Autor Wątek: Komentarz do katastrofy SU-27  (Przeczytany 8103 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 02, 2006, 11:56:40 »
Ja myślę że zbyt krytycznie podchodzicie do kamerzysty. My widzimy kawałek obrazu, tyle co złapała kamera więc tak naprawdę nie wiemy co tam się dzieje. Nie wspominając już, że widzimy jakiś fragment filmu tylko, pokazujący samą katastrofę. Miał ratować? Tylko kogo wiekszość już była martwa. Na miejscu panuje chaos, panika, szok. W takiej sytuacji ciężko się odnaleźć.

Ile razy bym tego filmu nie oglądął to jak widzę pilota to zastanawiam się co on ma w głowie. Życie ze świadomością że wykonał takiego dzwona jest dla mnie niewyobrażalne. Sumienie by mi żyć nie dało, zresztą na filmie widać że gość żałuje, że pociągnął za żółtą wajchę.

Z tego filmu należy wyciągnąć wnioski i tyle.

Co by nie mówić, straszna tragedia :(
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2006, 12:01:50 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Adam/Zenek

  • *
  • I come on like a bloodstained Hurricane...Mk IIc
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 02, 2006, 12:14:02 »
Cytuj
Ile razy bym tego filmu nie oglądął to jak widzę pilota to zastanawiam się co on ma w głowie. Życie ze świadomością że wykonał takiego dzwona jest dla mnie niewyobrażalne. Sumienie by mi żyć nie dało, zresztą na filmie widać że gość żałuje, że pociągnął za żółtą wajchę.
O tym samym pomyślałem. Najgorsza jest odpowiedzialność za innych. Co on musiał myśleć. Wiedział, że rodziny ofiar długo mu nie wybaczą.

Może ktoś wie, czyja była wina? W Internecie przeczytałem wiele legend, ale niestety niczego konkretnego. Jeszcze chciałbym wiedzieć co się później stało z pilotami (gdzieś przeczytałem, że było ich dwóch, ale widziałem tylko jeden spadochron).
Gdyby ktoś mógłby zaspokoić moją ciekawość, byłbym bardzo wdzięczny. :004:
ZenoPL

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 02, 2006, 12:23:52 »
Odnośnie katastrofy - zgadzam się z Mazakiem co do zarzutów braku pomocy - zauważcie, że na pokazach lotniczych to głównie Rosjanie (czy też ogólnie pojęte WNP) demonstrują niezawodne działanie foteli katapultowanych. Czy to u siebie czy za granicą. Sam doświadczyłem jak Striż śmignął nade mną. Film straszny, co innego zdawać sobie sprawę, co innego zobaczyć. Może to i dobra przestroga. Z pilotami to przesadzacie - takie rozterki przychodzą później. Ten, którego widzieliśmy był w szoku - jak każdy po niecodziennym przeżyciu. Pilotów było dwóch. http://www.polskieradio.pl/jedynka/news.aspx?iID=516&c=2
Na podstawie tej katastrofy można powiedzieć jedno: gdyby zachowano się do już zebranych doświadczeń (przepisów) nie miała by ona takich skutków.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2006, 12:34:31 wysłana przez Ranwers »
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 02, 2006, 13:59:31 »
Przepraszam, że dwa pod rząd,
ale niech i to będzie ode mnie...
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 02, 2006, 14:44:57 »
Przypadek Lwowa, a w zasadzie filmu (nie oglądałem i chyba nie zdecyduję się na to), ukazuje dwa odmienne problemy. Pierwszy - problem braku przygotowania i lekceważenie podsawowych zasad bezpieczeństwa, a drugi to ten nieszczęsny filmowiec i jego podejście do problemu, czyli sfilmować, pytanie - po co? Komu ten film pomógł? Chyba że w analizie zdarzenia.
Kiedyś był program z udzialem korespondentów wojennychm zastanawiano się nad pokazywaniem ludzkiego nieszczęścia, jeden z reporterów powiedział, że pomagając jednej ofierze, wojny nie zatrzyma, a pokazujac tę ofiarę światu spowoduje powstanie protestów przeciwko wojnie. Może i racja, teraz jak to się ma do konkretnego przypadku we Lwowie? Nijak tam wojny nie było, nie było przeciwko czemu protestować, tam należało pomagać, choćby poprzez przytulenie kogoś żywego, a nie ganiać jak popapraniec z kamerą.

