Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: Mikkael w Maja 21, 2007, 09:55:40

Tytuł: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Mikkael w Maja 21, 2007, 09:55:40
Kolejne newsy onetu...

http://wiadomosci.onet.pl/1538949,11,item.html

Wydzieliłem to jako wątek humorystyczny wydzielony z poważnego wątku o naszych F-16.

http://www.il2forum.pl/index.php/topic,5151.0.html

Tutaj będziemy umieszczać wszelkie głupoty wypisywane przez "naszych inteligentnych dziennikarzy" i "do bólu" się z nich nabijać - to taki F-16 LOL
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Rolam w Maja 21, 2007, 10:16:32
Właśnie miałem to wrzucić..

Ciekawe, że w tak krótkim okresie, samolot pozbawiony wad wieku dziecięcego, poraz kolejny zawodzi. A to dopiero początek eksploatacji, a panowie chyba latają tyle co w standardzie NATOwskim jest przyjęte. I pytanie: co z gwarancją? :>

Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: F. von Izabelin w Maja 21, 2007, 10:38:56
W sumie ciekawi mnie jaki jest poziom wyszkolenia obsługi naszych f-16tek.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Maja 21, 2007, 11:06:53
Jak zwykle nie piszą co dokładnie się zepsuło - najważniejsze jest to, że było lądowanie awaryjne i mało co nie doszło do tragedii. No tak, przecież nasze lotniki całe życie lądowały tylko i wyłącznie z ILS więc takie sytuacje to pewnie nowość...
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Maja 21, 2007, 11:41:22
Nie napiszą co dokładnie padło, bo nie wiedzą, a nawet jakby wiedzieli to nie zrozumieją i napiszą znowu jakąś bzdurę (jak z tym Rosomakiem "rozstrzelanym jak sito"). Jak napiszą o tym w Raporcie, nTW, czy Lotnictwie to podyskutujemy, reszta jak do tej pory wypisuje bzdury.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Maja 21, 2007, 12:01:37
... reszta jak do tej pory wypisuje bzdury.

Dokładnie - bo co wiadomo z tej informacji? Wiemy tylko tyle, że odbyło się "awaryjne lądowanie" i że miało to coś wspólnego z jakimś wskaźnikie czy wskaźnikami w kabinie (choć to drugie juz nie na pewno). Problem polega na tym, że lądowanie awaryjne jest pojęciem dość szerokim i wcale nie oznacza jakiegoś większego niebezpieczeństwa.

Pamiętam sytuację gdy podczas jednego z pokazów (w czasach gdy potencjalni sprzedający, oferowali Polsce swoje produkty), pilot Gripena miał awarię jednego z układów w maszynie (nie pamiętam już o co konkretnie chodziło), który był układem zdublowanym i nie było żadnego zagrożenia. Jednak instrukcja samolotu i szwedzkie przepisy nie pozwalały na kontynuowanie lotu, tylko na lądowanie na najbliższym możliwym lotnisku. Pilot więc zgłosił wieży "lądowanie awaryjne", wylądował bez najmniejszych problemów i tyle. Było lądowanie awaryjne - było! Było zagrożenie - raczej nie, bo prawdopodobieństwo awarii tego drugiego układu zdublowanego było minimalne, choć teoretycznie oczywiście możliwe.

Tego typu "newsy" są wynikiem zwykle jakiś przecieków z gatunku: jakiś kapral, przy piwie opowiedział pismakowi, że "było w bazie awaryjne lądowanie". Sam zapewne niewiele wiedział na ten temat (Co się stało? - A panie wszystko padło w kabinie!), dziennikarz jeszcze mniej, ale z czegoś przecież życ trzeba - więc sensacja gotowa - szczególnie, że temat "jaki to kupilismy złom od amerykanów" wciąż w modzie, podobnie jak histeria pana H. w pewnym niegdyś ciekawym i sensownym lotniczym piśmie.

O! - to jest fajne:

Konieczna jest także modyfikacja symulatora F-16, co jest obowiązkiem Amerykanów. Urządzenie, które nam przekazali symuluje bowiem loty starszej wersji samolotu i tym samym jest całkowicie bezużyteczne - pisze "Newsweek".

Proponuje zwrócić uwagę na słowa: całkowicie bezużyteczne - to mówi wszystko o poziomie obecnego dziennikarstwa. Jeszcze trochę, a wszystkie gazety lub czasopisma ( :020:) - będą przypominały "Fakt" czy inny "Super Express"! Nie wiem tylko czy to dziennikarze zidiocieli do reszty czy to społeczeństwo tak zgłupiało, że inaczej do nich już pisać nie można.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Ranwers w Maja 21, 2007, 13:20:58
Nie wiem tylko czy to dziennikarze zidiocieli do reszty czy to społeczeństwo tak zgłupiało, że inaczej do nich już pisać nie można.

I jedno, i drugie  :006:

Żeby OT nie było. Szesnastka ma poza tym kilka podstawowych przyrządów analogowych.
Przy lądowaniu w dzień najważniejszy jest prędkościomierz. I tyle.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Maja 21, 2007, 13:25:52
Macie kolejny news: Właśnie TVN24 podało, że F-16'stki z Krzesin "przepaliły dopalaczami linię wysokiego napięcia

To dopiero musiało fajnie wyglądać :karpik
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Mikkael w Maja 21, 2007, 13:32:43
Uuuu... no to teraz już rozdmuchają sprawę  :001:

Może w wieczornych znów zobaczymy wszechwiedzącego Mr. H?
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Maja 21, 2007, 13:35:54
O! - to jest fajne:

Konieczna jest także modyfikacja symulatora F-16, co jest obowiązkiem Amerykanów. Urządzenie, które nam przekazali symuluje bowiem loty starszej wersji samolotu i tym samym jest całkowicie bezużyteczne - pisze "Newsweek".

Już bez takiego przesadyzmu. Jakoś nie wierzę że symulator choćby i F-16C Block 32 (w USA polscy piloci byli szkolenie bodajże głównie na Block 40/42?) był całkowicie bezużyteczny w szkoleniu pilotów naszych wersji "szesnastek" :121:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Maja 21, 2007, 14:00:12
Symulator w Krzesinach reprezentuje kabinę maszyny block 40 :)
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: JankeS w Maja 21, 2007, 15:12:13
Cytuj
Symulator w Krzesinach reprezentuje kabinę maszyny block 40

Kurcze skad macie takie informacje?   :karpik  Jesli to Block 40 to wiele systemow dziala w taki sam sposob jak w Block52+ (choc glowy bym nie dal)  :020:

Jesli jest bezuzyteczny to ja go chetnie od nich wezme  :021:

Swoja droga to amerykanie maja nas chyba troche w d....  , a z tym serwisem to porazka na maxa.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Maja 21, 2007, 15:50:26
Taaaa... już nie mogę się doczekać kolejnych wypowiedzi DJ H  i kolejnych teorii spiskowych w najbliższych wiadomościach. Zastanawia mnie co by napisali kiedy kupilibyśmy Gripeny i gdyby jeden z naszych niechcący wystrzelił się z samolotu. Hmmm... niech pomyślę nad nagłówkiem gazety "Nic się nie stało, to się zdarza"   :karpik

Czasem mam wrażenie, że te wszystkie artykuły w zwykłych gazetach są pisane przez jakąś zbuntowaną gówniarzerię z wymalowaną anarchią na plecaku.
A mówią to ja  - fan metalu i rocka wszelakiej maści...  :118:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Mikkael w Maja 21, 2007, 16:10:07
Taak, tacy właśnie z anarchią na "kostkach" przykuwali się do drzewek w dol. Rospudy... (też słucham ciężkiej muzy  :021:, ale z takimi nigdy się nie utożsamiałem)

Lewactwo dziennikarskie też istnieje :118:

Ale mamy i takich, którzy każdą usterkę rozwiną do potężnego problemu, byle tylko kaska wpadła. Ja rozumiem, że muszą zarabiać na chleb, ale bez przesady. A potem "wiadomości": policja - zła, służba zdrowia - zła, lewica - be, prawica - be, kościół - be, F-16 - be, Rosomak - be... itd.

A potem cudzoziemcy czytają i się śmieją...
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Maja 21, 2007, 16:15:35
W dzisiejszych czasach nie istnieje na Świecie dziennikarstwo "niezależne" całkowicie. Nic nie dzieje się bez przyczyny, pewne artykuły mają taką wymowę jaką według mocodawcy (płatnika) miały mieć. Trwa wojna podjazdowa pomiędzy starym kierownictwem resortu ON a obecnym rządem, "afery" Rosomaka i F-16 są tego przykładem. Poczekajmy jeszcze trochę, a minister Ziobro na pewno będzie miał konferencje prasową w tej sprawie. Typuję na Zemke i Komorowskiego + Kaczmarek. Szczygło podobno jest tylko po to ministrem by to "załatwić" papierowo, Potwierdzeniem twego może być fakt iż miejsce w kancelarii prezydenta czeka na jego powrót :), nadal nie jest obsadzone. Poczekamy zobaczymy.  
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Maja 21, 2007, 18:32:38
Tak sobie myślę i doszedłem do pewnej tego puenty: prędzej czy później dziennikarze znajdą już w F-16 wszystkie awarie i nie będzie o czym pisać  :karpik. Ten temat po prostu się znudzi. Zresztą mam takie odczucie, że już się nudzi - komentarze na onecie już nie są tak liczne jak kiedyś hłe hłe.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Maja 21, 2007, 18:57:11
Nie doceniasz wyobraźni pismaków, jak skończą się wszystkie awarie jakie są , były lub tylko mogłyby być to zaczną wymyślać własne.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Maja 21, 2007, 21:54:00
"Wczoraj w jednym z polskich F-16 uległ awarii mechanizm zmiany geometrii skrzydeł"  :021:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: bananpl w Maja 21, 2007, 22:16:30
"Wczoraj w jednym z polskich F-16 uległ awarii mechanizm zmiany geometrii skrzydeł"  :021:
Sie nie ma co śmiać - F-16 mają "mechanizm zmiany geometrii skrzydeł"! ... z tym że zasadniczo inny od np. F-14 (zdaje się, że był to chyba nawet pierwszy seryjny samolot umożliwiający automatyczną zmianę geometrii „profilu” skrzydła)

A tak przy okazji i w temacie - mam już dość tłumaczenia znajomym że samolot to trochę inna konstrukcja i "PROCEDURY przeglądu technicznego" niż „ich zżarty przez rdzę polonez".
…Ale znaczna większość rozumie problem jak już się "wytłumaczy" :) Tak że to dobrze wróży na przyszłość ... mam nadzieję ... no tak ale to w większości moi znajomi :005:
Pozdrawiam, Banan.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Maja 21, 2007, 22:29:05
Sie nie ma co śmiać - F-16 mają "mechanizm zmiany geometrii skrzydeł"!

Masz na myśli automatyczne klapy i sloty (czy tam skrzela)? Czy to się zalicza do zmiany geometrii?
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: bananpl w Maja 21, 2007, 22:35:58
Oczywiście, że tak!! ..... prawda??  :003:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sobilak w Maja 22, 2007, 09:31:00
Profil jest figurą geometryczną (prawda :003:) więc zmiana profilu to zmiana geometrii, biorąc na logikę :002:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Ranwers w Maja 22, 2007, 11:59:06
Ale bzdury zaczynacie pisać.....
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sobilak w Maja 22, 2007, 12:10:00
Idziemy z duchem prasowym (trza być trendiiiiiiii). :021:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: MikeS w Maja 22, 2007, 17:24:00
A tak przy okazji i w temacie - mam już dość tłumaczenia znajomym że samolot to trochę inna konstrukcja i "PROCEDURY przeglądu technicznego" niż „ich zżarty przez rdzę polonez".
…Ale znaczna większość rozumie problem jak już się "wytłumaczy" :) Tak że to dobrze wróży na przyszłość ... mam nadzieję ... no tak ale to w większości moi znajomi :005:
Pozdrawiam, Banan.

Też mam takie sytuacje. Niestety w społeczeństwie jesteśmy promilem i pozostałe 99% będzie mieć "swoje jedyne słuszne zdanie". Wiadomo przecież, że każdy Polak zna się, jak nikt inny, na polityce i piłce nożnej.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: kozak w Maja 22, 2007, 17:41:22
Brakuje już mi słów na dziennikarzy! Jestem poprostu wk...iony.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=28354&wid=8872917&rfbawp=1179847974.825

Ryszard i Elżbieta Kozłowscy uciekali z domu, gdy pilot myśliwca zbyt nisko nad nim przeleciał Boże, czego te pismaki chcą? Czego chcą Ci mieszkańcy? Wszyscy chcą w łapę, czy poprostu ktoś na górze nie dostał w łapę i teraz się mści? Jaki jest do cholery cel pisania takich bzdur!

Myśliwce F-16 nie mają ostatnio dobrej passy – „Newsweek” poinformował, że w ostatnim czasie F-16 aż dwukrotnie lądowały awaryjnie po kłopotach z awioniką, czyli całym oprzyrządowanym elektronicznym samolotu. Aż dwukrotnie lądowały awaryjnie? A czemu żaden pismak tak nie krzyczał jak droższy i bardziej zaawansowany technologicznie F/A-18 spadł na Krzesinach?

Do czego oni wszyscy zmierzają ośmieszając podstawową instytucję w państwie jaką jest wojsko? Moim zdaniem to w nagrodę za ich pier... powinni trzy-cztery razy wykręcić 600 węzłów nad ich domami, że im łby popękają. Albo lepiej, wyznaczyć strefę buforowaną w promieniu 500m od lotniska i wysiedlić wszystkich w piz... przysłać im kogoś kto wyszacuje ich domy po słusznych cenach [bo przecież F-16 obniża wartość ziemi] i wypchnąć ich gdzieś za Czerwonak [daleko na północ od Poznania] gdzie im ślad po cywilizacji zaginie... ale obowiązkowo w stylu NKWD. Pozatym, Ci ludzie mieszkają tam podobno od 1977 roku... i co? Wcześniej wypasali krowy na EPKS a samoloty startowały jak ich nie było w domu?

Taaak... ciekawe co by było jakbyśmy kupili jakiś europejski samolot, który nawet nie ma dopracowanego uzbrojenia tylko zintegrowane systemy pod AGM... tak czy siak...
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Ranwers w Maja 22, 2007, 17:53:15
Cytuj
Prawdopodobnie pilot zorientował się, że lecąc tak wolno i nisko, nie dociągnie do lotniska, dlatego przyspieszył na dopalaczu – przypuszcza Grzegorz Małecki, przewodniczący Stowarzyszenia Ekologiczne Marlewo
Złota czcionka, panie... :121:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Maja 22, 2007, 17:59:08
Jaki jest do cholery cel pisania takich bzdur!

Poruszaliśmy to już nie raz!

Celem jest sprzedanie informacji. Informacja musi być atrakcyjna czyli najlepiej bulwersująca, aferalna, tragiczna itd. Zdajmy sobie wreszcie sprawę, że celem dziennikarza nie jest podawanie informacji prawdziwych, a informacji atrakcyjnych czyli takich, które się dobrze sprzedadzą. To jest towar jak każdy inny. To tak jak sprzedawanie tego proszku, od którego "biel będzie jeszcze bielsza" - wierzysz w to - chyba nie? Z tego samego powodu nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy w to co wypisują dziennikarze. A że tych przy zdrowych zmysłach jest coraz mniej to chyba w naszym grajdole widać wyraźnie.

Panowie dajmy już spokój z tym co wypisują pismaki (oni w końcu też muszą z czegoś żyć) - albo załóżmy sobie jakiś temat w "Barze" pt. np. "Jak daleko sięga głupota dziennikarzy". Po co mamy się zniżać do poziomu polskiego dziennikarstwa - oni i tak będą bełkotać te swoje bzdury do "końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej". :121:

Proponuję abyśmy powrócili do sensu tego wątku czyli do wymiany informacji na temat polskich F-16, informacji uzyskanych z wiarygodnych i poważnych źródeł, tak jak to robiliśmy dotychczas  :001:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Maja 22, 2007, 18:25:35
Razorblade ma rację odnośnie wyluzowania i powrotu do prawidłowej treści tego zacnego tematu. Szczerze mówiąc to większości zwykłych ludzi przecież guzik obchodzi czy F-16 ma sprawną awionikę czy radar nie trybi a część osób tego forum za bardzo się przejęła :)   Tego typu artykuły są jednymi z wielu tzw dniówek - pojawiają się a następnego dnia znikają.

Ale pozwolę sobie tylko (ostatni raz) na wklejenie fragmentu tekstu, który był przyczyną mego śmiechu gromkiego:
"Zaczyna się tak po godzinie dziewiątej, latają do jedenastej, później przerwa i po obiedzie znowu – twierdzi Ryszard Kozłowski, mieszkaniec Marlewa. My się boimy, zwierzęta się boją – króliki aż piszczą przerażone   
 :karpik    :karpik   Wielki rispekt Panowie (i Panie). Tylko niech mi nikt nie piszczy buhahaha...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Maja 22, 2007, 18:42:21
Ale pozwolę sobie tylko (ostatni raz) na wklejenie fragmentu tekstu, który był przyczyną mego śmiechu gromkiego:
"Zaczyna się tak po godzinie dziewiątej, latają do jedenastej, później przerwa i po obiedzie znowu – twierdzi Ryszard Kozłowski, mieszkaniec Marlewa. My się boimy, zwierzęta się boją – króliki aż piszczą przerażone  
 :karpik    :karpik   Wielki rispekt Panowie (i Panie). Tylko niech mi nikt nie piszczy buhahaha...

Oplułem monitor  :karpik

Jednak takie "kawałki" powodują gromki śmiech, a śmiech to zdrowie! Szkoda żeby zaginęły w sieci.

Postanowiłem więc wydzielić specjalny wątek na zamieszczanie wszelkich głupot wypisywanych przez naszych genialnych dziennikarzy na temat F-16. Niech to będzie taki "F-16 LOL" - umieszczajmy tutaj wszelkie głupoty wypisywane o naszych F-16 i nabijajmy się z nich do woli  :003:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Magneto w Maja 22, 2007, 19:31:09
Ryszard i Elżbieta Kozłowscy uciekali z domu, gdy pilot myśliwca zbyt nisko nad nim przeleciał
Indianie też uciekali przed lokomotywami, a Europejczycy przed samochodami, może to o to chodzi  :002: :002: :002:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Meehau w Maja 22, 2007, 20:19:23
Cytuj
na polityce i piłce nożnej

Jeszcze na medycynie i na wychowywaniu dzieci.

Artykuły te, z przykroscią stwierdzam, trafiają jednak na żyzny grunt masowej wyobraźni. Po każdym takim artykule znajomi wypytują, "o co chodzi z tymi F-16, czy naprawde takie felerne?", i czasem to nawet piloci. Najgorsza jest jednak rodzina: "widzisz?!?!? A ty chcialeś tym złomem latać, przeciez to co chwile spada!!"
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: damos w Maja 22, 2007, 20:32:54
Najgorsza jest jednak rodzina: "widzisz?!?!? A ty chcialeś tym złomem latać, przeciez to co chwile spada!!"
Taki tekst zamykał dyskusję, gdy kilkanaście lat temu próbowałem zdobyć zgodę rodziców na kurs szybowcowy w EPJG. Akurat po jakimś felernym wypadku szybowca - pękł dźwigar skrzydła (po przekroczeniu krytycznych parametrów lotu - albo i bez tego). A wtedy koszty to był jedynie... dojazd !! :(

W mediach "dobra wiadomość to zła wiadomość" więc z byle bzdetu będą robić tragedię - normalne.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: kozak w Maja 22, 2007, 20:43:49
Ja mam takie pytanie do Poznaniaków - ten domek państwa Kozłowskich to jak w morde strzelił na podejściu na ożarowskiej stoi, łatwo rozpoznać. Kto piszę się na spotting a przede wszystkim poszukiwanie piszczących królików i zrywanych lini wysokiego napięcia :karpik Albo zrobimy wywiad jako dziennikarze, może dowiemy się prawdy jak to z tymi królikami było...=P
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: v2 w Maja 22, 2007, 21:21:33
Wojsko zaprzecza informacjom o awariach F-16

21.5.Poznań (PAP) ľ Żadnych awaryjnych lądowań polskich F-16 nie było ľ powiedział w poniedziałek PAP pełniący obowiązki dowódca bazy w Krzesinach płk Sławomir Smuktonowicz. Te informacje potwierdza były szef polskiego programu F-16 Piotr Łukaszewicz. W poznańskich Krzesinach stacjonuje 15 samolotów F-16. Tygodnik "Newsweek" napisał, że ostatnio dwa razy piloci F-16 musieli awaryjnie lądować, a katastrofie zapobiegli piloci, którym udało się wylądować äna wyczucieö. Według tygodnika, w samolotach doszło do awarii wskaźników w kabinie pilota. äTe informacje to absolutna nieprawda. Nie było żadnych awaryjnych lądowań. Nie wiem, skąd gazeta ma takie informacjeö ľ oświadczył PAP płk Smuktonowicz. Dodał, że w samolotach F-16 wszystkie systemy się dublują i niemożliwe jest to, żeby wszystkie na raz się zepsuły. äA taka jest informacja gazetyö ľ mówił płk Smuktonowicz. Były pełnomocnik ministra obrony narodowej, szef programu F-16 Piotr Łukaszewiczá(kierował nim do marca br.) powiedział PAP, że nie wierzy w informacje o tak poważnych awariach. äZ aktualnie posiadanych przeze mnie informacji wynika, że do niczego takiego nie doszłoö ľ powiedział Łukaszewicz. äJest różnica między eksploatacją F-16 a innych, starszych samolotów pozostających na wyposażeniu naszej armii. W przypadku F- 16 jest kilka kategorii usterek: takie, które nie wpływają na możliwość wykonania lotu, takie, które wpływają nieznacznie, które ograniczają zdolności samolotu i takie, które go unieruchamiają. W poprzednim sprzęcie każda usterka, nawet przepalenie lampki kontrolnej, było awarią, która powodowała bezwzględne odsunięcie samolotu od wykonywania lotówö ľ mówił. "Newsweek" napisał, że koszty napraw i nowych części do F-16 musi pokryć polskie wojsko, bo w umowie zakupu amerykańskich myśliwców rząd nie zadbał o gwarancję i serwis sprzętu w ramach offsetu. Według Łukaszewicza, zarzut ten jest nie do końca prawdziwy. äZ kontraktu zakupu wynika, że w okresie trzech lat mamy zapewnione i części, i serwisowanie w systemie +Napraw i odeślij+. To jest zapłaconeö ľ mówił Łukaszewicz. Pokreślił, że w kontrakcie nie ma uregulowań dotyczących zaawansowanego serwisowania samolotów i wykonywania poważnych napraw. äZ tego co wiem, trwają zabiegi, żeby mogły się tym zajmować polskie zakłady. Prowadzone działania są daleko posunięte, a rezultaty rozmów z udziałem producenta samolotów i rządu USA obiecująceö ľ powiedział Łukaszewicz.(PAP)
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: martin w Maja 22, 2007, 23:22:39
Złota czcionka, panie... :121:

Ten sam "Pan" twierdził, że spaliny paliwa lotniczego są rakotwórcze.

Cytat: kozak
ten domek państwa Kozłowskich to jak w morde strzelił na podejściu na ożarowskiej stoi

Jeśli mam na myśli ten sam dom, to gratuluje Państwu Kozłowskim wyobraźni przy zakupie.
Na forum 3elt już parę razy był poruszany temat dzierżawy od nich dachu ;).

martin
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Maja 23, 2007, 16:31:43
Buachahhahahaha

Cytuj
Ekolodzy chcą sprawdzić manewry F-16
Członkowie stowarzyszenia Ekologiczne Marlewo w Poznaniu chcą, by prokuratura zbadała, czy niektóre manewry pilotów F-16 nie łamią prawa.
Zdaniem grupy mieszkańców osiedla Marlewa, położonego przy 31. Bazie Lotniczej w Krzesinach - w poniedziałek jeden z samolotów uszkodził linię energetyczną lecąc zbyt nisko nad osiedlem.

Właśnie tego przypadku dotyczy doniesienie złożone dziś przez stowarzyszenie do poznańskiej prokuratury.
REKLAMA   Czytaj dalej
 
W piśmie członkowie stowarzyszenia zwracają się też do prokuratury o ustalenie: czy akrobacje lotnicze, które - ich zdaniem - piloci wykonują nad osiedlem - są dozwolone przez prawo, czy też je łamią.

Radio Merkury dowiedziało się też, że pisemne informacje o sytuacji wokół lotniska w Krzesinach i o domniemanych zagrożeniach - Ekologiczne Marlewo prześle do: ministerstwa sprawiedliwości, dowództwa sił powietrznych oraz do prezydenta Poznania.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Maja 23, 2007, 17:08:57
Ja z czekam tylko na to aż w końcu zaczną nasze 'Jaszczompy' latać z uzbrojeniem, parę 2000 funtówek przypadkiem sie odczepi od skrzydeł (no co, taki awaryjny ten F-16, to ma prawo  :021:) i będzie spokój  :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: martin w Maja 23, 2007, 17:14:35
Ja z czekam tylko na to aż w końcu zaczną nasze 'Jaszczompy' latać z uzbrojeniem, parę 2000 funtówek przypadkiem sie odczepi od skrzydeł (no co, taki awaryjny ten F-16, to ma prawo  :021:) i będzie spokój  :118:

Tylko nie dobrze przycelują, bo dwa kilometry dalej to ja mieszkam

Martin
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: cygan w Maja 23, 2007, 20:07:34
Jest takie powiedzenie -"Gdzie zaczyna sie wojsko tam konczy sie logika"
Jak czytam ten bełkot to jakies credo dla prasy  przydało by sie  wymyslec -  :razz:
A tak na marginesie -podobnie było z W-3 kiedy jakis rolnik chodujacy strusie narzekał w prasie że smigłowce
specjalnie przelatuja mu nad gospodarstwem i strasza biedne strusie (na emigracji  :002:) W rzeczywistosci trasa od dawna była standardowa Leznica - Glinnik .A i w pruszczu jakis czas temu mozna było poczytac "ciekawe" rzeczy w prasie na temat lotów mi-24.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Maja 23, 2007, 20:26:12
... podobnie było z W-3 kiedy jakis rolnik chodujacy strusie narzekał w prasie że smigłowce
specjalnie przelatuja mu nad gospodarstwem i strasza biedne strusie ...

A co się dziwicie - przecież społeczeństwo "debileje" z każdym dniem. Skoro prezydent i rząd "średniej wielkości europejskiego państwa" w XXI wieku powołuje się oficjalnie na moce nadprzyrodzone! :021: To czego spodziewacie się od "prostego ludu"   :010: :011:

Ja Wam powiadam: "wracamy do korzeni" (tych bardzo głębokich  :020:) - od tych aeroplanów to krowy przestaną dawać mleko, a kury nie będą znosić jajek. Nadchodzi apokalipsa  :118:

PS. Nie wiem tylko co zrobią króliki (bom jest człek miastowy) oprócz tego, że będą piszczeć oczywiście  :karpik
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Maddog w Maja 23, 2007, 22:57:48
Komisja śledcza powinna powstać ws. piszczących królików :118: przynajmniej posły by się wykazały to by było coś, nowa rozrywka w sejmie, a A.L. zaczął by blokować pas startowy :karpik
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Maja 23, 2007, 23:13:58
Mam nawet hasło na transparenty dla A.L.
"NIE - dla polskich ef szesnaście"  :banan

Ktoś to przebije ?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Maddog w Maja 23, 2007, 23:29:01
Lokid Martin musi odejść! :banan
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: empeck w Maja 23, 2007, 23:38:20
Maddog - oplułem monitor LOL
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Maja 24, 2007, 10:24:48
A jednak ktoś pobił...  :karpik

Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Marcinos w Maja 24, 2007, 21:48:24
http://biznes.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/doniesli-na-f16,915712,4199
Pozywają F-16 a wojsko zamiast się targować to im płaci...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Dunbar w Maja 24, 2007, 22:18:19
Panowie, przestańcie dementować te pogłoski :P
Im bardziej wróg wierzy, że samoloty są niesprawne i bezużyteczne tym lepiej dla nas... ;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Heidel1985 w Lipca 03, 2007, 14:34:41
Polecam poniższy artykuł:

http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=11050

Jego zawartość była już szeroko komentowana na forum nfow. Moim zdaniem doskonale nadaje się on na ikonę nierzetelności dziennikarskiej. Tekst jest dość długi lecz ilość prawdziwych informacji,można policzyć na palcach jednej dłoni. Dodam,że autor jest pułkownikiem rezerwy. Początkowo po przeczytaniu byłem bardzo rozbawiony,ale później zacząłem sie zastanawiać jaka jest wartość armii polskiej jeśli w jej szeregach są nadal tak dobrze wykwalifikowani "specjaliści" od sprzętu wojskowego.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Adam/Zenek w Lipca 03, 2007, 14:55:25
Cytuj
z F-18 Hornetem, a ta właśnie wielozadaniowa maszyna była i jest bardzo interesująca - zdaniem specjalistów cechy i walory operacyjne tego samolotu szczególnie odpowiadały polskim wymogom i potrzebom.
:D :D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Lipca 03, 2007, 16:08:33
Spodobało mi się parę zdań...
1. Węgry wyleasingowały F-18 Horneta (...)  - z tego co wiem to wzięli w leasing Gripena, ale może Pan Pułkownik wie lepiej
2. Rosja natomiast wprowadza SU-35 i SU-36, które są odpowiednikami amerykańskiego Raptora - to już prawdziwa perwersja
3. Otóż należało wziąć 30 belgijskich F-16 i nawet 200 (tyle nam nie potrzeba) samolotów szturmowych  A-10 - ehhh... to po co się robi samoloty wielozadaniowe
4. Tak, właśnie te maszyny dla Polski, ponieważ nikt inny już nowych F-16 nie zamawia - autor najwyraźniej nic nie wie o zakupie falconów przez Turcję czy Grecję heheh...
5. Kolejnej propozycji, żeby Polska przejęła używane super-étendarty - bardzo sprawne i wielokrotnie sprawdzone maszyny o bardzo dobrych parametrach i wyjątkowo mocnym podwoziu - nie potraktowano już w naszym kraju poważnie, mimo że cena oscylowała w okolicach 1,5 mln dol. za maszynę. W rezultacie stosunki polsko-francuskie zaczęły być lodowate... - zamienić "stare" Falcony na jeszcze starsze etendarty... dobre.


A ten cały pułkownik to albo taki był nagrzany kiedy to pisał albo jest takiej starej daty, że mu umysł przez te wszystkie lata *******  :karpik

Ale sam artykuł już nie młody w sumie...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Heidel1985 w Lipca 03, 2007, 16:36:40
Eugeniusz Januła zachwala maszyny nie znając nawet ich prawidłowej nazwy otóż nie "Super Étendart " tylko Super Étendard.
To prawda,że artykuł nie jest pierwszej młodości,ale w tym przypadku to nie ma znaczenia przecież.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Lipca 03, 2007, 17:07:12
Generalnie to mamy do czynienia z "fachowcem" podobnego pokroju jak informatyk, który mówi że "system operacyjny to jest taki fajny program" :D

Albo po prostu dziennikarz znowu coś poprzekręcał...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lipca 03, 2007, 22:50:41
A ten cały pułkownik to albo taki był nagrzany kiedy to pisał ...
No ja akurat jestem w tej chwili daleki od trzeźwości* i zaczynam w tym widzieć logikę, rozmytą, bo rozmytą ale zawsze  :118:

*- tak to jest jak się dwa skórzane płaszcze wezmą do kupy  :021:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Lipca 04, 2007, 11:36:53
Cytat: Sundowner
No ja akurat jestem w tej chwili daleki od trzeźwości* i zaczynam w tym widzieć logikę, rozmytą, bo rozmytą ale zawsze  118

Muszę spróbować Twojego sposobu Sun. Może to jest jak z okularami 3D - dopóki nie założysz to nie widzisz świata jak inni ?  :banan
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: JankeS w Października 02, 2007, 10:22:25
http://fakty.interia.pl/kraj/news/nasze-mysliwce-f-16-pelne-wad-i-usterek,986388

Jak to jest z gwarancja na nasze Jaszczompy? Ten cały serwis to wielka lipa  :015:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: muminek w Października 02, 2007, 10:57:02
No też to przed chwilą w TV słyszałem.

