Poziom , który proponujesz .... jest nieosiągalny ....
...głównie z powodu upływu czasu, braku odpowiednich materiałów źródłowych, które mogłyby być podstawą do porównań (dla jednego biura to są kilogramy rysunków, tabel, wykresów, różnej maści zestawień, opisów, notatek itp. a to i tak nie dokumentuje wszystkich pomysłów), dających szansę na prześledzenie toku rozwoju pomysłu/koncepcji/rozwiązania i dających szansę na poznanie wszystkich "cieni" i "ślepych uliczek" w rozwoju projektu. Domyślam się, że ogólna koncepcja silnika nie musiała powstać "u Willego", zgaduję (bo zbyt mało mam wiedzy), że On zajmował się bardziej płatowcem.
No i osoba/zespół wykonujący taką pracę musiałaby mieć dość "rozbieżne" zainteresowania/wiedzę: inżynierskie - z zakresu budowy i eksploatacji ówczesnych silników (nie tylko lotniczych); historyka - ze względu na szczególny "aparat poznawczy" i jego umiejętność sytuowania zdarzeń i dokumentów w czasie.
Tego "połączenia rozbieżnych umiejętności" właśnie brakuje na DWS, dominują "historycy" a "inżynierowie" traktowani są jak "technikalia".

... to co uznajemy dziś za oczywiste, nie było takie wtedy , gdy mietki latały, anie tym bardziej wtedy gdy mietek był jeszcze w głowie Willego M.
... ale to prowokuje do formułowania powierzchownych twierdzeń i płytkich porównań przez "autorów", "ekspertów", "konsultantów" itp.
Tym sposobem, mamy z jednej strony zarys metody "porównującej" (ambitnej ale uczciwej), a z drugiej pokusę powierzchowności w ocenie.
...Ale np. samolotem Dardo z silnikiem chłodzonym powietrzem w układzie odwróconego V byli żywo zainteresowani....
A to napisz coś więcej.