Nie odnosząc się do żadnych źródeł spróbujenapisać to co wiem, a jakoś byłem zainteresowany tą sprawą.
Pokazy planowano od dłuższego czasu, jednak żaden z decydentów nie nakazał przeprowadzenia treningów, spowodowane to było ciagłym brakiem paliwa. Do lotu wyznaczono dwóch starszych rangą pilotów, którzy w ostatnim roku spędzili w powietrzu kilka godzin. Nie byli oni przygotowani do wykonania lotu pokazowego, myśleli, że wystarczy "pokręcić" trochę nad lotniskiem i to wszystko. Określenie miejsca pokazu pozostwili sobie na ostatnią chwilę, czyli wpadamy, patrzymy gdzie jest tłum i kręcimy kwargle (bo inaczej tego nie można nazwać). W dniu wylotu szybka informacja o pogodzie, wsiedli do samolotu i... samolot niesprawny, szybko przesiedli się do drugiego i polecieli na zgubę dziesiątek niewinnych ofiar.
Pokaz odbywał się nad głowami ludzi co ewidentnie świadczy o braku przygotowania, nie znali rejonu pokazu, wiązanka była raczej zbiorem przypadkowych figur. Pojawiły się głosy o wyłączeniu się dopalania, OK mogło się zdarzyć, nie jedno w życiu widziałem, ale jeżeli tak się dzieje to pilot wie co robić by nikomu nie wyrządzić krzywdy, tym bardziej, że samolot nie zmienił zdecydowanie toru lotu. Wersja z dopalaniem jest wersją oficjalną. Nieoficjalna mówi o tym, że wsiedli do zatankowanego samolotu na full, a nie na pokaz i poprostu nie uwzględnili tego. Samolot który się rozbił też nie był do końca sprawny, nie były to żywotne elementy, ale i tak wprowadza to swego rodzaju dyskomfort i rozprasza od wykonania figur. Tak czy inaczej, szkoda tylko tych co ucierpieli - bo cały lot był do bani.
Po wypadku pilotów umieszczono w szpitalu, w bliżej nie określonym miejscu w obawie przed linczem, po ich wykurowaniu się postawiono im zarzuty i skazano - nie znam kar ale były gdzieś w necie.
Podsumowując, podejrzewam, że naciski i stawianie sprawy na ostrzu noża spowodowały, że do kabin wsiedli piloci z takim doświadczeniem, z ich strony totalnym ignoranctwem był brak przygotowania się do lotu i wykonanie go na siłę, brak przygotowanego samolotu zapasowego w takiej samej konfiguracji jak zasadniczy, brak analizy gdzie znajduje się tłum, zbytnie uwierzenie we własne umiejętności, można by mnożyć zarzuty. Za ten lot powinni odpowiadać nie tylko piloci, ale twórcy całego systemu.

Jeszcze raz podkreślę, że jest to wiedza jaką nabyłem w drodze rozmów, czytania materiałów, oglądania filmów ze zdarzenia.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 02, 2006, 15:05:41 »
a drugi to ten nieszczęsny filmowiec i jego podejście do problemu, czyli sfilmować, pytanie - po co? Komu ten film pomógł? Chyba że w analizie zdarzenia.
Kiedyś był program z udzialem korespondentów wojennychm zastanawiano się nad pokazywaniem ludzkiego nieszczęścia, jeden z reporterów powiedział, że pomagając jednej ofierze, wojny nie zatrzyma, a pokazujac tę ofiarę światu spowoduje powstanie protestów przeciwko wojnie.

Toyo ale on nie chciał nic pokazać, On tam był i filmował pokazy. Moim zdaniem czysta reakcja. Stoję sobie na pokazach, uwieczniam loty i nagle takie zdarzenie - wypadek, więc kręce dalej może to się przyda w śledztwie, a może tylko uwiecznie chwilę. Wtedy przynajmniej ja bym się nie zastanawiał nad słusznością, naturalnie gdybym musiał pomóc komuś potrzebującemu to bez wahania, ale tutaj widocznie nie musiał bo robił to ktoś inny. Posuwając się dalej można dojść do wniosku, że po co wogóle brał kamerę na pokazy, przcież to tylko pokazy, samolot już widział, a i za rok powtórka. Ze swojej strony mogę dodać, że w pewnym sensie jestem wdzięczny temu gościowi że pokazał ten fragment. Dzięki temu zdałem sobie sprawę jak wielka tragedia to była. W wiadomościach jak widziałem to nawet nie zdałem sobie sprawy jaki to horror był. A ten film zmusił mnie do refleksji. Sami zresztą wiecie jak ktoś mówi że zgineło iluś tam żołnierzy w Humvee, a co innego jak zobaczycie jak Humvee odlatuje na owieczce wypchanej trotylem.

