Autor Wątek: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli  (Przeczytany 7559 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #45 dnia: Grudnia 13, 2006, 23:02:32 »
Elwood - a probowałeś się umyć i porządnie wypróżnić w pociągu na trasie Pietropawłowsk - Ałmaty w obszczim wagonie? To jest dopiero hc a nie higiena w aucie ;). Z goleniem były problemy...
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #46 dnia: Grudnia 13, 2006, 23:14:34 »
Kurka Panowie nie wymiękajcie, co wolelibyście mieć okres..... :003:
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/

Elwood

  • Gość
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #47 dnia: Grudnia 14, 2006, 00:02:41 »
Elwood - a probowałeś się umyć i porządnie wypróżnić w pociągu na trasie Pietropawłowsk - Ałmaty w obszczim wagonie? To jest dopiero hc a nie higiena w aucie ;). Z goleniem były problemy...
Grubo.
Ja mogę się tylko pochwalic tyleż rozpaczliwą, co nieudaną próbą zrealizowania higienicznego minimum na granicy Egipsko-Sudańskiej, gdzie bałem się że ameba zeżre mnie żywcem szybciej niż zastrzelą sudańscy celniko-pograniczno-bandyci. Ale w ruskim pociągu to wierzę że jest rzeźnia, widziałem te ich pociągi na Białorusi/Ukrainie, i nawet nie chcę wiedziec jak to dalej wygląda w głębi interioru...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #48 dnia: Grudnia 14, 2006, 00:55:33 »
Pewnego razu przypadkiem trafiłem na angielsko języczną stronę gdzie opisane było "jak się golić"...
Tutaj znajduje sie ten artykuł:

http://www.msnbc.msn.com/id/6886845/

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #49 dnia: Grudnia 14, 2006, 01:16:43 »
Mam zarost kolejowy (co stacja to włos), rośnie mi w przeciwieństwie do czupryny jakby chciał a nie mógł i w gruncie rzeczy golę się raz na tydzień... choć powinienem co 2-3 dni.

Nie cierpię tej czynności i czekam aż pod choinką znajdę elektryczną golarkę... która i tak pewnie pójdzie na Allegro, bo mam mięciutki zarost jak na dziewczęcym... ramieniu :D Ehh...

Ja korzystam z Wilkinsona (dostałem na swoje "pierwsze golenie" jeszcze w liceum - 8 latek temu) najprostszego i o ile można być zadowolonym z golenia "na mokro" o tyle jestem. Byleby nie kupować nożyków z dopiskiem Diamond, bo to de facto droższe jednorazówki - zapychają się i nijak nie można ich oczyścić, a poza tym szybko tępią (szybciej niż zwykłe).

A Leon się nie goli, bo to kozacki łobuz, co to goli tylko Panów szlachetnych... z samopału!

Markuz

  • Gość
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #50 dnia: Grudnia 14, 2006, 09:11:20 »
Wąsy i brodę noszę zawsze, jak Chuck Norris. Zawsze! :chuck

A tak na serio nie cierpię się golić, staram się robić to jak najrzadziej, tzn. średnio raz na 3 tygodnie.
Co do sprzętu to używam Mach 3, oraz maszynki elektrycznej do podcinania wąsów.

swier

  • Gość
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #51 dnia: Grudnia 14, 2006, 10:10:09 »
W życiu nie pomyślałbym że taki temat przyciągnie taką uwagę. Ale jak wszyscy to wszyscy wujek też ...

Hamburgery mawiają że rano robi się 3 S.
Shit, Shave & Shower.

I tego się staram trzymać. Zresztą gdyby było inaczej, to szybciutko mój drogi judeoamerykański kapitalista przywróciłby mnie do pionu machając przed nosem stosowną procedurą. Przy taśmie należy pracować gładko ogolonym. Uchodzą zadbane wąsy, broda średnio.

I nie ma problemu ani dylematów  :)

Evingolis

  • Gość
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #52 dnia: Grudnia 17, 2006, 21:21:23 »
Mnie golenie wpienia ale jeszcze bardziej wpienia mnie szczecina  :008: . Że tak powiem trenuje coś tam i pocę się czasem dość intensywnie. Po treningu kiedy pot zaczyna wysychać a czasu na prysznic brak taka 2-3 dniowa szczecinka to katastrofa  :003: . Ale do pełni szczęścia wystarcza mi BiC 2-3 razy w tygodniu  :020: .

