Pozwolę sobie podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami z gry, a dokładnie z prologu.
Jeśli chodzi o fabułę i sposób jej opowiadania, sposób wprowadzenia do gry i całej intrygi to jest lepiej niż w jedynce. Już podczas prologu musimy dokonywać różnych wyborów, które mają potem wpływ na rozgrywkę, a małym smaczkiem jest fakt, że na dokonanie niektórych wyborów mamy nałożony limit czasowy. Oczywiście dialogi w wiedźminie są sztuką same w sobie. Wszystkie trzymają klimat opowiadań Sapkowskiego i ja osobiście jestem nimi zachwycony. Sama gra to przynajmniej w prologu głównie walka, ale trafiają się też zadania typowo zręcznościowe. Co do samej walki to jest trudna, rzekłbym, że nawet bardzo trudna. Przejście niektórych momentów gry wymagało czasami nawet 20 lub więcej prób. Nowy system walki różni się diametralnie od starego, jest bardziej zręcznościowy każdy cios wyprowadzamy sami i mamy wybór pomiędzy ciosem szybkim, a mocnym co daje całkiem widowiskową rzeźnię. Niestety nowy system pozbawiony jest niektórych elementów z jedynki tak jak np możliwość przeskoczenia przeciwników lub wymijania ich w efektywnych piruetach. W nowym systemie na uniki składają się przewroty i blokowanie ciosów przeciwnika. Całość wygląda widowiskowo, ale w starciu z kilkoma przeciwnikami zaczynają się problemy, krótko mówiąc trzeba się przestawić. Używanie znaków, petard lub eliksirów też wygląda inaczej jak w jedynce, moim skromnym zdaniem jest lepiej zrobione.
Świetnie rozwiązano sprawę z dodatkowymi atrakcjami, gra w kości, boks czy też siłowanie się na rękę. Zwłaszcza boks wygląda widowiskowo. Walka polega na odpowiedni szybkim wciskaniu pojawiających się liter lub ich kombinacji co przekłada się na udany cios oczywiście im trudniejszy przeciwnik tym mniej czasu mamy na wciśnięcie właściwego klawisza.
Grafika. Dla mnie bajka. Jako gracz jestem bardzo monogamiczny, wiedźmin, RO i iłek więc nie mam może wielu odniesień do porównania jednak nie zmienia to faktu, że jestem nią zachwycony, ale to również element gry subiektywnie oceniany przez każdego z osobna.
Ciekawostką jest możliwość zaimportowania postaci z pierwszej części. Niestety w moim przypadku taki save przepadł wraz z partycją więc nie miałem możliwości odkrycia co taki import daje, ale sam fakt, że twórcy wywiązali się z wcześniejszej obietnicy można liczyć in plus.
Z wad gry mogę wymienić sam system walki. Czasami w małych lokacjach postać znika nam zasłonięta gałęziami drzew lub ścianą i wówczas gracz całkowicie traci kontrolę nad sytuacją co z reguły kończy się śmiercią bohatera. Wadą jest również fakt, że nie mamy możliwości przypisywania sobie klawiszy wg własnych preferencji lecz zmuszeni jesteśmy korzystać z ustawień przygotowanych przez twórców.
Tak czy inaczej wczoraj spędziłem nad grą równe 6 godzin i w zasadzie tylko praca przeszkodziła mi bym siedział dłużej.