Autor Wątek: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)  (Przeczytany 133454 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

poko24

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #420 dnia: Maja 20, 2008, 07:27:47 »
Świetna wiadomość. Wydaje mi się, że kolejność do AH-64A Blk 49A nie zostanie zmieniona. Pamiętajcie, że A-10 mają już zrobiony. Sądząc po rozpoczętych pracach nad kokpitami 6DOF w następnej kolejności pójdzie F-15C lub Su-27S. Tylko co się stało z Su-25? Po stronie czerwonych mamy lukę - niebiescy będą dysponować aż dwoma wersjami szturmowców... Może Wags zapomniał dopisać...

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #421 dnia: Maja 20, 2008, 08:50:10 »
Mnie zastanawia jedna rzecz. Czy istnieje choćby minimalna możliwość, że w engine BS zaistnieje nazwijmy to "luka", która pozwoliłaby utalentowanym moderom, jakich w światku Loczka nie brakuje dokonać swoistej transplantacji istniejących maszyn flyable z FC do BS? Pozwoliłoby to uniknąć konfliktów z Ubi (bo oficjalnie ED nie maczałoby w tym palców). To taka moja fantazja zapewne, ale zastanawiam się na ile bariery engine'u obu simów będą nieprzekraczalne, dla kogoś, kto bardzo postara się by je przekroczyć.

||**Boberros**||

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #422 dnia: Maja 20, 2008, 09:30:10 »
Jak wyczytałem Su-25SM nie będzie bo luki w info, chyba, że w ciągu następnych wielu lat się coś zmieni. Może 25T będzie i byłoby to fajne, nie wiadomo :)

A mnie martwi jedno - Su-27... trochę to nie fair dawać Su-27S czy P tak starą i F-15 tak nowego z tymi duperelami. Nowszych Su nie ma? Są! Tylko "podobno" tzw. brak materiałów ................, ale może za te kilka lat się coś zmieni, bo raczej nie chce mi się wierzyć, że dadzą takie 30 letnie próchno nawet bez radaru A-G.

Qbeesh

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #423 dnia: Maja 20, 2008, 09:32:07 »
Chyba pójdę dać na tacę... Jak Hind wyjdzie...


To samo miałem napisać;)

I pytanie do towarzystwa, bo chyba mi gdzieś umknęło: Jak oni chcą rozwiązać, nazwijmy to, relację pilot-strzelec w wiatrakach?
Będzie opcja przełączania się pomiędzy miejscami? W starym hindzie to jakoś działało...
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2008, 09:38:33 wysłana przez Qbeesh »

Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #424 dnia: Maja 20, 2008, 09:41:35 »
Tylko co się stało z Su-25? Po stronie czerwonych mamy lukę - niebiescy będą dysponować aż dwoma wersjami szturmowców... Może Wags zapomniał dopisać...

Su-25 szkoda. :) Ale z drugiej strony gdzie to jest napisane, że to ma wychodzić w ten sposób. Jakieś liczenie co mają niebiescy a co różowi trochę mnie irytuje powiem szczerze. Różowi mają na liście 2 śmigłowce, a niebiescy tylko jeden. Tylko jakie to ma znaczenie?

Czy istnieje choćby minimalna możliwość, że w engine BS zaistnieje nazwijmy to "luka", która pozwoliłaby utalentowanym moderom, jakich w światku Loczka nie brakuje dokonać swoistej transplantacji istniejących maszyn flyable z FC do BS?

Tylko w jakim celu? Jaki sens miałaby mieć taki zabieg? To są (a raczej mają być) zupełnie dwa różne standardy symulacji. Pojemność dysku nie stanowi chyba problemu? Czy tak trudno trzymać na kompie LO:FC i DCS, jeżeli na prawdę ktoś nie będzie mógł się obejść od tego pierwszego?

