Autor Wątek: 48 F-16 i co dalej?  (Przeczytany 18743 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 11, 2008, 15:53:03 »
Jednak warto mieć dwa kominy, a nie jeden :D
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 15, 2008, 18:44:28 »
Samolot dopiero dziś koło południa opuścił Okęcie.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

maverickdan

  • Gość
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 15, 2008, 19:00:45 »
Dolar spada, może by tak kupić F-18  :020:  Ma dwa silniki i mocne podwozie  :karpik chybba  :121:

Tomahawk

  • Gość
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 28, 2008, 19:08:03 »
Najlepiej super f-18 :118: A do tego jeszcze lotniskowiec :002:

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 31, 2008, 11:43:18 »
Najlepiej super f-18 :118: A do tego jeszcze lotniskowiec :002:

Lepiej nie bo mielibyśmy wybór: albo Super Hornety (vide Super Horrory) albo Sundowner. A Forum nie może sobie pozwolić na stratę takiego specjalisty. :D
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Tomahawk

  • Gość
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #50 dnia: Marca 31, 2008, 14:22:31 »
Jednak warto mieć dwa kominy, a nie jeden :D
Ale tylko do momentu kiedy przyjdzie rachunek za paliwo :020:, a Polacy w sprawach wojskowych są bardzo oszczędni więc następne maszyny pewnie też będą miały jedną dmuchawę, a to raczej błąd, bo przydałoby się coś cięższego a przy okazji potrafiącego wrócić do domu po oberwaniu

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #51 dnia: Kwietnia 03, 2008, 17:06:24 »
No to F-15PL ... teraz robią takie "znacjonalizowane" wersje :D

Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #52 dnia: Kwietnia 03, 2008, 17:39:53 »
No to F-15PL ... teraz robią takie "znacjonalizowane" wersje :D

Z instalacją LPG w standardzie :021:.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpnia 15, 2008, 13:09:57 »
Mowa o zakupach kolejnych F-16:

http://www.altair.com.pl/start-1592
http://www.dziennik.pl/polityka/article223310/Wstepna_umowa_o_tarczy_antyrakietowej_podpisana.html

Tylko nie wiadomo, czy to z niewiedzy, niedoinformowania polityków te pobożne życzenia, czy rzeczywiście się coś szykuje.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

tomek1988

  • Gość
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #54 dnia: Września 13, 2008, 14:56:32 »
Chciałbym, żeby przyszłość naszych Sił Powietrznych wyglądała mniej więcej tak:
Samoloty bojowe:
F-16 C/D Block 52+ (6 eskadr)
MiG 29 AS/UBS (2 eskadry, modernizacja do „słowackiego” standardu, później F-35 A)
Samoloty szkolne/szkolno-bojowe:
PZL-130 Orlik TC-II (2 eskadry)
T-50 Golden Eagle (1 eskadra)
Samoloty transportowe:
M-28 Bryza (różne wersje)
CASA C-295M
C-130E Hercules
Śmigłowce:
SW-4 Puszczyk
NHI NH90 (TTH i NFH)
AH-1W/AH-1Z ???
VIP:
4 Embraer Lineage 1000 (ewentualnie 3 plus 1 Embraer 190)
8 Sikorsky S-92
MRTT oraz AWACS:
2 KC-767
4 E-2C/E-2D ???

Nie uściślałem ilości śmigłowców oraz samolotów transportowych, bo wymagałoby to dokładniejszego rozpisania z podziałem na rodzaje Sił Zbrojnych.

A jakie są Wasze poglądy na ten temat, widzicie jakieś ewidentne błędy w moim rozumowaniu :)?

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #55 dnia: Września 13, 2008, 15:16:12 »
Samoloty szkolne/szkolno-bojowe:
PZL-130 Orlik TC-II (2 eskadry)
T-50 Golden Eagle (1 eskadra)
zbędna rozrzutność, wymienić Orliki na DA20 Katana i Pilatus PC-21 w miejsce dzisiejszych iskier - każdego roku co najmniej 10 krotny zysk na kosztach eksploatacji.


