Drodzy Koledzy,
Mogłem się spodziewać, że tak będzie lol
O poszczególnych producentów... czy raczej "firmowych składaczy" nie pytam
Pytanie było o platformy, a nie firmy głąby jedne

Ale dobrze, już dobrze... widzę, że się więcej nie dowiem... zatem dorzucę swoje trzy grosze

gwarantuję, że nie będziesz w stanie stwierdzić czy jest w nim AMD Turion X2 czy Intel Core 2 Duo.
I to jest dla mnie podstawowa odpowiedź. Dzięki

Oczywiście to są pierdoły, ale w normalnym użytkowaniu dużo bardziej denerwujące niż windows bootujący się 45 zamiast 40 sekund z powodu odrobinę wolniejszego procesora.
To nie są pierdoły. Pracowałem w zeszłym roku na Toshibie i mnie cholera brała od tej kretyńskiej klawiatury. Jakiś inteligent umieścił obok prawego alta klawisz insert, a tego drugiego jeszcze obciął o połowę. Myślałem, że mnie coś strzeli jak pisząc bezwrokowo rekordy z książek potem dostrzegałem, że sobie połowę skasowałem czegoś innego.
Pierwsze zatem na co patrzę to układ klawiatury. BenQ i Asus mi przypadły do gustu, Fujitsu tylko w Amilo z serii P mają dobrą i szeroką klawiaturę.
Moja rada jest taka - nie będę namawiał do konkretnego modelu ani producenta, bo każdy ma swoje mocne i słabe strony. Ale radzę, żebyś przeszedł się po sklepach, pomacał, pościskał, popstrykał i... poszedł na kompromis, bo idealnego laptopa to jeszcze nie wyprodukowali. 
Z kompromisem może być trudno, bo niestety do sprzętu komputerowego podchodzę dość maksymalistycznie, a w sakiewce dno jest dość mocno wyczuwalne. Do MediaMarktu się pewnie udam jednak, co by pooglądać i ponaciskać.
Aha, jeszcze co do tego BenQ, to nie wiem, nie widziałem, widać jeszcze zbyt nowy i nikt go nie ma albo nie rzuca się w oczy. Ale znajomy się na niego napalił, po czym jakiś siedzący w handlu laptopami kumpel mu odradził argumentując, że BenQ ma ostatnio problemy finansowe (zamknęli europejski dział telefonów komórkowych, przynosił duże straty), może zbankrutować, będzie potem problem z serwisem i takie tam (człowiek wyjeżdża w przyszłym semestrze do Anglii). Ale to tak na zasadzie znajomy znajomego powiedział że.... więc traktuj trochę z przymrużeniem oka.
Przeczytałem trochę o BenQ, przede wszystkim na forum laptopy.info.pl i jest tam wielu użytkowników tej firmy. Chwalą sobie właśnie obudowę i klawiaturę (z wyjątkiem jakiejś szybkościeralnej obwódki), która się praktycznie nie rysuje i nie skrzypi.... w przeciwieństwie do Fujitsu. Kłopotem ponoć BenQ są głośne i niestety słabej jakości nagrywarki Philipsa.
Jest to poza tym jedyna firma w rozsądnej cenie, która ma tę znakomitą gwarancję door 2 door, która mnie bardzo przekonuje, przyznam szczerze. Jeździć po serwisach, jeśli nie muszę, to nie chcę. Zwłaszcza, że kontakt z serwisantami potrafi człeka do furii doprowadzić. No i ten pilot multimedialny jest czymś, co mnie jeszcze do tej firmy skłania

Jesteś człowiek czuły na jakość wykonania (stylowe obudowy, dyskretne podświetlenie, chrom, markowe chłodzenie, ja to wiem i ty to wiesz
)

