....Jednak ktoś mi odpisał tam na forum, że niemieckie i japońskie maszyny miały ustawiane trymery na lotnisku a pilot w locie nie miał możliwości ich zmiany...
... no to jakieś przekłamanie nastąpiło.
Trymery jako "wyposażenie kabiny" są odwzorowane w grze (nie pamiętam czy są animowane) jako "koła, dźwignie i popychacze" na bokach kabiny.
Na ziemi ustawia się klapki wyważające lub odciążające - nazewnictwo zależne od przeznaczenia i nazwiska instruktora lub wykładowcy szkolących na kursie pilotażu.
Sens
wstępnego ustawiania takich rzeczy na ziemi jest jeden: "zwolnić" pilota z wykonywania w kabinie zbędnych czynności, szczególnie związanych z regulacją wyważenia maszyny w różnych rodzajach i stanach lotu, w zakresie prędkości użytkowych.
Prosty przykład: na Twoim samolocie bojowym zamontowano nowy model radiostacji, zatankowano 72,5% paliwa, usunięto płytę pancerną z podłogi i wzmocniono przegrodę ogniową przez dodanie "stalowej łatki o wymiarach ...", dołożono wyrzutnik pod kadłubem - jak zmieni się wyważenie maszyny?
Po "odpytaniu"* oficera technicznego dowiedziałeś się że wyszło dodatkowo 43,4 kg masy "zawieszonej" w odległości 1,53 m od środka ciężkości. I co to znaczy?
Znaczy to, że na ziemi trzeba "podgiąć" klapkę wyważającą w taki sposób by zachować wszystkie zakresy trymowania i by w położeniu "trym do startu" samolot zachowywał się normalnie. Oczywiście chodzi również o poprawne lądowanie więc ważne są wszystkie zakresy położenia trymerów.
Klapki odciążające to zupełnie inna sprawa choć wyglądają tak samo jak wyważające i są podobnie rozmieszczane.
* - skrót myślowy na potrzeby wypowiedzi, normalnie pilot dostaje to przed lotem w postaci "raportu technicznego", na piśmie lub ustnie na odprawie. Za wykonanie odpowiada szef mechaników.