Ps. Podobnie można powiedzieć o WTC. Turyści też niepotrzebnie filmowali  amerami wieże jak parkowały na nich mosoloty albo jak ludzie skakali z okien.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 02, 2006, 15:06:11 »
Cytuj
Przypadek Lwowa, a w zasadzie filmu (nie oglądałem i chyba nie zdecyduję się na to), ukazuje dwa odmienne problemy. Pierwszy - problem braku przygotowania i lekceważenie podsawowych zasad bezpieczeństwa, a drugi to ten nieszczęsny filmowiec i jego podejście do problemu, czyli sfilmować, pytanie - po co? Komu ten film pomógł? Chyba że w analizie zdarzenia.
Nasz kamerzysta filmował jeszcze przed wypadkiem- on po prostu nie przestał wykonywać tej czynności.

Cytuj
Może i racja, teraz jak to się ma do konkretnego przypadku we Lwowie? Nijak tam wojny nie było, nie było przeciwko czemu protestować, tam należało pomagać, choćby poprzez przytulenie kogoś żywego, a nie ganiać jak popapraniec z kamerą.
Na ilu żywych trafił nasz kamerzysta? Ilu sfilmował?

Nie wiem co czuł ten człowiek, ale na pewno był w szoku. Przypomnijcie sobie- jeśli oglądaliście- inne filmy z katastrof- ludzie będący za kamerą najczęściej filmowali wszystko co zobaczyli, biegli w stronę zdarzenia. Ten konkretny przypadek nie jest inny.

Kosi- ta sama treść, 30 sekund szybciej :)
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #22 dnia: Grudnia 02, 2006, 17:04:55 »
Nie wiem co czuł ten człowiek, ale na pewno był w szoku.

Zgadzam się z tym stwierdzeniem.. posłuchajcie co on mówi.. W jego słowach odczytać można szok i niedowierzanie w to co widzi. Sądzę, że w takich okolicznościach nikt nie myśli co ma w ręku i co robi. Po prostu działa jak automat, nie zdając sobie do końca sprawy z sytuacji.

Dyskusujne natomiast moim zdaniem jest rozpowszechnianie tego typu filmów.

Kiedyś byłem na pokazach lotniczych w Babich Dołach. Nie było jeszcze wtedy strefy bezpieczeństwa i pamiętam niesamowite wrażenie, jakie wywarły na widzach 2 MiGi-23 przelatujące nad publicznością na ok. 20-30m z dopalaczami. Doświadczenie niezapomniane, ale po obejrzeniu tego filmu, już nie popieram takich występów..
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #23 dnia: Grudnia 02, 2006, 18:36:46 »
Cytuj
kwargle
Nieznałem, ale dobrze powiedzianie, właśnie o ten jeden kwargl (?) było za dużo.
Toyo - obejrzyj. Szczególnie drugi fragment - od 5 minuty i 40 sekundy, pewnie dopowiesz coś więcej - (początek jest staszny).
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Schmeisser

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #24 dnia: Grudnia 02, 2006, 19:13:14 »
Dalibyście sobie siana z tym filmem , stało się i się nie odstanie
Przeciez na to forum wjeżdzają równiez dzieciaki które ledwo co czytać się nauczyły - vide spiderowa córa. Chcielibyście żeby wasze dzieciaki dojrzewały emocjonalnie 'na skróty' za pomocą przypadkowego otwarcia tego linka? Pogadajcie sobie na privie albo na wentylu na jego temat.
Nie wiem czy wiecie , ale film ten długo był hitem numer jeden na www.rotten.com, i fakt ten powoduje iz uważam ten film za bezczeszczenie pamięci ofiar

