Z mojej strony po około 5 dniach gry:
In plus:
- Fabuła i położenie nacisku na opowieść, a nie na koksowanie postaci.
- Rewelacyjny klimat (to słowo najczęściej będę powtarzał w odniesieniu do tej gry).
- Świetne, bardzo "nastrojowe" lokacje.
- Grafika w ogólnym rozrachunku, za wyjątkiem postaci (o czym poniżej).
- Genialne dialogi zawierające sporą dawkę rubasznego humoru i mnóstwo odniesień do świata rzeczywistego - zupełnie jak w książkach Sapka.
- Również lektorzy wykonali kawał dobrej roboty, wielbiciele Gothica poczują się jak w domu.
- System rozwoju postaci.
- Rozbudowana i ciekawie rozwiązana alchemia odgrywająca ogromną rolę w walce (na najwyższym poziomie trudności).
- W moim przypadku działa bardzo dobrze (jedyna jak do tej pory lokacja, która trochę ślimaczy to bagna), gdzie indziej wszystko na full w 1280x1024 AAx8 AnizoX16 i zero problemów.
- Wciąąąąągaaaaaa
In minus:
- Bardzo mała liczba modeli postaci - co chwilę spotykamy te same gęby i to nawet przy ważnych NPC (np wszyscy kupcy wyglądają jak klony)
- Irytujące i niepotrzebne jest to, że Twórcy zdecydowali za gracza kiedy Geralt ma chować miecz, co sprawia, że czasem robi to w idiotycznych momentach (w środku walki), albo wchodzi do walki bez wyciągnięcia miecza.
- Nieprzemyślane rozmieszczenie niektórych cutscenek względem gameplaya co czasem powoduje, że np po obejrzeniu kilku
przydługich filmików nie mamy możliwości zrobić save przed walką.
- Pomniejsze bugi różnego rodzaju (np Geralt czasem blokuje się w trakcie walki).
Oprócz tego - gra była reklamowana, jako pozbawiona podziału na dobro i zło wyrażającego się w niepewnych wyborach powodujących nieobliczalne konsekwencje i kaca moralnego. To oczywiście tylko moje odczucie, ale wydaje mi się że sporo tutaj przesadzono z obietnicami. W dalszym ciągu nie ma większego problemu z wybraniem "jasnej strony" i jest ona bardziej premiowana (np. jak będziemy niemili w stosunku do NPC to znacznie mniej się od nich dowiemy). To oczywiście normalne, ale wybór jest tak naprawdę dość mocno ograniczony i bardzo często dana jest nam możliwość sprawdzenia po kolei wszystkich opcji dialogowych i wyczerpania w ten sposób konwersacji z daną postacią. Pod tym względem grze daleko jest do prawdziwej nieliniowości (kto grał w KOTOR/KOTOR II ten wie co mam na myśli - tam liczba możliwości mogła przyprawić o ból głowy, a jeden mój znajmy przestał grać w dwójkę, bo stwierdził, że czuje się przytłoczony odpowiedzialnością za podejmowanie decyzji

Podsumowując - gra zdecydowanie warta swojej ceny i czasu jej poświęconego. Dla mnie wymarzona rekompensata za spieprzonego (technicznie) Gothica III w którego do tej pory nie mogę zagrać bez ciągłego doczytywania. Odpuściłem ostatnimi czasy latanie na rzecz wędrówki po Wyzimie i okolicach.