Ale podejdźmy do sprawy z innej strony.
Czy informacje o sprawności polskich maszyn powinny być tak łatwo dostępne?
Te dokumenty powinny być  utajnione.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: bananpl w Października 02, 2007, 11:18:35
Lista usterek wydaje się być bardzo poważna (w moim mniemaniu) - to chyba tak, jakby żołnierzowi dać karabin bez iglicy. Co jest grane? :008:
Pozdrawiam, Banan
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Października 02, 2007, 12:12:06
Jak zwykle mamy do czynienia z informacjami od nieznanych informatorów i bliżej nieokreśloną listą usterek ani uch stopniem wielkości. Ktoś coś powiedział, że ktoś coś usłyszał itd. Żadnych konkretów. Równie dobrze mogą to być zwykłe usterki eksploatacyjne związane z długodystansową przeprawą do Polski. A media... ze zwykłej szpary potrafią zrobić dziurę po wybuchu bomby atomowej.
W żaden sposób nie bronię sprawności Falconów. Po prostu w tych wiadomościach brak czegokolwiek rzetelnego. Mowa jest nawet o "systemie rozpoznawania wrogich obiektów"  - chyba chodziło im o IFF, może radar. Nie wiem co to za system :)
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Maddog w Października 02, 2007, 16:06:26
Przecież był gdzieś tu wydzielony wątek o pseudoartykułach pseudodziennikarzy o Szesnastkach, po co ten główny zaśmiecać? Ten artykul traci na wiarygodności choćby dlatego ze piszą o 37 Viperach a przeciez mamy obecnie 27 maszyn w gnieździe!?
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: bananpl w Października 02, 2007, 16:08:10
W tym wypadku podają jednak już "konkrety" (jasne, że nieautoryzowane, ale jednak). Np brak odbiornika GPS na jednym z samolotów ???
Pożyjemy, zobaczymy :)
Pozdrawiam, Banan.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: kozak w Października 02, 2007, 16:16:44
Czyli dziennikarze próboją nam powiedzieć, że Amerykanie budują wadliwe samoloty, następnie je oblatują swoimi pilotami (bez instalacji ratowniczej np.) po czym wysyłają swoich pilotów w podróż przez pół świata w takim stanie :011:

Oczywiście... wpisuję na listę hitów zaraz obok piszczących króliczków i zerwanej lini wysokiego napięcia :118:

PS. W przypadku awarii sondy paliwowej zawrócili od razu a teraz nagle awarie im nie przeszkadzją :011:Taa...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Rafi w Października 02, 2007, 21:40:30
Za the news.pl:

http://www.thenews.pl/archives/1346-Emergency-landing-of-Polish-F16s.html (http://www.thenews.pl/archives/1346-Emergency-landing-of-Polish-F16s.html)

A ta wiadomość o czym jest? Nie znam angielskiego i nie rozumiem czy mowa ogólnie o wszystkich awariach naszych F-16 od początku przybycia do Polski, czy jest to opis jakiś dzisiejszych problemów. Byłbym wdzięczny za pomoc.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: kozak w Października 02, 2007, 21:52:53
"All repair costs are borne by the Polish military, because the Polish government failed to include clauses on guarantee repairs and services in the purchase agreement."

Cóż, jest to smutne zdanie... przykro mi, że piszą o tym w taki sposób za granicą.

"Wszystkie koszty napraw są pokrywane przez PSZ, ponieważ rząd polski źle (nie wiem jak to inaczje przetłumaczyć) zawarał umowę na gwarancję naprawy i serwisowanie w przetargu dotyczącym F-16"

....
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Października 02, 2007, 22:06:31
"All repair costs are borne by the Polish military, because the Polish government failed to include clauses on guarantee repairs and services in the purchase agreement."

Cóż, jest to smutne zdanie... przykro mi, że piszą o tym w taki sposób za granicą.

"Wszystkie koszty napraw są pokrywane przez PSZ, ponieważ rząd polski źle (nie wiem jak to inaczje przetłumaczyć) zawarał umowę na gwarancję naprawy i serwisowanie w przetargu dotyczącym F-16"

....

Ja bym to przetłumaczył dosadnie: " dał d..y po całości" Ciekawe, kto i ile wziął od Lockheeda za tak sformułowaną umowę  :121: ?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Października 03, 2007, 06:12:24
Jak czytam te wszystkie "rewelacje" + wystąpienia w TV pana "specjalistę" H. (dawali znowu tego błazna wczoraj w TV :banan) to już prawie uwierzyłem, że amerykanie otworzyli specjalną linię produkcyjną tylko po to aby produkować buble do Polski.  :118:

To, że występują awarie w sprzęcie to normalne i jakoś mi się nie wydaje aby "okres międzyusterkowy" F-16 był jakoś drastycznie mniejszy od innych maszyn ten klasy. Jeżeli na 27 sztuk F-16 mamy zdolnych do lotu 24 (a tak to podobno obecnie jest) to wynik nie jest zły. A że tak jest jak to wczoraj ktoś powiedział, że "nie zamówiono odpowiednich części zamiennych i trzeba niektóre sprowadzać" - to akurat problem logistyki (a nie samego F-16), która faktycznie w naszej armii kuleje. Zresztą to nowy sprzęt u nas i ludzie mają prawo jeszcze popełniać błędy.

Napisze tylko tyle: Zdecydowana większość występujących na naszych F-16 awarii nie wyeliminowałaby samolotu z działań bojowych. Wiele układów jest zdublowanych itd. Tyle, że w czasie "P" gdy wystąpi taka drobna usterka (zapali się lampka ostrzegawcza itp.), to nakazuje się przerwanie lotu, samolot się "uziemia" i sprawdza - kwestie bezpieczeństwa, traktowane inaczej na codzień, a inaczej w działaniach bojowych.

A co tego ciągle (do obrzydzenia) wspominanego przerwanego lotu nad Atlantykiem to już tu ktoś to chyba napisał: Jak lecisz jednosilnikową maszyną, przez pół świata i nad "Wielką Wodą" zapali ci się jedna czerwona lampka - to natychmiast szukaj sobie najbliższego lotniska!

Ale dziennikarzyny wiedzą swoje - zresztą w końcu muszą z czegoś żyć, a takie głupoty sprzedają (w końcu "newsy" to taki sam towar jak marchewka na straganie) się najlepiej bo w tym kraju ciemnoty i zabobonu są tylko skrajności - albo się Amerykanów (zresztą innych też to dotyczy) kocha, albo nienawidzi - brak stanów pośrednich. A jak się nienawidzi to przecież muszą nam sprzedawać złom i tylko czyhać aby nas oszukać i ograbić.

Z drugiej strony to gdyby pismaki nie wypisywały takich bzdur, gdyby nie było takich "specjalistów" jak H., gdyby nie było na internetowych portalach wiadomości tych wszystkich komentarzy "prostego ludu" - to byłoby mniej powodów do śmiechu i szydery. A ponoć śmiech to zdrowie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w Października 03, 2007, 07:12:03
Jak to dobrze ze Razor na posterunku :) Dokladnie jak pisze kolega, panowie, spac spokojnie a z debili dziennikarzy, specjalistow od karuzel i komentarzy na onet.pl czy wp.pl sie smiac :)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Października 03, 2007, 08:34:59
Zauważcie, że od dłuższego czasu nie było żadnych wiadomości o "przestarzałych F-16" a że zbliżają się wybory...  :banan
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: kozak w Października 03, 2007, 10:35:47
Cóż, dziś spojrzałem że choć artykuł jest obcojęzyczny i wygląda to tak jakby "śmiali się z nas" za granicą to jednak wszystko jest sponsorowane przez "polskie radio dla zagranicy"... znacznie mnie to uspokoiło bo to bełkotu polskich dziennikarzy zdążyłem przywyknąć :banan
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Tomahawk w Października 03, 2007, 18:48:28
http://lotnictwo.net.pl/viewtopic.php?t=2910 (http://lotnictwo.net.pl/viewtopic.php?t=2910)
An tym forum większość podziela zdanie dziennikarzy i traktuje newsweek jak wiarygodne źródło informacji o f-16
 :118: :118: :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Października 07, 2007, 09:58:35
An tym forum większość podziela zdanie dziennikarzy i traktuje newsweek jak wiarygodne źródło informacji o f-16

Żadna gazeta czy czasopismo skierowane do tzw. "szerokiego odbiorcy" nie jest i nigdy nie było źródłem wiarygodnym! Oczywiście są różnice w ilości przekazywanych bzdur, więc "Newsweek" jest na nieco wyższym poziomie niż "Fakt" czy jakiś inny "Superekspress" gdzie wiarygodność jest równa w zasadzie zeru (piszą prawdę jak się pomylą).

Zasadniczo jedynym w miarę wiarygodnym źródłem wiedzy są czasopisma "fachowe" choć i one są ograniczone liczbą posiadanych informacji.

Dlaczego tak jest?

Gazety dla "szerokiego odbiorcy" opierają się na "sprzedawalności" i muszą mieć informacje "sensacyjne", które przyciągną uwagę. Ludzie lubią czytać o "aferach", "układach", "przekrętach", a także o katastrofach i trupach (czemu tak jest, nie wiem niech się wypowie jakiś psychiatra) - więc im tego więcej tym, tym gazeta lub czasopismo lepiej się sprzedaje. Tylko skąd wziąć te wszystkie "afery", jak ich nie ma wystarczająco dla wszystkich w rzeczywistości? Trzeba je po prostu stworzyć.

Stąd z byle wypadku robi się katastrofę, z wiadomości w stylu "jedna baba - drugiej babie" robi się wielką aferę.

O ile jednak gdy sprawy dotyczą polityki - to politycy sami obrzucając się błotem dostarczają mediom pożywki - to w przypadku F-16 jest trudniej.

Przeciętny dziennikarz nie bardzo wie dlaczego samolot lata i w ogóle ma mgliste pojęcie o lotnictwie, jednocześnie dostęp do informacji jest utrudniony bo jednak to samolot wojskowy, stacjonujący na terenie zamkniętym. Musi jednak zarobić na życie i sprzedać informację - "Na szczęście" przeciętny czytelnik też niewiele o lotnictwie wie.

Więc co się robi?

1. Robi się wywiady z jakimiś oszołomami, którzy plotą o "piszczących królikach", "zrywanych kablach" - przecież ci co to czytają są "równie inteligentni" więc to "łykną".

2. Ponieważ społeczeństwo lubi czytać o ludziach gnębionych przez władzę, to banda cwaniaczków chcących wyłudzić odszkodowania za hałas bo postawili sobie chałupy przy istniejącym lotnisku urasta do roli "prześladowanych przez system" i użala się nad nimi reszta tego ciemnego społeczeństwa, wierząc że to pas startowy dla F16 zbudowano komuś koło "chałupy", a nie że ci żałośni  ludzie wybudowali sobie domy przy pasie istniejącym od kilkudziesięciu lat, gdzie stacjonowały wcześniej inne, wcale nie cichsze maszyny (MiG-21). Afera gotowa!.

3. Gdy tylko ktoś podsłyszy słowo "lądowanie awaryjne", "awaria" to zaraz rozdmuchuje się to na cały kraj i dziennikarze prześcigają się wypisywaniu głupot jaka to nie była poważna awaria, a jak poważna awaria to przecież już tylko krok do wypadku! Co tam wypadku od razu do katastrofy itd.

4. Jak samolotem zajmują się mechanicy, robi się przegląd czy w końcu trafia do remontu - co jest przecież normalne po odbyciu pewnej liczby godzin lotu - to traktuje się go jak samochód (czyli coś znane ogółowi społeczeństwa). Jak jest w warsztacie to musiał się popsuć, a jak jest na warsztacie nowy egzemplarz to musi być bubel - koniecznie amerykański lub rosyjski, w zależności od poglądów na współczesny świat.

Gazetka się sprzedaje, ludzie to czytają, wymieniają "podglądy", wypisują głupoty w necie - tyle, że większość tych "fachowców" nie potrafiłaby w prostych słowach wyjaśnić dlaczego samolot w ogóle lata. Podobnie jest w TV - tyle, że chodzi nie liczbę sprzedanych gazet, a o oglądalność, która napędza wpływy z reklam.

Media służą do zarabiania kasy, więc wszystko jest tam temu podporządkowane - stąd mówienie o jakiejkolwiek wiarygodności mediów jest śmieszne.

Jedynym źródłem w miarę wiarygodnych informacji (mowa o prasie) na ten temat są pisma w stylu "Technika Wojskowa", "Lotnictwo" itp. bo tutaj adresatem jest inny czytelnik. Te pisma wychodzą w stosunkowo małym nakładzie i dość rzadko (zwykle to miesięczniki), a skoro adresatem jest "wymagający czytelnik", wiedzący co nie co o sprawach tam opisywanych to i poziom tych informacji musi być wyższy aby sprzedać pismo. Inna kwestia, że niewielka częstotliwość wydań daje możliwość zweryfikowania informacji, a sama formuła pisma nie powoduje konieczności walki o szybkość publikacji (jak w dziennikach czy TV) co nie sprzyja jakości.

Jak ktoś uważa, że media są wiarygodne to polecam taki eksperyment: Każdy z nas spotkał się w życiu z pewną liczbą zdarzeń opisywanych potem przez prasę - przypomnijcie je sobie i spróbujcie też sobie przypomnieć co na ten temat wypisywały gazety - ile w tych doniesieniach prasowych było prawdy? Z moich doświadczeń wynika, że góra 10 procent. To niby czemu w przypadku opisywania F-16 miałoby być inaczej?

Inna kwestia, że ludzie nawet znający się na rzeczy mają jakieś swoje preferencje. Jak komuś nie podoba się F-16 to będzie starał się wynajdywać jego wady. I tutaj jak napisałem poprzednio mamy typowo polskie zjawisko skrajności - albo coś jest "super", albo to "kompletny złom" - tak jakby nie istniał sprzęt po prostu przeciętny.

Podobnie mamy w stosunku do innych krajów USA, Rosji, Niemiec itd. czy nacji np. Żydów, Arabów - większość tego społeczeństwa ma oceny skrajne (zresztą zwykle nie mając większego pojęcia o kraju czy ludziach których oceniają) i albo ten naród składa się w 90 procentach z idiotów albo ci normalni (ważący opinie, stopniujący swoje oceny i wiedzący choć trochę o tym o czym mówią) po prostu nie wypowiadają się publicznie bo uznają, że nie ma sensu dyskutować z oszołomami.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: MikeS w Października 23, 2007, 19:37:37
KLIK (http://www.wptv.wp.pl/news.html?wid=9321668&type=1&rfbawp=1193160431.668&ticaid=14b13)
Hałas po raz n-ty
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: muminek w Października 23, 2007, 19:43:18
(http://img87.imageshack.us/img87/1458/f16wa9.th.jpg) (http://img87.imageshack.us/my.php?image=f16wa9.jpg)

Fajne te "nowe" efy szesnaste.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: JankeS w Października 23, 2007, 19:48:48
Ja tam chętnie kupie domek w niskiej cenie z powodu hałasu  :020:  Może być nawet na finalu  :021:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: kozak w Października 25, 2007, 11:55:18
Nie robili touch'n'go? Nieee.... :021: Ani jednego  :118: Ku radości mieszkańców najpierw wystartowali na 29' a później robili touch and go w tym samym kierunku - centralnie nad Marlewem :002:

Dopalaczy też nie oszczędzali  :007:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Grudnia 18, 2007, 14:41:35
Cytuj
Polskie F-16 uziemione przez... myszy?

Polskie F-16 uziemione przez myszy? Wojsko oficjalnie zaprzecza, ale faktem jest, że 10 maszyn nie może wzbić się w powietrze - czytamy na stronie dziennik.pl.
Informator dziennika.pl twierdzi, że polna mysz przegryzła kable w potężnym myśliwcu F-16, stacjonującym w podpoznańskich Krzesinach.

- Wszyscy są pewni, że to myszy. A wojsko oczywiście będzie zaprzeczać do upadłego, bo to kompromitacja - opowiada dziennikowi.pl oficer z bazy w Krzesinach.

Oficer ten dodaje, że problem z myszami jest znany od dawna. Najgorsza sytuacja jest na początku zimy, gdy myszy całymi stadami schodzą z pól i kryją się w hangarach - czytamy na stronie Dziennika.

Pułkownik Wiesław Grzegorzewski z resortu obrony narodowej przyznaje w rozmowie z dziennikiem.pl, że uziemionych jest dziesięć samolotów F-16, ale zaprzecza, by przyczyną jakiejkolwiek awarii były myszy.

http://wiadomosci.onet.pl/1660485,11,item.html

:D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Grudnia 18, 2007, 15:09:52
"Czy armia zrealizowała już przetarg na kota?" :) Ehhh ci Onet'owcy... wyprowadzą na kilka chwil z najgorszego dołka :D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: martin w Grudnia 18, 2007, 15:28:45
Sie nie ma co śmiać ;) na etacie bazy jest Sokolnik, trzeba by tylko sokołom obciąć rację żywnościową a myszy same się wyniosą  :002:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Grudnia 18, 2007, 15:40:08
Martin, gdybyś tą mysz sfotografował, najlepiej jeszcze wsuwającą te kable, to zdjęcie idzie na pierwszą stronę Faktu, a Ty jesteś ustawiony do końca życia. :D

Coś o przeszkoleniu w bazie wspominałeś. Byś się nie zdziwił jak się okaże, że o łapanie myszy chodzi. :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Grudnia 18, 2007, 15:51:03
"Czy armia zrealizowała już przetarg na kota?"

A pamiętacie jak było z tym koszeniem trawy i aresztowanym pilotem? Nie ma śmiania, na kota też musi być przetarg, nie może być kumoterstwa i korzystania z usług lokalnych siersciuchów.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: martin w Grudnia 18, 2007, 16:34:54
Martin, gdybyś tą mysz sfotografował, najlepiej jeszcze wsuwającą te kable, to zdjęcie idzie na pierwszą stronę Faktu, a Ty jesteś ustawiony do końca życia. :D

A proszę was bardzo, nie moje zdjęci a( ja muszę pracować) ale dowody są: http://forum.31blot.mil.pl/viewtopic.php?t=1611
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Adam/Zenek w Sierpnia 02, 2008, 09:51:30
http://wiadomosci.onet.pl/1500582,2677,1,kupilismy_zlom,kioskart.html

Takie artykuły to zaczynają mnie już denerwować. A jeszcze bardziej, że sporo ludzi w to bezgranicznie wierzy.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Luke w Sierpnia 02, 2008, 11:09:45
Dokładnie tak ;/  Autor tego tekstu nie ma pojęcia o czym pisze a przeciętni ludzie czytający taki artykuł mu wieżą  :005: Tak się zdenerwowałem że aż wdałem się w dyskusje  LOL  :003:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ravenik w Sierpnia 02, 2008, 12:21:19
Tak się zdenerwowałem że aż wdałem się w dyskusje  LOL

Nie ma coś się wdawać w dyskusję z debilami, bo "najpierw zniżą Cię do swojego poziomu, a potem pokonają doświadczeniem".
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Adam/Zenek w Sierpnia 02, 2008, 12:59:02
Nie ma coś się wdawać w dyskusję z debilami, bo "najpierw zniżą Cię do swojego poziomu, a potem pokonają doświadczeniem".
Dokładnie. Chociaż często mnie kusi, żeby coś napisać na forum onetu, to jednak odpuszczam sobie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: damos w Sierpnia 02, 2008, 13:08:24
O - widzę, ze już jest - właśnie chciałem dodać :). I jak tu bronić dziennikarzy, skoro sami sobie "strzelają w kolano" takimi głupotami ?

BTW - dyskusje na onecie można sobie darować... Tam ci udowadniają, ze MIG-29 latał w czasie wojny w Wietnamie.... :karpik
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: martin w Sierpnia 02, 2008, 13:43:54
Ja się zastanawiam, kto płaci za te artykuły, bo chyba Desault czy SAAB zadają sobie sprawę , że nie stać nas na kolejne zakupy z poza USA. Więc kto ?

Marcin
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Sierpnia 02, 2008, 13:51:55
Jak sprzedać medialnie, coś co kosztowało dużo pieniędzy i się kompletnie nie sprawdza w roli dla jakiej powstało i mimo 50 lat za sobą nadal ma problemy ?

Osprey (http://www.eacott.com.au/gallery/d/2141-1/Tiltrotor+Tech.wmv)

Szczerze, nasze "problemy" z F-16 są niezauważalne, przy problemach USMC z ich V-22... co by było gdybyśmy my się wpakowali w coś takiego ? To już dziennikarze musieliby sie podpalać na ulicach  :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Sierpnia 02, 2008, 14:29:27
Jakbyśmy mieli ćwierć tej kasy co ma co rok budżet USA to pewnie nie zawracalibyśmy sobie głowy takimi drobnostkami jak awarie F16. Ich stać na takie zabawki to się mogą przez 50 lat w to bawić.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Sierpnia 02, 2008, 14:49:55
Czyżby ? Prawda jest taka, ze USofA jest obecnie cholernie zadłużone, głownie u ... Chin. Natomiast program Ospreya kosztował do tej pory 50 miliardów dolarów, a wynikiem jest maszyna, która kosztuje 100mln za sztukę, nie działa i jej zadania spokojnie i lepiej może wykonywać maszyna za 8 mln USD... 12 razy tańsza.

50 miliardów USD to 10,5% rocznego budżetu całych ichnich sił zbrojnych, to tak jakbyśmy my tworzyli coś za 2,166 miliardów zł ! To nawet największa porażka naszych sił zbrojnych - korweta Gawron będzie w sumie kosztować tylko połowę tej sumy... jeżeli kiedyś ja skończą.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Sierpnia 02, 2008, 15:04:03
Czyżby ? Prawda jest taka, ze USofA jest obecnie cholernie zadłużone, głownie u ... Chin. Natomiast program Ospreya kosztował do tej pory 50 miliardów dolarów, a wynikiem jest maszyna, która kosztuje 100mln za sztukę, nie działa i jej zadania spokojnie i lepiej może wykonywać maszyna za 8 mln USD... 12 razy tańsza.

Ale to niczego nie zmienia. My też jedziemy na kredytach i też nas to obciąża. A kredyty międzynarodowe mają to do siebie, ze ich tak nikt nei spłaca tylko co jakiś czas z wielką pompą je się anuluje. US i A widocznie to nie przeraża poza tym z Chinczykami można się układać, biorac pod uwagę, że są potęgą światową. Napewno tam też ostro smarują na V22. Tylko w przeciwieństwie do Nas oni mogą sobie pozwolić na topienie takich pieniędzy, nawet jeśli to jest robione na długach. Jeśli zrezygnują z Ospreya to mają wciąż maszynę która wskoczy w to miejsce. My niestety nie mamy tego komfortu więc margines błędu jest mniejszy.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Sierpnia 02, 2008, 15:14:58
Myślę, że w dzisiejszym świecie nikogo nie stać na topienie pieniędzy. My też mamy alternatywę - zamiast klepać po kawałku za 1.4 miliarda zł , przez półtorej dekady i do tego z gotowego projektu (!). Można za te same pieniądze kupić 4 identyczne z zagranicznej stoczni, lub dwa nowocześniejsze, bijące to co powstanie na głowę. Ale nawet dziennikarzy to nie interesuje, są zajęci wymyślaniem kolejnych problemów z F-16.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: vowthyn w Sierpnia 02, 2008, 19:42:48
Nie ma powodu podnosić sobie ciśnienia. Jedyną kartą przetargową w dyskusji z debilami do których można zaliczyć również tego dziennikarzynę (tylko po cholerę z nimi dyskutować) byłoby skuteczne wykorzystanie Vipera w warunkach bojowych. Do tego czasu zawsze będą mieli w rękawie argumenty z którymi nie sposób dyskutować. Bo jak dyskutować z kimś kto proponuje w zamian za Vipera sprawdzone w Wietnamie Migi 29, ultranowoczesne skrzydło delta, samoloty F-17, HUD identyfikuje z wyświetlaczem nahełmowym, a silnik w Gripenie wymienia w 15 minut na środku leśnej drogi, to ostatnie zapewne przy pomocy podnośnika i klucza fajkowego  :karpik
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: iq85 w Sierpnia 02, 2008, 21:52:13
Oj koledzy masochiści nadal czytają te bzdury. A ja dla zdrowotności już dawno porzuciłem oglądanie tv, a onetu używam co najwyżej do testowania pingów (zdążyłem zapomnieć jak wygląda portal).  :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Norbertnaviedzony w Sierpnia 02, 2008, 23:36:49
Tymczasem... http://www.tvn24.pl/2147377,28378,0,0,1,wideo.html   :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: kredes w Sierpnia 03, 2008, 09:56:31
To chyba jest linia partii rządzącej: wyśmiewanie się z F-16. Zaprzyjaźnione media typu Onet czy też TVN24 rozwijają ofensywę pt. Lockheed F-16 Doda - zasłona dymna. Nieee, te tępe barany nawet nie znają słowa Lockheed albo General Dynamics. Szkoda mi tylko naszych pilotów latających na Viperkach - kiedy czytają te bzdury to chyba im się nóż w kieszeni otwiera. pozdro
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: vowthyn w Sierpnia 03, 2008, 10:24:20
Najbardziej rzuca się w oczy to co jest w zasadzie codzienną praktyką w telewizorni. Mianowicie cięcie wypowiedzi w dowolnym momencie według widzimisie realizatora, pomimo, że wyraźnie słychać po tonie wypowiedzi i akcentach, że pan wcale nie skończył zdania (ten który powiedział że usterek będzie więcej). Zawsze mnie takie zabiegi socjotechniczne napinają, bo nikt nawet nie stara się tego jakoś zatuszować, wybrać choćby mniej rzucający się w oczy moment. To nic że ogólny sens wypowiedzi mógł brzmieć zupełnie inaczej, głupie małpki przed ekranem wiedzą już, że ten samolot w ogóle w zasadzie nie lata :-)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Sierpnia 03, 2008, 10:41:22
Nie rozumiem Waszego zdziwienia - przecież tylko "aferalne" informacje się sprzedają, to czemuż się dziwicie takiemu, a nie innemu wydźwiękowi "newsów" w mediach.

Przecież informacja o lądowaniu F-16 na Okęciu wraz z podaniem statystyki ilości awarii na godzinę lotu, dla kilku podobnych typów maszyn oraz informacją, że w czasie wdrażania nowego typu samolotu raczej "dmucha się na zimne" - czyli, że w sumie nie ma o czym gadać - nie przyciągnie do telewizora czy brukowca nikogo.

Dziennikarz, gazeta, telewizja, radio musi sprzedać newsa - przy czym kluczowe jest słowo sprzedać, więc nie wiem dlaczego spodziewacie się jakiś rzetelnych czy po prostu prawdziwych informacji. To prosta zasada handlu tanio kupić (czyli napisać byle co, bez zdobywania wiedzy itp.), a drogo sprzedać (czyli najlepiej w ładnym opakowaniu - "afera"). Do tego jeszcze trzeba zapełnić te 24 godzinne programy informacyjne i wiadomości na każdym z kilkunastu kanałów - czym? Dlatego z każdej dupereli (zdarzenia, wypadku, pierdnięcia) robi się zaraz tragedia, afera, katastrofa - czy Was to dziwi?

Spodziewanie się prawdy w tym co piszą dziennikarze zakrawa na sporą dozę naiwności - to tak jak wierzyć "że biel stanie się jeszcze bielsza", albo wierzyć ekspedientce w sklepie czy na straganie jak zachwala swój towar  :002:

A wiecie co jest najzabawniejsze? To, że sami to nakręcamy - zobaczcie jak reagujemy na rozdmuchane medialnie zdarzenia. Jak nam powiedzą, że "wszyscy się przejmujemy ...", "wszyscy się identyfikujemy ...", "wszyscy jesteśmy z ..." to zaczynamy reagować histerycznie - dokładnie tak jak sobie planują ci co to nakręcają i na tym zarabiają. To, że akurat tutaj bywający mają pojęcie o lotnictwie i nie kupują głupot o F16, ale zobaczcie sami jakie są często reakcje na rzeczy nakręcone przez media ... !

PS. A najzabawniejsze dla mnie to było w tej sytuacji jak jakiś dziennikarzyna podał, że "przegrzały się styki w F16" bo usłyszał zapewne jak ktoś skomentował to po wojskowemu w stylu - "przyjarało mu styki" (lub inna podobną odmianę tego wyrażenia określającą - szeroko pojęte  "spanikowanie" i nadmiar ostrożności - niekoniecznie słusznie).
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Predatorx w Sierpnia 03, 2008, 15:20:11
Święte słowa! Panowie nie denerwujmy się słuchając tych  wszystkich bredni. Ten wątek jest po to, aby się śmiać z tych ekspertów od szukania "usterek" w F-16 a nie grozić im i rozpaczać.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: MikeS w Sierpnia 03, 2008, 21:29:43
Nawet serwisy plotkarskie piszą o Jaszczompach :D

http://www.pardon.pl/artykul/5759/f-16_kupilismy_zlom_glupota_czy_korupcja (http://www.pardon.pl/artykul/5759/f-16_kupilismy_zlom_glupota_czy_korupcja)
http://www.pardon.pl/artykul/5775/lociec_jaszczompy_lecom (http://www.pardon.pl/artykul/5775/lociec_jaszczompy_lecom)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Luke w Sierpnia 06, 2008, 13:26:01
No to dla odmiany porządny artykuł eksperta.  http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/index.php?option=com_content&task=view&id=16108&Itemid=46
 Oby takich więcej  :001::
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Sierpnia 06, 2008, 14:28:34
Fiszer dobre artykuły pisze, ale to jest jeden facet kontra świat Nec Hercules contra plures! Swoją drogą polecam jego artykuł o tarczy antyrakietowej, też jakiś czas temu zamieszczony w Angorze.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: martin w Sierpnia 06, 2008, 15:06:22
Cytuj
A żebyś wiedział, jak te wszystkie systemy pracują, radar «widzi» przez pół Polski, a zasobnik celowniczy to w ogóle pełny bajer. Ostatnio z kilkudziesięciu kilometrów podglądałem sobie pewną parkę na tarasie domku jednorodzinnego, stary, obraz z kamery i w podczerwieni jak drut, ostry, wyraźny...”
Cholera muszę pamiętać:
1. Zawsze opuszczać żaluzje.
2. Nie robić tego na tarasie

Ale Ci z okolic Łodzi, będą mieć gorzej, Łask ma zasobniki rozpoznawcze, będą się mogli później na Youtubie obejrzeć  :karpik :karpik :karpik

ROTFL
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Sierpnia 06, 2008, 19:50:37
No to dla odmiany porządny artykuł eksperta.  http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/index.php?option=com_content&task=view&id=16108&Itemid=46
 Oby takich więcej  :001::

Nic dodać nic ująć, święta racja.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: iq85 w Sierpnia 06, 2008, 21:20:00
Wreszcie jakiś sensowny tekst o naszych Jastrzębiach. :)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Sierpnia 06, 2008, 23:28:44
Cytuj
A żebyś wiedział, jak te wszystkie systemy pracują, radar «widzi» przez pół Polski, a zasobnik celowniczy to w ogóle pełny bajer. Ostatnio z kilkudziesięciu kilometrów podglądałem sobie pewną parkę na tarasie domku jednorodzinnego, stary, obraz z kamery i w podczerwieni jak drut, ostry, wyraźny...”

Hah !
Zastanawiam sie ile par teraz zastanawia się czy ten "drań" właśnie nas podglądał :P
Szkoda jedynie że takie artykuły nie pojawiają się w mediach na podstawie których niestety kształtują się poglądy części Polaków. Spójrzmy prawdzie w oczy, czy przeciętny Jan Kowalski zagląda na redakcjawojskowa.pl tak często jak na onet.pl ??
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Sierpnia 06, 2008, 23:46:08
To jest artykuł z Angory ;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ramzey w Listopada 30, 2008, 19:27:54
odgrzewam
http://www.pardon.pl/artykul/7002/polskie_jaszczompy_psuja_sie_przez_palacych_pilotow

Tojo, to co wy tam palicie?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Listopada 30, 2008, 19:58:55
Ja? Radomskie ale jak pan Major woli to Franc ma Camele.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: cygan w Listopada 30, 2008, 20:28:19
Nie wiem kto bardziej głupszy i niedorzeczny ,ten " mechanik"  czy kolejni internauci z ich błyskotliwymi komentarzami .
A może jedno i drugie .... Zastanawiam się tylko skąd się biorą ludzie którzy piszą takie anonimy  :632:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Listopada 30, 2008, 20:34:26
Zastanawiam się tylko skąd się biorą ludzie którzy piszą takie anonimy  :632:

Tam skąd wszyscy: najpierw jest chwila przyjemności dwojga ludzi, a potem zaczynają się kłopoty i ... w sporym procencie przypadków wyrasta "onetowy" kretyn   :004: :021:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Listopada 30, 2008, 21:19:17
Zacznijmy od tego, że anonimowy informator nie nazwał by siebie "mechanikiem", a "technikiem" samolotu. Może drobnostka, ale na takich szczegółach poległa nie jedna operacja wywiadu.
OK, znalazł się debil, który coś takiego wysmarował, ale powiedzcie mi proszę jakim durniem trzeba być by coś takiego puszczać na portalu jako informację. Kolejny raz się kłania tu rzetelność dziennikarska, nawet takiego portalu jakim jest "pardon". Można sobie do woli opluwać, łżeć, kłamać, nie wiem co jeszcze i pozostanie to bez żadnej konsekwencji. Zauważyliście pewnego rodzaju skundlenie naszych mediów? Zaczyna się od mało poważnych portalików, a kończy na potęgach (w skali Polski) typu tvn24. Nie wspomnę tu "bohatera" jednej ze słynniejszych kradzieży, na tyle nieudolnego, że udało mu się pod... ukraść tylko 10% nie posegregowanych nazwisk, później upublicznienia tego jako listy współpracowników bezpieki. Ów imć prowadzi teraz program w tvp i ma się dobrze. Sorry za OT, ale krew mnie zalewa jak czytam takie bzdury. Mógłbym to ominąć, ale proszę zauważyć, że tacy kretyni plenią się wszędzie, trafiają nawet tam gdzie coś bardzo ważnego od nich zależy, choćby stan naszej służby zdrowia.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: CF23-BoozerEX w Listopada 30, 2008, 22:01:14

 Mógłbym to ominąć, ale proszę zauważyć, że tacy kretyni plenią się wszędzie, trafiają nawet tam gdzie coś bardzo ważnego od nich zależy, choćby stan naszej służby zdrowia.