Samoloty transportowe:
M-28 Bryza (różne wersje)
CASA C-295M
C-130E Hercules
Te używane Herculesy to był błąd, myślę, ze lepiej w ich miejsce mieć 4 Mitsubishi K-X (pod warunkiem, że będzie taki jak podają broszurki)

Samoloty transportowe:
Śmigłowce:
SW-4 Puszczyk
NHI NH90 (TTH i NFH)
AH-1W/AH-1Z ???
Zamiast Cobrami zainteresowałbym się obecnie opracowywanym AH-64D Block III , do tego potrzeba by jeszcze maszyn, mniejszych od NH90 jako maszyn użytkowych, i uzbrojonego zwiadu, coś wielkości EC-135.


Samoloty transportowe:VIP:
4 Embraer Lineage 1000 (ewentualnie 3 plus 1 Embraer 190)
8 Sikorsky S-92
MRTT oraz AWACS:
2 KC-767
4 E-2C/E-2D ???
Jako maszynę VIP zakupić Gulfstreamy G550, to pozwoli na zakup AWACSa na jego bazie, co ogranicza ilość typów maszyn i obniża koszty eksploatacji maszyn VIP.

tomek1988

  • Gość
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #56 dnia: Września 13, 2008, 15:44:04 »
zbędna rozrzutność, wymienić Orliki na DA20 Katana i Pilatus PC-21 w miejsce dzisiejszych iskier - każdego roku co najmniej 10 krotny zysk na kosztach eksploatacji.
Widziałem Twoją opinię na ten temat na NFOW i myślę, że to rozsądne wyjście... Nie wydaje mi się jednak, żebyśmy zrezygnowali z odrzutowych samolotów szkolno-bojowych.
Te używane Herculesy to był błąd...
Też tak sądzę, ale już je kupiliśmy, więc biorę je pod uwagę. Nie robiłem tej listy wyłącznie według moich upodobań, starałem się pamiętać także o innych czynnikach.
Zamiast Cobrami zainteresowałbym się obecnie opracowywanym AH-64D Block III...
Zgadzam się, nie jestem tylko pewny czy będzie nas na to stać. Zresztą dlatego dodałem ???. Trzeba trzymać kciuki ;)...
Jako maszynę VIP zakupić Gulfstreamy G550, to pozwoli na zakup AWACSa na jego bazie, co ogranicza ilość typów maszyn i obniża koszty eksploatacji maszyn VIP.
To też niezły pomysł, tylko co wtedy z następcą Tu-154? Uznajemy, że politykom wystarczą G550, a  na przykład do ewakuacji obywateli wykorzystujemy samoloty LOT-u?

Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #57 dnia: Września 13, 2008, 16:02:05 »
1. Kwestia samolotów transportowych:

Osobiście również uważam, że Herkulesy (szczególnie używane) są nam praktycznie całkowicie zbędne.

Wybór tankowca uzależniłbym od możliwości i opłacalności zakupu na bazie tego samego typu samolotów w innych potrzebnych wersjach:

- 2-3 tankowce
- 2-3 samoloty transportowe
- ewentualnie 1 większy samolot VIP

Szczególny nacisk położyłbym na te transportowe wersje samolotów komercyjnych bo są znacznie bardziej potrzebne niż Herkulesy. Nie jesteśmy wstanie prowadzić operacji desantowych z desantowaniem sprzętu gdziekolwiek i jedyny nasz udział w amerykańskich wojnach ogranicza się do wystawiania stosunkowo niewielkich kontyngentów pomocniczych, które trzeba jednak regularnie zaopatrywać drogą lotniczą i dokonywać wymiany personelu. Samoloty oparte konstrukcyjnie na samolotach komercyjnych są pojemne i ekonomiczne w takiej roli, a jedyna ich wada to niemożliwość przewożenia pojazdów - te jednak w sytuacjach wystawiania kontyngentów zagranicznych można dostarczać droga morską, przecież nasze wojska ze względu na ich słabość i tak nie będą uczestniczyły w zajmowaniu terenu (za może jakiś niewielkich wyjątkiem oddziałów specjalnych).