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #425 dnia: Maja 20, 2008, 09:53:35 »


Tylko w jakim celu? Jaki sens miałaby mieć taki zabieg? To są (a raczej mają być) zupełnie dwa różne standardy symulacji. Pojemność dysku nie stanowi chyba problemu? Czy tak trudno trzymać na kompie LO:FC i DCS, jeżeli na prawdę ktoś nie będzie mógł się obejść od tego pierwszego?

W celu bardziej atrakcyjnej rozrywki sieciowej po wyjściu BS a zanim zostaną wydane kolejne maszyny. Przecież misje w multi byłyby znacznie ciekawsze i zróżnicowane, gdyby dostępny był K-50 + wszystkie obecnie dostępne w FC maszyny (nawet wykonane na takim poziomie, jak są teraz), niż tylko sam K-50. Przecież na wszystkie te obiecywane maszyny będziemy zapewne czekać conajmniej tyle, co na samego BS, gdybym do tego czasu mógł korzystać również z maszyn z FC osłodziłoby to zapewne czekanie na nowe modele, i nie przeszkadzałby mi fakt, że w Ropuchu czy F-15 brak takiej zaawansowanej awioniki jak w K-50, a modele lotu wcale nie są IMHO takie złe.
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2008, 10:03:27 wysłana przez vowthyn »

||**Boberros**||

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #426 dnia: Maja 20, 2008, 10:07:39 »
Mnie też by nie przeszkadzało. Ale wystarczy, że w kodzie zmienią się jakieś odwołania i lipa. Nawet nie wiadomo do końca czy dopisując słynna komendę HumanCocpit na YES będzie można latać czymś innym z kabiną Ka-50. Ale, zapewne będą jakieś fajne mody do gry, które umilą rozgrywkę  ;]

Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #427 dnia: Maja 20, 2008, 10:13:57 »
Hmmm... Pomyślmy. Na mapie goście w Kamovach miotają się w swoich kokpitach, próbując odtworzyć ponad 500 stronicową instrukcję. Podłącza się jakiś kozak dajmy na to na A-10 z LO i rozpoczyna rzeź wciskając na zmianę klawisze TAB i Enter. Gdzie Ty widzisz tu atrakcyjność? Po prostu te 2 produkty nijak się mają do siebie.

Dlaczego jakby na siłę chcecie sprowadzić DSC, który ma szanse być niczym Falcon (a nawet lepszy) do marnego poziomu symulacji LO?! Na prawdę nie jestem w stanie tego pojąć...

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #428 dnia: Maja 20, 2008, 11:07:58 »
IMHO dysproporcje nie uniemożliwiałyby dobrej zabawy. Obecnie również pilot Ropucha musi napocić się bardziej od tego w A-10 a jakoś nikt specjalnie nie narzeka. Falconowcy latają np F-4 czy F-15 z awioniką F-16 i nie robią z tego tragedii. "Mierny poziom symulacji" reprezentuje odwzorowanie awioniki w FC. Tak jak wspomniałem modele lotu są conajmniej dobre, wymień jeden znany Ci combat sim (Condor się nie liczy bo to nie combat) który dysponowałby lepszym modelem lotu od FC. Moim zdaniem zyski z takiej "transplantacji" maszyn do BS byłyby większe od strat. A gdyby komuś dysproporcje zanadto przeszkadzały zawsze może przecież zabronić na serwerze latania innymi niż Ka-50 maszynami.

qrdl

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #429 dnia: Maja 20, 2008, 13:29:35 »
Dlaczego jakby na siłę chcecie sprowadzić DSC, który ma szanse być niczym Falcon (a nawet lepszy) do marnego poziomu symulacji LO?! Na prawdę nie jestem w stanie tego pojąć...