Toyo, zgadzam się w 100%. I dlatego uwazam, że wciąż aktualny jest pomysł mojej żony, czyli żeby całą Wiejską wraz z kompletna zawartością wystrzelić w kosmos, a tych (teraz już orbitujących) półgłówków zastąpić prawdziwymi fachowcami. Co do jednego. I wszystko samo się uzdrowi.

Przecież jesteśmy krajem dużym, pięknym, atrakcyjnym dla turystów (po liftingu ośrodków), z bogactwami naturalnymi i ogromnym potencjałem intelektualnym. I co fatum nad nami wisi? NIE!!!
Niszczą nas złodzieje ciał niebieskich, peronowi, nosicielki torebek-podróbek, hydrolodzy od gorących źródeł, Kaczor Donald i Myszka...nie, no Myszka Mickey nie.

Sorka, że się zagotowałem, ale wspomniałeś o Słuzbie Zdrowia - ja te reformy przechodzę od 1986 roku i zawsze jest gorzej, niż było przedtem. W kosmos powiadam, w kosmos ... :icon_evil:

~S~

Booze
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Stulee w Grudnia 01, 2008, 09:06:16
To jakiś nadmechanik musi być... efy amerykańskie, duńskie i gripeny obsługiwał.... popieliczki w migach - dobre :002:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 01, 2008, 11:23:40
Najlepiej smakuje papierosek przy maseczce z czystym tlenem  :karpik


Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Gerrah w Grudnia 01, 2008, 13:12:54
Dodatkowy odlot ;)

Dziwi mnie brak jakiegokolwiek odzewu ze strony SP na te wszystkie pismackie bzdury. Siadam u fryzjera i on mi wyjeżdża z tematem, że kupiliśmy trzydziestoletni, używany, odpicowany złom od USA :icon_eek: Normalnie ręce mi opadły. Rozumiem, że SP mają bardziej palące sprawy na głowie, ale jakąś małą kampanię uświadamiającą mogliby przeprowadzić. Choć nie jestem pewien czy w naszym społeczeństwie dałoby przekonać kogokolwiek do chwalenia zamiast jazgotliwego narzekania.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: JankeS w Grudnia 01, 2008, 13:55:40
Mogłeś uświadomić fryzjera  :004:  Żeby potem szerzył już odpowiednią opinię o Jaszczombach  :021:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sherman w Grudnia 01, 2008, 14:59:50
Dziwi mnie brak jakiegokolwiek odzewu ze strony SP na te wszystkie pismackie bzdury.
Poruszanie tematu przez SP dałoby chleb tym wszystkim którzy piszą i publikują tego typu teksty.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: vowthyn w Grudnia 01, 2008, 17:56:08
Dziki Bill Kelso dawał radę bez popielniczki w kabinie ;-)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kelso w Grudnia 01, 2008, 19:54:42
 :021:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Grudnia 01, 2008, 21:04:43
Dziwi mnie brak jakiegokolwiek odzewu ze strony SP na te wszystkie pismackie bzdury.

W sumie to nie polemizuje się z kretynem bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije większym doświadczeniem.

Czy sądzisz, że jakakolwiek kampania ze strony SP przyniosłaby skutek? Przecież naród jest przekonany, że kupiliśmy "złom z Ameryki" i nic go nie przekona. Ileż to razy próbowałem (w gronie znajomych nie związanych z lotnictwem), tłumaczyłem, że owszem wiele rzeczy z USA to faktycznie złom (chyba to syndrom tych dwóch fregat Olivier Hazard Perry), ale akurat F16 to maszyny nowo wyprodukowane i całkowicie spełniające warunki współczesnego pola walki (w mojej ocenie bardziej uniwersalne i sensowniejsze od Gripenów, z którymi jak się okazuje jest więcej problemów niż z F16) - myślicie, że ktoś uwierzył? Nie! Przecież w gazecie napisali, że to stary złom! To tak jest!

U nas panuje dziwny, chory i kompletnie niezrozumiały pogląd, że coś co piszą w gazetach i mówią TV to "prawdziwa prawda". Chyba miał rację Doktor Gebels, że naród jest w stanie uwierzyć w każde kłamstwo byle mu je dostatecznie długo i dobitnie powtarzać.

Czy można napisać artykuł, że F16 jest OK - nie, bo byłby nudny i nieinteresujący! Ale "awarie" prawie w każdym locie to jest temat! Sprzedaje się tak prawie jak pomidory na straganie w sezonie za 1,80zł/kg. I to w tej kategorii należy rozpatrywać tzw. dziennikarstwo - polegające na sprzedawaniu artykułów tak jak zroszoną wodą, zdechłą rzodkiewkę w 30 stopniowym upale na rynku albo ten proszek, od którego biel ma być jeszcze bielsza!
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: cygan w Grudnia 01, 2008, 21:52:01
Zapomniałeś Razor dodać że ludziom łatwiej łyknąć informacje ze coś znowu nie tak lub że  nie jest takie jak trzeba ponieważ żyje w nas ciągła skłonność do narzekania .... o patrzcie znowu kicha , a tamto jak zwykle jest do d..... , a miało być tak pięknie itp. Pamietam jak po katastrofie W-3 w Iraku pewne pismo (bo na pewno nie gazeta) napisała "....Polacy latają na złomach" .Jaki jest W-3 wiadomo ale samo stwierdzenie mało obiektywne.
O ile w pewnych sprawach można by przyznać słusznosc że coś jest złe o tyle w przypadku F-16 widać ze naród (w tym dziennikarze)wierzy w to co mu pasuje.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Grudnia 01, 2008, 22:09:46
.... o tyle w przypadku F-16 widać ze naród (w tym dziennikarze)wierzy w to co mu pasuje.

Nie oszukujmy się - dziennikarze nie są idiotami i nie sądzę, aby wierzyli w bzdety, które wypisują. Oni po prostu zarabiają na życie - co akurat mnie nie dziwi, po prostu piszą to co się sprzeda. Dziwisz się im? Ja nie, taki fach - to tak jakby wierzyć prostytutce w to co opowiada klientowi w rzekomym uniesieniu.

Jednym z objawów zidiocenia społeczeństwa - jest właśnie bezkrytyczna wiara w to co wypisują dziennikarze w gazetach i popularnych programach TV (żeby było jasne - pisma branżowe i naukowe to zupełnie inna "para kaloszy"). Tego akurat nie potrafię zrozumieć, podobnie jak wiary w cuda pokazywane np. w reklamach.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 01, 2008, 22:17:26
U nas panuje dziwny, chory i kompletnie niezrozumiały pogląd, że coś co piszą w gazetach i mówią TV to "prawdziwa prawda". Chyba miał rację Doktor Gebels, że naród jest w stanie uwierzyć w każde kłamstwo byle mu je dostatecznie długo i dobitnie powtarzać.

No i widzisz Razor.. a jak Ci pisałem dokładnie o tym w czasie strajków lekarzy, to Ty się dziwiłeś, dlaczego w mediach nie było tak często  przedstawiane stanowisko OZZL-u.

To jest dokładnie ten sam mechanizm. Jeśli dodatkowo weźmie się pod uwagę, że wg niektórych badań do 80% dziennikarzy jest podpłacanych i produkuje paszkwile "na zlecenie" to mamy pełen obraz sytuacji.

Generalnie, aby nie szargać sobie nerwów należy unikać wiadomości tv, "newsów" gazetowych i robić swoje. Życie jest zbyt piękne i zbyt krótkie, aby je marnować na idiotów i psucie sobie nastroju.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Gerrah w Grudnia 01, 2008, 22:18:45
Niestety :( Szkoda, że nie jestem w stanie przeskoczyć na etap śmiania się z tych "newsów". Tak to za każdym razem krew mnie zalewa i mam ochotę wypruwać flaki tępym widelcem z byle napotkanej osoby... Kiedyś mi żyłka pęknie i pismaki będą mieć mnie na sumieniu :(
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Grudnia 01, 2008, 22:54:58
No i widzisz Razor.. a jak Ci pisałem dokładnie o tym w czasie strajków lekarzy, to Ty się dziwiłeś, dlaczego w mediach nie było tak często  przedstawiane stanowisko OZZL-u.

A tutaj wg mnie akurat był nieco inny mechanizm - po prostu nie umieliście się sprzedać. Dziennikarz równie dobrze mógł sprzedać aferalny artykuł/reportaż jak to lekarzom jest źle, jak i to, że lekarze burzą się bez sensu - ku pognębieniu pacjentów! W obie strony jest sprzedawalna sensacja. Do tego w grę wchodziła kwestia partyjna - ten zrobił taką reformę służby zdrowia, tamten poprawił lub rozpierniczył (kwestia gustu), a jeszcze inny niby zrobiłby inaczej gdyby go do koryta dopuścić itd. itp. Do tego kiepski, mało elokwentny i antypatyczny reprezentant OZZL - a to ostatnie wbrew logice jest bardzo ważne w stosunkach medialnych (pomijam wygórowane żądania wobec kiepskiej sytuacji reszty społeczeństwa, która Was utrzymuje - co automatycznie było źle odebrane) i ... efekt mieliście jaki mieliście.

W przypadku F16 zauważcie nie ma gry partyjnej - raczej się nie wyrzuca, która partia polityczna bardziej odpowiadała za zakup - bije się w tony służalczości (w sumie wcale nie wymyślone) wobec USA i wali się po wszystkim, słusznym czy nie słusznym. Moda taka - wszytko co z USA to stary złom, zarówno to co faktycznie złom jak i to co złomem nie jest. Prosto, łatwo i bez wysiłku umysłowego można napisać czy nakręcić artykuł lub reportaż na temat "złomu z USA" - to chwytliwe, w obecnej sytuacji politycznej tego kraju.

EDIT>>> Gdzie byłby sens w "podpłacanych dziennikarzach" w kwestii F16? No chyba, że podpłaciły ich te "piszczące króliki" z Marlewa.  :020: Przecież wyboru już dokonano (i nic tego nie zmieni), a tryb zakupu samolotu wielozadaniowego trwał tak długo, że wszystkie liczące się siły polityczne są w to "umoczone".
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 02, 2008, 20:27:58
(pomijam wygórowane żądania wobec kiepskiej sytuacji reszty społeczeństwa, która Was utrzymuje - co automatycznie było źle odebrane) i ... efekt mieliście jaki mieliście.

Żądania musiały być wygórowane, aby mieć z czego zejść w negocjacjach :) Targowanie, jak w krajach arabskich :)
A efekt końcowy, choć nie w sferze poparcia społecznego, uzyskano zadowalający.

Cytuj
W przypadku F16 zauważcie nie ma gry partyjnej - raczej się nie wyrzuca, która partia polityczna bardziej odpowiadała za zakup - bije się w tony służalczości (w sumie wcale nie wymyślone) wobec USA i wali się po wszystkim, słusznym czy nie słusznym.

....Gdzie byłby sens w "podpłacanych dziennikarzach" w kwestii F16?

Wydaje mi się, że sam powyżej podałeś odpowiedź o sens tego zjawiska. Nie chodzi o wykazanie, że F-16 to złom, ale o to, że polityka proUSA jest fuj.
Zochydzą proletariatowi AMERYKAŃSKE F-16, a proletariat drogą skojarzeń, uzna, że wszystko związane z Hameryką jest do niczego.. włącznie z partiami w ich stronę dryfującymi.. Wszystko ma drugie dno w polityce, a punkt celowania propagandy nie zawsze musi być jej właściwym celem rażenia..
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Grudnia 02, 2008, 20:55:35
Wydaje mi się, że sam powyżej podałeś odpowiedź o sens tego zjawiska. Nie chodzi o wykazanie, że F-16 to złom, ale o to, że polityka proUSA jest fuj.
Zochydzą proletariatowi AMERYKAŃSKE F-16, a proletariat drogą skojarzeń, uzna, że wszystko związane z Hameryką jest do niczego.. włącznie z partiami w ich stronę dryfującymi.. Wszystko ma drugie dno w polityce, a punkt celowania propagandy nie zawsze musi być jej właściwym celem rażenia..

Nie przesadzaj - a która partia polityczna (liczącą się choć trochę na scenie politycznej) nie prowadzi lub nie prowadziła polityki proamerykańskiej lub mniej subtelnie - nie wchodzi USA w tyłek bez wazeliny?

Nie tutaj nie ma jakiegoś głębokiego podtekstu politycznego (kto niby ma podpłacać tych wszystkich dziennikarzy?), ani teorii spisku.

Dziennikarstwo polega na sprzedaży towaru (jak wiele innych dziedzin handlu) - a co się najlepiej sprzedaje? Sensacja, afera, tragedia, katastrofa! Dlatego wypadek drogowy czy budowlany gdzie ginie tylu ludzi co w lepszy weekend na naszych drogach urasta do rangi narodowej tragedii - bo to się świetnie sprzedaje! Dlatego wyolbrzymia się wypadki, przestępstwa i przekręty - aby zrobić z tego wielkie tragedie, wielkie zbrodnie i wielkie afery.

Podobnie z armią - napisać o niej dobrze? Kompletna bzdura - kto to będzie czytał? Ale jak się zrobi z byle sepsy (nawiasem mówiąc choroba stara jak ludzkość - Szanowny Kolega Lekarz na pewno potwierdzi) jakąś aferę "no bo w armii!" - to jest o czym pisać i sprzedawać artykuły. Podobnie z F16 - kto przeczyta z zaciekawieniem rzeczowy artykuł o tej maszynie? Paru normalnych ludzi - a reszta tego skretyniałego społeczeństwa, wychowanego na medialnej papce i serialach w stylu "M jak coś tam"? Oni chcą czytać o aferach, chcą móc narzekać w onecie i w gronie równie zdebilałych znajomych czerpiących wiedzę z kolorowych tygodników i brukowców w stylu Fakt czy Super Express. Oni chcą się podniecać - jaki to Amerykanie nam złom sprzedali, jacy ci politycy głupi, jaka to w tym kraju bieda, nędza i jak tutaj nie da się żyć itd. itp. Przecież Polacy kochają marudzić, narzekać i jęczeć - no to trzeba dać im powód i przy okazji na tym zarobić (oglądalność, nakład gazet, wejścia na strony elektronicznych mediów - reklamy itd.)

Jest zapotrzebowanie na takie pierdoły - to dziennikarze sprzedają takie pierdoły. Tak jak jest zapotrzebowanie na tanie, brudne i mało urodziwe "tirówki" (bo cześć ludzi jest mało wybredna) - to są przy drogach "tirówki". Jest zapotrzebowanie na tandetę z Chin - to na każdym straganie macie tandetę z Chin itd.

Artykuł prasowy czy reportaż TV to towar jak każdy inny - i o tym należy po prostu pamiętać czytając prasę, internet i oglądając TV.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 02, 2008, 22:22:37
Nie tutaj nie ma jakiegoś głębokiego podtekstu politycznego (kto niby ma podpłacać tych wszystkich dziennikarzy?), ani teorii spisku.

Dziennikarstwo polega na sprzedaży towaru (jak wiele innych dziedzin handlu) - a co się najlepiej sprzedaje? Sensacja, afera, tragedia, katastrofa!

Daleki jestem od stwierdzenia, że wszystkie te paszkwile powstają na zlecenie, ale przyznasz, że jest to strunka, na której można pod daną nutkę politycznie zagrać. Jeśli chodzi o nasze podwórko to fakt, że u nas żadnej z obecnie zasiadających w cyrku na Wiejskiej partii nie zależy na tym hałasie, ale popatrzmy szerzej.. Wielu krajom Unii troszkę nie w smak nasze przytulanie się do USA.. Tak mi się nasuwa analogia do książki Pana Macieja Kozińskiego "Próba sił" :)

Możesz to odebrać jako lekką paranoję z mojej strony, ale z drugiej strony, wydaje mi się, że nie można też tak wszystkiego bagatelizować i tkwić w błogiej naiwności.

Cytuj
Ale jak się zrobi z byle sepsy (nawiasem mówiąc choroba stara jak ludzkość - Szanowny Kolega Lekarz na pewno potwierdzi) jakąś aferę "no bo w armii!" - to jest o czym pisać i sprzedawać artykuły.

Bardzo trafne porównanie :) Jakaż to była moda na sepsę w TV.. Ale wiesz za to ile się wówczas sprzedało szczepionek na pneumokoki i meningokoki !!!!  Firmy farmaceutyczne (a właściwie tylko 2-3 konkretne :) ) zarobiły na tym krocie.. Na histerii wywołanej przez media. I w tym przypadku także nie wierzę, że przynajmniej pierwsze "donosy" medialne nie były odpowiednio  "zainspirowane".. Wiadomo, jak się rozdmucha sensację, to potem lawinowo dołączają się do niej inni, napędzając ją już "charytatywnie", ale zaczynek moim zdaniem, najczęściej bywa sowicie zasponsorowany.. Tym bardziej, że chyba jakoś tak zbiegło się to w czasie, gdy owe szczepionki zaczęły się pojawiać na naszym rynku :)

Poza tym jak inaczej wytłumaczyć fakt, że dane zjawisko (vide sepsa) istnieje dłużej niż media, a tu nagle rodzi się taaaakie nim zainteresowanie. Jakoś nie wierzę, że przez wcześniejsze kilka/naście lat, żaden z pismaków nie dostrzegał tak sensacyjnego materiału do sprzedania.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Grudnia 02, 2008, 23:24:20
... przez wcześniejsze kilka/naście lat, żaden z pismaków nie dostrzegał tak sensacyjnego materiału do sprzedania.

A tutaj to racz zwrócić uwagę, że kilkanaście lat temu nie było masowo czytanych internetowych portali informacyjnych (w ogóle nie było tak powszechnego internetu, w zasadzie nie było wcale), nie było całodobowych telewizji informacyjnych (TVN24 nadaje od 2001), nie było 50 kanałów w TV kablowych i iluśtam "dzienników", "panoram", "wiadomości". Co co tytułów gazet nie wiem (nie czytam papierowych gazet już od lat, o radiu w ogóle się nie wypowiadam bo nawet nie mam radia w domu), ale wg mnie liczba brukowców klasycznych i pism brukowcopodobnych tez rośnie.

Przecież to wszystko trzeba czymś wypełnić! Czym?!

Duperelami kreowanymi na sensacje - i tutaj jest cała tajemnica. To jak z proszkiem do prania - kiedyś był tylko "E" i "IXI" w siermiężnym kartonowym pudełku i wszyscy kupowali. Teraz tego szajsu kupa (a i sklepów w tym dobrem na każdej ulicy po kilka) to i opakowania są krzykliwe i kolorowe. Tak samo z towarem zwanym reportaż, artykuł prasowy - musi być coraz bardziej krzykliwy.

Daleki jestem od stwierdzenia, że wszystkie te paszkwile powstają na zlecenie, ale przyznasz, że jest to strunka, na której można pod daną nutkę politycznie zagrać. Jeśli chodzi o nasze podwórko to fakt, że u nas żadnej z obecnie zasiadających w cyrku na Wiejskiej partii nie zależy na tym hałasie, ale popatrzmy szerzej.. Wielu krajom Unii troszkę nie w smak nasze przytulanie się do USA..

Bynajmniej nie przeczę, że mogą istnieć i istnieją artykuły opłacone czy sterowane (choć pewnie na lepszym nieco poziomie niż te wyznania "mechanika") - to przecież normalne, dziennikarz to zawód jak każdy inny - napisze to za co zapłacą, z tego żyje - norma. Ale w przypadku F16 nie dopatrywałbym się jakiegoś znaczącego procenta takich artykułów (inna sprawa farmaceutyki - żywa gotówka, warto zainwestować w "swojego" pismaka). Większość to zwykły bełkot - prosty, łatwy do stworzenia (nic nie trzeba umieć, nic nie trzeba wiedzieć - a i się człowiek nie narobi, a zarobi - bo 'awaria' F16 zawsze się sprzeda) jak zalew chińskich gaci na straganach.

PS.

.. Ale wiesz za to ile się wówczas sprzedało szczepionek na pneumokoki i meningokoki !!!!  Firmy farmaceutyczne (a właściwie tylko 2-3 konkretne :) ) zarobiły na tym krocie..

Na armii też zarobili, bo budżetówka wrażliwa na media - zaczęli resztkę "szweja" szczepić na sepsę. Moi pracownicy załapali się jednak tylko na darmową szczepionkę na grypę. Widać sepsa atakuje tylko zasadniczą służbę wojskową, pracowników cywilnych wojska, którzy przejęli zadania likwidowanej z.s.w. widać nie tyka  :002:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 03, 2008, 10:17:16
Widać sepsa atakuje tylko zasadniczą służbę wojskową, pracowników cywilnych wojska, którzy przejęli zadania likwidowanej z.s.w. widać nie tyka  :002:

Tu już odbiegnę nieco od tematu. Faktem jest, że jeśli sepsa wystąpi (jako specyficzny zespół objawów zakażenia taką czy inną bakterią, bo nie jest to choroba sama w sobie, jak wciskały ludziom media), to większe narażenie na nią jest wśród skupisk ludzi, jak właśnie koszary (wspólne pokoje, łazienki itp.), szkoły itp. Stąd zapewne taka, a nie inna decyzja, ale czy słuszna, to nie wiem, gdyż należałoby tu wziąć pod uwagę częstość kontaktów pracowników cywilnych ze służbą zasadniczą.

OK. Koniec off-topa ;) Nie należy wkręcać pracownika w danej dziedzinie w temat jego profesji, bo zacznie przynudzać ;)

Co do reszty, zgadzam się z Tobą Razor. Oczywiście tego idiotycznego  tekstu "mechanika" nie brałem w ogóle pod uwagę w kontekście "płatnej protekcji" :)

Swoją drogą, to mógłby to być dobry sposób na totalne zdyskredytowanie tej całej kampanii anty-F16. Zawalczyć ich bronią i powysyłać, podając się za jakichś tam super-specjalistów (oczywiście bez podawania nazwiska i jednostki :) ) zarzucić prasę, portale totalnymi idiotyzmami, które jak widać przechodzą bez jakiejkolwiek krytyki :)

Taki czarny PR dla czarnego PR anty F-16 :D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Grudnia 03, 2008, 20:42:52
Swoją drogą, to mógłby to być dobry sposób na totalne zdyskredytowanie tej całej kampanii anty-F16. Zawalczyć ich bronią i powysyłać, podając się za jakichś tam super-specjalistów (oczywiście bez podawania nazwiska i jednostki :) ) zarzucić prasę, portale totalnymi idiotyzmami, które jak widać przechodzą bez jakiejkolwiek krytyki :)

Super pomysł, ośmieszenie pismaków  :001: - myślę, że inwencji w wymyślaniu głupot by nam nie zabrakło.  :karpik

Kiedyś mój kolega celował w ośmieszaniu oficerów przybywających na kontrole (zwykle nie znali się na niczym). Pamiętam jeden numer jak wcisnął jakiemuś kontrolującemu pułkownikowi (specjaliście "po kurzach"), że kabina w ZILe z reflektorem lotniskowym drga zbyt mocno bo "jakiś idiota zbyt mocno przekręcił silnik do ramy",  a ten "spec od kontroli" to potem na odprawie w korpusie przeczytał - jako odkryta przez siebie "wielką aferę" :002:

O coś takiego (tylko w dziedzinie F16) Ci chodzi?

To może mały konkurs - kto wymyśli większa głupotę w dziedzinie "tego złomu" F16  :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Grudnia 03, 2008, 20:57:05
- Światła pozycyjne, wykonane w technologi LED świecą zbyt jasno i oślepiają innych pilotów lecących w szyku o zmierzchu i w nocy  :banan

- Ładunek wyrzucający spadochron hamujący jest zbyt silny i uszkadza gdy w trakcie operacji - przez co maszyny nie mogą latać w warunkach zimowych, bo nie maja jak hamować, bo hamulce w kołach są bezużyteczne

- Radar jest ślepy z powodu zakłóceń nadajników Radia Maryja

- System walki elektronicznej reaguje na sygnały nadajników CB, gdy maszyny przelatują nad głównymi drogami krajowymi

- Siedzenie, jest pod innym katem niż w innych maszynach, dlatego piloci mają problemy z lądowaniem - nie potrafiąc podchodzić pod optymalnym kątem, grożąc zahaczeniem ogonem przy każdym lądowaniu
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 03, 2008, 21:07:49
Dokładnie o taki motyw chodzi Razor :)

Inny pomysł.. afera na skalę globalną!!!

Pokładowa instalacja produkująca tlen, w czasie jednego lotu wydziela tyle CO2, że zagraża to przekroczeniem norm emisji dwutlenku węgla narzuconym Polsce przez UE.
W związku z tym polskie F-16 należy z miejsca uziemić!!!

 :karpik
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Baas ArK w Grudnia 06, 2008, 23:53:20
Proponuję jednak nie wymyślać, bo któryś "inteligentny" pismak mógłby przyjąć to za dobrą monetę  :005: .
I jak się podeprze taką informacją to dopiero będą jaja :010:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: alexes w Grudnia 07, 2008, 01:34:06
Przede wszystkim te imperialistyczne samoloty są nieekonomiczne i spalają za dużo paliwa. Poza tym są nieekologiczne. Hałas przelatującego F-a sprawia iż torfowiska więdną, wody gruntowe odpływaja i jeziora i bagna wysychają, a ptaki w locie zakręcają...

To bylem ja. Nowy na forum :D. Co do informacji w mediach to czytając codziennie to co wypisują na rożnych portalach i ogladajac niektórych w tv można by bez 'filtrowania' tych wiadomości oszaleć (prawie tak jak pan od poletka)... Codziennie każdy analityk ekonomiczny na świecie jest 'zaskoczony' jakimś wydarzeniem, sondy pana L. które zawsze maja 90 % na tak lub tak aby podsumowywaly program tak jak sobie autor życzy... nie mowiac już o 'kryciu' niektórych informacji... Ciekawe kiedy znów wróci temat samolotów rządowych, zresztą miejmy nadzieje ze w końcu je wymienią... Lub nastanie era latania tanimi liniami ;) P.S. swoja droga może by tak podrzucić pomysł by 'ekolodzy' przykuli się do samolotów przed startem...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 07, 2008, 06:24:25
Proponuję jednak nie wymyślać, bo któryś "inteligentny" pismak mógłby przyjąć to za dobrą monetę  :005: .
I jak się podeprze taką informacją to dopiero będą jaja :010:

No przecież na tym właśnie polega ten szalony plan  :053:
Im więcej bzdur by napisali, tym więcej punktów dla nas.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 11, 2008, 14:36:52
http://polskatimes.pl/fakty/wojsko/69076,leca-nowe-f-16-a-pilotow-i-czesci-ciagle-brak,id,t.html#pz_8936

"... w ciągu roku sprawnych jest zaledwie około 70 proc. myśliwców zakupionych przez Polskę. "

 :karpik

Proponuję nową akcję przeciw nierzetelnym mediom i dziennikarzom. Łatwą do przeprowadzenia. Wystarczy gdziekolwiek, na forach, stronach itp. wpisać, jak w przypadku tego artykułu:

Pan Łukasz Cieśla to nierzetelny dziennikarz.

Gogle zrobi resztę roboty :)
p.s.
Ależ komuś się chciało pisać komentarz ("F-16 - obalamy mity o Jastrzębiu"), podziwiam..

Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ranwers w Grudnia 11, 2008, 14:54:26
Wyrwałeś zdanie z kontekstu... jak to lubiano robić w dawnej epoce...  :121:

Cytuj
Z danych statystycznych sił powietrznych wynika, że w ciągu roku sprawnych jest zaledwie około 70 proc. myśliwców zakupionych przez Polskę. W opinii żołnierzy i ekspertów ten wskaźnik nie powinien jednak niepokoić. W siłach zbrojnych innych państw bywa bowiem nawet gorzej. Jak twierdzą specjaliści, nie należy także przywiązywać większego znaczenia do groźnie wyglądających awarii.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Grudnia 11, 2008, 16:12:27
Tak wyrwałem z kontekstu, bo autor pisząc publikację wie przecież co napisze w następnym zdaniu czy akapicie, a więc ROZMYŚLNE wstawienie tam sugestywnego słowa "zaledwie" jest CELOWĄ manipulacją czytelnikiem nastawioną na wywarcie określonego, w tym wypadku negatywnego wrażenia.
Mówi się, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Dotyczy to także tekstu. W takiej sytuacji czytelnik stwierdzi, że dalsze wypowiedzi to po prostu próba obrony "tego złomu", który kupiliśmy przez osoby z nim związane.

Co więcej, zauważ jak poszczególne te części są napisane.
W naszym spornym zdaniu autor pisze autorytatywnie, narzucając niepopartą niczym opinię, że lata zaledwie 70%. Sugeruje to jednoznacznie, że powinno latać więcej.
A w kontrapozycji do tego stanowiska pisze takimi słowami (wytłuszczenia moje):
"W opinii żołnierzy i ekspertów ten wskaźnik nie powinien jednak niepokoić. W siłach zbrojnych innych państw bywa bowiem nawet gorzej. Jak twierdzą specjaliści, nie należy także przywiązywać większego znaczenia do groźnie wyglądających awarii."

Przyznasz, że brzmiałoby to inaczej, gdyby napisał np. tak:
Wskaźnik ten nie powinien jednak niepokoić, gdyż w siłach...

Wytłuszczenia pokazują, że dana opinia należy do wąskiego grona, którego opinia publiczna raczej nie posłucha, mając w głowie dźwięczące "zaledwie 70%"
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: spyro23 w Grudnia 11, 2008, 20:16:07
http://polskatimes.pl/fakty/wojsko/69076,leca-nowe-f-16-a-pilotow-i-czesci-ciagle-brak,id,t.html#pz_8936

....................

p.s.
Ależ komuś się chciało pisać komentarz ("F-16 - obalamy mity o Jastrzębiu"), podziwiam..



Ja nie za bardzo.

Intencje jak najbardziej dobre, jednak, jak dla mnie za, często "rozmijają się z faktami" a tekst "...Nowy samolot może także używać nowoczesnego systemu naprowadzania laserowego Panther, czyli eksportowej wersji Snipera XR, jednak nie został on zakupiony..." poprostu mnie rozbroił.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: martin w Grudnia 11, 2008, 22:43:34
Ależ komuś się chciało pisać komentarz ("F-16 - obalamy mity o Jastrzębiu"), podziwiam..

Z tym zgubienie R-77 i jego wersji rozwojowej, to trochę tak po dziennikarsku wyszło
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: raf w Stycznia 15, 2009, 20:36:35
Panowie ,robicie sobie jaja,a ja nie wiem ,czy Migi 29 wyposażano w popielniczki:
-socjalistyczne(metalowe,okragłe,kwadratowe,albo z kafla)
-burżuazyjne(porcelana,metale szlachetne)
Czy na pokładzie np. wersji dwumiejscowej wydzielone było specjalne pomieszczenie,oczywiście stosownie oznakowane(zgodnie z zaleceniami BHP,PPOŻ ,oraz KE)do palenia.
Jakie również papierosy przydzielano na poszczególne maszynny(i ile -bardzo ważne)
Zamierzam "wydłubać" model 29-tki,jako tło dam przedruk omawianego "komunikatu prasowego",i taka dioramka pójdzie na konkurs.Sami więc rozumiecie ,że zgodność z oryginałem mile widziana.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Adam/Zenek w Stycznia 21, 2009, 16:41:02
http://wiadomosci.onet.pl/1901668,11,item.html
W sumie to nie wiem, czy tu pasuje, ale tytuł powala. :D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ramzey w Stycznia 21, 2009, 18:08:49
Ciekawe czy wypłacą dodatki do rent dla byłych pilotów migaczy , za stałe uszkodzenie szkliwia.

Toyo, może się jeszcze na te tytany załapie :002:

(http://www.news.com.au/common/imagedata/0,,6059318,00.jpg)

Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Scoot w Stycznia 23, 2009, 17:15:47
Jak widać z powyższego artykułu generalicja i wyżsi urzędnicy MON, chcą sobie po prostu wstawić „tytany” za friko i przy okazji załapią się piloci.

