gdy przez ten strumień przeleci jakiś inny obiekt np. samolot? Czy rakieta pomyśli, że jest tak blisko namierzonego celu, czy po prostu to zignoruje?
Czy na podstawie otrzymywanego sygnału radarowego, znając jego parametry, można mniej więcej określić jego odległość? Domyślam się, że to zależy też od innych czynników, ale informacja czy nosiciel radaru jest 5 czy 10 kilometrów od nas, jest bardzo przydatną informacją. Byłoby miło, gdyby na RWR wraz z ikonką pojawiała się odległość.

A co do tych R-27, o których była wyżej mowa. Czy ktoś wie czy ich słaba skuteczność była spowodowana gubieniem lock'a czy słabą zwrotnością?
Może myśleli, że to wystrzel i zapomnij.

Proszę o odpowiedź