Miejmy nadzieję, że nie zostaniemy uszczęśliwieni kolejnym Falconem, który - z całym szacunkiem - jest dla mnie symulatorem f16 (awioniki i procedur), a nie symulatorem modelu lotu. Zresztą po co nam kolejny Falcon, skoro ma być FO?
Tak więc jeśli mamy stwierdzenia typu: "marny poziom symulacji LO", to najwyraźniej ktoś tutaj się rozmija z tematem i nie ma pojęcia czym seria Flankera była od pierwszej odsłony. Miejmy nadzieję, że DCS nie doprowadzi do sytuacji, w której żeby kogoś w dogu po ludzku pociągnąć z rury, będę musiał najpierw przewertować instrukcję od rozdizału 50 do 125.

pozdrawiam,
qrdl

ps. A poza tym, to my sobie tu możemy pogadać, a co z tego będzie, to pewnie i same Ruskie nie wiedzą  :banan

BigMac

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #430 dnia: Maja 20, 2008, 13:49:04 »
Miejmy nadzieję, że DCS nie doprowadzi do sytuacji, w której żeby kogoś w dogu po ludzku pociągnąć z rury, będę musiał najpierw przewertować instrukcję od rozdizału 50 do 125.

Chciało się realizmu to nie narzekać  :118:

||**Boberros**||

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #431 dnia: Maja 20, 2008, 13:52:33 »
Dobra, nie ma co debatować nad tym już bo na 99% nie będzie można latać czymś innym z LO. Trochę mi szkoda, ale Jascha ma też rację - odciąć się od gry, która delikatnie mówiąc jest mierna w tym co chciałaby "symulować". (ale bardzo grywalna :))

Mnie tam ciekawi jak będą wyglądały loty przez neta - czy tak jak teraz, że kto wsiada do maszyny to leci samemu byle do przodu (rzadko się zdarza by w grupie ktoś leciał), czy może piloci ewoluują i będą w grupach latać.

Miejmy nadzieję, że DCS nie doprowadzi do sytuacji, w której żeby kogoś w dogu po ludzku pociągnąć z rury, będę musiał najpierw przewertować instrukcję od rozdizału 50 do 125.

Ja właśnie mam nadzieje - mam dość 2 klawiszy do obsługi całej awioniki każdego myśliwca. Ot zapamiętać sobie klawisz I,  O, Spacja i można rzeźnić w tej grze:D

qrdl

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #432 dnia: Maja 20, 2008, 14:08:11 »
Jasne, macie dość dwóch klawiszy. Napisać dlaczego?
Strach przed męskim pojedynkiem. To rdzeń prawdy. Zakopać się w instrukcjach, procedurach i uważać za sukces samo odpalenie samolotu. FSX już nie wystarcza? Ręce precz od Flankera  :118:

pozdrawiam,
qrdl

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #433 dnia: Maja 20, 2008, 14:13:29 »
Za późno Qrdl, jesteście reliktem minionej epoki, skazani na malkontenctwo, bo to wasza ostatnia i jedyna możliwa linia obrony przed rzeczywistością, której zaakceptować nie chcecie, bądź nie potraficie  :020:

qrdl

  • Gość
Odp: DCS - Digital Combat Simulation (Ka-50 Black Shark)
« Odpowiedź #434 dnia: Maja 20, 2008, 14:31:43 »
Och, myślisz Sun, że za późno?! A ja sądzę, że może tutaj powoli dojść do próby przechwycenia pewnej tradycji. LO/FC, żeby już nie cofać się do lat 90. XXw, jest grą nastawioną na akcję z jednym, jedynym plusm, który osładza wszystkie minusy: sensowny FM. Zostało to już powiedziane i napisane tysiące razy. A co tutaj, w temacie, widzą moje piękne oczy? Otóż, próbuje się z rasowego dogfightera zrobić jakieś ciele pokroju F** [ilość kropek może zmieniać się w zależności do wersji ;-)]. Komuś brak procedur, to proszę bardzo, inny dział, symulacje orbiterów - proceduralne do bólu... po co od razu niszczyć dobry symulator walki, którym jest seria Flankera. Tak to już nic nie zostanie w czym można by uczciwie komuś pociągnąć z rury, z wielką satysfakcją i odpowiednim poziomem adrenaliny. I już nie będzie niepokoju, że jestem cienias i się boję doga, bo doga nie będzie....

pozdrawiam,
qrdl