Gdybym mógł cofnąć czas, to chciałbym z powrotem mojego IBM'a, a jeśli miałbym wybierać coś nowego, to mały lapek 12 cali z C2D i GMA 950, bardzo markowej firmy z długą gwarancją dooor to door i długim czasem pracy na baterii. Do grania z lapków to tylko nadają się Alienware 17" (za jakieś 3000$), lub coś wtym stylu. Jeżeli masz komputer stacjonarny, to niepotrzebny Ci duży laptop 12-14 cali wystarczy). Sprawdź jak trzymają cenę IBM serii T.
Dzięki za obszerną wypowiedź!
IBMy z serii T są niestety poza moim zasięgiem. Laptop nie będzie tylko dla mnie, ale dla mnie i dla mojej Lubej. A na początku nawet szczególnie dla niej. Tym niemniej ja go będę obsługiwał i wszystko na nim instalował zapewne, a z czasem pewnie i coraz więcej przy nim spędzał czasu pracując itp..
A skoro już się odezwałem znowu to jednak może coś zaproponuję:
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/113575 c2d, 7300Go, 14" panorama
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/116332 Tx2, 7300Go, 15,4" panorama
http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/133971 c2d, GMA950, 15,4" (proszę nie kojarzyć z wątpliwej jakości drukarkami noszącymi ten sam znaczek)
Poza drukarkami kojarzę jeszcze z wątpliwej jakości notebookami tej firmy, z jakimi miałem do czynienia. HP odrzucam odrazu, choćby ich oferta była najlepsza. Nie, bo nie

O Asusie naczytałem się znowu, że serwis gwarancyjny to droga przez mękę. Mój brat ma poza tym Asusa i poza klawiaturą raczej nie zaimponował mi jakością wykonania obudowy... a miałbym pewnie kupić podobny, jeśli nie taki sam jak jego.
Ale dzięki za propozycje

2. HP - za solidność. Jedyna firma która do tej pory trzepie laptoki z czarnego plastiku, nic nie maluje co gwarantuje iż nic się nie zetrze. Dodatkowo kulturalna obudowa z dość "miękkiego" materiału o tez daje pewien komfort zwłaszcza jak opierasz się o niego i robisz to bez obawy że pęknie. Zawiasy tak jak u Asusa tez bez zarzutu. 2 latka gwarancji podobnie jak u Asusa i też 12 lub 24 (nie pamiętam) międzynarodowej.
No to widocznie ja miałem w zeszłym roku do czynienia z jakimiś podróbami, bo ów egzemplarze HP miały "ślicznie" pomalowane korpusy na srebrno

Skrzypiały, działały źle, klawiatura była kiepska.
Jedyne, co muszę oddać tym notebookom, to przycisk wyłączania touchpada, który okazał się zbawienny w mojej pracy. Szkoda, że tego nie ma prawie nigdzie

Ja osobiście przy notkach patrze na trwałość materiałów, dopiero później na detale. Ważny jest dla mnie dość solidny Proc i ewentuanie grafa pod którą się ktoś podpisał. RAM i dysk mało wazny gdyż zawsze można sobie to zmienić. Za mocny sprzęt też nie jest dobry, bo łatwo go przegrzać - róznie to bywa. Oczywiście dużo też wynika z własnych preferencji ale cóż może komuś się to przyda.
Ja mam podobne podejście z tą różnicą, że energooszczędność nie jest moim priorytetem. Najwyżej dokupię mu jakieś chłodzonko

Co do RAMu i dysku to różnice w cenach, jakie sobie producenci życzą za dodatkową pamięć są tak duże, że nie ma sensu się tym póki co przejmować.
Niektóre Toshiby (nie wszystkie), mają w idiotycznym miejscu klawisz INS (tam gdzie zwykle jest prawy ALT) i bardzo trudno pisać polskie ogonki (też niby szczegół, ale jaki upierdliwy).
Kogoś, kto to wymyślił, powiesiłbym za jaja chyba

Pamiętaj, że do ceny tańszych laptopów trzeba doliczyć cenę systemu (ok 300PLN).
Ja nawet szukam notebooka bez systemu (lub z Linuxem do skasowania), bo nie chcę mieć potem przepraw z producentem, co by mi płytę instalacyjną przysłał. Bo, że go inaczej będę chciał zainstalować niż fabrycznie to zrobią to niestety sprawa oczywista.
-----
Tak, jak napisałem wyżej, skłaniam się powoli ku
BenQ Joybook P52.
Jednak poza nim zastanawiałem się nad Fujitsu-Siemens
Amilo Pa1510 lub
Amilo Pi1505. Z Asusa zaś brałem pod uwagę dwa -
F3TC-AP003 i
F3F-AP075. Choć ten ostatni teoretycznie wykracza poza moje możliwości finansowe, to ma w komplecie torbę i mychę, co muszę dokupywać do pozostałych.
Pozdrawiam