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #53 dnia: Grudnia 17, 2006, 21:52:32 »
Ja mam dosyć intensywny zarost, i golenie to codzienna "przyjemność", jeśli chcę wyglądać jak "człowiek".
Dzięki Bogu, dziewczyna lubi jak mam 1-2 dniowy zarost i nie wymaga bym wyglądał jak człowiek. :002: :002: :002:
Używam elektrycznej golarki Springfielda, i jeśli zostaną jakieś miększe, dłuższe włosy, to poprawiam jednorazówką. Optymalne golenie wdg. mnie to co 2 dni, zarost wtedy jeszcze mocny i twardy, i nie boli przy goleniu, a zarazem nie jest za krótki, co utrudnia golenie elektryczną golarką.
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #54 dnia: Grudnia 17, 2006, 23:15:03 »
Ja jeszcze chciałem dodać, że uwielbiam to robić palnikiem  :020: :021:
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Waylander

  • Gość
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #55 dnia: Grudnia 18, 2006, 06:11:59 »
Jest też inny sposób na golenie. Nitka i guzik  :118:

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #56 dnia: Stycznia 21, 2007, 19:55:00 »
No i stało się, Gilette Mach 3 Turbo rzuciłem w kąt łazienki, od dzisiaj golę się Wilkinsonem Classic  :karpik

Offline Alive

  • Trolle
  • *
  • Pleased to meet you Hope you guessed my name.
    • II. Gruppe Jagdgeschwader 7 "Nowotny" homesite
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 21, 2007, 21:18:01 »
Z dwojga złego - golenie czy okres wybieram.. golenie.  Kilka razy w życiu goliłem się na sucho, a było to w wojsku (to taka śmiertelna choroba) już tak golić się nie będę, a uwagę co do mojego zarostu zwracają mi jedynie 16 latki, które, to kłuje w twarz, więc się nie przejmuję. Panowie dobrze prawią... gool się chłopie, jak samego siebie zaczniesz straszyć w zwierciadle, w które to o poranku dobrze spojrzeć z niekłamaną męską dumą  :020:
elOprOGear: Saitek X52 PRO / Saitek PRO Flight Rudder Pedals / Saitek Eclipse II PRO keyboard

Kazik - California Über Alles

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #58 dnia: Stycznia 23, 2007, 08:28:12 »
Po prostu noszę brodę.
Jesli już muszę skrócić - to robię to maszynką do strzyżenia włosów.
Ilość golenia ograniczam do dwóch, trzech razy (święta, jakieś imprezy, itp ...)
I robię to tak jak powiedział AnDi - gorąca woda na twarz, pędzel i tradycyjna maszynka na żyletki.
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Coś dla dwuYgrekowych twardzieli
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 03, 2008, 19:43:32 »
Ponieważ Sunny przypomniał temat w innym wątku to się pochwalę :P

Dostałem pod choinkę narrrreście golarkę :roll:
Po latach golenia na mokro i odwlekania sprawy możliwie jak najdalej jestem w niebo wzięty (to się razem czy oddzielnie pisze?). Dostałem prostego jak cep Phillipsa HQ6695 - jeden przycisk, trzy głowice okrągłe z mechanizmem dopasowującym do kształtu buźki, zasilanie - akumulator. Wada to ten akumulator, którego wymienić nie sposób - póki co się nie przejmuję, bo działa doskonale. Wszyscy mnie ostrzegali, że skóra się musi przyzwyczaić, że będę miał gębę czerwoną przez miesiąc... a tu figa :D Od pierwszego golenia skóra jest w pełni przystosowana... jakby to właśnie do tego była stworzona :lol: Ostrzegano też, że golenie jest znacznie mniej dokładne - jest mniej dokładne, ale tylko odrobinę mniej. Po goleniu mam skórę gładziutką i powabną :P Wszystko pewnie zależy od golarki. Zdecydowanie więcej razy trzeba niestety "pociągnąć", żeby zarost w danym miejscu znikł... ale wobec braku moczenia i smarowania bez problemu jestem gotowy przymknąć na to oko. Byleby tylko golić się na krótkim zaroście, bo golarka lubi złapać boleśnie poszczególne włoski.

Jednym słowem - CZAD :)

Pozdrawiam