Ciekawe jak trafnie ktoś zauważył w komentarzach, "czy od pierdzenia w stołki" wylatują zęby, bo w MON-e to chyba wszystko jest możliwe.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Adam/Zenek w Stycznia 23, 2009, 17:45:11
Widzę, że onet już zmienił tytuł. :021: Pierwotny brzmiał: "F-16 przyczyną kłopotów ze zdrowiem pilotów". Głodu na świecie zapewne też... ::)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: muminek w Stycznia 24, 2009, 20:56:12
Te plomby sa pewnie jeszcze produkcji radzieckiej nie dostosowane do nowoczesnej amerykańskiej technologi.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Stycznia 24, 2009, 21:51:55
Robione w milimetrach zamiast w calach.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: leszek660 w Stycznia 27, 2009, 02:23:53

   Implanty dla pilotów to rozumiem , ale dla  reszty to draństwo , dzieci w szkole nie mają dentystki bo nie ma kasy.a leśnym dziadkom będą reperować uśmiech.
  Scoot słusznie zauważył że generalicja w tym temacie "robi pod siebie" , tym bardziej że akurat ich stać  na prywatne wizyty u zębologów  :006:.
 
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bananpl w Lutego 26, 2009, 02:06:08
Nie jestem pewien jak odebrać sam incydent, ale "wytłuszczony druk" mówi sam za siebie - http://www.tvn24.pl/-1,1588111,0,1,f_16-nieomal-spadl-w-krzesinach,wiadomosc.html
Pozdrawiam, Banan.
P.S. Oczywiście komentarz - LOL - "...bocian...zemdlał..."
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Blackmessiah w Lutego 26, 2009, 08:29:08
News poziomem przypomina wypowiedź mojego kumpla, który kiedyś odrabiał służbę wojskową w Świdwinie. Na 7000 m "zgasł" Su-22, pilot odpalił go na 2000 m. Typowa opowieść przy wódeczce. Z pewnością coś się wydarzyło, ale co - do dzisiaj nie wiem.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Lutego 26, 2009, 09:04:32
A za parę dni się okaże, że piloci po prostu ćwiczyli wychodzenie z korkociągu.. :)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Lutego 26, 2009, 09:09:33
http://www.rp.pl/artykul/2,268690_Komisja_zbada__co_sie_stalo_z_F_16.html

Link do oryginalnego newsa. W niczym nie przypomina lamentu z tvn24 moim zdaniem. To też mała wskazówka odnośnie tzw. poziomu / tabloidyzacji "najbardziej opiniotwórczych" mediów.

A za parę dni się okaże, że piloci po prostu ćwiczyli wychodzenie z korkociągu.. :)

...

Cytat:
"– Zdarzenie bada komisja. Jest za wcześnie, by mówić o przyczynach zajścia – twierdzi płk Zbigniew Drozdowski, przewodniczący Komisji Wypadków Lotniczych."

Komisja będzie badać ćwiczenia wychodzenia z korkociągu? (pytanie retoryczne)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Lutego 26, 2009, 09:16:15
Wiesz Jascha jaki mam stosunek do mediów, więc nie czytałem całego "niusa".
Ale nie wykluczam też sekwencji zdarzeń:
1. Dziennikarzyna dostaje cynk, że spadał F-16.
2. Pisze na gorrrąco artykuł, coby inni go nie uprzedzili
3. Kontaktuje się (telefonicznie ?) z osobą z komisji informując o "prawie tragedii"
4. Pan z komisji mówi, że sprawę zbadają (wyślą zapytanie do bazy)
5. Baza odpisze - ćwiczyliśmy procedury wyjścia z korkociągu


;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Lutego 26, 2009, 09:28:07
Opisany przez Ciebie przebieg wydarzeń jest rzecz jasna możliwy. :)

Rz podała informacje o incydencie, w artykule padają nazwiska (uautentycznienie) - dla mnie zdarzenie miało miejsce. I tyle. A ton artykułu nie mówi mi co mam o tym myśleć (w przeciwieństwie do tvn24.pl, który w nachalny i debilny sposób dramatyzuje niczym Górski w skeczu KMN - widzieliście? Jak nie, to polecam).

Jednakże. Mam takie wrażenie, że z powodu różnej maści tępych informacji ze szmat typu onet etc.  nasze środowisko wyrobiło sobie zdanie, że jeśli o F-16 piszą źle, lub że coś nie tak - to znaczy że kłamią i tyle. To też dla mnie przegięcie w drugą stronę. Coś jak "Elvis lives, no matter what!". ;)

Aha,
"Baza odpisze - ćwiczyliśmy procedury wyjścia z korkociągu"

Masz też chyba świadomość, że tak samo możliwe jest, że baza tak odpisze, nawet jeśli to g**** prawda. :D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Qba w Lutego 26, 2009, 13:02:06
A od strony bardziej technicznej, macie pomysł co to mogło być? Przeciągnięcie? awaria silnika? W Rz piszą o "niekontrolowanych beczkach" WTF? :008:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Lutego 26, 2009, 15:13:15
Jednakże. Mam takie wrażenie, że z powodu różnej maści tępych informacji ze szmat typu onet etc.  nasze środowisko wyrobiło sobie zdanie, że jeśli o F-16 piszą źle, lub że coś nie tak - to znaczy że kłamią i tyle. To też dla mnie przegięcie w drugą stronę. Coś jak "Elvis lives, no matter what!". ;)

Ja myślę że to też kwestia lakoniczności tych niusów i co najmniej dziwnych i nieprecyzyjnych twierdzeń które tam padają, rodzących automatyczne podejrzenie że "pismak" coś tam zasłyszał i kręci z tego aferę i wielkie zdarzenie lotnicze.

Warsztat dziennikarski w jakim one (czyt. niusy) powstają oczywiście pomijam tutaj z litości.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Lutego 26, 2009, 15:59:46
Jednakże. Mam takie wrażenie, że z powodu różnej maści tępych informacji ze szmat typu onet etc.  nasze środowisko wyrobiło sobie zdanie, że jeśli o F-16 piszą źle, lub że coś nie tak - to znaczy że kłamią i tyle.

Problem w tym, że w mediach wszelakiej maści pewnie przynajmniej 80% stanowią bzdury (przynajmniej tyle wynika mi z różnic sytuacji, które znałem/znam osobiście lub z pewnego, fachowego źródła - a doniesieniami medialnym na ten temat*) - tyle w nich prawdy co w reklamach proszków do prania, tzw. coś tam jest niby faktem czyli, że ten proszek faktycznie służy do prania, a reszta ...

Dodając do tego żenująco niski poziom doniesień medialnych - trudno się dziwić, że słysząc cokolwiek w mediach (wyłączam z tego oczywiście np. pisma fachowe czy poważne pisma tematyczne) zakłada się raczej, że to stek bzdur (bo przecież z tego żyją) niż cokolwiek zbliżone do rzeczywistości. I nie jest to ważne czy o czymś piszą źle czy dobrze - zwykle piszą idiotyzmy. Czemu więc w przypadku F-16 ma być inaczej?

EDIT >>

*) Pierwszy z brzegu przykład z życia: Kiedyś wyczytałem jak to w jednostce w której służyłem (lotnisko) z okazji wizyty pewnego dostojnika wycięto bezprawnie aleję drzew. A prawda była taka, że nie wycięto, a przycięto ... gałęzie wystające nisko nad drogą (bo ciężarówki zaczepiały plandekami) i nie przed wizytą "gościa" tylko w dobry tydzień później.
Czyli z prawdy to było tylko to, że ktoś pracował piłą  :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Lutego 26, 2009, 16:45:49
*) Pierwszy z brzegu przykład z życia: Kiedyś wyczytałem jak to w jednostce w której służyłem (lotnisko) z okazji wizyty pewnego dostojnika wycięto bezprawnie aleję drzew. A prawda była taka, że nie wycięto, a przycięto ... gałęzie wystające nisko nad drogą (bo ciężarówki zaczepiały plandekami) i nie przed wizytą "gościa" tylko w dobry tydzień później.
Czyli z prawdy to było tylko to, że ktoś pracował piłą  :118:


Bo w naszych mediach jak w słynnym Radiu Erewań, w którym powiedziano, że w Moskwie rozdają Moskwicze. I wszystko prawda, tyle że nie w Moskwie, a w Leningradzie, nie Moskiwcze, a rowery i nie rozdają tylko kradą.. ale generalnie wszystko prawda  :020:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Lutego 26, 2009, 18:51:15
Taki nius:

Cytuj
(http://www.nfow.pl/gazety/rzeczpospolita.png)

Komisja zbada, co się stało z F-16


Podczas ćwiczeń w Krzesinach jeden z samolotów F-16 spadał przez dwa kilometry, robiąc „niesterowalne beczki”

Komisja wypadków lotniczych MON sprawdza, dlaczego pilot F-16 stracił kontrolę nad maszyną – dowiedziała się „Rz”.

Do incydentu doszło 17 lutego na lotnisku w poznańskich Krzesinach. Dwa dni później para jastrzębi z 32. Bazy Lotniczej w Łasku rozpoczęła pierwszy w historii polskich F-16 dyżur bojowy. Miały chronić krakowski szczyt ministrów obrony państw NATO. Dowództwo Sił Powietrznych zapewnia, że nie było przesłanek do zawieszenia lotów.

Jak wynika z informacji „Rz”, jedna z maszyn z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach, biorących udział w ćwiczeniach imitujących walkę powietrzną nagle zaczęła spadać z 10 tysięcy metrów. Świadkowie mówią, że samolot tracił wysokość przez 2 kilometry, robiąc przy tym „niesterowalne beczki”.

"3,5 mld USD kosztowały F-16 wraz z uzbrojeniem, wyposażeniem i szkoleniami załóg "

Pilot stracił panowanie nad maszyną. Dopiero po długiej chwili udało mu się odzyskać sterowność i bezpiecznie wylądować.

Incydent wywołał poruszenie, choć paniki – jak zapewniają żołnierze – nie było.

Co było przyczyną problemów jastrzębia, na razie nie wiadomo. Lotnicy, z którymi rozmawiała „Rz”, biorą pod uwagę dwie ewentualności: błąd pilota lub awarię samolotu.

– Zdarzenie bada komisja. Jest za wcześnie, by mówić o przyczynach zajścia – twierdzi płk Zbigniew Drozdowski, przewodniczący Komisji Wypadków Lotniczych.

– Tego rodzaju zdarzenie jest „incydentem lotniczym”, który podlega zbadaniu i analizie. Przyczyny poznamy, gdy komisja zakończy pracę – mówi mjr Marcin Rogus, rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych. Dodaje, że tzw. instrukcja użytkowania samolotu w locie, wydana przez jego producenta, przewiduje takie zachowanie maszyny. – Taka sytuacja może zaistnieć i nie jest czymś wyjątkowym – twierdzi mjr Rogus.

Samolot, który omal nie spadł, nie wykonuje żadnych zadań. Inne maszyny latają jednak normalnie. – Nie słyszałem, by był brany pod uwagę ich przestój – mówi żołnierz pracujący w poznańskiej bazie.

Część lotników, z którymi rozmawiała „Rz”, twierdzi, że Siły Powietrzne powinny zawiesić loty F-16 do czasu wyjaśnienia, co było przyczyną problemów samolotu.

– Dowódca Sił Powietrznych zbiera informacje na temat zdarzenia i podejmuje decyzję o ewentualnym zawieszeniu lotów. W tym przypadku nie było takich przesłanek – zapewnia mjr Rogus.

17 lutego doszło też do dwóch innych awarii F-16. W jednym pękła dysza silnika, w drugim zepsuł się odbiornik systemu ILS, wspomagającego lądowanie w trudnych warunkach.

Od kiedy w listopadzie 2006 r. przyleciały do Polski pierwsze F-16, zdarzyło się już kilka incydentów w powietrzu. Np. w październiku ubiegłego roku dwa jastrzębie lądowały awaryjnie. Jeden na Okęciu, a drugi w Łasku.

Edyta Żemła , Łukasz Zalesiński
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Lutego 26, 2009, 20:55:58
Ja jestem jacy to mogli być świadkowie zdarzenia (poza pilotami, a ci nie sądzę, że gadaliby o tym z prasą), którzy widzieli coś się dokładnie dzieje na niebie na wysokości pomiędzy 8 a 10 km :D

.. pewnie przez lornetkę ktoś dojrzał incydent..
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ramzey w Lutego 26, 2009, 21:13:46
pewnie bezpiecznik na oporopowrotniku się przepalił
Tytuł: Odp: Samolot F-16 do FSX (sp2(dx10))
Wiadomość wysłana przez: LMP w Lutego 27, 2009, 21:23:08
Źle ci wiadomo, Zgredd.

"17 lutego wydarzyła się nie jedna ,ale aż trzy awarie samolotów F-16.Oprócz utraty sterowności jednego z myśliwców, usterki wystąpiły w dwóch innych maszynach. W jednym podczas lotu pękła dysza silnika,w drugim nastąpiła awaria odbiornika ILS. Potwierdził to rzecznik Sił Powietrznych mjr Marcin Rogus. W ubiegłym roku zdarzyły się ... 343  :010: :010: :010: awarie samolotów F-16 w locie." (dzisiejszy -27.02.2009pt -Super Exppress str 7)
 ...hmm ,aż trudno w to uwierzyć ,bo to miały być NOWE (i chyba takie są...) "16-tki" ,a nie złom z demobilu... :010: :005:

Te 343 awarii w ciągu roku (czyli 7 na samolot) to dużo? Mógłbyś to odnieść do innych, podobnych samolotów bojowych? Ile awarii przydarza się Grippenom? W ogóle co to jest "awaria", jaki rodzaj zdarzenia lotniczego? Jaką definicję "awarii" stosuje wojsko, a jaką Super Express?

Zastanowiłeś się w ogóle nad tymi pytaniami, czy wystarczyło słowo "Szok!" w tytule artykułu, żebyś sobie wyrobił zdanie na temat naszych F-16?

Wydzielone z tematu: http://www.il2forum.pl/index.php?topic=10971.msg192274#new
Tytuł: Odp: Samolot F-16 do FSX (sp2(dx10))
Wiadomość wysłana przez: kris119 w Lutego 27, 2009, 21:32:50


Co do naszych 16stek - o ile mi wiadomo, to seria budowana w latach osiemdziesiątych, oczywiście z unowocześnioną później komputroniką :004:
Hmm ,a pamiętam "walkę" o "nasze niebo" : francuski Mirage 2000, szwedzko-brytyjski JAS-39 Grippen i dwa amerykańskie - F-16 i F-18. Czyżbyśmy się tak "zauroczyli" tym co amerykańskie ,że nie wybraliśmy "na trzezwo" (jak Czesi) samolotów NAJNOWSZEJ generacji - Grippenów  :011: :010: Czy Polak zawsze musi być mądry po szkodzie  :011: .. :005: ...hmm ,tyle że już nic nie można zmienić ,bo umowa "nas" zobowiązuje na zakup wszystkich (bodajże 48szt) zamówionych "16-tek" ... Dobre sobie :010: :ciekawe czy "oni" wywiązują się z obiecanego offsetu...(?) :008:
Tytuł: Odp: Samolot F-16 do FSX (sp2(dx10))
Wiadomość wysłana przez: Magneto w Lutego 27, 2009, 21:39:55
Co do naszych 16stek - o ile mi wiadomo, to seria budowana w latach osiemdziesiątych, oczywiście z unowocześnioną później komputroniką :004:

 :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :659: :659: :659:
Poczytaj:
http://www.il2forum.pl/index.php?topic=8919.0 (http://www.il2forum.pl/index.php?topic=8919.0)
http://www.il2forum.pl/index.php?topic=5151.0 (http://www.il2forum.pl/index.php?topic=5151.0)

Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Lutego 27, 2009, 21:55:06
Przeniosłem tutaj posty z tematu o F16 w FSX

Te 343 awarii w ciągu roku (czyli 7 na samolot) to dużo? Mógłbyś to odnieść do innych, podobnych samolotów bojowych? Ile awarii przydarza się Grippenom? W ogóle co to jest "awaria", jaki rodzaj zdarzenia lotniczego? Jaką definicję "awarii" stosuje wojsko, a jaką Super Express?

Dodam do tego, że jeszcze przydałoby się porównanie liczby awarii i zdarzeń przypadających na godziny lotu - bo te wszystkie "awarie" występują w okresie bardzo intensywnej eksploatacji maszyn i to w warunkach gdy zarówno personel latający jak i naziemny wciąż się jeszcze uczy.

Czyżbyśmy się tak "zauroczyli" tym co amerykańskie ,że nie wybraliśmy "na trzezwo" (jak Czesi) samolotów NAJNOWSZEJ generacji - Grippenów  :011: :010:

A w czym to te całe Gripeny są nowsze od F16 Block 52+ ? Mają może bardziej rozbudowany i nowocześniejszy zestaw uzbrojenia czy może większe możliwości w walce (lepszą stacje radiolokacyjną, zasięg itd.)? Bo moim zdaniem to Gripen ma tylko nowszą "skorupę", a to we współczesnym lotnictwie naprawdę niewiele i bynajmniej nie świadczy o jakiejś "generacji". Nowa generacja to F22 czy F35, a nie Gripen, nie przewyższający możliwościami najnowszych wersji F16.

A tak na marginesie to o ile się nie mylę Węgrzy mają/mieli spore problemy ze swoimi Gripenami, był chyba o tym artykuł w nTW czy jakimś innym piśmie tego typu - choć to oczywiście też może być "dziennikarski bełkot". Może ktoś tam uważa, że lepsze byłyby F16?  :118:
Tytuł: Odp: Samolot F-16 do FSX (sp2(dx10))
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Lutego 27, 2009, 21:58:37
Cytat: kris119
Hmm ,a pamiętam "walkę" o "nasze niebo" : francuski Mirage 2000, szwedzko-brytyjski JAS-39 Grippen i dwa amerykańskie - F-16 i F-18. Czyżbyśmy się tak "zauroczyli" tym co amerykańskie ,że nie wybraliśmy "na trzezwo" (jak Czesi) samolotów NAJNOWSZEJ generacji - Grippenów  :011: :010: Czy Polak zawsze musi być mądry po szkodzie  :011: .. :005: ...hmm ,tyle że już nic nie można zmienić ,bo umowa "nas" zobowiązuje na zakup wszystkich (bodajże 48szt) zamówionych "16-tek" ... Dobre sobie :010: :ciekawe czy "oni" wywiązują się z obiecanego offsetu...(?) :008:

Pomyliłeś działy, "LoL" jest w "Dyskusjach przy barze".  :121:

Napiszę wprost, bez owijania w bawełnę, wiedzę o lotnictwie powinieneś czerpać z bardziej miarodajnych źródeł niż "Fakt", czy "Super Express".
Pisząc taki tekst jaki zacytowałem sam się prosiłeś o taki komentarz.

I jeszcze jedno, offset do skuteczności i sprawności naszych F-16 ma się jak świnka morska do morza.

Zakładając, że Doda interesuje się lotnictwem... no dobra nie będę rozwijał bo mógłbym kogoś urazić.


Nie Razor, to nie jest dziennikarski bełkot. Kilkanaście miesięcy temu spędziłem tydzień czasu w bazie w Kecskemet. Wypiłem sporo... soku i dużo rozmawiałem z pilotami, których znam od wielu lat bo spędziliśmy nie jeden obówz kondycyjny z Zakopcu razem (tak Węgrzy tam przyjeżdżali). Obraz jaki wyłaniał się z opowieści był przerażający. Problemy z samolotem, niekompatybilność węgierskiej wersji C ze szwedzką, czas oczekiwani na serwis, itp. było dla mnie lekko szokujące. Inna sprawa uzbrojenie, no cóż lekka cienizna. Konkluzja była taka: cytuję Węgra "Zrobiliście dobry interes, macie super samoloty i co ważne są wasze".
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Lutego 27, 2009, 22:09:35
...hmm ,tyle że już nic nie można zmienić ,bo umowa "nas" zobowiązuje na zakup wszystkich (bodajże 48szt) zamówionych "16-tek" ... Dobre sobie

Dobre, bo ... myśmy już je kupili i odebrali - wszystkie 48 F-16 jest już w Polsce - ostatnia dostawa była 12 grudnia 2008 (4040, 4074, 4075).

Masz chyba jakiś problem z aktualnymi informacjami - tutaj wykaz dostaw: http://www.wp.mil.pl/pl/strona/222/PG_154_196
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: LMP w Lutego 27, 2009, 22:13:46
Nie warto w ogóle wyrabiać sobie zdania na jakikolwiek temat w oparciu o podawane w mass mediach "fakty" - dobierane lub fabrykowane tak, żeby można było napisać "Szok!" przed tytułem. Dziennikarstwo już od dawna nie realizuje żadnej misji innej niż zarabianie pieniędzy na ludzkiej głupocie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: damos w Lutego 28, 2009, 10:53:30
Hmm ,a pamiętam "walkę" o "nasze niebo" : francuski Mirage 2000, szwedzko-brytyjski JAS-39 Grippen i dwa amerykańskie - F-16 i F-18. Czyżbyśmy się tak "zauroczyli" tym co amerykańskie ,że nie wybraliśmy "na trzezwo" (jak Czesi) samolotów NAJNOWSZEJ generacji - Grippenów  :011: :010: Czy Polak zawsze musi być mądry po szkodzie  :011: .. :005: ...hmm ,tyle że już nic nie można zmienić ,bo umowa "nas" zobowiązuje na zakup wszystkich (bodajże 48szt) zamówionych "16-tek" ... Dobre sobie :010: :ciekawe czy "oni" wywiązują się z obiecanego offsetu...(?) :008:
O tak, przecudowne Mirage 2000 nie są już produkowane, bo nikt tego nie chce a Gripeny właśnie są poddawane szerokim zmianom mającym na celu umożliwienie lotów o zasięgu większym niż motolotnia i przenoszenia większej gamy uzbrojenia niż Fokker DR1. Pierwszy oblot powiększonego Gripena już został wykonany, do służby wejdzie może za kilka lat. Może wtedy będzie prezentować poziom skuteczności oręża porównywalny z naszymi F-16. A Węgrzy wzięli Gripeny w leasing - więc nie mogą być ich :) BTW - duży udział w finansowaniu produkcji i rozwoju Gripena ma Saab, który jest już niemal bankrutem. Ciekawe, jak sprawy się potoczą ?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: LMP w Lutego 28, 2009, 21:27:29
Oficjalny komunikat Sił Powietrznych w sprawie ostatnich doniesień prasowych:
Cytuj
W nawiązaniu do artykułu red. Edyty Żemły i red. Łukasza Zalesińskiego „Komisja zbada, co się stało z F-16”, opublikowanego w „Rzeczpospolitej” w dniu 26.02.2009 roku, należy stanowczo stwierdzić, iż autorzy nie dotrzymali zasad dziennikarskiej rzetelności, przedstawiając zaistniałe zdarzenie lotnicze niemal jako katastrofę.
Całość dostępna na http://www.sp.mil.pl/
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 24, 2009, 21:58:52
Czy ktoś wie jak to ostatecznie było z niefortunnym F-16? Czy to się zdarzyło na prawdę, jak wyglądało i dlaczego się tak ewentualnie stało?
Bo dziennikarski bełkot to jedno a informacja o jakimś wydarzeniu to drugie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 24, 2009, 22:34:12
Czy to się zdarzyło na prawdę...

No przecież na wskazanej przez LMP (post z 28.02) stronie napisano:

Cytuj
Informujemy, że w dniu 17 lutego 2009 roku, w trakcie wykonywania lotu w strefie nad północno-wschodnim obszarem Polski, miało miejsce zdarzenie lotnicze z udziałem samolotu F-16 „D” z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego, które pilot maszyny określił jako „utratę sterowności”. W wyniku podjętych czynności, określonych stosowną procedurą, pilot odzyskał kontrolę nad samolotem. Następnie, zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach zasadami, przerwał wykonywanie zaplanowanego zadania i skierował samolot do bazy.

Również w zgodzie z procedurami samolot został przekazany do dyspozycji Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, powołanej do badania okoliczności tego typu zdarzeń lotniczych. Po zakończeniu nakazanych procedurą czynności kontrolnych samolot zostanie przywrócony do lotów. W obecnej fazie badania zdarzenia lotniczego komisja rozpatruje możliwe przyczyny wystąpienia zdarzenia, które mogło być spowodowane działaniem pilota lub też ewentualną usterką maszyny.

...jak wyglądało...

Jak utrata sterowności  :004: - tak poważnie to nie napisali  :001:

...i dlaczego się tak ewentualnie stało?

Chyba nie spodziewasz się publikacji danych dotyczących ewentualnych problemów technicznych (jeśli to był problem sprzętowy) sprzętu wojskowego czy problemów w wyszkoleniu personelu latającego (jeżeli to był problem z pilotowaniem tego sprzętu)?

Ja to się dziwię, że w ogóle chce się im jeszcze w jakikolwiek sposób komentować (po co?!) doniesienia naszej "genialnej i rzetelnej" prasy codziennej i TV. Powinni przyjąć zasadę, że na wszystko ze strony tzw. popularnych mediów reaguje się dwoma słowami: "Bez komentarza" - zero informacji i niech pismaki piszą sobie te swoją fantastykę (nawet nie naukową) z tego co sami wydumają (będzie jeszcze głupsze) - przecież procent społeczeństwa wierzący w medialny bełkot i tak nic nie zrozumie, więc nawet nie warto ich przekonywać.

Ewentualną korespondencję (i udzielanie informacji) SP powinny prowadzić tylko z pismami tematycznymi - bo tam i czytelnik coś zrozumie, a i poziom dziennikarstwa jest całkiem przyzwoity.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: syringe w Marca 24, 2009, 22:45:24
W którymś lotnictwie była taka "strona wstępu" na której autor napisał takie sprostowanie co do tego iż nasze maszyny są przestarzałe sypiące się itp.

Nie dam 100% który był to numer.

---------edit---------

Mam był to 12/2008.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 24, 2009, 23:41:22
Myślałem że jest coś więcej wiadomo niż to co wtedy opublikowano.
Wątek powrócił w skrzydlatej ostatniej (chyba). A że wojsko i Hypki się nie lubią (wg wojska) to myślałem że może coś z tego powstanie. W sensie SP napisze co się konkretnie stało, bo to ciekawa sprawa jest. No i Hypki ma tu rację że gdyby sytuacja zdarzyła się na mniejszym pułapie byłby problem.
Na stronce sił powietrznych jest spore sprostowanie ostatniego artykułu ale nie ma specjalnie nic nowego w temacie incydentu czy jak to nazwać.

Zastanawia mnie czy tematu nie można by było rozszerzyć na inne statki powietrzne używane w naszym kraju. Na F-16 jest oczywiście nagonka z powodu wartości kontraktu i różnych niejasności które powstały w jego wyniku ale nie jest to jedyny statek powietrzny wokół którego w prasie pojawiają się różne nieścisłości.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: syringe w Marca 24, 2009, 23:56:47
Nagonka nie jest wcale z tego powodu.
Powodem jest to że Polak zawsze marudzi. ZAWSZE.

Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Marca 24, 2009, 23:58:32
A tam, marudzisz.

;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 25, 2009, 00:25:33
Ja tam akurat uważam że to dobrze że się marudzi. Nawet w przypadku darowanych koni (w przypadku lotnictwa pegazów;) ). Bo potem my ponosimy koszty na przykład złomowania, remontów itp.
A co do dziennikarzy to ich pracą jest wyciąganie brudów i robienie z nich sensacji. Gdyby nie to nie wiedzieli byśmy o połowie zdarzeń. Dyskusyjny jest sam sposób w jaki to czynią. Niekoniecznie odpowiednio przygotowani. Aczkolwiek zazwyczaj są to informacje pochodzące od jakiś osób trzecich którym płacą (z tego co się mówiło a propos rozbicia SW-4 przy autorotacji jakiś z pracowników PZLu zgarnął kilkaset złotych za informację). A te osoby też mogą nie być odpowiednio poinformowane.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: damos w Marca 25, 2009, 02:15:31
A co do dziennikarzy to ich pracą jest wyciąganie brudów i robienie z nich sensacji
Właśnie - wyciąganie a nie wymyślanie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 25, 2009, 05:21:00
Właśnie - wyciąganie a nie wymyślanie.

Kiedy nie ma tu tylu afer, przestępstw, przekrętów, poważnych wypadków czy ciekawych zdarzeń, żeby wypełnić te wszystkie 24 programy "informacyjne", bloki wiadomości na "55 kanałach", zapełnić strony kilkudziesięciu brukowców i kryptobrukowców - a przecież żyć z czegoś trzeba. Stąd byle wypadki staja się "poważniejsze", te poważne urastają do rangi "narodowych tragedii", stąd wymyśla się "wielkie afery" z byle przekrętu (albo w ogóle z niczego), wywołuje się medialne histerie przy okazji śmierci niektórych co bardziej znanych ludzi, przestępstwa "awansują" i byle obwieś to zaraz gangster, a byle szajka to "mafia" itd. itp. Nawet tak kiedyś lubiane przeze mnie pismo SP dzięki m.in. takiemu wspomnianemu tutaj "ekspertowi" panu H. (jeden z prekursorów dziennikarskiego bełkotu o F16) zeszło w kierunku brukowców.

Wszystko w mediach staje się "podrasowane" i "podkoloryzowane", a procent prawdy coraz mniejszy (pewnie już dobrze poniżej 20%) - czy w tej sytuacji dziennikarz (zakładamy, że się taki trafi) chcący napisać coś rzetelnie ma szansę? Nie bo jego prawda będzie zbyt mało sensacyjna wśród "prawd" jego kolegów po fachu - czyli się nie "sprzeda". Popularne media przestały być już jakiś czas temu źródłem informacji - to już tylko bełkot i papka dla pewnej grupy ludzi, którzy i tak wierzą np. w reklamy TV i tą jeszcze bielszą biel. Kto chce niech to czyta, kto chce niech z nimi gada - ja osobiście (ale to tylko moje zdanie) nie widzę w tym najmniejszego sensu.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: czarnyolek w Marca 25, 2009, 10:15:50
To moze teraz z drugiej strony barykady :)
Jestem dziennikarzem i pracuję dla gazety w województwie łódzkim. Tytuł nieistotny, bo to tylko lokalna gazetka. Sporo prawdy jest w tym co piszesz i sam osobiście znam ludzi z ogólnopolskich tytułów, którzy czytając swoje teksty w prasie zupełnie ich nie poznają. To nie jest wina dziennikarzy, że wydawcy chcą sensacji i jak najlepszej sprzedaży a nie rzetelnej informacji. Ogromna część tekstów w prasie jest edytowana i "podrasowana" przez wydawcę w celu wywołania sensacji z byle gó...na. Jednak opinia, że wszystkiemu winni są dziennikarze i że w tekstach jest tylko 20 proc. rzetelności, jest moim zdaniem krzywdząca.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: drewal w Marca 25, 2009, 10:33:54
Jednak opinia, że wszystkiemu winni są dziennikarze i że w tekstach jest tylko 20 proc. rzetelności, jest moim zdaniem krzywdząca.

Jeżeli między "dziennikarze" a "że" wstawiasz "i" to nie berdzo rozumiem cały wywód.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: czarnyolek w Marca 25, 2009, 11:17:32

Jeżeli między "dziennikarze" a "że" wstawiasz "i" to nie berdzo rozumiem cały wywód.

Juz spiesze rozjaśnić mój wywód.
To może tak:
Opinia, że to właśnie dziennikarze są winni temu, że w tekstach znajduje się jedynie 20 proc. rzetelnych informacji, jest moim zdaniem krzywdząca.

Bardziej zrozumiałe?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: czarnyolek w Marca 25, 2009, 13:11:11
A teraz muszę to wszystko odszczekać :)
Niektórzy dziennikarze to naprawdę pały.
http://polskatimes.pl/dzienniklodzki/stronaglowna/97931,amerykanska-baza-f-16-z-ziemi-wloskiej-do-lasku,id,t.html

Ale jeszcze lepsi sa nasi parlamentarzyści, którzy twierdzą, że z Łasku jest bliżej na Bliski Wschód, niż  z Aviano  :karpik
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: czarnyolek w Marca 25, 2009, 13:29:18
Za póxno zeby edytować poprzedni post, dlatego "walę" trzeci z rzędu.
Tu jest link do tekstu, który jest źródłem zamieszania
http://www.stripes.com/article.asp?section=104&article=61529
Kto zna angielski zorientuje się jak bardzo poniosło dziennikarzy w tym przypadku.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 25, 2009, 15:45:10
Ogromna część tekstów w prasie jest edytowana i "podrasowana" przez wydawcę w celu wywołania sensacji z byle gó...na. Jednak opinia, że wszystkiemu winni są dziennikarze i że w tekstach jest tylko 20 proc. rzetelności, jest moim zdaniem krzywdząca.

