Autor Wątek: Egzoszkielet dla armii  (Przeczytany 25884 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

BigMac

  • Gość
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwca 03, 2008, 13:07:36 »
Stawiam tezę, że bez wysokowydajnego, przenośnego urządzenia zasilającego, wystarczającego na miesiące działania nie ma co myśleć o pancerzach wspomaganych w pełnym tego słowa znaczeniu.

Postaw lepiej tezę, co może być takim przenośnym źródłem zasilania  :002:

Qbeesh

  • Gość
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwca 03, 2008, 13:17:12 »
To przecież jasne. Microfusion Cell  :karpik.
A poważnie: do cholery nie znam sie na tym. Mogę mieć tylko nadzieję, że kiedyś będzie możliwe zbudowanie mini termoreaktora albo innego fuzyjnego.

Offline krmichal

  • *
  • gg: 3008541
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwca 03, 2008, 13:28:55 »
Nie no, to wiadomo że jak będziemy mieli nowe, niesamowicie wydajne źródło energii mieszczące się w kieszeni, to taki egzoszkielet to będzie mały pikuś, bo będziemy latać do pracy/szkoły odrzutowym plecakiem, samochód będzie jeździł 8 miesięcy na jednym "ładunku" a samolot zwiadowczy będzie krążył 3 tygodnie nad wrogim terytorium (dygresja: było by to spełnienie nadziei pokładanych kiedyś w "samolocie atomowym") itp.
Moim skromnym zdaniem bez jakiegoś odkrycia w tej dziedzinie taki pancerz będzie mało praktyczny, i wojsko swoje skrzynie ze sprzętem dalej będzie ładować wózkiem widłowym (przepraszam za ignorancję jeśli robi to czymś innym).
Ale to już znowu chyba zahaczam o SF, a miało nie być.
"Każdy głupi umie latać z silnikiem."

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwca 03, 2008, 14:30:55 »
Jak mi posadzisz wózek widłowy na jakiś lima-site czy LZ w górach, i będziesz nim coś sensownego robił to się zgodzę. A w takich lokacjach ma ten szkielet działać. Tam gdzie jest wózek widłowy to nie ma problemu, nikomu to coś nie jest potrzebne do szczęścia.

Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Offline krmichal

  • *
  • gg: 3008541
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwca 03, 2008, 14:46:28 »
Ach, no właśnie. Tylko że w obecnej postaci albo zabierzesz razem z tym elektrownię i uwiążesz szkielet na drucie (czyli nadal mało ergonomiczne), albo będzie jechało 30 minut na bateriach. Chociaż szczerze mówiąc to te 30 minut to nie aż tak źle, jeśli założymy że uczciwie podano parametry: czyli "dźwiganie przez 30 minut na bateriach", a nie "dźwiganie ALBO 30 minut na bateriach" jak to się robi czasem w reklamach.
Dodając możliwość wymiany ogniw można już jakieś krótsze prace wykonać. Czas pracy może z czasem się wydłużyć (wydajniejsze ogniwa), i faktycznie może zastąpi to skrzykiwanie kilku większego chłopa do dźwigania czy montażu ciężkich elementów.
"Każdy głupi umie latać z silnikiem."

Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwca 03, 2008, 19:43:13 »
Ale przecież chyba było coś wspominane o bieżącym doładowaniu z instalacji pojazdów, przy których takie prace będą wykonywane... Przecież jak będziemy wyładowywać skrzynie z amunicją z ciężarówki na placyk obok, to chyba nie problem "uwiązać się" do tej ciężarówki 10m kablem... Zresztą samo zasilanie przez jakiś rozsądny czas też tak naprawdę nie jest problemem, gdyż dysponujemy już silnikami zarówno tłokowymi, jak i turbinowymi o bardzo korzystnych proporcjach mocy do masy (uzasadniających użycie w takich konstrukcjach, żeby nie wyszło, że taki szkielet nie będzie w stanie unieść samego siebie), zaś kłopotem jest co innego: albo ciężar całkowity (300kg i więcej pancerza będzie już dość poważnie ograniczone ruchowo), albo hałas, ciepło i inne takie.