tyle mojego

Offline cygan

  • APAsq
  • *
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #25 dnia: Grudnia 02, 2006, 19:13:48 »
Obejrzałem ten film o wiele wczesniej-ale niewazne-przeczytałem powyzsze i widze ze wyodrebniły sie tu dwa zagadnienia 1.problem kamerzysty 2.nieszczesni piloci(zyc z tyloma ludzi na sumieniu....) Byłem na dwóch pogrzebach lotników (jeden był kumplem ze szkoły) i wystarczy mi to w zupełnosci.Wybaczcie mi jesli ktos sie oburzy moim zdzaniem na ten temat,ale nie rozumiem troche oburzenia (być może) niektórych postepowaniem kamerzysty.Niemam zamiaru go równiesz chwalić,ale Mazak ma racje z tym czy krecic po takim wydarzeniu czy nie.Nie uważam sie za jakiegos twardziela ,jesli ktoś nie czuje sie na siłach żeby ogladać takie sceny to przypomne że świat na którym żyjemy jest pełny tragedii i scen okrucieństwa o których nam sie nie śni.W naszym środowisku pasjonatów lotnictwa bitwy z udziałem statkow pow. to temat bieżący.Sposoby pilotażu (również tego wirtualnego) taktyka ,liczby zestrzeleń itp.Jednak czy nie zapominacie towarzyszącej ciemnej stronie medalu.Ogromny stres ,wysiłek fizyczy,rany i smierć to wszystko w róznych postaciach było jest i chyba niestey bedzie obecne w kokpicie i poza nim .Zastanawiam sie co NIEKTÓRZY z Was by powiedzieli po zetknięciu z taka rzeczywistością-pije tu do marzeń każdego z nas tych otwartych i bardziej ukrytych o byciu pilotem w realu w tych czy tamtych czasach.Dajmy panowie spokój kamerzyście-nie posunął sie dalej niż mógł.Piloci- życie ze świadomościa żę zgarneło sie na tamten świat tylu ludzi w tym wiele dzieci starzy żeby bez żadnego wyroku miec z tego powody koszmary nie do zniesienia i potepienie na sądzie ostatecznym.Poraz kolejni zawinili ludzie .Statystyki pokazują że w czasach gdzie technika siega wyzyny najsłabszym ogniwem staje sie człowiek-pilot......starczy moich wywodów bo zaczyna sie OT.
FS 2004/FSX  DCS  BMS  TOH  ARMA3

Elwood

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #26 dnia: Grudnia 02, 2006, 19:48:04 »
Panowie, ta dyskusja zupełnie poszła w kalafiory.
Nie chodzi o to czy kamerzysta filmował czy drapał się po genitaliach. Skoro był z kamerą, nikt go nie przegonił, i chciał filmowac- to filmował, i nic nikomu do tego, można nie oglądac jeśli się ma coś przeciw. Koniec i kropka.
Problemem jest zdziwienie że to taki straszny film, a taki wniosek można wyciągnąc z posta o tym filmie. To jest prawdziwy problem- w dobie milarda kretyńskich amerykańskich filmów i nie mniej mądrych produkcji z YouTube, kogoś zdziwiło że ściągnął film z katastrofy lotniczej i zobaczył tam ludzkie bebechy. Nie wiem czego się spodziewał, ściągając taki film, ale powinien chyba wiedziec, że to rzeczywistośc, nie ocenzurowana przez CNN, i tam na pewno te flaki, ręce i nogi są. Tylko o to mi chodziło, a nie o wzbudzanie dyskusji o obsranym kamerzyście na dwadzieścia postów.

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #27 dnia: Grudnia 02, 2006, 19:55:37 »
Elwood--> a ja nie rozumiem dlaczego Ty, raczej spokojny i opanowany facet, naskoczyłeś na kolegę tylko za to że wstrząśnięty filmem ośmielił się puścić jakiś komentaż. Ja ściągając film nie spodziewałem się że zobaczę gościa który biega i filmuje depcząc po ludzkich bebechach ... więc mnie też opieprz...
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #28 dnia: Grudnia 02, 2006, 20:55:29 »
Cytuj
Ja ściągając film nie spodziewałem się że zobaczę gościa który biega i filmuje depcząc po ludzkich bebechach ... więc mnie też opieprz...
lol, rozumiem, że nie czytasz co ściągasz?
Cytuj
UWAGA! FILM ZAWIERA SCENY TYLKO DLA LUDZI DOROSLYCH O MOCNYCH NERWACH!
SCIAGASZ NA WLASNA ODPOWIEDZIALNOSC!
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #29 dnia: Grudnia 02, 2006, 22:31:04 »
Czytam, rozumiem że pofilmowy komentaż jest zabroniony. OK! Będę pamiętał....
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952