Jako potencjalnego czytelnika tego bełkotu mało interesuje mnie kto i co napisał pierwotnie, kto i co poprawił, kto i co przejaskrawił - dla odbiorcy ważny jest końcowy efekt tego wszystkiego (a on jest żałosny), podpisany zwykle nazwiskiem lub pseudonimem dziennikarza. Trudno mi oceniać na ile bzdety wypisuje dziennikarz (bo takie jest oczekiwanie jego wydawcy, który mu płaci pensję, czy inną formę wynagrodzenia za artykuł), a na ile ktoś (szeroko pojęty wydawca) to potem poprawia (w co zresztą też nie do końca wierzę - bo po zatrudniać człowieka, po którym ciągle trzeba poprawiać? W końcu chyba "nauczy się" pisać zgodnie z oczekiwaniami wydawcy) - jeśli razi Cię moje osobiste zdanie na temat dziennikarzy popularnej prasy (nie tylko ogólnopolskiej, bo lokalnych też mogę codziennie znaleźć kupę przeinaczonych bzdur) to możesz odebrać to jako "zarzut" nie w stronę dziennikarzy jako takich (bo to po prostu uproszczenie), a w stronę szeroko pojętemu zespołowi ludzi odpowiedzialnych za medialny bełkot. Jako odbiorca tego nie jestem w stanie ocenić kto i w jakim procencie za to odpowiada - i  szczerze mówiąc - guzik mnie to obchodzi, bo widzę tylko efekt czyli stek mało zbliżonych do rzeczywistości bzdur.

Ale żeby było jasne - ja tylko stwierdziłem fakt niewiarygodności doniesień prasowych i TV. Nie dziwie się wcale, że tak jest i osobiście nie wierzę w jakąkolwiek poprawę tego stanu. Po prostu podstawowym celem wydawcy/właściciela gazety, stacji TV itd. jest zarabiania (podobnie jak właściciela jakiejkolwiek innej firmy) pieniędzy, a głównym celem dziennikarzy (i innych osób redagujących gazety, programy TV) jest również zarabianie na życie (jak każdego z nas) dlatego piszą zapewne to czego oczekuje ich szef. Koniec - tak to funkcjonuje, jak w każdej innej firmie.

Jedynym winnym tej sytuacji jest chyba umysłowe upośledzenie społeczeństwa ciągle oczekującego sensacji, krwi, afer i podatnego na medialne histerie, ale chyba trudno tak na prawdę winić "społeczeństwo" bo to przecież bez sensu. Tak po prostu jest i tyle!

Można dzielić (humorystycznie) wiadomości na:
- prawdziwe (nekrologi)
- prawdopodobne (sport i prognoza pogody)
... i pozostałe  :004: :002:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: vowthyn w Marca 25, 2009, 16:12:01
Najprostsza z zasad handlu - popyt generuje podaż. Ktoś w końcu kupuje te wszystkie fakty, superekspresy czy inne wyborcze. Tam, gdzie znajdzie się klient znajdzie się i ktoś, kto zaoferuje produkt. Rady na to nie widzę innej, jak tylko olać (bo żadne ogórne próby kontroli nie mają szans powodzenia, a liczenie na to, że społeczeństwo zmądrzeje też są delikatnie mówiąc sporą naiwnością. Nie kupuję gazet, prawie nie oglądam telewizji (sporadycznie coś ciekawego się trafi, ale to rzadkość), jedno i drugie jest dla mnie stratą czasu, a co gorsza zaszczepia w człowieku jakieś dziwne przeświadczenie, że w zasadzie nie można w dzisiejszych czasach wyjść z domu, żeby nie stać się uczestnikiem jakiejś tragedii. Rzeczywistość pokazuje jednak, że jest "trochę" inaczej.
Tak czy inaczej zawód dziennikarza znajduje się w moim prywatnym rankingu w ścisłej czołówce tych, do których nie mam ani krzty szacunku i walczy o pierwsze miejsce z takimi gigantami w tej dziedzinie, jak adwokat, polityk czy ksiądz.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: czarnyolek w Marca 25, 2009, 17:04:07

Ale żeby było jasne - ja tylko stwierdziłem fakt niewiarygodności doniesień prasowych i TV. Nie dziwie się wcale, że tak jest i osobiście nie wierzę w jakąkolwiek poprawę tego stanu. Po prostu podstawowym celem wydawcy/właściciela gazety, stacji TV itd. jest zarabiania (podobnie jak właściciela jakiejkolwiek innej firmy) pieniędzy, a głównym celem dziennikarzy (i innych osób redagujących gazety, programy TV) jest również zarabianie na życie (jak każdego z nas) dlatego piszą zapewne to czego oczekuje ich szef. Koniec - tak to funkcjonuje, jak w każdej innej firmie.



Amen

Wcale nie czuję się urażony twoimi opiniami ( mam dystans do tego co robię ) chciałem
 tylko uświadomić ludziom nie siedzącym na co dzień w medialnym biznesie, że czasami tekst w gazecie wygląda zupełnie inaczej, niż ten, który dziennikarz oddaje naczelnemu. Przynajmniej w części tytułów.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 25, 2009, 17:13:57
A teraz moje trzy grosze. Jako że posiadam różne znajomości wśród osób które bywają i w ITWLu i w Krzesinach i Dęblinie itd... Ludzie Ci rozmawiają nieformalnie z różnymi wyższymi i niższymi rangą ludźmi w wojsku. Zresztą to się nie tyczy tylko wojska ale i ILu i zakładów przemysłu lotniczego.

Oficjalnie F-16 ma być super. Tak ma twierdzić wojsko. To co przecieka do prasy to tylko część wpadek. Także z jednej strony prywatna prasa która być może specjalnie podkręca atmosferę z drugiej strony wojsko które maskuje niedociągnięcia i wady samolotu który ma być super i już.

Jeśli wątek ma być humorystyczny to mnie najbardziej bawiło czyszczenie samochodu przed wjazdem na Krzesiny.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Leszek957 w Marca 25, 2009, 19:01:31
...Oficjalnie F-16 ma być super. ...
I będzie :001: . Tym bardziej, że nie mamy ich 200 szt, tylko "trochę mniej" niż większość krajów eksploatujących F-16.
Przypominamy "ubogiego krewnego", który idzie boso do miasta, jedyne buty niosąc na kiju :008:
Dziadek mówi, że przypomina mu to przedwojenne "silni, zwarci, gotowi" i od razu dodaje: "silni w gębie, zwarci w pijaństwie, gotowi do ucieczki".
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 25, 2009, 19:12:15
Jako że posiadam różne znajomości wśród osób które bywają i w ITWLu i w Krzesinach i Dęblinie itd... Ludzie Ci rozmawiają nieformalnie z różnymi wyższymi i niższymi rangą ludźmi w wojsku.[...]Jeśli wątek ma być humorystyczny to mnie najbardziej bawiło czyszczenie samochodu przed wjazdem na Krzesiny.

To fajnie mieć znajomości u takich, który rozmawiają "formalnie i nieformalnie" z takimi co to pracują/służą na lotnisku. Tak się składa, że z dwudziestu lat służby przesłużyłem kilkanaście lat na wojskowym lotnisku, a teraz na takowym pracuję i mogę zagwarantować Ci jedno - wszędzie tam gdzie drogi samochodów, krzyżują się z drogami samolotów wymóg czystości jest stosowany. Na każdym chyba wojskowym lotnisku znajdziesz np. nakazy sprawdzania ogumienia samochodu przed wjazdem na drogi kołowania samolotów (często są takie tablice lub napisy na nawierzchni), a kierowcy mają wydane narzędzia do wyciągania kamieni z bieżnika opon - bez względu jakie typy samolotów tam stacjonują. Różnie się tego obowiązku przestrzega (w końcu szwej to szwej, jak się go nie pilnuje ...), a w Krzesinach zapewne się tego przestrzega bardziej rygorystycznie niż gdzie indziej bo mają duży stopień uzawodowienia, a mały "uszwejenia", baza jest "na świeczniku" to i kontrole częstsze, a co najważniejsze typ samolotu nowy, bardziej wrażliwy (choć tak naprawdę nie było wiadomo jak bardzo) na zanieczyszczenia zasysane do wlotu powietrza (pod tym względem to MiG-29 z zamykanymi dolnymi wlotami do czasu schowania podwozie jest chyba akurat bezkonkurencyjny). Nic dziwnego, że potem taki co to usłyszy od takiego co bywa na lotnisku opisze to jako mycie samochodów przed wjazdem na lotnisko.

Oficjalnie F-16 ma być super. Tak ma twierdzić wojsko. To co przecieka do prasy to tylko część wpadek. Także z jednej strony prywatna prasa która być może specjalnie podkręca atmosferę z drugiej strony wojsko które maskuje niedociągnięcia i wady samolotu który ma być super i już.

No pewnie i powstaje pod razu cała "teoria spisku" Pewnie, że ma być super! - wiesz gdzie wojsko dobrze wygląda? Na defiladzie i pokazach, a na co dzień to olbrzymia, niedofinansowana, kiepsko zarządzana i trapiona wieczną (od 20 lat) restrukturyzacją "firma" ze wszystkimi problemami np. technicznymi (skoro o takich mowa) typowymi dla innych wielkich firm w podobnej kondycji finansowej.

Ale oczywiście największą wartość mają zasłyszane informacje od takich co bywają na lotnisku i rozmawiają nieoficjalnie i oficjalnie z takimi co to widzą samolot z bliska :004: :020: - to taka gadka w stylu "jedna baba, drugiej babie".

Co do prasy - to proponuje poczytać o eksploatacji samolotów w prasie fachowej, tematycznej. Znajdziesz tam naprawdę wiele informacji na temat różnych występujących usterek i problemów eksploatacyjnych sprzętu (nie tylko zresztą lotniczego) w polskiej armii i to też z opisem wielu problemów - oczywiście takich o którym można napisać bo nie podlegają ustawie o tajemnicy państwowej i służbowej.

A co do tzw. "wpadek" - to oczywiście są bo muszą być, szczególnie jak się weźmie pod uwagę, że jednostki eksploatujące F-16 zostały wyposażone w sprzęt nowoczesny, w dużej mierze o technologii i eksploatacji odmiennej od stosowanej u nas od lat (do której mieliśmy przygotowany zarówno sprzęt, procedury jak i kadrę) i praktycznie realizują oprócz wdrożenia nowego sprzętu też kwestie szkolenia personelu.

Samoloty mamy nowe (o do niedawna nieznanej u nas technologii), pilotów tych samolotów dopiero tak naprawdę szkolimy, personel naziemny też dopiero zaczyna obcowanie z czymś takim (niestety nie ma tutaj "starego wyjadacza" co to na obsłudze samolotów tego typu pół życia spędził - tak jak przy Migach czy "sukach" - i w lot rozgryzie każdy problem) - to i na "zimne się dmucha". Zapali się "jedna czerwona lampka" to pomimo zdublowania (często wielokrotnego systemu) samolot ma nakazane lądować bo takie są warunki bezpieczeństwa w czasie pokoju (w czasie rzeczywistych działań pewnie niczemu to by nie przeszkodziło) i w czasie eksploatacji nowego typu samolotu, jak ktoś ma wątpliwości to samolot nie startuje (tylko, że obsługujemy ten typ bardzo krótko - to i wątpliwości dużo więcej niż tam gdzie robi się to 20 czy 30 lat).

Ale zawsze można posłuchać trochę plot (zwykle takich co to samoloty tylko oglądają i to z niezbyt bliska), poczytać brukowce lub takiego "eksperta" pana H :118: - no i mamy spisek: F-16 to "hamerykanski złom", a wojsko oczywiście wszystko "maskuje". Ciekawe, że akurat największe "pieprzenie głupot" jest na temat jednego z bardzo, bardzo niewielu rodzajów sprzętu (F-16) w naszej armii, który akurat jest na światowym poziomie (bo większość pozostałego to bida z nędzą pamiętająca "lepsze czasy") - czyżby typowo polskie zamiłowanie do marudzenia.

Więcej nie piszę bo szkoda czasu - wszystko już tu na Forum było np. kwestia awaryjności na godzinę lotu w porównaniu do innych maszyn itd.

Dziadek mówi, że przypomina mu to przedwojenne "silni, zwarci, gotowi" i od razu dodaje: "silni w gębie, zwarci w pijaństwie, gotowi do ucieczki".

Celne stwierdzenie - postaw dziadkowi piwo  :564:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 25, 2009, 21:18:20
Zabawne to było dla mnie nie dlatego że nie wiem po co jest wykonywane tyko mnie to bawi.

Problemy wojska są znane od lat więc tu też nie trzeba wyjaśnień.

Po prostu tak jak niektórzy dziennikarze koloryzują F-16 w jedną stronę mam wrażenie że tu się czyni w drugą.
Opinie nie są od pierwszych lepszych ludzi. Ale czym się zajmują nie powiem, tak jak nie powiem jakie to wpadki miały miejsce, bo potem łatwiej by ich było zidentyfikować i jeszcze by mieli nieprzyjemności.
Generalnie to co jest i to co się mówi to dwie różne rzeczy i to wcale nie na korzyść F-16.
To samo dotyczy Mielca czy Rzeszowa o których mówiło się oficjalnie w superlatywach.
A ludzie tam pracujący mówili co innego.
Ja nie jestem fanem F-16 ale tez nie dążę do specjalnego oczerniania go. Po prostu mam wrażenie że przesadzacie z reakcją jeśli chodzi o wypowiedzi o F-16 bo to samo dotyczy wielu innych rzeczy i jakoś nikt nie sieje paniki.

Mam tylko nadzieje że nie spełnią się wizję przepowiadane w skrzydlatej dotyczące zniszczenia polskiego przemysłu lotniczego spowodowanego wyborem tegoż samolotu.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 25, 2009, 22:17:52
Po prostu mam wrażenie że przesadzacie z reakcją jeśli chodzi o wypowiedzi o F-16 bo to samo dotyczy wielu innych rzeczy i jakoś nikt nie sieje paniki.

Chyba nie zrozumiałeś. F-16 jest jednym niewielu typów sprzętu w naszej armii, który jest sprzętem spełniającym współczesne potrzeby nowoczesnego pola walki - i nie chodzi mi tu o jakieś dywagacje czy typ taki czy inny jest lepszy w jakimś zastosowaniu - ogólnie jest to sprzęt w klasie światowej i tyle. Zresztą najlepszy z trzech nam ostatecznie oferowanych czyli F-16, Gripen i Mirage (bez względu na to co wypisuje "ekspert" SP pan H.) - pod względem możliwości bojowych (nie wypowiadam się co do ceny i warunków zakupu).

Śmieszne (a w zasadzie żałosne) jest właśnie to, że popularne media (też przy udziale schodzących niestety na psy niektórych czasopism tematycznych) i wieszają psy właśnie na F-16 i w zasadzie F-16 stał się dla pismaków dyżurnym tematem wykazującym "złom" w naszej armii. jakoś nikomu nie przeszkadzają setki starych czołgów T-72 (odmalowanych i lekko zmodyfikowanych oraz szumnie nazwanych "polskim produktem" PT-91 Twardy), stare sypiące się BWP-1, śmigłowce albo stare eks-radzieckie (a co ważniejsze) mocno zużyte, albo buble w stylu Sokoła, jakoś nikt nie rozdziera szat nad tym, że nie posiadamy samolotu szkolnego (leciwa Iskra w pierwszej dekadzie XXIw to śmiech na sali), nie mamy czym zastąpić tych paru jeszcze latających też leciwych Su-22. Mało? To może jeszcze powiemy, że w zasadzie nie posiadamy nowoczesnej artylerii, nie posiadamy nawet porządnego karabinka czy pistoletu (Beryl czy Wist - to broń może dla kraju III świata, choć oni takiego szajsu nawet już nie kupują, reszta sprzętu pamięta śp. UW), a o czymś takim jak sprawny transport w armii to w ogóle nie ma o czym gadać (bo to nie istnieje), no i "wozy bojowe" - typu Tarpan obity blachą.

Cała sensowna, w miarę nowoczesna siła naszej armii to 128 eks-niemieckich Leopardów (choć już też nie najmłodszych), trochę Rosomaków i starszych wersji Hummerów "w spadku" po amerykanach oraz właśnie 48 najnowszych F-16. Ale to właśnie na F-16 wiesza się ciągle psy - co drugi "artykuł krytyczny" o wojsku dotyczy "tego amerykańskiego złomu F-16". To już nawet nie jest śmieszne - to już jest po prostu nudne.

Mam tylko nadzieje że nie spełnią się wizję przepowiadane w skrzydlatej dotyczące zniszczenia polskiego przemysłu lotniczego spowodowanego wyborem tegoż samolotu.

Jeśli tzw. przemysł lotniczy nie jest wstanie postępować sensownie i zgodnie z założeniami gospodarki rynkowej to sam siebie zniszczy - a jak potrafi się odnaleźć w realnej rzeczywistości to przetrwa. Normalne prawa rynku, a nie wyboru samolotu. Samolot wybiera się pod kątem spełniania wymogów armii, a nie w celu sztucznego utrzymywania przy życiu nierentownych i często niepotrzebnych zakładów.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Marca 25, 2009, 22:44:36
Śmieszne (a w zasadzie żałosne) jest właśnie to, że popularne media (też przy udziale schodzących niestety na psy niektórych czasopism tematycznych) i wieszają psy właśnie na F-16 i w zasadzie F-16 stał się dla pismaków dyżurnym tematem wykazującym "złom" w naszej armii. jakoś nikomu nie przeszkadzają setki starych czołgów T-72 (odmalowanych i lekko zmodyfikowanych oraz szumnie nazwanych "polskim produktem" PT-91 Twardy), stare sypiące się BWP-1, śmigłowce albo stare eks-radzieckie (a co ważniejsze) mocno zużyte, albo buble w stylu Sokoła, jakoś nikt nie rozdziera szat nad tym, że nie posiadamy samolotu szkolnego (leciwa Iskra w pierwszej dekadzie XXIw to śmiech na sali), nie mamy czym zastąpić tych paru jeszcze latających też leciwych Su-22. Mało? To może jeszcze powiemy, że w zasadzie nie posiadamy nowoczesnej artylerii, nie posiadamy nawet porządnego karabinka czy pistoletu (Beryl czy Wist - to broń może dla kraju III świata, choć oni takiego szajsu nawet już nie kupują, reszta sprzętu pamięta śp. UW), a o czymś takim jak sprawny transport w armii to w ogóle nie ma o czym gadać (bo to nie istnieje), no i "wozy bojowe" - typu Tarpan obity blachą.

Można tu jeszcze dodać że stan prawie całej naszej obrony przeciwlotniczej - zarówno lufowych zestawów artyleryjskich jak i rakietowych jednostek ogniowych jest wręcz dramatyczny i ktoś powinien w końcu dostrzec problem oraz coś z tym zrobić. Praktycznie do natychmiastowego rozwiązania są dywizjony i pułki z (wprawie modyfikowanymi w latach 90tych) antycznymi zestawami S-125M Newa-SC (ponad 20 dywizjonów - trzon naszej obrony przeciwlotniczej!). "Do żyda" idzie też niebawem (w 2010 roku) ekwipunek pułku rakietowego ze Skwierzyny (zestawy 9K11 Krug). S-200 "Wega" w Mżeżynie, Kuby oraz Osy "pociągną" jeszcze najdalej 8-10 lat (i tak ich liczebność będzie zmniejszana). Wbrew pozorom jest to spory problem a żeby poprawić ten stan i zakupić nowy sprzęt (MIM-104 Patriot itp.) będziemy zmuszeni ponieść w najbliższej dekadzie znaczne nakłady - moim skromnym zdaniem zagadnienie może być znacznie pilniejsze niż dostawa kolejnych F-16 na przezbrojenie następnych .ELT. Tych problemów nie rozwiąże również zakup od czasu do czasu 2óch 'Loar' czy jednej 'Białej' na krzyż.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 25, 2009, 22:58:14
No cóż, wszyscy bezpośrednio związani z tematyką dobrze wiedzą, ze tak na prawdę całe nasze wojsko jest do wymiany. Dwóch dekad zastoju nie da się tak na prawdę nadrobić żadnym "planem 5-cio letnim" nawet gdyby na ten cel przekazywać całe PKB tych lat.

Ale to nie jest chwytliwy temat, bo jest to sprawa tak i dowództwa jak i rządów jakie przewinęły sie przez cały ten okres... więc nie można wieszać psów na jednej osobie, rzeczy, czy wygodnie małej grupie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 26, 2009, 05:09:25
No cóż, wszyscy bezpośrednio związani z tematyką dobrze wiedzą, ze tak na prawdę całe nasze wojsko jest do wymiany.

Celne stwierdzenie! - bo można wypisać całą długą listę tego co w naszej armii nadaje się do wymiany, a obejmie ona zapewne 95% sprzetu i wyposażenia.

Ale to jakoś nie jest obiektem zmasowanych ataków różnego autoramentu pismaków (a dziwne bo bez żadnego wysiłku można by mieć materiał na "sensacje" przez wiele wydań gazet) - wprost przeciwnie, czasem czytuję pochwalne bzdury np. o tym, że niby PT-91 to nowoczesny czołg (i po co nam te Leo), a MiG-29 jest lepszy od F-16 itp.

Takiej wymiany dokonano już właśnie w jednostkach eksploatujących F-16 (przynajmniej pod względem wyposażenia głównego, nie neguję potrzeb wielu jeszcze zmian sprzętowych zaplecza) - ale to właśnie F-16, co zabawne jest właśnie obiektem zmasowanego ataku mediów.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 26, 2009, 18:30:24
Zapominacie chyba w tym nowoczesnym sprzęcie wstawić CASA. Poza tym pewnie moje zdanie na temat bublowatego Sokoła (i odniesienia go do zachodnich konstrukcji) znacie. A F-16 oczywiście jest bardzo nowoczesny... Pytanie czy w przyszłości tak będzie. Czy amerykanie będą jeszcze rozwijać tą konstrukcję? Czy my będziemy w stanie ją rozwinąć i czy nie dojdzie do sytuacji że będziemy mieli problemy z utrzymaniem tych samolotów które podobno (znów ta niedobra prasa... ale z drugiej strony skąd wziąć koszta utrzymania?) tanie pod tym względem nie są?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Jeremak w Marca 26, 2009, 19:53:47
Czy będą rozwijać... Jeśli szesnastka wygra przetarg w Indiach, to Lockheed będzie produkował i serwisował Vipera jeszcze z 50 lat, a seria nie skończy się na Block 60 (obecny najnowszy), a na Block... 80?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 26, 2009, 23:14:17
Serwisował może (ale chłopaki sobie ceny wywalą z kosmosu). Produkował nie bardzo bo albo by musieli mieć słabe możliwości produkcyjne albo Indie by musiały zamówić kilka tysięcy sztuk.
Tak czy inaczej wchodzą nowocześniejsze produkty. Jak tylko USA się zacznie przezbrajać na większą skalę w ich ślad pójdą inni. Jeszcze żadna konstrukcja nie żyła 70-80 lat. B52 może dociągnie ale niewielu ma użytkowników.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Marca 27, 2009, 00:01:09
A Miraga albo Gripena to będą przez 70 lat rozwijać? ;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 27, 2009, 00:03:40
Mirage już gdy startował w naszym przetargu miał zamkniętą linię produkcyjną  :121:

F-16 w tym samym okresie zakupiło też kilku innych poważnych użytkowników, o przyszłe modernizacje bym się nie martwił, będzie z czego wybierać.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 27, 2009, 05:04:32
A F-16 oczywiście jest bardzo nowoczesny... Pytanie czy w przyszłości tak będzie. Czy amerykanie będą jeszcze rozwijać tą konstrukcję? Czy my będziemy w stanie ją rozwinąć i czy nie dojdzie do sytuacji że będziemy mieli problemy z utrzymaniem tych samolotów które podobno (znów ta niedobra prasa... ale z drugiej strony skąd wziąć koszta utrzymania?) tanie pod tym względem nie są?

Zdecydowanie mniej bym się przejmował o przyszłe możliwości obsługowe i modernizacyjne w przypadku F-16, których lata parę tysięcy w dwudziestu paru krajach świata (w tym w kilku państwach NATO) niż o takie możliwości w przypadku np. Gripena, którego zrobiono niewiele (i na dużo więcej to się jakoś nie zapowiada) i mało kto to w ogóle eksploatuje.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: damos w Marca 27, 2009, 07:24:46
Tak, jak pisali dużo mądrzejsi koledzy: Mirage od dawna nie jest (i nie będzie) produkowany czy rozwijany. Gripen już doczekał się prototypowej, nowej wersji (więcej paliwa, więcej uzbrojenia, większy zasięg, większa cena), bo oferowanej nam niemal nikt nie chciał. Natomiast F-16 jest używany przez wiele krajów a USA planują modernizację swoich i doprowadzenie do poziomu zbliżonego do "naszego" 52. Pewnie jeszcze przez 20-30 lat USA będą rozwijać i/lub serwisować F-16, bo to jest dla nich dobry interes.
Z dwa m-ce temu spotkałem się ze zdaniem, iż nasze F-16 to nie nowe fabrycznie płatowce, a stare, ponad 20-to letnie, tylko odmalowane... ręce opadają...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: sanCH0 w Marca 27, 2009, 09:58:09
Cytuj
Z dwa m-ce temu spotkałem się ze zdaniem, iż nasze F-16 to nie nowe fabrycznie płatowce, a stare, ponad 20-to letnie, tylko odmalowane... ręce opadają...

Niestety ale bardzo często spotykam się z taką opinią czy to od znajomego czy obcych ludzi. A na pytanie skąd to wiesz pada odpowiedź z telewizji/gazety.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: sniffer w Marca 27, 2009, 10:33:43
Niestety ale bardzo często spotykam się z taką opinią czy to od znajomego czy obcych ludzi. A na pytanie skąd to wiesz pada odpowiedź z telewizji/gazety.

Taaa - dokładnie wczoraj znajomy jak zobaczył nad głową 4 Jaszczompki zapytał mnie "...czy one są nowe czy używane...". I nie jest to pierwszy raz... Ludzie myślą, że to jakiś złom odrestaurowany, a media o to dbają żeby grać na niekorzyść eFów :/
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Marca 27, 2009, 10:56:10
No to przynajmniej macie/mamy okazję żeby się wykazać i zapytać się takiego kolegi czy jak kupi sobie nowego wypasionego Passata CC, to znaczy że ma złom, bo konstrukcja modelu jest generalnie z lat 70tych przecież... ;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Norbertnaviedzony w Marca 27, 2009, 11:15:04
I nie jest to pierwszy raz... Ludzie myślą, że to jakiś złom odrestaurowany, a media o to dbają żeby grać na niekorzyść eFów :/

Nie ma głupich... Takie babole są sponsorowane i inspirowane przez firmy którym nie na ręke, że Polska używa tego a nie innego sprzętu. Chodzi o wywołanie negatywnej atmosfery i negatywnego odbioru w społeczeństwie... (co nie jest wcale trudne ) co z kolei nie jest bez znaczenia na wybory decydentów. Wystarczy zakręcić kółkiem a potem już samo się kręci. Najlepszy modelowy przykład. Altair.. a ściślej mówiąc pan H. i jego działalność. F-16 oplówa (opluwa) na każdym kroku, niedawno jakiś czas temu o mal nie popłakał się ze szczęścia na żywo w tvn24 po tym jak F-16 "usiadł awaryjnie" na Okęciowie (Okęciu). Podczas gdy słowo "Gripen" zawsze artykułuje z nabożną czcią tak jak by mu płacili od każdego wypowiedzianego słowa. 

// --------------------------------------------------------------

Ortografia! John Cool.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: sniffer w Marca 27, 2009, 12:07:37
No to przynajmniej macie/mamy okazję żeby się wykazać i zapytać się takiego kolegi czy jak kupi sobie nowego wypasionego Passata CC, to znaczy że ma złom, bo konstrukcja modelu jest generalnie z lat 70tych przecież... ;)

A to dobre... Obiecuję, że jak ktoś mi teraz tak zasadzi to mu przytocze Twój przykład i na końcu powiem "by Jascha" ;-)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 27, 2009, 16:21:04
Altair.. a ściślej mówiąc pan H. i jego działalność. F-16 oplówa (opluwa) na każdym kroku, niedawno jakiś czas temu o mal nie popłakał się ze szczęścia na żywo w tvn24 po tym jak F-16 "usiadł awaryjnie" na Okęciowie (Okęciu). Podczas gdy słowo "Gripen" zawsze artykułuje z nabożną czcią tak jak by mu płacili od każdego wypowiedzianego słowa. 

// --------------------------------------------------------------

Ortografia! John Cool.

Znam takich co robią wręcz przeciwnie.

Oczywiście nie miałem na myśli Mirage'a tylko właśnie Grippena. W programie którego (jak zapewniali Szwedzi) mieliśmy uczestniczyć. Zalety tego są chyba oczywiste. Jeśli chodzi natomiast o obsługę... Jakoś Francuzi się chyba nie przejęli tym robiąc Rafale. W końcu kto obecnie użytkuje te samoloty? Wszystko jest do dopracowania. No ale nie ma co dyskutować nad przysłowiowym rozlanym mlekiem tylko wymóc na amerykanach realizowanie umów i nie zaliczać im byle czego jako offset. Zdobyć kody. Mądrze szkolić. No i czyść dokładniej drogi startowe.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 27, 2009, 18:12:59
W programie którego (jak zapewniali Szwedzi) mieliśmy uczestniczyć. Zalety tego są chyba oczywiste. [...] tylko wymóc na amerykanach realizowanie umów i nie zaliczać im byle czego jako offset. Zdobyć kody. Mądrze szkolić. No i czyść dokładniej drogi startowe.

Znowu wysuwasz argumenty, które nie mają nic wspólnego z jakością i zaletami czy wadami samolotu oraz z jego przydatnością dla sił powietrznych. Jakiś offset nie ma nic wspólnego z oceną samolotu i bzdurami wypisywanymi na temat jego rzekomej nadmiernej (w porównaniu z innymi typami) awaryjności!

Wyraźnie chciałbyś abyśmy zakupili inny, zdecydowanie gorszy typ samolotu (za o ile się nie mylę wcale nie mniejsze pieniądze) tylko po to aby wspierać tzw. przemysł lotniczy i czy może dokładniej ratować jakieś konkretne zakłady przed upadkiem. Przemysł musi sobie poradzić sam - albo nie poradzić i upaść jeżeli jest zbędny lub nie potrafi się dostosować do wymogów klientów - takie są prawa rynku. Kierować się w wyborze sprzętu wojskowego dobrem własnego przemysłu można tylko wtedy gdy mamy do czynienia z produktem równorzędnym, w przypadku Gripena i F-16 tak nie jest, choćby ze względu na możliwości bojowe obu maszyn.

Samoloty kupuje się (a przynajmniej powinno) pod kątem potrzeb sił zbrojnych, a nie pod kątem ratowania iluśtam miejsc pracy itd. - to za droga i zbyt poważna zabawa, żeby kierować się sentymentem dla jakiejś (nie oszukujmy się - niezbyt dużej) gałęzi przemysłu. Tak to można się ewentualnie bawić gdy chodzi o zakup czegoś zdecydowanie mniej złożonego i ważnego dla podstawowej siły bojowej armii.

Jakie są koszty ewentualnego upadku jednego czy nawet paru zakładów - na pewnie nie tragiczne, niejeden zakład tutaj upadł, niejeden jeszcze upadnie, na ich miejsce z czasem zwykle powstaje coś innego (albo nie powstaje i zawsze można posiać marchewkę  :004:), a koszty ponoszone przez państwo w tym zakresie są do przyjęcia.

A jakie są szeroko pojęte koszty (nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze) chybionego zakupu samolotu, będącego podstawową i w zasadzie jedyną siłą bojową naszego lotnictwa na kilkadziesiąt najbliższych lat?

A co do jakości obsługi, współpracy z producentem i jakości produktu zwanego Gripen - to po raz kolejny przypominam, że najlepiej wiedzą o tym Węgrzy, a informacje te bynajmniej nie pochodzą z pasy brukowej i jakiś "plot okołolotniskowych" (jak bzdety o F16), a z poważnych pism tematycznych i znajdują potwierdzenie u źródła czyli u osób latających tym sprzętem - co wyraźnie potwierdził Toyo, którego stwierdzenia, przynajmniej dla mnie są wystarczająco wiarygodnym potwierdzeniem prawdziwości opisanych w prasie tematycznej problemów węgierskich.

Gripen już doczekał się prototypowej, nowej wersji (więcej paliwa, więcej uzbrojenia, większy zasięg, większa cena), bo oferowanej nam niemal nikt nie chciał.

...tylko właśnie Grippena. W programie którego (jak zapewniali Szwedzi) mieliśmy uczestniczyć. Zalety tego są chyba oczywiste.

Tak moglibylibyśmy  :004: uczestniczyć - tylko na co nam by to się przydało gdybyśmy już mieli 48 Gripenów, które nie spełniałyby sensownych wymagań? Moglibyśmy w nagrodę uczestniczyć w programie nowej poprawionej wersji i znowu dokonywać wymiany sprzętu? Strasznie ekonomiczne!