Czy widział ktoś już coś takiego? Ta maszynka, wykazująca zadziwiające zdolności dynamiczne, jest w stanie przy wadze własnej ok. 80kg unieść dalsze 150kg (!) przez kilkanaście minut, przy zasilaniu niezbyt dużym silniczkiem tłokowym. Czy to mało? Raczej nie. Ja osobiście myślę, że do w miarę funkcjonalnego egzoszkieletu transportowego (nie bojowego) mamy już naprawdę blisko...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Qbeesh

  • Gość
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwca 04, 2008, 13:30:06 »
Widziałem, niesamowite. Jak bym zobaczył coś takiego w lesie to bym się zesrał.
Ale bardziej mnie fascynuje to w jaki sposób to coś reaguje na zmienne warunki. Pamiętacie robota hondy? tamto to była kuglarska ściema, każdy krok, kąt, prędkość miał zaprogramowane. A ten tutaj pomyka jak szalony dostosowując się do warunków. To kopniecie było chamskie, aż mi się szkoda zrobiło.

Offline krmichal

  • *
  • gg: 3008541
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwca 05, 2008, 01:09:38 »
To powinno trafić do LOL, ale tam by nie było kontekstu. Parodia powyższego filmu z robotem:
http://www.youtube.com/watch?v=VXJZVZFRFJc
Wiem, OT, ale NMŚP, przepraszam. Powiedzmy że to wyraz mojego sceptycyzmu co do ujrzenia w najbliższym czasie robotów "pracujących" dla armii.
"Każdy głupi umie latać z silnikiem."

Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwca 07, 2008, 10:57:31 »
przepraszam. Powiedzmy że to wyraz mojego sceptycyzmu co do ujrzenia w najbliższym czasie robotów "pracujących" dla armii.

Pewnie masz rację, ale pamiętajmy, że nie od razu Rzym zbudowano. Miło patrzeć jak powoli sf robi się rzeczywistością.
Może za parę (paręnaście) lat jakiś "szalony" naukowiec wpadnie na nowe małe i jednocześnie bardzo wydajne źródło energii, i pojawią się Big Dogi i egzoszkielety z prawdziwego zdarzenia. Wg mnie właśnie problem energetyczny stanowi mur dla rewolucji w tej dziedzinie.

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwca 07, 2008, 11:20:52 »
Pierwsze samoloty, samochody, pociągi też nie wyglądały imponująco ;).

Qbeesh

  • Gość
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwca 07, 2008, 12:32:16 »
Pierwsze samoloty, samochody, pociągi też nie wyglądały imponująco ;).

To teraz powiedz Mazakowi prosto w oczy, że Dr.I nie wyglądał imponująco :021:

Schmeisser

  • Gość
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwca 08, 2008, 20:41:28 »
To żadne osiągnięcie :D każdy może to powiedzieć :D Tyle że nie każdy potem będzie miał okazję podzielic się wspomnieniami.
Patrząc na ten egzoszkielet, nieodmiennie nasuwa mi się na myśl okładka gry wydanej prawie 20 lat temu. Gry kultowej, z rzucającą na pysk muzyką Chrissa Huelsbecka pt. ... Turrican



Hello , wellcome in The Turrican
Another Day, Another Try
but remember
shoot or die

Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwca 09, 2008, 01:41:27 »
Patrząc na ten egzoszkielet, nieodmiennie nasuwa mi się na myśl okładka gry wydanej prawie 20 lat temu. Gry kultowej, z rzucającą na pysk muzyką Chrissa Huelsbecka pt. ... Turrican
Ha... wspaniałe wspomnienia :002: Ta muzyka do dziś często wybrzmiewa na moim audio :003:
Dawniej twórcy gier byli na prawdę kreatywni :004:

Offline Alive

  • Trolle
  • *
  • Pleased to meet you Hope you guessed my name.
    • II. Gruppe Jagdgeschwader 7 "Nowotny" homesite
Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwca 09, 2008, 02:30:38 »
To żadne osiągnięcie :D każdy może to powiedzieć :D Tyle że nie każdy potem będzie miał okazję podzielic się wspomnieniami.
Patrząc na ten egzoszkielet, nieodmiennie nasuwa mi się na myśl okładka gry wydanej prawie 20 lat temu. Gry kultowej, z rzucającą na pysk muzyką Chrissa Huelsbecka pt. ... Turrican
Hello , wellcome in The Turrican
Another Day, Another Try
but remember
shoot or die

Uhuhuh ahaha taqki dowcipas, że nie mogę  Ja tam sobie wspominam do dzisiaj, a że ty sobie wspominasz? Wspominaj dalej.

http://pl.youtube.com/watch?v=A3f3Fid-HWI

elOprOGear: Saitek X52 PRO / Saitek PRO Flight Rudder Pedals / Saitek Eclipse II PRO keyboard

Kazik - California Über Alles

Odp: Egzoszkielet dla armii
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 22, 2011, 21:44:41 »
Czesio litości z tym psem to jest fake...