No to sobie go zobacz, popracuj i posprawdzaj... to Cię znów najdzie.

Prawy alt jest już drogi Some1, a jednoprzyciskowy touchpad, nieodrodny synu Microsoftu, jest w MacOSie zupełnie wystarczający. Ale jak bardzo Cię to boli

to można kupić mychę z dwoma - będzie pasować, a wiadomo, że niemal zawsze się w notebookach z zewnętrznej korzysta.
Czytanie, czytaniem - bez sprawdzenia nie ma, co gadać. Ja miałem przyjemność i muszę powiedzieć, że to po prostu inna liga. System jest wyjątkowo sprawny - w MacBooku 512MB po prostu wystarcza w zupełności, a 1GB to aż nadto. Znajdź mi noteboka z 1GB, na którym nawet XP będzie chodzić równie szybko jak MacOS z 512MB. Notabene ojciec mnie zachęcał, jako fanatyk Apple, i nawet oferował dorzucenie trochę grosza... tylko, żebym kupił MacBooka. Kupiłem jednak PackardBella, ale nie ze względu na siebie... tylko na narzeczoną, która w nowym systemie się tak łatwo nie odnajdzie... a do tego 13.3cala do filmów się mniej niż średnio nadaje (jeśli 15,4 to właśnie "średnio"), a tego by mi nie przepuściła

A, że są to aspekty zupełnie dla Kozaka obce to bym właśnie się kierował w stronę MacBooków.
A te, za przeproszeniem, pierdoły i wynurzenia Pana z Benchmarka (ta nazwa to antonim rzetelności w polskim internecie niestety, jak wiesz) są moim zdaniem niewiele warte. Nic bowiem nie napisał o korzystaniu ze sprzętu, a tylko płakał sobie jaki to Apple ma marketing, i że iTunes opiera się o DRM.
Recenzja, jak recenzja - pękająca obudowa być może jest jakimś problemem, ale wątpię by dotyczyła wszystkich MacBooków... o czym świadczy naprawdę spora rzesza ich użytkowników, którzy nie mieli z tym żadnych problemów.
Komentarze - ja nie zamierzam udowadniać, że Apple robi najlepszy sprzęt. Im też zdarzają się wpadki niewątpliwie i to zapewne wynik właśnie. Nie możesz jednak znaleźć mi, drogi Some1, żadnego notebooka czy marki, która nie miałaby takich samych czy nawet bardziej krytycznych komentarzy na podstawie PCetowych notebooków. Ofkors, o ile istnieje na rynku od jakiegoś czasu.
Pozdrawiam
P.S. Some1, czy Ty się aby nie pocieszasz, że Cię na MacBooka nie stać? hihi