F-16 idealne zapewne nie są, ale spełniają wymogi dla podstawowego samolotu bojowego naszego kraju i wymogi współpracy z siłami NATO (z Gripenem to zdaje się różnie z tym bywa) i nie trzeba ich będzie wymieniać na nową wersję po paru latach od zakupu, a potencjał modernizacyjny mimo wieku konstrukcji jest jeszcze chyba spory. Gripen w wersji nam oferowanej natomiast okazał się wyraźnie produktem niezbyt udanym - dzięki wyborowi F-16 przynajmniej nie jesteśmy jak zwykle "mądrzy po szkodzie".
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: pepe w Marca 27, 2009, 18:25:47
Kolejny artykuł kogoś to niema zielonego pojęcia o czym pisze.
http://facet.wp.pl/kat,1007819,wid,10980422,wiadomosc.html (http://facet.wp.pl/kat,1007819,wid,10980422,wiadomosc.html)
Według tego kogoś (nawet się nie podsiał pod artykułem) fregaty otrzymane od USA są super a F-16 to kupa złomu że o C-130 już nie wspomnę.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: tomek1988 w Marca 27, 2009, 18:52:50
Natężenie kłamstwa w tym artykule jest po prostu porażające :008:...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: lt Schmitt w Marca 27, 2009, 18:58:27
Ale sonda jest fajna ;p. Normalnie lepsza od basha ;p
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Marca 27, 2009, 19:04:01
Bardzo tendencyjna  :003: :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 27, 2009, 21:24:17
A ja się pospieram nadal. Skoro offset nie jest istotny to po co się w ogóle w niego bawić? Można było od razu kupić i olać temat. A prawda jest taka że na offsecie (przynajmniej tym co trafia do przemysłu lotniczego) wychodzimy gorzej niż bez niego. I to akurat nie są wypowiedzi z prasy tylko to co się dzieje w rzeczywistości w firmach (nie tylko u nas). Świdnik na moje szczęście najmniej (lub właściwie wcale nie) oberwał.
Jeśli chodzi o F-16... Jeśli szukaliśmy najlepszego samolotu, bez względu na wszystko i nie liczyliśmy się z kosztami to mogliśmy o tym poinformować. Może do przetargu wystartowały by jeszcze lepsze konstrukcje?

Co do C-130. Największą kasę zgarnia się na obsłudze posprzedażnej więc się nie dziwię że amerykanie oddają za darmo, skoro wiedzą że i tak będziemy musieli płacić za przeglądy i części a na końcu za złomowanie. To akurat ich standardowe zagranie. Stąd pytanie czy zdajemy obie sprawę że te samoloty wcale nie są za darmo? O fregatach się nie wypowiem bo się nie znam aczkolwiek słyszałem niekoniecznie dobre rzeczy o nich.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Norbertnaviedzony w Marca 27, 2009, 21:44:08
Jeśli szukaliśmy najlepszego samolotu, bez względu na wszystko i nie liczyliśmy się z kosztami to mogliśmy o tym poinformować. Może do przetargu wystartowały by jeszcze lepsze konstrukcje?

Hold a sekend. Nie jesteśmy Arabią $audyj$ką  :004: Liczyliśmy się z kosztami. Bodajrze Bodajże 20% oferty było oceniane pod względem kosztów. I tu również pod tym względem F-16 był najlepszy... oferował i nadal oferuje najlepszy stosunek koszt-efekt. Dlatego cieszy się taką popularnością. Poza tym to bardzo dobry samolot.  :020:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 27, 2009, 21:44:25
A ja się pospieram nadal.

A spieraj się ...  :118: Cała zabawa polega na dwóch punktach widzenia, zależnych od miejsca siedzenia. Ty jesteś jakoś zawodowo związany z przemysłem lotniczym i w zupełnie naturalny sposób widzisz najpierw "swoje" potrzeby czyli przedkładasz istnienie i kondycję tzw. przemysłu lotniczego ponad wartość sprzętu trafiającego na wyposażenie wojska. Ja odwrotnie przez 20 lat służyłem w armii (w tym przez większość czasu w lotnictwie), do dzisiaj tam pracuję więc jestem w jakiś sposób emocjonalnie związany z "firmą" i z tego względu mam gdzieś kondycję naszego przemysłu lotniczego, dla mnie może splajtować cały i guzik mnie to będzie obchodzić - mnie zależy na tym aby nasza armia miała możliwie najlepszy i najwartościowszy sprzęt (a tego się i tak z naszych zakładów nie uzyska). :002:

Skoro offset nie jest istotny to po co się w ogóle w niego bawić? Można było od razu kupić i olać temat. A prawda jest taka że na offsecie (przynajmniej tym co trafia do przemysłu lotniczego) wychodzimy gorzej niż bez niego.

Offset, wspieranie własne przemysłu i tym podobne drugo- i trzeciorzędne warunki mają znaczenie decydujące dopiero przy wyborze spośród ofert równorzędnych pod względem walorów sprzętu. Pierwszorzędnym kryterium jest ocena przydatności i możliwości bojowych samolotu - i tutaj w trzech ofertach zdecydowanie wygrywał F-16. Reszta to polityka ...

Jeśli chodzi o F-16... Jeśli szukaliśmy najlepszego samolotu, bez względu na wszystko i nie liczyliśmy się z kosztami to mogliśmy o tym poinformować. Może do przetargu wystartowały by jeszcze lepsze konstrukcje

Ciekawe jakie? Jaki inny samolot spełniałby nasze warunki, a byłby przy tym lepszy od F-16? Aż tyle typów wysokiej jakości maszyn tej klasy było dostępnych w czasie wyboru samolotu na Polski? Nie wydaje mi się!
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 27, 2009, 22:08:05
Chciałem zauważyć że koszt jaki był podawany podczas przetargu zaraz po jego zakończeniu wzrósł. Jeśli nikt nie kłamał (ale gdyby ktoś kłamał no to chyba by się bronili. O ile dobrze pamiętam F-16 było też droższe w eksploatacji. Dobra rzecz dla F-16 to koszt uzbrojenia.

Co do samolotu... Super hornet? Może F-35? ;) Skoro i tak posialiśmy tą kasę to może lepiej było kupić droższe samoloty i wtedy poważniej powalczyć o offset. Może w przypadku super horeta miało by to sens.

Wiesz mi jako osobie związanej z przemysłem wisiało by to co się dzieje z offsetem gdyby od razu było powiedziane że go nie będzie. Wtedy byśmy i płacili i wymagali. A odnoszę wrażenie że obecnie jako małe państwo podlizujemy się USA i tyle (czyżbyśmy popadali ze skrajności w skrajność... co jest naszą narodową cechą). Nie jesteśmy Arabią Saudyjską ale skoro nikogo nie obchodzi przemysł to tym bardziej nie będziemy. Bo w kraju który nie ma ropy nie będzie pieniędzy z innych dziedzin niż przemysł. Wzorujemy się na amerykanach we wszystkim tylko nie w tym że przemysł generuje kasę jeśli się o niego zadba.
Ale to nie temat od tego. On jest od marudzenia że się wszyscy na F-16 uwzięli bo to takie cudowne urządzenie, a wszyscy widzą tylko jego wady.
Ten temat nic nie zmieni. F-16 nie jest do kitu i wszyscy o tym wiemy. A wady jego będą wykazywane jak wady we wszystkim za co się płaci grubą kasę.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Marca 27, 2009, 22:25:16
[...]Co do samolotu... Super hornet?

Absolutnie nie... z powodów wymienionych już kilka razy na Forum.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 27, 2009, 22:29:37
Co do samolotu... Super hornet? Może F-35? ;) Skoro i tak posialiśmy tą kasę to może lepiej było kupić droższe samoloty i wtedy poważniej powalczyć o offset. Może w przypadku super horeta miało by to sens.

1. W czym "Super Horror" :004: jest lepszy od F-16?!
2. F-35 fajnie, ale wybór samolotu rozgrywał się ponad 10 lat temu, a F-35 oblatano w 2006r.

F-35 jestem zdecydowanie za, ale za parę lat na zastąpienie wycofywanych MiG-29.

A odnoszę wrażenie że obecnie jako małe państwo podlizujemy się USA i tyle (czyżbyśmy popadali ze skrajności w skrajność... co jest naszą narodową cechą).

Tak, zdecydowanie wchodzimy USA w cztery litery i to bez wazeliny, czego najlepszym wyrazem jest wysyłanie za nasze (niemałe) pieniądze wojsk walczących w imieniu politycznych i ekonomicznych interesów USA o kilka tysięcy kilometrów od naszych granic.

Niestety akurat w przypadku wyboru samolotu - amerykański produkt czyli F-16 oferował zdecydowanie najwięcej. Nie można popadać w kolejną skrajność i twierdzić, że zakup czegokolwiek z USA to zły wybór bo to ... amerykańskie. Osobiście o ile twierdzę, że wybór F-16 był najlepszym możliwym wyborem, to np. z zakupem C-130 już się nie zgadzam. Samolot nam zbędny (nie tyle zbędny co mało potrzebny), lepiej było kupić uniwersalny transportowiec (i jednocześnie tankowiec dla F-16) na bazie jakiegoś samolotu komunikacyjnego - ekonomiczniej i praktycznej. Maszyna klasy C-130 na niewiele nam się przyda, desantować to się nie będziemy (bo niby czym?), a większość zadań lotnictwa transportowego to zaopatrywanie kontyngentów zagranicznych. Ekonomiczniej i skuteczniej zrobiłaby  to maszyna transportowa bazująca na maszynach komunikacyjnych.

Itd, itp. - bynajmniej nie uważam, że wszystkie decyzje zakupowe naszej armii są słuszne i chyba jak nie raz dawałem wyraz w swoich postać miłośnikiem USA tez nie jestem, ale też nie lubię popadać w skrajności.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: lancer w Marca 27, 2009, 22:31:32
Skoro i tak posialiśmy tą kasę to może lepiej było kupić droższe samoloty i wtedy poważniej powalczyć o offset. Może w przypadku super horeta miało by to sens.

Jakby tak było to w przetargu startowałby i F-15, i Typhoon, i Rafale.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: działo w Marca 29, 2009, 00:24:06
Yyy o co chodzi?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6438279,Amerykanskie_F__16_z_Wloch_do_Polski__Rosja_chce_wyjasnien.html?skad=rss
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 29, 2009, 00:42:10
Amerykańskie gazety wykopały pracę studyjną oficera USAF, który analizował w niej przeniesienie bazy USAFE z Aviano AF do Polski... amerykańskie i polskie media zrobiły z tego "planowane przeniesienie bazy z ziemi włoskiej do polski" (lol), a Rosjanie sie pogubili po drodze i nie wiedzą o co kurna chodzi :D
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Redspider w Marca 29, 2009, 12:42:13
Polskie media nie robiły z tego żadnej sensacji. Jedynie podały, że taki artykuł się ukazał oraz, że rosjanie wpadli w konsternację, żądając "wyjaśnień" ( jak zwykle zresztą ) co było chyba jedynym powodem, że wogóle ta informacja ukazała się w polskich mediach.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 29, 2009, 13:51:19
Co do Super horneta macie rację, bo poza faktem zabudowy dwóch silników i chyba mocniejszym podwoziem (o ile zastosowane by było podwozie które w wersji morskiej) nie bardzo są jakieś techniczne dane wskazujące żeby nasze F-16 byłoby słabsze.

F-35 podałem oczywiście humorystycznie (stąd odpowiednia minka przy tym samolocie).

Gdyby sam offset nie był istotny to na polskiej stronie F-16 (która jest po prostu stronką Lockheed Martin) by o nim nie pisali.
"Zgodnie z międzynarodowymi standardami, realizacja programu offsetowego ma na celu dostarczenia różnorakich impulsów dla gospodarki polskiej, tym samym wspierając jej długofalowy wzrost, w sytuacji gdy gospodarka ta została obciążona znaczącymi wydatkami na zakup 48 samolotów wielozadaniowych F-16."
Czyli offset jednak po coś jest. Dziennikarze nie bardzo mają jak się wykazać niedopełnianiem go skoro wszystko jest utajniane. Stąd szukanie dziury w całym i wyrzucanie wszystkich wad F-16 jakie się da (oczywiście tych o których mają informacje, bo jak pisałem o wielu rzeczach nie mają) często naciąganych. Wyjątkiem jest ostatni incydent jaki miał miejsce bo nosił przesłanki do katastrofy , a skoro nikt sensownie nie potrafił odpowiedzieć co się stało to znaczy że sprawa jest poważna.

Wracając do Grippena. Wersja NG jest brana pod uwagę jako następca F-16 w Holandii, Danii i Norwegii. Przy czym Holendrzy pewnie wybiorą F-35. Do tego Szwajcaria rozważa zmianę swoich F-5 na Gripana. A Brazylia wybrała Grippena jako jednego z trzech uczestników przetargu na nowy samolot (razem z F-18 Super Hornet i Rafale). Zobaczymy jak to się skończy. Jak znam życie to F-18 zostanie wybrany bo Brazylia jest podatna na pieniądze podawane pod stołem. ale Szwajcaria, Norwegia czy Dania już mniej.
Poza tym jeżeli chodzi o niekompatybilność Grippena myślę że jest to do rozwiązania, bo jakoś kilka państw które są w sojuszu lub z nim współpracują ich obecnie używa, więc się musi jakoś dać.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Marca 29, 2009, 14:30:34
Sukces Nokii to dobre wykorzystanie przez Finów offsetu za Hornety, więc widać jak ktoś chce to może, tylko trzeba chcieć. Jaki kraj takie wykorzystanie offsetu.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: LMP w Marca 29, 2009, 14:37:13
Oczywiście. Dziennikarze kłamią na temat F-16 tylko dlatego, że nie mogą wskazać nieprawidłowości w offsecie, o których nic nie wiadomo, bo są tajne, oprócz tego, że na pewno są. Wszystko oczywiście w dobrej sprawie, bo F-16 jest zły. Dlaczego jest zły? Nie wiadomo do końca, ale to dlatego, że gdzieś tu na pewno jest jakiś wielki, międzynarodowy spisek.

A Gripen jest fajny, bo jest "brany od uwagę" w iluś tam konkursach. Nie ważne, że w wersji, która jest prototypem. Nie ważne, że sprzedać za granice udało się dotychczas mniej niż 30 sztuk i wylizingować drugie tyle. Poza tym, jak wiadomo, w Szwecji nie istnieją awarie, nieprawidłowości ani korupcja. Obietnice offsetowe zawsze są dotrzymywane, a pieniądze z przeogromnego szwedzkiego budżetu raz dwa rozwiązałyby wszystkie bolączki naszej gospodarki.

Kubu, to są argumenty?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 29, 2009, 16:05:30
Nie, to jest ośmieszenie mojej wypowiedzi. ;)

Dziennikarze szukają sensacji i to jest oczywiste. Ale szukają tam gdzie mają informatorów. Po rozbiciu SW-4 podczas autorotacji w PZLu mówiło się o 500 zł. Myślę że nie trudno w ten sposób znaleźć chętnych do współpracy. Dziennikarze nie tyle kłamią co podają rzeczy na których się nie znają i nie znać się może ktoś inny kto tą informację podał. Ale jak mówiłem to nie tylko w tej dziedzinie. Nie zaliczam tu prasy branżowej. W której ludzie wiedzą co w trawie piszczy i nieprawidłowe informacje potrafią wytropić. Aczkolwiek też mają swoich informatorów i tu mogą wystąpić różnice w danych.

Ataki osób pokroju Hypkiego są zdrowe, bo wyciągają brudy. Jeśli są błędne to można się przed tym obronić (co robią SP na swojej stronce) ale jeśli nie są pokazują chorobę naszego kraju. I tu jest jego zaleta. W końcu ktoś zaczął się przyglądać przetargom. Poza tym niszczy pewną propagandę o tym jak nasza gospodarka zdrowieje. Za to Hypkiego lubię.

O ile wiem 28 sztuk użytkuje RPA i 12 Tajlandia. Do tego ileś sztuk jest w którejś szkole Royal Air Force (nie wiem na jakiej zasadzie).
F-16 jest oczywiście dużo więcej ale ile jest w wersji Blok 50/52+? Ile z tego zostało zakupione pod jakimś przymusem albo na zasadzie łapówek? Szwedzki przemysł jest mniej agresywny jeśli o to chodzi. Poza tym przecież oni nie są wielka Ameryka - obrońcy pokoju.

To że czegoś jest mało nie znaczy wcale że jest złe.  Tym bardziej że uczestnicząc w programie Gripena mogli byśmy zmodyfikować nasze samoloty zgodnie z tym co uzyskamy z programu. W przypadku F-16 nie możemy zrobić nic właściwe. Jesteśmy zależni od USA w 100% Bo nawet nie dostaliśmy kodów.
Jeżeli celem przetargu był wybór najlepszego samolotu na tamtą chwile to wybraliśmy dobrze, jeśli wybór najlepszej oferty wybraliśmy bardzo źle.
Stąd rodzi się pytanie czy będzie nas stać w przyszłości na zmianę sprzętu dla armii czy pozostaniemy ze starzejącymi się Jastrzębiami których obsługa może się okazać zbyt kosztowna? Przyszłość pokaże. Nie będę was nawracał i kończę dyskusję.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: LMP w Marca 29, 2009, 18:22:22
Dziennikarze nie kłamią dlatego, że się nie znają, tylko dlatego, że nie chcą się znać. Nikt im nie płaci za sprawdzanie informacji, za to jak najbardziej im się opłaca zrobić z byle pierdoły sensację. Na zasadzie "jak bardzo mogę nagiąć prawdę, zanim stracę wiarygodność/ktoś mnie pozwie". To nie jest żadne wyciąganie brudów. To nie jest szlachetne działanie. To populistyczne zarabianie na ludzkiej podatności na "sensacje". A najlepiej o tym świadczy właśnie to, że zamiast demaskować prawdziwe problemy armii (o czym mówił już Razor), grzebać tam gdzie te brudy naprawdę są, prasa skupia się na medialnych F-16 czy innych Rosomakach, które akurat działają rozsądnie dobrze. Przy takim podejściu trudno, żeby te brudy choćby przypadkiem wypłynęły.

Jestem jak najbardziej za krytyką F-16 i innych zakupów/pomysłów naszej armii, ale niech to będzie rozsądna krytyka. Cieszenie się, że prasa piszę oczerniające bzdury o F-16, bo akurat z innego powodu go nie lubię, jest trochę bez sensu.

Co do twoich pozostałych argumentów, za dużo w nich życzeń, za mało faktów. Potrzebowaliśmy (i potrzebujemy) przede wszystkim sprawnych samolotów bojowych, a nie kolejnej próby ratowania naszego przemysłu zbrojeniowego.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 29, 2009, 20:31:52
Ataki osób pokroju Hypkiego są zdrowe, bo wyciągają brudy. Jeśli są błędne to można się przed tym obronić (co robią SP na swojej stronce) ale jeśli nie są pokazują chorobę naszego kraju. I tu jest jego zaleta. W końcu ktoś zaczął się przyglądać przetargom. Poza tym niszczy pewną propagandę o tym jak nasza gospodarka zdrowieje. Za to Hypkiego lubię.

Każdy ma prawo do swojego zdania, ale moim osobistym krytyka programów zbrojeniowych powinna być w pismach pozujących na poważne i tematyczne prowadzona na właściwym, merytorycznym poziomie. Wykorzystywanie bełkotu pseudoeksperta pana H. sprowadza dyskusje do poziomu brukowców (dlatego przestałem czytywać SP - pismo, które regularnie kupowałem od początku lat osiemdziesiątych) - a chyba nie o to chodzi.

To że czegoś jest mało nie znaczy wcale że jest złe.

W każdym biznesie, również w zbrojeniowym niewielkie osiągnięcia w sprzedaży produktu świadczą na niekorzyść produktu - albo produkt jest kiepskawy, albo układ koszt-efekt jest niekorzystny. W przypadku Gripena chyba to doskonale pasuje.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 29, 2009, 23:02:22
Zaraz zaraz. Chybki nie jest ekspertem i się nie zna? No tu trochę przeginacie. Co napisał takiego z czego wynikało by że się nie zna? Poza tym że nie musi wiedzieć jakie są równania ruchu i jak się wyprowadza pochodne aerodynamiczne że nie musi znać wszystkich parametrów radarów czy uzbrojenia to chyba całkiem sporo wie.

Nie jestem ekspertem w sprawie jego wypowiedzi bo skrzydlatą czytuję z rzadka i nie mam na to czasu, ale jak będę miał to się postaram w tym temacie do edukować. Z tego co czytałem Hypki sensownie krytykował F-16. Może mam braki. Myślę że od spraw polityczno-techniczno-ekonomiczno-lotniczych Hypki jest ekspertem. I pod tym względem ocenia zdarzenia. Poza tym jest trochę stronniczy więc stara się wyciągać brudy a nie sukcesy. Ale czy wy tak nie robicie? Czy wszyscy nie są stronniczy w różnych dziedzinach. Dobrym przykładem jest szef ILu  który lobbuje na rzecz Mielca. Sporo osób tutaj twierdzi że coś jest marne a coś super.
Nikt nie komentuje akcji o której cały czas wspominam. Nikt nie wyjaśnia o co chodzi, ponoć to norma (ładna mi norma). Wiem że każdy sprzęt ma wady. Wiem że F-16 nasze nie jest złomem. Nawet nie jest brzydkie. Powtarzałem wielokrotnie że to dobry samolot. Tu się nie spieram. Ale jak ktoś pisze że Sokół jest marny bo... to ja mogę powiedzieć że F-16 jest marne bo... i tyle. Tak samo może Hypki.

Mój komentarz na wątek o przemyśle. Zabijcie przemysł zobaczymy skąd armia weźmie pieniądze na sprzęt... A jak dostanie za darmo od USA to zobaczymy skąd weźmie na obsługę i części. Mnie wtedy tu raczej już nie będzie i tylko mi będzie szkoda tego co się stało z potencjałem który był. Dalej tematu nie rozwijam.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Marca 29, 2009, 23:05:40
Zaraz zaraz. Chybki nie jest ekspertem i się nie zna?

Chyba raczej Hypki... Tomasz dodajmy  :004:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ramzey w Marca 30, 2009, 00:07:47
Poza tym jest trochę stronniczy więc stara się wyciągać brudy a nie sukcesy.

Ok, to jakie są sukcesy konkurentów F16? Te prawdziwe , nie potencjalne.
Mi na myśl przychodzi tylko "sukces" w wystrzeleniu pilota podczas lotu..........
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 31, 2009, 20:50:47
Jeśli chodzi o ten wypadek Gripena to wiadomo co się stało i nie ma co się rozpisywać na ten temat. Za to nadal nie wiadomo co się stało z naszym F-16. Mam nadzieje że to też zaliczasz szesnastkom za "sukces". Tak samo jak fakt że sypią się łopatki turbin od syfu na pasach. No ale może to nasz "sukces" bo nie przywyknęliśmy do użytkowania w sterylnych warunkach. Tak samo za ostro je użytkujemy bo pęka podwozie. Zastanawiam się czy czyściliśmy tak (jak obecnie) DOLe gdy robiliśmy razem ze Szwedami ćwiczenia?

Gripen się nie wykazał w walce bo Szwecja nie jest agresywnym krajem. Ale my też nie jesteśmy. Za sukces Gripena można zaliczyć to że Szwecja jest nadal niepodległa. ;)
Podobno nasi piloci siali pogrom na tak nienowoczesnych 29 na ćwiczeniach. Więc tu też trzeba zwrócić uwagę. Gdzie tak naprawdę F-16 mogło się wykazać a gdzie mogli się wykazać dobrze wyszkoleni piloci USA czy Izraela. Bo chyba nie zaprzeczycie że są bardzo dobrze wyszkoleni.

Poza tym chyba schodzimy z tematu...
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ramzey w Marca 31, 2009, 21:10:29
Kubu, wystarczyło napisać że sukcesów , tych nie potencjalnych brak.   :002:

Zastanawiam się też czy jak kupujesz buty to masz potem pretensje do producenta że się niszczą w trakcie użytkowania? Bo przecież podeszwy się ścierają, boki się rysują  no i w dodatku się brudzą.
Znacznie mniej by się niszczyły gdybyś zamiast w nich chodzić trzymał  je w szafie, w hermetycznym zamknięciu. Starczyły by wtedy na lata. Zawsze możesz też kupić buty innego producenta, tańszego i z lepszym offsetem w kraju,  ale czy one będą się mniej zużywać?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 31, 2009, 21:16:28
Poza tym jest trochę stronniczy więc stara się wyciągać brudy a nie sukcesy. Ale czy wy tak nie robicie?

A niby czemu mamy być stronniczy? Ktoś tu lata na F-16? Poczytaj to Forum i zobacz, że równie często krytykuje się tutaj posunięcia armii, jak i czasem się z nimi zgadza. To, że nie zachowujemy się tutaj jak stado baranów klepiących frazesy z brukowców (bo inaczej czytelników tego chłamu nazwać chyba nie można) i takich "ekspertów" jak pan H. (nie będzie nigdy dla mnie ekspertem bez cudzysłowu bo ekspert to dla mnie ktoś dokonujący bezstronnej, rzeczowej analizy i oceny sprzętu, rozwiązań itd - a nie "wyciągający brudy" wg założonego schematu, jak pismaki z brukowców) i nie poddajemy się owczemu pędowi narzekania na wszystko (jak tzw. "przeciętny Polak")  co zrobią rządzący itp. czyni z nas stronniczych?

Po prostu pewna grupa (chyba wcale niemała) jak możesz przeczytać uważa, ze F-16 jest znacznie lepszym produktem niż Gripen i że wybór samolotu dla naszego lotnictwa był prawidłowy (co nie oznacza, że jednocześnie nie krytykujemy innych wyborów naszej armii). A i Ranwers ma rację, że mniej się ryzykuje kupując produkt z tego gatunku sprawdzony w realnych działaniach bojowych.

A co do DOL-i to Izraelczycy (np. pod Hajfą) jakoś sobie z tym radzą, podobnie jak z eksploatacją F-16 w regionie często nawiewanych zanieczyszczeń.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 31, 2009, 21:31:15
Przypominam, że w Polsce nie ma czegoś takiego jak "DOLe", jest DOL, jeden, jedyny, pod Szczecinem, na drodze 142, 53°25′36″N, 14°48′15″E.


Co sprawia, że jego użyteczność jest... żadna.


(Kiedyś było 20)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Marca 31, 2009, 23:26:00
Czy ktoś dziś kupił by Mustanga jako samolot bojowy bo jest sprawdzony? Chyba nie bardzo. Co to za pomysł z kupowaniem tylko sprawdzonych? Coś mi się zdaję że ani Rafale, ani Typhoon ani F-35 nie są sprawdzone. Czy to powoduje że nie powinno się ich kupować?

Co do DOLi to nie wiem jaka jest obecna sytuacja, ale zdawało mi się że kiedyś (10-15 lat temu) przez jakiś jechałem i to nie było w okolicach Szczecina. Zresztą to nie jest ważne jaka jest użyteczność. Zastanawiam się jak Gripeny radzą sobie w warunkach powiedzmy nie najlepszej czystości. Fakt faktem wloty są lepiej usytuowane więc jest mniejsza szansa na odkurzanie brudów.
Co do butów. Jak kupuję buty i się zużywają szybciej niż zakładałem to znaczy że coś jest nie tak z nimi. Wtedy zastanawiam się nad innym producentem którego buty się wolniej zużywają.

Ale buty to złe porównanie, bo jednak jeśli chodzi o samoloty to więcej czynników ma znaczenie. Jak pisałem już wiele razy nie jestem przeciwnikiem F-16.

Możemy skończyć ten offtop (w sensie odniesień i porównań do Gripena)? Bo to bardziej jest bełkot. Albo załóżmy inny gdzie będziemy porównywać samoloty.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Kwietnia 01, 2009, 05:15:01
Co to za pomysł z kupowaniem tylko sprawdzonych?

A kto napisał, że tylko? Napisałem wyraźnie, że mniej się ryzykuje wybierając samolot tej samej klasy sprawdzony w rzeczywistych działaniach (a przy okazji eksploatowanym przez wielu użytkowników), od jakiegoś produktu niszowego sprzedanego w 30 czy coś koło tego egzemplarzach.

F-35 (itp.) to maszyna nowej generacji, o większych możliwościach i zrozumiałe jest, że sprawdzona na razie nie jest. W przypadku F-16 i Gripena mamy samoloty podobnej klasy (choć F-16 ma oczywiście większe możliwości) i "generacji" (to, że F-16 bazuje na kształcie płatowca produkowanego od lat - ale to tylko "skorupa") i tutaj kwestia sprawdzenia konstrukcji, systemów uzbrojenia w działaniach itd. ma moim zdaniem pewne, czasem nawet istotne znaczenie.

Jeśli chodzi o ten wypadek Gripena to wiadomo co się stało i nie ma co się rozpisywać na ten temat. Za to nadal nie wiadomo co się stało z naszym F-16.

A co się stało - rozbił się który? Ta część dyskusji w tym temacie z Twoim udziałem dotyczy czegoś co jakiś "bardzo rozgarnięty" pismak (czyli norma) nazwał "spadaniem samolotu przez 2 kilometry". Informacje ze strony wojskowej podały, że nastąpiła "chwilowa utrata sterowności" i że ta kwestia jest sprawdzana i tyle. To, że Ty nie wiesz jaka była przyczyna problemów i czy był to problem techniczny (bo równie dobrze błąd pilota), to nie znaczy, że osoby, które się tym zajmują nie wiedzą. Po prostu jakoś żaden brukowiec albo pseudoekspert o tym nie napisał - bo albo nie ma o czym, albo nie znalazł się tym razem żaden szmaciarz co to za kilka stów sprzedał brukowym mediom informacje na "newsa".

Przecież media muszą tworzyć sensacje i afery, a nie pisać o sprawach zwyczajnych. Bzdurny news jak to "spadał 2 kilometry F-16" i to jeszcze w relacji "naocznych świadków" (co sugeruje, że informacje sprzedał pilot, a nie jakiś cieć co to coś tam, gdzieś podsłyszał i nawet chyba nie bardzo wiedział co - bo na takich informatorach, przyciąganych jakimiś drobnymi bazują zwykle brukowce, radio i TV - na tym i oczywiście na ludzkiej złośliwości, zazdrości i zawiści) był jednodniową sensacją i wywołał znowu kilka komentarzy jaki ten F-16 to złom. A kto by teraz przeczytał rzeczowe wyjaśnienie problemu? Paru hobbystów lotnictwa. Inaczej gdyby faktycznie to było coś poważnego - to można by zrobić drugiego newsa, ale to ze nic nie piszą to najlepszy dowód, że nie było w tym żadnej sensacji. Nawet poważna prasa tematyczna nie poświęciła chyba (?) tej "sensacji" wzmianki choć minął już miesiąc, może kiedyś w jakimś artykule tyczącym F-16 będzie parę słów na ten temat, a może nie ...

Przyzwyczaj się, że żyjemy w społeczeństwie półgłówków, stąd najlepiej sprzedają się takie "Superekspresy" czy inne "Fakty" (swoją drogą trzeba mieć naprawdę poczucie humoru, nazywając tak gazetę i biorąc pod uwagę jej zawartość), a największą oglądalność mają debilne seriale TV o niczym (kręcone hurtowo w paru pomieszczeniach) oraz pseudoaferalne programy będące takim brukowcem w TV, w których do założonego schematu dopasowuje się wszystkie "fakty".

PS. Można pisać na razie spokojnie tutaj - jak będę miał wieczorem trochę czasu to zastanowię się i może wydzielę posty tyczące dyskusji F-16 vs Gripen do odrębnego tematu
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Kwietnia 02, 2009, 15:41:04
Skro już piszemy na temat...
To że nie pisze się nic więcej na temat tego "zdarzenia" nie znaczy że nie było ono ważne. Po prostu nie ma na ten temat żadnych nowych informacji bo na przykład wojsko zaczęło dbać o swoje tajemnice. Chodzi mi tu o prasę "branżową".
Utrata sterowności to jest poważny problem. Jeśli to faktycznie miało miejsce. I wcale to dobrze nie świadczy o samolocie (lub o pilocie).

Zgadzam się że w tzw brukowcach (podłączając do tego i TV i internet) chodzi o sensację. Ale na tym polegają media. Gdyby takich informacji nie było byśmy w wiadomościach oglądali o tym że gdzieś ktoś zbudował sobie 2 m płot żeby mu kury nie uciekały. Informacje podobnej rangi można często usłyszeć w wiadomościach w kanałach TVP. Kiedyś robiłem porównanie wiadomości w różnych telewizjach i w telewizji która za bardzo w sprawach państwowych brudzić nie może takich newsów było najwięcej.
Po prostu trzeba te informacje umieć filtrować lub odnosić się do nich z pewną rezerwą wg swojego stanu wiedzy. A że nie każdy to potrafi to nie znaczy że brukowce nie mają prawa publikować takich informacji i nie znaczy że są one nieprawdą. Najczęściej noszą znamiona prawdy (błąd wynika z nieprawidłowej interpretacji, bo nie każdy się zna a newsa trzeba przygotować) a zdarzają się i takie które są już sensownie przygotowane.
Zresztą to nie tylko w mediach się dzieje. Ktoś tu pisał że Sokół to bubel (nie zaczynajmy tutaj rozmowy czy jest czy nie) ale to jego interpretacja. Bo nie sprawdził awaryjności, własności pilotażowych itd. i nie odniósł tego do innych śmigłowców (np. do EH-101, do którego też ciężko się odnosić skoro powstał tak niedawno). Chyba że ktoś z was napisał do innych producentów, sprawdził wszelkie informacje o awariach i wypadkach i ma rzeczowe dane. Do tego potrafi je obrobić (zna się na technice śmigłowcowej, obsłudze i pilotażu).