Dobranie dwóch typów samolotów (mniejszy i większy) spełniających rolę tankowca (te większe), transportu wojskowego (większe), transport VIP (większy i mniejsze), AWACS (możemy sobie pozwolić raczej tylko na ten mniejszy i tańszy - tak jak sugeruje Sundowner).

2. Śmigłowce

SW-4 i W-3 - to ślepa uliczka, moim zdaniem jak najszybciej należy wybrać sensowny zestaw śmigłowców przyszłości. Moim zdaniem najlepiej oparty na jak najmniejszej liczbie typów - bo inaczej to nie widzę tego finansowo. Z tego co wiem to wynalazki w rodzaju SW-4 i W-3 wcale nie są sprzedawane naszej armii taniej niż porządne maszyny renomowanych firm (np. Agusta).

Śmigłowiec szturmowy - Cobra to maszyna stara i mimo modernizacji nie ma sensu się w to pakować, znowu Apache jest drogi w zakupie i eksploatacji. Może jakąś europejska, nieco tańsza alternatywa? 

W zasadzie potrzebne są maszyny:

- lekka (zwiad, transport małych grup, funkcje łącznikowe, lekka maszyna medyczna, szkolenie, lekka maszyna uzbrojona itd.)
 
- średnia (transport desantu, możliwość transportu sprzętu podwieszonego pod kadłubem, combat SAR itd.)

- śmigłowiec szturmowy

3. Samoloty szkolne:

Tak jak pisze Sundowner - dwa typy maszyn zaawansowanego szkolenia są nieekonomiczne. Moim zdaniem prosta i tania w eksploatacji maszyna do szkolenia podstawowego oraz turbośmigłowy samolot szkolno-treningowy do dalszego szkolenia.

Przy niewielkich potrzebach i tak nie będziemy szkolić pilotów z pilotażu maszyn bojowych i zaawansowanych czynności samodzielnie, więc raczej bazować będziemy na usługach kupowanych za granicą. Zresztą szkolenia z wielu tak potrzebnych zagadnień jak loty i walka powietrzna na małych wysokościach czy użycie uzbrojenia u nas i tak nie ma gdzie wykonać z sensem.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #58 dnia: Września 13, 2008, 18:48:08 »
Zgadzam się, nie jestem tylko pewny czy będzie nas na to stać.
jako, zę AH1W nie warto brać z powodu zużycia amerykańskich śmigłowców, a nowe nie są budowane, to by pozostawał tylko AH-1Z, a on jest w tym samym przedziale cenowym co Apache, czyli 22-24 mln USD sztuka + 5 mln za radar na powiedzmy co 4 maszynie.

To też niezły pomysł, tylko co wtedy z następcą Tu-154? Uznajemy, że politykom wystarczą G550, a  na przykład do ewakuacji obywateli wykorzystujemy samoloty LOT-u?
Do ewakuacji obywateli spokojnie wystarczą odpowiednio zabudowane MRTT - KC767, cały przedział ładunkowy można zagracić fotelami, jak w liniowcu i potrzeba na to tylko kilku godzin.

tomek1988

  • Gość
Odp: 48 F-16 i co dalej?
« Odpowiedź #59 dnia: Września 13, 2008, 19:24:25 »
Brzmi sensownie. Co do AH-64D, to wydawało mi się, że gdzieś czytałem o dużo wyższej kwocie, ale najwyraźniej się mylę :).

AWACS (możemy sobie pozwolić raczej tylko na ten mniejszy i tańszy - tak jak sugeruje Sundowner).
Akurat E-2C jest mniejszy ;)... Choć przy zakupie Gulfstreamów dla VIP-ów wybór AWACS-a jest oczywisty.
SW-4 i W-3 - to ślepa uliczka, moim zdaniem jak najszybciej należy wybrać sensowny zestaw śmigłowców przyszłości.
Szczerze mówiąc w rezygnację SP z SW-4 ciężko mi uwierzyć. Prędzej chyba doczekamy się serii modyfikacji dostosowujących Puszczyka do wszystkich zadań, które opisałeś dla lekkiego śmigłowca :).