Jeśli chodzi o Pana Hypkiego jako eksperta...
"Pan red. Tomasz Hypki jest osobą o niekwestionowanej, ogromnej wiedzy teoretycznej z zakresu lotnictwa, i tym bardziej dziwi fakt, że jego opinie stają się coraz mniej obiektywne, a interpretacja faktów odbywa się w sposób skrajnie negatywny."  To napisał  Rzecznik Prasowy DSP mjr Marcin ROGUS.
I żeby nie było, zgadzam się że Hypki jest negatywnie nastawiony do F-16 i ogólnie amerykanów. Aczkolwiek z tym większą siłą będzie szukał potknięć i nieprawidłowości. Nie jest też wprost (aczkolwiek zdaje mi się że również) źle nastawiony do ILu, który bardzo lubi amerykanów na naszym rynku (bo jest związany z GE, a może z jakiś innych przyczyn). Fakt że Hypki tropi afery powinno się zaliczać na jego plus bo to co się działo i dzieje z przemysłem to jest jedna wielka afera, którą mało kto jest odważny ruszyć. Ale to nie temat na tą rozmowę. Po prostu chciałem wyjaśnić moją sympatię do niego.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: empeck w Kwietnia 02, 2009, 16:12:37
I żeby nie było, zgadzam się że Hypki jest negatywnie nastawiony do F-16 i ogólnie amerykanów. Aczkolwiek z tym większą siłą będzie szukał potknięć i nieprawidłowości.

Lub naginał fakty do swojej wizji.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: LMP w Kwietnia 02, 2009, 16:23:25
Skro już piszemy na temat...
To że nie pisze się nic więcej na temat tego "zdarzenia" nie znaczy że nie było ono ważne.

I vice versa. Mimo to, zakładasz, że coś strasznego się wydarzyło.

Po prostu nie ma na ten temat żadnych nowych informacji bo na przykład wojsko zaczęło dbać o swoje tajemnice.

I to wg. ciebie uzasadnia pesymizm. Ale dlaczego kiedy "nie ma informacji" o przyczynach porażek Gripena w konkursach, jego rzeczywistych walorach bojowych (bo nigdy nie brał udziału w walce) czy awaryjności, nagle stajesz się wielkim optymistą? Ja wiem, że nasza zbrojeniówka, a szczególnie jej lotnicza "część" jest ci bliska i możliwość kooperacji ze Szwedami, uczestnictwa w rozwoju Gripena to jest pewny atut... ale nie wymyślaj F-16 wad których nie ma (lub nie ma podstaw by mu je przypisywać), a Gripenowi zalet. Skupmy się na tym, co wiemy.

Utrata sterowności to jest poważny problem. Jeśli to faktycznie miało miejsce. I wcale to dobrze nie świadczy o samolocie (lub o pilocie).

Masz rację, tylko znowu dwa razy "nie wiemy". Nie wiemy czy zdarzenie miało miejsce (jaki miało przebieg?). Nie wiemy czy winny był samolot, czy np. właśnie pilot. Jak dla mnie to za mało, żeby wyciągać wnioski.


Zgadzam się że w tzw brukowcach (podłączając do tego i TV i internet) chodzi o sensację. Ale na tym polegają media. Gdyby takich informacji nie było byśmy w wiadomościach oglądali o tym że gdzieś ktoś zbudował sobie 2 m płot żeby mu kury nie uciekały. Informacje podobnej rangi można często usłyszeć w wiadomościach w kanałach TVP. Kiedyś robiłem porównanie wiadomości w różnych telewizjach i w telewizji która za bardzo w sprawach państwowych brudzić nie może takich newsów było najwięcej.

Wiemy o co chodzi w brukowcach :). Co nie znaczy, że nam się to podoba. Zastanów się, na pewno potrafisz sobie przypomnieć jakieś mało istotne zdarzenie (niekoniecznie lotnicze), które media rozdmuchały (i często poprzekręcały) do absurdalnych rozmiarów. Bo akurat ludzi to podnieca.

To że media o czymś dużo piszą nie sprawia, że wiadomość staje się bardziej istotna czy wiarygodna.


Po prostu trzeba te informacje umieć filtrować lub odnosić się do nich z pewną rezerwą wg swojego stanu wiedzy. A że nie każdy to potrafi to nie znaczy że brukowce nie mają prawa publikować takich informacji i nie znaczy że są one nieprawdą. Najczęściej noszą znamiona prawdy (błąd wynika z nieprawidłowej interpretacji, bo nie każdy się zna a newsa trzeba przygotować) a zdarzają się i takie które są już sensownie przygotowane.

Nie rozumiem co to znaczy "znamiona prawdy". Często wystarczy jedną "drobną" rzecz "źle zinterpretować" (zdarzenie lotnicze = awaria, niemalże katastrofa) żeby z prawdy zrobić kłamstwo. Takie "mające znamiona prawdy" wiadomości niszczą ludziom życia, rujnują kariery... Na prawdę się na to zgadzasz?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Kwietnia 02, 2009, 16:43:49
Po prostu trzeba te informacje umieć filtrować lub odnosić się do nich z pewną rezerwą wg swojego stanu wiedzy. A że nie każdy to potrafi to nie znaczy że brukowce nie mają prawa publikować takich informacji i nie znaczy że są one nieprawdą. Najczęściej noszą znamiona prawdy (błąd wynika z nieprawidłowej interpretacji, bo nie każdy się zna a newsa trzeba przygotować) a zdarzają się i takie które są już sensownie przygotowane.

Tak noszą znamiona prawdy - tzn., że na podstawie jakiegoś zdarzenia buduje się artykuł dobierając (i ubarwiając) wygodne i omijając niewygodne informacje w taki sposób aby powstała sensacja czyli coś co się sprzeda (bo przecież chodzi w tym o nic innego tylko o zarobienie odpowiedniej kasy - co zresztą jest najzupełniej normalnie). Po takich zabiegach całe zdarzenie jest już tak przeinaczone, że ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, ale faktycznie często (bo czasem jest to zupełnie wyssane z palca) jest to budowane na bazie jakiejś prawdy tylko, że po "obróbce" tej "prawdy" już nie przypomina. To tak jak sprzedaż kiepskiej jakości towaru w ładnym opakowaniu i tyle albo podobnie jak zawartość prawdy w reklamie proszku do prania - faktycznie proszek służy do prania, a reszta ...

Żyję sobie na tym świecie już parę ładnych lat i jeszcze nigdy [!] nie spotkałem w tzw. popularnej prasie aby wydarzenie czy problem, które znam osobiście lub z wiarygodnego źródła choćby przypominał to co można przeczytać o tym w prasie w formie "sensacji". Zresztą każdy z nas się na czymś zna (zawodowo lub hobbystycznie) i wystarczy porównać to co wynika z naszej wiedzy z tym co wypisują czy pokazują media - efekt jest chyba wiadomy czyli żałosny.

A co do pana H. - może i posiada wiedzę w temacie lotnictwa (nie on jeden, takich ludzi jest wielu), ale ekspertem go nazwać nie można (co najwyżej "ekspertem") bo ekspert to osoba dokonująca obiektywnej oceny, opisu, analizy bezstronnie i bez emocji czyli zwykle zgodnie z rzeczywistością - natomiast jego wypowiedzi są dostosowywane do z góry ustalonych założeń, w tym przypadku w stylu F-16 jest be - więc jego wiarygodność w tym temacie jest ŻADNA.

To po prostu "aferowy" dziennikarz tyle, że specjalizujący się w dziedzinie lotnictwa i co go odróżnia od innych "pismaków" tego pokroju posiadł faktycznie teoretyczną wiedzę o dziedzinie, która się zajmuje (faktycznie to rzadkość wśród dziennikarzy*). Czyli faktycznie jego wypowiedzi są na wyższym poziomie, ale w żadnym razie nie można go nazwać ekspertem.

A tak po prawdzie to wystarczy wrzucić jego nazwisko w google i dostaniesz cały zestaw tego co pisze, wszystko zaczyna się od "arfera", "szwindel", "przekręt" itd. facet po prostu żyje z "taplania się błocie", gdyby przyjąć, że to co pisze ma choćby w połowie coś wspólnego z prawdą to nasze lotnictwo byłoby jedna wielką mafią. Nikt chyba nie twierdzi, że wszystko jest cacy (ci co mają lub mieli z tym np. zawodowo do czynienia wiedzą o tym najlepiej), ale to co wypisuje pan H. to właśnie kompletny "dziennikarski bełkot" - wszystko służy wyprodukowaniu afery czy sensacji. No cóż taki fach i mnie to nie dziwi, ale robienie z niego jakiegoś eksperta to już duże nadużycie.

PS.

Skro już piszemy na temat...

Czemu nie na temat? - tematem wątku jest dziennikarski bełkot na temat F-16, a teksty pana H. (i wynikająca z tego ewentualna ocena F-16 i jego konkurenta Gripena) jak najbardziej do pojęcia dziennikarskiego bełkotu się kwalifikują.  :002:

_________________
*) Oczywiście mam na myśli takich dziennikarzy "brukowych" - ludzie piszący w poważnych pismach tematycznych piszą dla innej klienteli to i wiedzę w temacie, o którym piszą zwykle posiadają.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Kwietnia 02, 2009, 17:25:59
Znamiona prawdy to jest właśnie gdy się ktoś nie zna i nieświadomie przekręca fakt (moja definicja). Czyli chciał dobrze a;le mu nie wyszło. Czemu nikt artykułowi

Wszystko fajnie. Tylko co jest prawdą? Skąd ją wziąć? Nikt nie wie co się stało (a przynajmniej nikt to chce mówić o tym) to znaczy że sytuacja nie zaistniała? To jest prawda? Może lepiej opublikować jakąś informację którą podali świadkowie i informatorzy i pozwolić się bronić.
Ponieważ nie bardzo znam się w innych tematach to nie jestem w stanie ocenić innych nieprawidłowości podawanych w mediach. Może poza rowerami i tu tez jestem często w stanie wytknąć niejasności czy nieprawdę. Często w internecie da się przeczytać głupoty na temat techniki. W codziennej prasie raczej się o tym nie pisze. Ale może pisze się nieprawdę na temat na przykład kredytów. O sensacjach (np. politycznych) które okazują się czasem nieprawdą nie wspomnę.
http://www.il2forum.pl/index.php?topic=6675.0
Czy to że w tym artykule są błędy oznacza ze jest on nieprawdziwy? Tylko ja zwróciłem uwagę na błędy.
Jeśli ekspert jest obiektywny to takich raczej nie ma. Każdy kieruje się pewnymi swoimi upodobaniami.
Moim zdaniem jedyna możliwość to przeciwstawienie dwojga ludzi którzy mają pojęcie o temacie aby jeden podał argumenty a drugi mógł je pokonać lub nie i odwrotnie.
Was ekspertami nie mogę uznać bo nie posiadacie wiedzy na temat naszych F-16 i innych konstrukcji wystarczającej żeby obronić pewne racje. Chyba że posiadacie? A jeśli to jeszcze pytanie z jakich źródeł, bo nie wiadomo czy te źródła też są nieomylne i czy nie są stronnicze?
Dla mnie ekspert to jest ktoś kto ma wiedzę z danej dziedziny.

Hypki robi sensację i tu przyznam rację. Ale to jego sposób (może trochę brukowy) ale przez to trafiający bardziej do społeczeństwa. No i jeżeli mówimy o pewnych kwotach to jest to sensacyjne. Bo przy tym przekręty wyciągane w normalnej prasie są tylko niewinnymi niedopowiedzeniami.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Kwietnia 02, 2009, 17:45:03
Hypki robi sensację i tu przyznam rację. Ale to jego sposób (może trochę brukowy) ale przez to trafiający bardziej do społeczeństwa.

Tak na pewno to trafia do pewnej, dość dużej części społeczeństwa, podobnie jak inny "brukowy bełkot", jakieś "Fakty", Superekspresy", idiotyczne seriale TV i "sensacyjne" programy TV. Takież to mamy społeczeństwo, że chce czytać czy oglądać tylko o krwi, masakrach, tragediach, katastrofach, aferach, przekrętach i sensacjach oraz gustujący w rozrywce najniższej półki (stąd debilne "tokszoły" i inne "xyz... show" w TV). :005: Wewnętrznie sie na to "burzę", ale zdaje sobie sprawę, że to nic nie da - taka już kolej rzeczy.

Dlatego też takie bzdety, jakie wypisuje pan "ekspert" H. trafiają do szerokich mas, a poważne, rzeczowe artykuły na tematy samolotów (zawierające zarówno wady jak i zalety maszyn) i lotnictwa trafiają tylko do niewielkiej grupy zainteresowanych czytających poważniejsze czasopisma tematyczne (bo tylko tam takie artykuły mają racje bytu - w "popularnej" tego nie da się sprzedać, zbyt mało sensacyjne). Z ludzką głupotą, ignorancją i "owczym pędem" za "sensacją" nie da się wygrać (przecież to nasza narodowa cecha - narzekanie na wszystko i na wszystkich, przy jednoczesnym wysokim mniemaniu o samych sobie), dlatego mamy taki, a nie inny pogląd społeczeństwa na samoloty F-16 czyli na "hamerykanski złom" (duża w tym zasługa pana "eksperta" H.).

Jeśli ekspert jest obiektywny to takich raczej nie ma. Każdy kieruje się pewnymi swoimi upodobaniami.

Tutaj się mylisz, nie siedzę w temacie lotnictwa aż tak mocno by móc to w 100% ocenić (za eksperta się bynajmniej nie uważam - choć też nie za idiotę, któremu byle pismak udający eksperta może zrobić wodę z mózgu też nie), natomiast potrafię ocenić to w dziedzinie "w której siedzę" od lat czyli w broni strzeleckiej. I gwarantuje Tobie, że są eksperci wiarygodni i bezstronni (choć nie tający swoich subiektywnych sympatii bo to nic złego dopóki potrafisz zachować obiektywizm  w publikacji), a są też i tacy w rodzaju pana H. czyli ludzie piszący dla sensacji i brudów, dopasowujący fakty do ustalonych z góry swoich założeń. Podejrzewam (co graniczy raczej z pewnością), że w dziedzinie lotnictwa (morza, motoryzacji i innej techniki) jest podobnie.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Ramzey w Kwietnia 02, 2009, 17:54:35
Znamiona prawdy to jest właśnie gdy się ktoś nie zna i nieświadomie przekręca fakt (moja definicja). Czyli chciał dobrze a;le mu nie wyszło. Czemu nikt artykułowi

Błąd, znamiona prawdy - coś co może byc prawdą ale nie musi.

Cytuj
Was ekspertami nie mogę uznać bo nie posiadacie wiedzy na temat naszych F-16 i innych konstrukcji wystarczającej żeby obronić pewne racje. Chyba że posiadacie? A jeśli to jeszcze pytanie z jakich źródeł, bo nie wiadomo czy te źródła też są nieomylne i czy nie są stronnicze?
Dla mnie ekspert to jest ktoś kto ma wiedzę z danej dziedziny.

rotflamo
Ty chyba nie zadałeś sobie trudu przeczytania kilku wątków w działach technicznych. Na tym forum jest kilku osobników których wiedzę chciałby mieć niejeden tak zwany "expert".
Generalnei uważam że próbujesz obrazić kolegów.

Cytuj
Hypki robi sensację i tu przyznam rację. Ale to jego sposób (może trochę brukowy) ale przez to trafiający bardziej do społeczeństwa. No i jeżeli mówimy o pewnych kwotach to jest to sensacyjne. Bo przy tym przekręty wyciągane w normalnej prasie są tylko niewinnymi niedopowiedzeniami.

lol, no comment
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: LMP w Kwietnia 02, 2009, 18:20:58
Znamiona prawdy to jest właśnie gdy się ktoś nie zna i nieświadomie przekręca fakt (moja definicja). Czyli chciał dobrze a;le mu nie wyszło.

Kubu, kto chciał dobrze? Oni chcą zarobić, tu nie ma żadnych dobrych chęci. Dziennikarze brukowców są doskonale świadomi, że kłamią i mają to gdzieś. Kłamią ci w twarz, a ty ich usprawiedliwiasz. Dla mnie to niepojęte.

Jedyne powody, dla których te artykuły zawierają te twoje "znamiona prawdy" to strach przed pozwami i świadomość, że nawet najgłupszy odbiorca nie wciągnie kompletnej ściemy.

Wszystko fajnie. Tylko co jest prawdą? Skąd ją wziąć? Nikt nie wie co się stało (a przynajmniej nikt to chce mówić o tym) to znaczy że sytuacja nie zaistniała? To jest prawda?

Nie. To znaczy, że nie wiemy o sytuacji wystarczająco dużo, żeby spekulować.

Może lepiej opublikować jakąś informację którą podali świadkowie i informatorzy i pozwolić się bronić.

Gdzie ma się wojsko bronić? Na stronie MONu (gdzie grupa targetowa brukowców i tak nie pomyśli żeby zajrzeć)? Przecież gazeta takiej obrony nie wydrukuje. Gdzie tu sensacja? Nic się nie stało - beznadziejna sprawa...

Czy to że w tym artykule są błędy oznacza ze jest on nieprawdziwy?
Jeśli są to "błędy" (najczęściej jest to niestety celowe działanie) wypaczające odbiór przedstawionej sytuacji, to tak.

Hypki robi sensację i tu przyznam rację. Ale to jego sposób (może trochę brukowy) ale przez to trafiający bardziej do społeczeństwa. No i jeżeli mówimy o pewnych kwotach to jest to sensacyjne. Bo przy tym przekręty wyciągane w normalnej prasie są tylko niewinnymi niedopowiedzeniami.

Ale my nie oceniamy Hypki w roli celebryty (gdzie "trafianie do społeczeństwa" jest "punktowane"), tylko w roli autorytetu w sprawach lotnictwa.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Kwietnia 02, 2009, 18:58:57
Przeglądam ten wątek żeby poczytać o bzdurach które Hypki powiedział i jeszcze nie znalazłem nic (przejrzałem połowę).

Co do znamion prawdy napisałem że to moja definicja przecież i wiem że takiej nie znajdziecie w słowniku. A jeśli coś może być prawdą a nie musi no to tu sporo tych artykułów podchodzi. Bo skoro nikt nie mówi że było inaczej to znaczy że możliwe że tak było? Czyż nie?

Jeśli to wszystko to ściema. No to czemu faktycznie wojsko potwierdza część wydarzeń. Czemu F-16 lądowało na Okęciu czy zawróciło nad oceanem czy inne tego typu rzeczy. Rozdmuchują... OK ale nadal jest (nie zawsze oczywiście) to prawda. Po wypadku sokoła w Tatrach (tego kiedyś jak łopata ścięła belkę) to komentarze były takie że to pewnie wina śmigłowca. Chociaż później się okazało że nie dochowano pewnych procedur. Tak samo gdy SW-4 rozbiło się przy autorotacji. Potem jak się EC135 pisali że to SW-4 i dawali zdjęcie. To nie tylko F-16. Po prostu aktualnie ten temat jest na topie. Poza tym nie bardzo chce się zajmować pierdołami które ktoś pisze w internecie i fakcie czy tym podobnych. Bo wiadomo co to za gazety. Zajmijmy się tymi poważniejszymi.

Nie chce kogokolwiek obrażać. Jeśli ktoś jest faktycznie ekspertem to z pewności mi wyjaśni to czego nie wiem. I w sumie na to liczę. Ja również posiadam pewno wiedzę z tematyki lotniczej. Może nie wnikam tak w tematy uzbrojenia i awioniki (podstawowe... mimo wszystko lotnicze informacje dotyczące przyrządów pokładowych i niektórych instalacji mam) i pod tym względem oceniać nie mogę za to bardziej mam opanowane wiadomości ogólnie śmigłowcowe. Do tego jakaś tam wiedza inżynierska lotnicza. Sam nie śmiem się nazywać ekspertem.
Mam też niezłe informacje o tym co się dzieje w przemyśle lotniczym i jak to wygląda od środka. Oraz trochę rzeczy na temat ILu i ARP (głównie negatywnych). A ponieważ znam ludzi którym blisko do lotnictwa i którzy jeżdżą po kraju i świecie i mają sporo informacji to również z nich korzystam. To tak żeby nie było że przytaczam fałszywe dane o F-16 z mediów. Zresztą rewelacji z internetu nie uważam za istotne, a pracę i telewizję oglądam rzadko i też gdy rażąco naginają fakty to sobie odpuszczam. Ale skrzydlatą od czasu do czasu zdarza mi się czytać. I jego teorie "spiskowe" w połączeniu z tym co widzę sam (lub mam informacje z pierwszej ręki) zdają się mieć sens.

Co do Hypkiego podejrzewam że ma wiedzę ogólną  na tematy lotnicze i około lotnicze związane z tym co może uzyskać. Co do złomu. Czy Hypki kiedykolwiek napisał że F-16 jest złomem? Albo publicznie powiedział to? Czy podał jakąś informację która by była rażąco nieprawdziwa? Bo zarzucać można różne rzeczy ale potrzeba dowodów. Jeśli takowe macie ok. Ale nie możecie pisać że Hypki jest pseudoekspertem bo uważa że wynik przetargu był zły. To jest jego zdanie po prostu. Zwróćcie też uwagę że w artykułach zdarzają się literówki. A różnice w danych mogą wynikać z informatorów (wszakże wątpię żeby Hypki sprawdzał ilu pilotów znajduje się na szkoleniu itd osobiście (bo to chyba niewykonalne) lub poślizgu w czasie (od informacji do napisania, od napisania do publikacji, od publikacji do reakcji na publikację).

A jeśli chodzi o wojsko i króliki tu kiedyś poruszane. Pamiętam że kilka lat temu byłą wielka akcja bo policyjny śmigłowiec przelatywał podczas ćwiczeń nisko nad którymś z krajowych ZOO i chyba z tego powodu zmarło się jednemu słoniowi i coś tam się stało strusiom. Potem policja musiała wziąć w opiekę jakieś zwierze. Więc takie newsy ze straszeniem zwierząt to nie tylko F-16. ;)
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Norbertnaviedzony w Kwietnia 02, 2009, 19:04:02
Czemu F-16 lądowało na Okęciu czy zawróciło nad oceanem czy inne tego typu rzeczy.

F-16 nie zawróciło ani nie wylądowało... Piloci to zrobili, trzymając się tzw. procedur :004:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Kwietnia 02, 2009, 20:14:50
Czy Hypki kiedykolwiek napisał że F-16 jest złomem? Albo publicznie powiedział to?

Wprost zapewne nie - choć oczywiście nie znam wszystkich jego wypowiedzi (jakoś "brukowa" mnie nie pociąga), ale dziennikarski bełkot w popularnej prasie, poparty wypowiedziami takich pseudoekspertów i specjalistów od brudów i tanich sensacji skutecznie wywołują w społeczeństwie takie przekonanie. I mów mi, że tego nie widzisz - to skąd się bierze takie przekonanie? Oczywiście ludzie pokroju H. robią to trochę w bardziej wyważony sposób niż dziennikarze z brukowego dna w stylu jakiegoś "Faktu" (czy innego "Superekspresu") czyli posługując się nieco bardziej wysublimowanym językiem i pod płaszczykiem bycia "ekspertem". Ale ich cele działania są wyraźne - chodzi o wywołanie taniej sensacji i sprzedanie swoich artykułów itd.

Czemu F-16 lądowało na Okęciu

No czemu ...? Jakieś rewelacyjne teorie wg H.  :021:

Lądowania awaryjne (a lądowaniem "awaryjnym" jest w zasadzie wszystko to co nie jest lądowaniem planowym  :004: ) zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzać w każdym kraju i na każdym typie samolotu. Żeby wykazać nadmierną awaryjność F-16 musiałbyś podać ilość awarii przypadających na godziny lotu i jeszcze porównać to z innymi maszynami tej klasy przy podobnej intensywności eksploatacji i obliczonych przynajmniej na podstawie podobnej ilości latających maszyn. Wtedy takie dane i dyskusja mają sens. Czy spotkałeś się z publikacją takich danych w prasie popularnej czy też u jakiś pseudoekspertów? Nie - bo to nie pasowałoby do koncepcji robienia złomu z F-16.

Wystarczy jednak napisać o awaryjnym lądowaniu w odpowiednio histeryczny sposób i już mamy wrażenie jakiejś prawie katastrofy. A co naszego "ulubieńca" to ciekawostka zoologiczna polega na tym, że przy każdej okazji robienia jakiejś sensacji z F-16 w roli głównej w przynajmniej jednej stacji TV widać wypowiedź pana "eksperta" H. Ciekawe czemu jego, a nie naprawdę jakiegoś prawdziwego fachowca w tej dziedzinie? Bo z niego taki "ekspert"? Nie! - dlatego, że niezawodnie będzie "walił błotem" w F-16 i podsycał "sensację". A co by zrobił prawdziwy ekspert od lotnictwa - zapewne zrobiłby nudny wywód tyczący awaryjności samolotów i procedur bezpieczeństwa, z którego i tak nie dałoby się niczego sensacyjnego zmontować.

Przeglądam ten wątek żeby poczytać o bzdurach które Hypki powiedział i jeszcze nie znalazłem nic (przejrzałem połowę).

Przecież to nie wątek o wypocinach tego pana, tylko o bzdurach na temat F-16 wypisywanych przez dziennikarzy ogólnie - ja tylko dałem gościa jako przykład kształtowania fałszywej opinii o F-16 (bo ze względu na intensywność tych działań jest już postacią charakterystyczną, choć dla mnie osobiście raczej komiczną), to Ty się uczepiłeś tego faceta i rozpocząłeś dysputę o jego rzekomym "eksperctwie".

Ale jak uważnie poczytasz starsze tematy to i wątki czy posty z omawianiem jego bzdur na temat F-16 znajdziesz - wybacz, ale mi się nie chce. W sumie najlepsza metoda na brukowych dziennikarzy jest po prostu ignorowania głupot jakie wypisują - brak zainteresowania ich wypocinami to ich największa porażka.

Zwróćcie też uwagę że w artykułach zdarzają się literówki. A różnice w danych mogą wynikać z informatorów (wszakże wątpię żeby Hypki sprawdzał ilu pilotów znajduje się na szkoleniu itd osobiście (bo to chyba niewykonalne) lub poślizgu w czasie (od informacji do napisania, od napisania do publikacji, od publikacji do reakcji na publikację).

Dla jednych "literówka", a dla innych celowe dopasowanie błędnych (np. zaniżonych) danych do założonej koncepcji. Niech każdy wierzy w co chce.  :003:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Kwietnia 02, 2009, 21:05:29
Uczepiłem się go bo piszecie że pseudoekspert i wrzucacie na niego cały czas. A tak naprawdę nie podajecie jego błędów (czy "kłamstw"). Poza tym że jest przeciwnikiem F-16 (za co go chyba liczni fani F-16 będą ścigać dopóki będzie publikował). Do czego ma pełne prawo.

Hypki kształtuje fałszywą opinię? Opinia chyba należy do ludzi. To nie jest fałszywa tylko ich własna.
Fałszywe mogą być dane. Choć też jest taki termin jak nieścisłe. Tak jak te tu dotyczące Gripena.
http://www.wojsko-polskie.pl/threads/view/5982
Ktoś specjalnie kłamał czy po prostu znalazł takie dane (myślę że to drugie)? To znaczy że on też szerzy fałszywą opinię?

Co do awaryjności. Nie widziałem tego.  Ale jak ktoś ma dane na temat nalotu i rodzajów awarii (a przecież są na ten temat dokumenty) i może je przytoczyć to możemy obliczyć awaryjność. Fajnie jak by takie informacje płynęły też np z Tajlandii ma temat Gripena. Do tego można by odnieść na przykład F-18 w nowych wersjach.

Zresztą widzę że nie ma co dyskutować na ten temat bo po prostu nie lubicie Pana Hypkiego i cokolwiek bym nie napisał to nadal będziecie na niego wrzucać.

Co do zawracania i lądowania... Skomentuje to tak. F-16 nie odniosło żadnych sukcesów. Odnieśli je ludzie latający na nich i sprzedający je (w końcu całkiem sporo tego sprzedali). Można tak o wszystkim... pytanie po co?

A że wojsko musi mówić że wszystko jest ok i fajnie to było poruszone w wątku o SW-5 i to w opinii wojskowego. Tyle na ten temat.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Norbertnaviedzony w Kwietnia 02, 2009, 21:43:08
F-16 nie odniosło żadnych sukcesów. Odnieśli je ludzie latający na nich i sprzedający je (w końcu całkiem sporo tego sprzedali).

Dodajmy, że ten sukces jest bardzo duuuży żeby nie powiedzieć wielki i nadal się pogłębia. :004: Co do poruszonego Gripena. Altair był uprzejmy jakoś skrzętnie ominąć informacje o zawirowaniach korupcyjnych wokół sprzedarzy Jasów do RPA. Przy czym każdą katastrofe czy nawet pękniętą opone w F-16 skrzętnie odnotowuje. Przypadek? Coś za dużo ich...  :004:
Pan H. zarobił sobie na swoją opinie przez wiele lat, to nie jest kwestia tego czy innego artykułu.. Pytanie czy on za czymś lobbuje? Odpowiedź jest twirdząca.. Kwestia w tym, że ostatnio robi to już bez pozorów jakichkolwiek..  Ciężko mi uwierzyć, że to tylko i wyłącznie z własnego przekonania... (jak wiadomo żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do dowolnych przekonań). Jako ekspert powinien być jednak niezależny, a jeśli zaczyna mówiąc eufemistycznie naciągać fakty po to żeby przedstawić coś w skrajnie dobrym świetle a coś innego w skrajnie negatywnym.. to musi mieć w tym intere$. W końcu to obronność a nie rynek przypraw do potraw. :003: Bo wobec tego jako taki ekspert sie dyskwalifikuje stawając się na równi z redaktorzynami z faktów i superbubli. Wystarczy porównać tylko, choćby.. jego kolege redakcyjnego. też na H. albo red. Łuczaka tudzież red. Kińskiego, Krawcewicza albo Fischera.. a łatwo wyłapiemy tą subtelną różnice pomiędzy nimi a omawainym panem H. Trzeba było widzieć, jak całkiem niedawno na antenie tvn24 przy okazji "awaryjnego lądowania" Vipera na Okęciu omal się nie popłakał ze szczęścia chcąc przy tym udowodnić jak zły to jest samolot i jak źle zrobiliśmy wybierając go, kiedy mogliśmy wybrać ubersuperhiper Gripena. Jak gość robi szoł to go będą zapraszać za każdym razem.. niestety.. trafiło na poddatny grunt, a lud to i tak kupi ... bo jak jeszcze usłyszą przed imieniem i nazwiskiem tytuł ekspert hehe!,  :007: tylko że ten ekspert to jest "ekspert".  :004:
Na szczęście, Siły Powietrzne (w końcu) zdecydowały się odpowiedzieć... To powinno gościa troche przystopować, bo sądze ze każdy następny jego artykuł spotka się z ripostą. Chyba dobre czasy już się dla niego skończyły... BAe-SAAB będzie musiał podnieść $tawkę żeby gościa zmotywować, bo sądze że krawat w Gripeny już nie wystarczy..  :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Kwietnia 02, 2009, 21:51:54
Hypki kształtuje fałszywą opinię? Opinia chyba należy do ludzi.

Nie on sam, ale rządni sensacji dziennikarze - to, że facet ma poczytne miejsce w tym to już inna sprawa.

Ale chyba jesteś naiwny sądząc, że opinie należą do ludzi, a media nie kształtują tych opinii (zwykle zresztą fałszywych bo podporządkowanych wywoływaniu sensacji) - jacy ludzi maja własna opinie o F-16? Ludzie przyswajający ten cały medialny bełkot? Wybacz, ale większość opinii tzw. przeciętnego człowieka kształtują właśnie popularne MEDIA - zdecydowanej większości społeczeństwa potrafią wmówić prawie wszystko. Można wmówić, że samoloty to złom, można wywołać zbiorową histerię z powodu czyjejś śmierci, można wpłynąć na  wyniki wyborów, można zrobić z kogoś złodzieja (to co, że za rok się sprostuje - g*** się już przylepiło itd.

Kubu albo Ty obracasz się tylko wśród ludzi w miarę wykształconych albo/oraz inteligentnych i oczytanych, którzy kształtują sobie opinie na podstawie zdobywania wiedzy z pism i literatury w miarę poważnej i własnych sensownych przemyśleń - jeśli tak to naprawdę zazdroszczę. Niestety nie mam tego komfortu i muszę współpracować ze sporą grupą ludzi, których poglądy na świat kształtują brukowce i TV, a książka to ... pewnie tylko telefoniczna. Uwierz mi to czasem trudne, ile się muszę czasem głupot rodem z mediów nasłuchać.

To właśnie media ukształtowały powszechną opinie, że F-16 jest samolotem, który ciągle się psuje, że ci źli Amerykanie (żeby było jasne też ich nie lubię, a kupowanie 40 letnich Herkulesów uważam za głupotę i zbędne wywalanie kasy) nas oszukali wciskając nam bubel. Rozejrzyj się wokół siebie - większość ludzi nie potrafi w prostych słowach wytłumaczyć dlaczego samolot w ogóle lata, ale mają wbite w głowę, że F-16 to stara i kiepska maszyna czyli, że znowu nam wcisnęli złom. Nie da się ukryć, że duża "zasługa" w tym wszystkim jest pana H., bo media przedstawiają go jako "eksperta".

Niestety ludzie z niewiadomych przyczyn uważają (przynajmniej dla mnie niezrozumiałych - ja tego pojąc nie mogę, jak można wierzyć w bzdury wypisywane czy pokazywane przez media), że to co pisze w gazetach czy pokazują w TV ma jakiś większy związek z prawdą. Ile to razy słyszę, że "no tak jest, bo w gazecie pisało" - każda próba rozsądnego wytłumaczenia mechanizmu powstawania artykułu prasowego czy newsa w TV to jak walenie głową w mur - "mówili w TV i tak jest".

Poza tym że jest przeciwnikiem F-16 [...] Do czego ma pełne prawo.

A kto mu to prawo odbiera? Może sobie być przeciwnikiem czego chce i pisać takie bzdety jakie mu ktoś wydrukuje - problem polega gdy zaczynamy takiego człowieka nazywać "ekspertem" bo wtedy sprawia to błędne wrażenia o jego fachowości i prawdziwości podawanych informacji. Dla mnie to typowy dziennikarz brukowych mediów (choć wyspecjalizowany na kierunku lotnictwo) i to nie ze względu na F-16, poczytaj sobie choćby w sieci jego artykuły - samo "błoto" -> "afery", "przekręty", "skandale" itd. Wybacz, ale dla mnie artykuły prawdziwych ekspertów z dziedziny lotnictwa wyglądają zupełnie inaczej, choć oczywiście często przedstawiają też negatywne strony różnych rozwiązań. Nikt nie odbiera temu człowiekowi prawa do publikacji jego "sensacyjek" - nazywajmy to tylko po imieniu i OK.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Kwietnia 02, 2009, 22:31:38
Pojawia się pytanie jaki interes miał by teraz International Gripen (bo bodajże tak się nazywała spółka) w dyskredytownaniu F-16 których i tak już nie zwrócimy? Myślisz że robią to dla sportu?
Druga sprawa. Jeśli redaktor lobbuje to nie ma większego znaczenia, bo to nie on decyduje o wyborze. Jeśli natomiast oceniający lub wybierający lobbuje to się pojawia konflikt interesów. A takie przypadki są i niestety trawią nasz kraj i jakoś nikt za bardzo nie walczy z tym (po aferach które głosił Hypki w końcu pojawił się większy nadzór nad prywatyzacjami w sektorze zbrojeniowym co chyba jest korzystne).

Z tą fałszywą opinią chodziło mi o to że nie można tak powiedzieć. Skoro Norbertnaviedzony zaszalał to ja też chciałem. Fałszywa opinia to jak byś przedstawił opinię która nie jest wcale jak Twoja jako Twoją. Tu wystarczyło powiedzieć że media kreują opinię i tu się zgodzę. Aczkolwiek staram się być odporny na to i walczyć z tym z czym mam podstawy się nie zgadzać.

Wiem że ciężko powiedzieć komuś że F-16 nie jest używanym złomem. Aczkolwiek staram się walczyć z tą opinią.
I powtarzam po raz kolejny nie uważam żeby F-16 było złym samolotem i nie trzeba mnie przekonywać do jego sukcesów.

Proponuję w tym temacie jeśli ktoś znajdzie coś co jest wierutną bzdurą napisanie tego i napisanie jaka jest wersja prawdziwa.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Kwietnia 02, 2009, 22:52:24
Proponuję w tym temacie jeśli ktoś znajdzie coś co jest wierutną bzdurą napisanie tego i napisanie jaka jest wersja prawdziwa.

Problem polega niestety na tym, że w większości przypadków wiesz, że to co podają media to bzdura, tania sensacja czy pseudoafera stworzona medialnie dla podniesienia sobie nakładu czy oglądalności - ale nie jesteś w stanie poznać do prawdy, bo w końcu mówimy o sprzęcie wojskowym i to dość istotnym dla obronności kraju - to podpada w większości przypadków pod ustawę o tajemnicy państwowej i służbowej.

Można czasem tylko próbować wykazać nieprawdopodobność lub bzdurność medialnych doniesień, ale nie będziesz wstanie przeciwstawić tym medialnym bzdetom prawdy. Ten kto pisze bzdury w gazecie ma zawsze ta przewagę, że on wymyśla co mu ślina na język przyniesie, a Ty chcąc temu zaprzeczyć musisz udowodnić, że to nieprawda - tyle, że nie dysponujesz informacjami, bo ich mieć nie możesz (i też spekulujesz).
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Kwietnia 02, 2009, 23:02:41
Pojawia się pytanie jaki interes miał by teraz International Gripen (bo bodajże tak się nazywała spółka) w dyskredytownaniu F-16 których i tak już nie zwrócimy?
Na 48 maszynach bojowych nasze lotnictwo wojskowe nie może stanąć, prędzej czy później trzeba będzie kupić kolejne, albo zwinąć interes.

Zakupionym F-16 nic w tej chwili zrobić nie można, ale można już kopać wilcze doły pod przyszły przetarg. Szczególnie wiedząc, że amerykanie mają najlepszy sprzęt do zaoferowania - dyskredytacja wszystkiego zza oceanu jest bardzo tutaj na rękę.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: damos w Kwietnia 02, 2009, 23:32:01
Proponuję w tym temacie jeśli ktoś znajdzie coś co jest wierutną bzdurą napisanie tego i napisanie jaka jest wersja prawdziwa.
Proponuję przeczytać pierwszą stronę tego wątku.... Twoja propozycja została już zrealizowana 2 lata temu... :( Właściwie, to nawet od tego jest ten cały wątek !?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Kubu w Kwietnia 05, 2009, 13:51:39
No tak ale w przypadku omawianego pana Hypkiego to się nie pojawiło.
Jeżeli chodzi o bzdury w lotnictwie. Zupełnie inny przykład sprzed dwóch dni.
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,6464664,Inteligentne_skrzydla_z_Lublina.html
Ludzie piszą totalne bzdury. Tu akurat trochę wiem jak to wygląda bo moja mama między innymi współpracuje z tymi ludźmi i zleca im róże rzeczy, poza tym swego czasu pisałem pracę o inteligentnych materiałach na konkurs i wiem jak działa śmigłowiec. Ten kto to pisał nie wie. Ten co bada też nie wie do końca (no cóż jest prof. na budowlanym a nie kimś kto się zajmuje lotnictwem). Informacja jest nierzetelna poza faktem że są robione próby nad zastosowaniem inteligentnych materiałów szerzej. Wcale to nie ma pomagać w złych war. pogodowych (bo jeśli już nie mamy więcej mocy to co nam da zmiana kształtu łopat?). Włókien piezoelektrycznych też raczej się nie będzie zatapiało w żywicy, bo po co? Żywice są sztywne więc cała "ruchomość" włókien będzie bez sensu.

Może ta informacja akurat w nikogo nie uderza. Ale jest przykładem na to że Ci co piszą nawet jeśli nie koniecznie kierują się sensacją (bo to sensacja nie jest, poza tym że badania nad materiałami w programach międzynarodowych są trochę utajnione) to popełniają błędy. A i "specjaliści" nie do końca się znają.
Tytuł: Dziennikarska propaganda
Wiadomość wysłana przez: Carolus w Stycznia 29, 2010, 15:58:57
Witam, czy Polacy to, aż tak głupi naród? Za każdym razem gdy na portalach z wiadomościami pojawi się informacja o jakimkolwiek samolocie(nawet cywilnym), to zaraz jakiś jełop, który ma wyprany mózg przez polską telewizję pisze, że polskie siły powietrzne mają 30 letnie F-16 oraz z 48 samolotów latają tylko 3. Ciśnie się na usta sformułowanie: "Kur.. ja pier..., co za debile". Jakim cudem stało się tak w naszym państwie, że społeczeństwo tak negatywnie jest nastawione do tego co kupujemy. Polscy internauci stwierdzają, że MiG-29 który nigdy nie był modernizowany byłby lepszym rozwiązaniem niż nowoczesne F-16 block 50/52+, które wg. nich są przestarzałe bo mają 30 lat, czyżby nie wiedzieli że MiG powstał w tym samym czasie? Oglądając dziś galerię z 1 lotu PAK-FA na Onecie chcąc nie chcąc musiałem zjechać na dół i zobaczyć to czego się najbardziej boję: KOMENTARZE. Oczywiście pierwsze komentarze to:
* Kupiliśmy złom i się cieszymy . (http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw2NTIxOTUyNCwxNzI1NTAyOTcsNzgzNDUzOSwwLGZvcnVtMDAxLmpz)
* Stealth F-16 . (http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw2NTIxOTA4NywxNzI1NDkyNzcsNzgzNDUzOSwwLGZvcnVtMDAxLmpz)
* Złomowane F-16 . (http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw2NTIxODE4NCwxNzI1NDcwMTAsNzgzNDUzOSwwLGZvcnVtMDAxLmpz)
Istnieją oczywiście ludzie którzy próbują tłumaczyć takim osobnikom szczególnie przestawia to ostatni link. Niestety takim idiotom nie da się wytłumaczyć!
I tu rodzą się moje pytania: CZEMU TAK JEST?? Co ta telewizja i portale typu Onet robią z ludźmi? I najważniejsze: Jak to naprawić?
Tytuł: Odp: Debilna propaganda debilnych dziennikarzy
Wiadomość wysłana przez: soh w Stycznia 29, 2010, 16:18:46
To ty nie wiesz że nie czyta się komentarzy na Onecie (i tym podobnych)?
Żeby czytać komentarze na Onecie, najpierw należy przejść szkolenie FBI/CIA/Mosad i zostać naszpikowanym specyfikami jak w Uniwersalnym Żołnierzu. Inaczej nie wydolisz.
Tytuł: Odp: Debilna propaganda debilnych dziennikarzy
Wiadomość wysłana przez: spec w Stycznia 29, 2010, 16:20:42
Odpowiedź jest prosta 80% ludzi to debile (z tendencją wzrostową).
Tytuł: Odp: Debilna propaganda debilnych dziennikarzy
Wiadomość wysłana przez: Pchelka w Stycznia 29, 2010, 17:18:20
To ra
Odpowiedź jest prosta 80% ludzi to debile (z tendencją wzrostową).

Kolejna sprawa na każdym większym portalu społecznościowym działa oprogramowanie i/lub ludzie generujące komentarze 'politycznie' poprawne dla którejś z opcji politycznej (niekoniecznie naszej polskiej).  Jest tego naprawdę dużo i w dosyć oczywistej formie, jest to część wciąż działającej machiny propagandowej.
    Nie sądzę by trzeba było wiele aby napisać soft reagujący na określone treści, a jako że zakup F16 był decyzją polityczną - no to i komentarze takie są i będą po wieki wieków amen

Najbardziej chyba było widać za rządów PIS - praktycznie przez 2 lata 90% komentów była w stylu PIS to samo zło, dno itd. Po prostu miłujący prawo i sprawiedliwość nie mieli własnej dywizji psy ops i odpowiedniego oprogramowania XD. Teraz mają także jest po równo miej więcej, część przeciw pis / i hamerykanom , część przeciw PO , Donaldowi i czerwonej zarazie.

Tytuł: Odp: Debilna propaganda debilnych dziennikarzy
Wiadomość wysłana przez: dzik w Stycznia 29, 2010, 17:28:48
Cześć Onetem się nie przejmuj (jak się będziesz przejmował stracisz parę dni na odpowiadanie na posty idiotów albo prowokatorów po czym dojdziesz do wniosku że to nie ma sensu i dasz sobie spokój).
Nie wiem gdzie leży przyczyna tego typu postów, przecież nawet największy debil może wpisać w google f-16 block xx i się dowie wszystkiego czego potrzebuje a już na pewno tego że nasze F-16 to fizycznie nie egzemplaże które wyszły z fabryki pod koniec lat 70-tych, taką opinie też słyszałem :034: (jak też taką że Viper brał udział w walkach powietrznych nad Wietnamem i w domyśle autora tego "niusa" pewnie poniósł ogromne straty w walce z MiGami 15).
Ja jak tłumacze komuś o F-16 i słyszę pytanie że to 30 letnia konstrukcja mówię że marka Volkswagen Golf też ma gdzieś tyle lat a czy nazwiesz Golfa 5 czy 6 samochodem nie nowoczesnym lub nie atrakcyjnym dla kierowcy (nie mowie tu o ludziach przyzwyczajonych do 55 AMG ;))
Tytuł: Odp: Dziennikarska propaganda
Wiadomość wysłana przez: srk76 w Stycznia 29, 2010, 17:54:06
...a i o co się bulwersować. Było jest i będzie. Zmienić tego nie zmienisz.
W świecie takim jak żyjemy największą wartość ma informacja negatywna: zabito,zgwałcono,skradziono,oszukano etc
...więc jeżeli ktoś kto chce zarobić pieniądze wypuszcza w świat negatywne informacje.
Tytuł: Odp: Dziennikarska propaganda
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Stycznia 29, 2010, 18:01:17
Na całe szczęście masz nas. Na tym forum wiemy gdzie jest sklejka a gdzie karton i gdzie stali oni(tu sobie wstaw kogo chcesz :banan). :118:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Stycznia 29, 2010, 18:40:13
[gmod]Jako, że sprawa dotyczy F-16 i spraw medialnego bełkotu - scaliłem wątki. Myślę, że sprawom, o których pisał Carolus rozpoczynając swój wątek, będzie dobrze wśród "piszczących królików", a i część z nas nie będzie się musiała powtarzać pisząc znowu to co myślą o naszych mediach i poziomie ich odbiorców.[/gmod]
Tytuł: onet16
Wiadomość wysłana przez: tichy w Lutego 24, 2010, 23:38:38
Cytuj
A po co ci samoloty, do których dziś masz części zamienne, a jutro nie - bo nie...

Skoro zacząłeś, spytam przewrotnie: po co Ci samolot do którego nawet "dziś" nie masz na części?  :007:
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lutego 25, 2010, 00:05:14
Zakup F-16 z całym pakietem finansowany jest z poza budżetu MON na podstawie pewnych konkretnych umów. MiGi, Su i reszta spadku po Związku Radzieckim musi być utrzymywana z budżetu MONu ... zwykle z dość lakonicznymi umowami - jeżeli w ogóle istniejącymi. Jak wygląda budżet MON chyba wiesz... a po restrukturyzacji będzie jeszcze gorzej.
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: martin w Lutego 25, 2010, 14:14:37
Skoro zacząłeś, spytam przewrotnie: po co Ci samolot do którego nawet "dziś" nie masz na części?  :007:

Jakś nie zuważam spadku ilości lotów ze względu na brak części, nie widziałem też ostatnio na Krzesinach ani jednego F-16 rozebranego na części :P
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: tichy w Lutego 26, 2010, 09:21:09
Sun, mówisz o tym?
Cytuj
Uwzględniono także znaczną rezerwę części zamienne w stosunku do ilości wynikającej z teoretycznych obliczeń. Wstępnie na zakup części zamiennych zarezerwowano w umowie środki w wysokości 123 mln USD. Dotychczas zamówiono części zamienne za 80 mln USD, z czego części za ok. 44 mln zostały już dostarczone do Polski. Planuje się, że ostatnia część zamienna z tego pakietu zostanie zużyta 3 lata po dostawie ostatniego samolotu, to jest pod koniec 2011 r. Tak więc kwota 80  mln USD rozkłada się na 6 lat eksploatacji samolotów w Polsce co daje prognozowany koszt części zamiennych ok. 13 mln USD rocznie. Jeżeli podane kwoty odnieść do 48 samolotów, realny udział części zamiennych w kosztach eksploatacji wynosi ok. 0,28 mln USD rocznie na samolot. Jest to jedna z przyczyn relatywnie niskich kosztów eksploatacji F-16 (niższych niż MiGr-29 i Su-22).
źródło strona MON http://www.wp.mil.pl/pl/strona/222/PG_154_196

Bo jeśli tak, to:
- Pieniędzy zostało nam (z tego pakietu) jeszcze na rok (do 2011). Dalsze koszty eksploatacji (0, 28 mln $ na rok - wg wyliczeń MON) będą obciążały kosztami budżet centralny w którym na dzień dzisiejszy jest ok 57 mld zł deficytu. Nie wiem, ale mam wrażenie, że przy każdym roku eksploatacji F -16, koszty będą rosły. Zapewnienie budżetu na pierwsze 6 lat nie jest nadmiernym wysiłkiem dla państwa, natomiast dalej to: "jak Bóg da"? Bo nie rozumiem? 
- Piszą, że koszty utrzymania maszyn są niższe, niż Su, czy MiG`ów. Zgoda, tylko, że rosyjskie są stare, a amerykańskie "ganc nówki". Zrobił ktoś kosztorys dla samolotów nowych?
- Czy przeprowadzono podobne analizy dotyczące bardzo drogiego EF (pomijam jego "wiek dzicięcy"), lub Gripena, dotyczące opłacalności inwestycji? Śmiem twierdzić, że nie.

Zaznaczam, do F - 16 nic nie mam. Są to dobrze, ale twierdze stanowczo, że była to decyzja czysto polityczno - "machlojska". W tym miejscu zaznaczam, że wszelkie mity i legendy ludowe dotyczące tej maszyny są mi obce, jednak nie wierzę, że w Polsce obyło się bez "przekrętów", a finansowo (zobaczymy za 10-15 lat) wyjdziemy na tym jak przysłowiowy "Zabłocki".

Cytuj
Jakś nie zuważam spadku ilości lotów ze względu na brak części, nie widziałem też ostatnio na Krzesinach ani jednego F-16 rozebranego na części

Też u siebie nie zauważyłem, jakiegoś spadku aktywności eFek. Ale miej na uwadze, że trzeba będzie kiedyś te maszyny naprawić. No chyba, że amerykańskie się nie psują?  :004:

Mam prośbę, przeniósł byś, Sun, posty do właściwego tematu?  :002:

 
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: martin w Lutego 26, 2010, 09:28:55
Też u siebie nie zauważyłem, jakiegoś spadku aktywności eFek. Ale miej na uwadze, że trzeba będzie kiedyś te maszyny naprawić. No chyba, że amerykańskie się nie psują?   

Tichy, tu czytasz ze zrozuminiem ? Czy ja gdzieś pisałem, że Vipery się nie psują ?
Chyba jest róźnica pomiędzy nie kupieniem części z powodu braku kasy, a nie kupieniem z powodu odmowy dostawy przez producenta.

Marcin
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: tichy w Lutego 26, 2010, 09:43:58
Cytuj
Tichy, tu czytasz ze zrozuminiem ?

Mm hmm.... Napisałeś, że nie zauważyłeś spadku ilości lotów... Czyli napisałeś, że się na razie nie zepsuły, lub nawet gdyby taka sytuacja zaistniała, to szybko je naprawiono. OK?

Ale dobrze, moja wina. Skrót myślowy. Jeśli nie masz na części ( po 2014 r. - wg MON`u) to co za różnica, że Ci je producent będzie chciał dostarczyć? Fizycznie nie masz części i już, tak czy siak. Prawda? Może "na kreskę" dostaniesz? Myślisz, że to będzie możliwe?  :004:
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 26, 2010, 09:51:24
Tichy ale o czym Ty gadasz? Chyba jest różnica między "nie kupiłem części bo jestem łajza i nie zabezpieczyłem na to środków" a "nie kupiłem części bo ruskie są łajzy i nie chcą mi sprzedać"? :118:
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: tichy w Lutego 26, 2010, 09:58:18
No jest. Ale bez znaczenia - części i tak nie mam. :007:

Przesadzacie z tą teorią, że Rosjanie nie sprzedali by nam części. Trochę polityki i by poszło. Gaz od nich kupujemy. Za ile i jak, no to już inna sprawa. Niemcy mają taniej. Podobnie z częściami. Jak by było można się dogadać to pewnie i gaz tańszy i części do samolotów normalnie. A tak to i tak jesteśmy "cieciami":
- z USA - bo nie ma kasy
- z FR - bo nie ma odpowiedniej polityki
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lutego 26, 2010, 10:55:06

- Piszą, że koszty utrzymania maszyn są niższe, niż Su, czy MiG`ów. Zgoda, tylko, że rosyjskie są stare, a amerykańskie "ganc nówki". Zrobił ktoś kosztorys dla samolotów nowych?
Normalne jest, ze eksploatacja maszyn najdroższa jest na początku i końcu okresu eksploatacji. Nie przejmowałbym się pieniędzmi na F-16... na nie się pieniądze znajdują. Zresztą niedługo pozostanie tylko 48 maszyn bojowych, przy budżecie takim jak przy 100, to pieniędzy będzie wręcz za dużo ;)
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: Czesio w Lutego 26, 2010, 12:33:13
Zacząłem czytać wątek o radzieckich/rosyjskich krążownikach lotniczych a skończyłem na "latającej awarii", przepraszam F-16  :118: Czy wy naprawdę wierzycie w to co piszecie? Jedną z ważniejszych zasad eksploatacji tych samolotów w Polsce jest kanibalizacja. Poza tym koszty eksploatacji przewyższają te podane do oficjalnej wiadomości oraz przekraczają koszty eksploatacji starszych typów używanych w PSP.
Cytuj
niedługo pozostanie tylko 48 maszyn bojowych, przy budżecie takim jak przy 100, to pieniędzy będzie wręcz za dużo ;)
Chciałeś napisać 32 bo jedna eskadra eFów pójdzie na części  :118:
Poza tym stanowczo domagam się powrotu do tematu dyskusji! :021:
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 26, 2010, 13:00:58
Zacząłem czytać wątek o radzieckich/rosyjskich krążownikach lotniczych a skończyłem na "latającej awarii", przepraszam F-16 
A bo jakoś tak wyszło. :banan
Co do samych krążowników lotniczych to o czym tu pisać. Za szybko ZSRR padło by zobaczyć czy toto się do czegokolwiek nadawało. No bo tak: Kuzniecow czasem sobie wypłynie, wyląduje na nim para Su-27 w wersji korabielnyj i ze dwa prototypy MiGa-29 dla Indii i nic więcej. Drugiego jak tu ktoś już wspominał nie skończyli i poszedł na żyletki czy tam go małe zółte ludzie na muzeum przerobili. Wszystkie Kijowy to śmiech na sali jeśli chodzi o komponent lotniczy były, poza tym został chyba tylko Gorszkow wiecznie przerabiany dla Indii. O czym tu gadać? :118: Przy całej mojej sympatii dla czerwonego sprzętu jedyne co można powiedzieć to że się chłopaki nie popisali tym razem.
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: tichy w Lutego 26, 2010, 13:32:24
Cytuj
a skończyłem na "latającej awarii", przepraszam F-16

Eee... Nie jest tak źle. Jeszcze mi na chałupę i włości nic nie spadło. Jak spadnie to pomożecie koledzy? Nie wiem czy ma toto "ustrojstwo" jakieś lokalizatory, czy coś? Bo jak nie ma to "skitram" do piwnicy i będę miał trofeum! Chyba, że szybciej tym śmigłowcem przylecą i zabiorą.  :002:
Trochę jednak żal rosyjskich maszyn. Niżej latały u mnie i lepiej było oglądać. Do rzeczy:

Cytuj
Czy wy naprawdę wierzycie w to co piszecie?

Opieram się na MON`nie, ale nie wierzę. Tam są podobni bajkopisarze jak eksperci od Euro 2012.

Cytuj
Chciałeś napisać 32 bo jedna eskadra eFów pójdzie na części.

No właśnie. Czyli z wartości bojowych naszych "Gołąbków" zostaną plany i fantazje. Kiedyś już pisałem, że nas na F - 16 nie stać. Moim zdaniem lepiej pójść w ilość, niż w jakość. Więcej maszyn w jednostkach, równało by się więcej przeszkolonych pilotów. Później w miarę możliwości wejść w coraz to nowocześniejszy sprzęt. Takie jest moje zdanie.

Cytuj
Przy całej mojej sympatii dla czerwonego sprzętu jedyne co można powiedzieć to że się chłopaki nie popisali tym razem.

Mam wrażenie, że czerwoni dali sobie spokój z lotniskowcami. W sumie postąpili racjonalnie. Nie musieli, tak jak USA bronić takiego szmatu wody. W razie chęci ataku, to mieli do dyspozycji kawał ziemi, dla operacji powietrznych. Inne położenie i łatwiejszy dostęp do surowców do prowadzenia wojny. Z resztą od lat 70. to bardziej obawiali się ataku lądowego z Chin, niż ze strony Stanów Zjednoczonych. Chyba dlatego tak tylko eksperymentowali z okrętem lotniskowym, żeby pokazać "Imperialistą", że "Lud Radziecki" potrafi. Z tego, co podrzuciliście, to widać, że to było "tak tylko dla jaj". "Admirał", z tego co piszą, miał mieć napęd atomowy, a tam mu diesla wrzucili. Z resztą ZSRR stawiało na "cichą" wojnę z użyciem np. Tu - 95 (taki sarkazm  :002:).
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: tichy w Lutego 26, 2010, 21:01:16
Przepraszam, że podwójnie, ale muszę przyznać rację Sundowerowi. Przynajmniej w tej kwestii:
Cytuj
Nie przejmowałbym się pieniędzmi na F-16... na nie się pieniądze znajdują.
Znalazły się:
Cytuj
W wydaniu gazety „Rzeczpospolita” z dn. 10.02 2010 ukazał się artykuł p. Edyty Żemły pod tytułem „Ministerstwo Obrony oszczędza na pilotach?”. Artykuł oparty jest na nieprawdziwych informacjach i spekulacjach przez co wprowadza w błąd szeroką opinię publiczną i wymaga wyjaśnienia.

Wbrew temu co twierdzi autorka tekstu, realizacja zaplanowanego na 2010 rok nalotu jednostek lotniczych Sił Powietrznych nie jest w najmniejszym stopniu zagrożona i nie ograniczy zaplanowanych na ten rok zadań.

Pani Żemła przedstawia, wprowadzające czytelnika w błąd, informacje na temat planowanej liczby godzin jaką w powietrzu spędzą piloci Sił Powietrznych.

Nalot ogólny Sił Powietrznych planowany na rok bieżący wynosi ponad 39 000 godzin i jest większy o ponad 2000 godzin niż nalot w roku 2008 i o ponad 1700 niż w roku 2009. Pozwoli to na bezpieczne szkolenie lotnicze i doskonalenie umiejętności pilotów. Średni nalot planowany dla każdego pilota w 2010 roku będzie kształtował się na następujących poziomach:

•dla pilotów F-16 przygotowywanych do działań jako Deployable Forces około 160 godzin
•dla pozostałych pilotów F-16 około 100 godzin
•dla pilotów MiG-29 około 80 godzin
•dla pilotów samolotów CASA C-295 około 240 godzin
•dla pilotów Su-22 około 70 godzin
•dla pilotów szkolonych na pozostałych typach statków po około 100 godzin
•dla pilotów będących w treningu ciągłym - 40 godzin

ppłk Robert KUPRACZ
WYDZIAŁ PRASOWY
DOWÓDZTWA SIŁ POWIETRZNYCH
pobrane z Forum Spotter.pl

Tak się trochę zdziwiłem w kwestii tytułu (bo się na Onet nie powoływałem). Dziennikarstwo to fajny zawód - trzeba mieć fantazję.  :004: No ale z Naczelnym Dowództwem się nie dyskutuje!  :002:
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Leon w Czerwca 09, 2010, 16:47:42
Dzisiaj około godziny 14 nad Lublinem pojawiły się dwa F-16 manewrujące dosyć nisko - około 1-2 km nad ziemią. Ptactwo się wystraszyło, na Politechnice zawyło kilka alarmów samochodowych. I zareagowały już lokalne media.
Czy tego typu loty są normą? Tzn. wysokość i przeloty nad centrum dosyć dużego miasta?
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: maYkel w Czerwca 09, 2010, 17:00:57
Media robią aferę jakby się stało nie wiadomo co.

Rok temu też widziałem F-16 nad lublinem, a ze 3 lata temu kilka BC Iskier, nawet jeszcze niżej. Z tego wnioskuję, że takie przeloty to nic nadzwyczajnego, często się nie zdarzają, ale jednak.
Tytuł: Odp: onet16
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Czerwca 09, 2010, 17:59:38
Tichy, tu czytasz ze zrozuminiem ? Czy ja gdzieś pisałem, że Vipery się nie psują ?
Chyba jest róźnica pomiędzy nie kupieniem części z powodu braku kasy, a nie kupieniem z powodu odmowy dostawy przez producenta.

Tak swoją drogą - jeśli jest to aluzja do naszych MiGów-29 czy innych typów od producentów rosyjskich w naszych SP to raczej niezbyt trafna - nie należy bowiem zapominać że jakiekolwiek kłopoty z ich eksploatacją w naszych SP zafundowaliśmy sobie właściwie na własne życzenie. Przyczyny bowiem wbrew temu co niektórzy by chcieli widzieć są jednak trochę bardziej złożone, włączając w to przykładowo podkreślane tutaj przez mnie wielokrotne, praktyczne jednostronne złamanie bądź zerwanie przez nas szeregu umów z rosyjskimi producentami, w konsekwencji w wielu wypadkach rezygnując ze wsparcia z ich strony. Swego czasu nastąpiły u nas przemiany polityczne i nowi politycy poobrażali się na "Ruskich", zrywając oczywiście kontakty i współpracę - na szczęście pozostały te podstawowe do jako-takiego funkcjonowania.

Zatem jest dokładnie odwrotnie - to myśmy zrezygnowali ze wsparcia, nie było żadnej odmowy ze strony MAPO/ŁMZ. W rzeczywistości prowadzi to do absurdalnej sytuacji gdzie wydano u producenta szereg biuletynów eksploatacyjnych - zaś w wyniku "wypięcia się" tyłem na "ruskich" o istnieniu tych dokumentów u nas personel techniczny po prostu nie ma pojęcia albo nie ma do nich dostępu. W każdym innym przypadku częstokroć można uniknąć szeregu awarii i innych tego typu zdarzeń eksploatacyjnych.

Zastanawiałeś się kiedyś na przykład dlaczego nasze MiG-i-29 nie mogły latać z podwieszonym zbiornikiem podkadłubowym z Ma>1 a w innych państwach (vide. Niemcy) owszem tak? Bo nie dostaliśmy zaktualizowanego biuletynu, określającego nową metodykę eksploatacji i pozwalającego na podniesienie ograniczenia. Inny przykład: czemu WZL musiały na własną rękę badać pękanie końcówek skrzydła i statecznika pionowego czyli słynne ongiś na forum łaty? To samo - brak biuletynu. A dlaczego ich nie dostajemy? Nowej dokumentacji, instrukcji, wykazów i biuletynów nie dostajemy z prostej przyczyny - bo ktoś "mądry inaczej" powiedział, że my Polacy jesteśmy najfajniejsi, najładniejsi, najpiękniejsi, najmądrzejsi, najprzystojniejsi i w ogóle pozjadaliśmy wszystkie rozumy więc nie potrzebujemy żadnych biuletynów, a "wy Ruscy" to jesteście "be" i się od nas odczepcie. Co oczywiście nie przeszkadza mieć do producenta (MAPO/ŁMZ) wiecznych pretensji i pozować na "pokrzywdzonych" - a to że jawnie łamiemy umowę to takie nieistotne didaskalia. Oczywiście tak idiotycznego podejścia nie miałby nikt kto miałby choć NIKŁE pojęcie o eksploatacji statku powietrznego.

Przy ewentualnym analogicznym podejściu do sprawy w przypadku F-16 (odpukać, oby nie) obawiam się że będzie to samo - jak sobie pościelemy tak się wyśpimy. I nie będzie to wina Lockheed Martina.
Tytuł: Odp: Polskie F-16'stki i dziennikarski bełkot - wątek "trochę" humorystyczny.
Wiadomość wysłana przez: Norbertnaviedzony w Czerwca 12, 2010, 01:53:58
Dzisiaj około godziny 14 nad Lublinem pojawiły się dwa F-16 manewrujące dosyć nisko - około 1-2 km nad ziemią.
Owszem. Drugi goniąc pierwszego zrobił prawie Bang Bang  :118:
http://www.youtube.com/watch?v=BzuwT7X3-Y4