Ciekawe, czyli by wyglądało na to, że jest 8 Su-25TM w gotowości bojowej.
Dokładnie to w jednostkach zastosowania bojowego jest ich 6, bo maszyny #20 oraz #21 z tego co wiem są ciągle własnością producenta - koncernu "Szturmowiki Suchowo" i zakładów w Ułan-Ude. Latają zaś chyba po dziś dzień w Akchtubińsku - no chyba że skończyły jak ten biedny T8M-4, na złomowisku.
Ale mam pytanie na temat ichnego wyposażenia, a mianowicie czy koncepcja R-77 miała jakieś podłoże, bo słyszałem, że to głupi pomysł (w mojej opinii dobry). Lecąc w osłonie Su-27, można sobie pomóc odpalając R-77 do zagrożenia itd. Czy były kiedykolwiek realne odpalenia R-77 chociażby na poligonie czy tylko makiety?
Nigdy nie słyszałem o próbach odpalenia R-77 z Su-25T/TM, chociaż sam samolot był z nią często pokazywany - i to z prawdziwym pociskiem (kolor czerwony/pomarańczowy R-77 to wariant testowy, własność zakładów, zaś makiety imitują wygląd prawdziwej rakiety i są pomalowane na biało - o tyle że mają na korpusie wyraźny napis "MAKET").
Poza tym stosowanie jej przeciwko myśliwcom to się sprawdzi może w Lock Onie - w takim wypadku to akurat zwykle lepiej zrzucić niepotrzebny złom, włączyć aparaturę do zakłóceń radioelektronicznych, uciekać do ziemi i liczyć na to że zerwiesz śledzenie. Natomiast te pociski można wykorzystać w szeregu ciekawszych zadań niż samoobrona przed myśliwcami - choćby do zwalczania celów powolnych - śmigłowce, małe samoloty transportowe, inne lekkie samoloty szturmowe przeciwnika o podobnych osiągach, wreszcie coraz bardziej powszechne samoloty bezpilotowe (BSLe), patrz: RQ-1/MQ-1 Predator czy taki Elbit Hermes 450. Tego typu celów na polu walki nie brakuje
Poza tym niektóre państwa, jak Peru czy Gruzja, używają samolotów Su-25 i Su-25UB do dyżuru bojowego i przechwytywania naruszycieli przestrzeni powietrznej i taki wariant uzbrojenia mógłby je zainteresować.
A secundo, jakie są realne parametry Kopyja, wyczytałem, że samolot z RCS 5 m^2 wykrywa z 80 km dolatujący i 40 km uciekający. 100 km dla mostu, a 25 km dla jednostek. Nie są to za bardzo podkręcone wartości? Ponadto jak się przedstawia sprawa z wyświetlaniem celów wykrytych w AA i AG, jest to na Pastelu czy HUDzie?
Broszurkowe zasięgi same w sobie mają niewielką wartość poznawczą, ja zaś nie mam żadnych danych aby podważyć czy potwierdzić te parametry. Poza tym powstało co najmniej kilka wersji tego radiolokatora (w tym nieco pomniejszone i o mniejszej mocy nadajnika) i ich parametry pracy mogą się różnić.
Nawet jeśli te zasięgi są o połowę mniejsze to dalej radar jest całkiem użyteczny, zwłaszcza w zakresie poszukiwania celów naziemnych gdzie może sobie oprócz wygenerowania jakiejś prostej mapki terenu o rozdzielczości powiedzmy do tych paru metrów, spokojnie odfiltrować obiekty stacjonarne bądź poruszające się z V>15km/h, zaś z markerem na wskaźniku spokojnie sprzężyć sobie stację celowniczą.
Po trio jestem ciekaw czy obecnie regularnie gdzieś latają, niestety nie spotkałem świeżych fot TM po upgradzie, masz jakieś?
Ogólnie bardzo zaskoczyła mnie ta wiadomość o ich modernizacji, spisałem Su-25T\TM lata temu na straty, a tu taka niespodzianka.
Maszyny z Lipiecka ciągle latają i mają się całkiem dobrze, na zdjęciach poniżej masz "84" oraz "85" bodajże z czerwca-lipca 2008 roku. Tak, wiem że to badziewie i syfiasty karton ale jakoś się do dziś chyba nie porozklejały


Poza tym w większości monografii jest też napisane że posiadają, bądź miały posiadać, system L-136 Mak-UFM. Jego czujnik chyba zamieszczono na modłę Su-24M - na górze kadłuba, na szczycie garbu, ale może się mylę.
PS. Poza tym na zdjęciach bez podwieszeń nie widać za bardzo czy jest to Su-25T czy już Su-25TM - bo przecież nie wiadomo czy pod okienkiem w dzionie ma nowszą wersję stacji celowniczej I-251M Szkwał-M czy starszą I-251 Szkwał.
Gdyby dać tej cegle rakiety FF na miarę Mavericków, byłby to fajny samolot CAS i SEAD razem, gdyż z Wichrami to porażka.
Co to jest "cegła" i FF?

Odpowiednik Mav'a w zasadzie istnieje - nazywa się H-29T z telewizyjną głowicą Tubus-2M z kamerą Granit-7T-M1m która miała zakres automatycznej stabilizacji, mogący realizować automatyczne śledzenie celu bądź wycinka powierzchni celu kontrastującego z otaczającym tłem, więc układ naprowadzania jest autonomiczny i funkcjonalnie podobny do tego w AGM-65.
No... powiedzmy że jest to "prawie" odpowiednik, bo raz że ma masę spoczynkową prawie 600kg (prawie 3x większą niż AGM-65) a dwa, był to bardziej uniwersalny kierowany pocisk taktyczny

Tym niemniej nie przeszkadzało to stosować go doraźnie na manewrach przeciwko pojazdom czy celom opancerzonym - z powodzeniem zresztą. Istniała nawet wersja H-29TE która mogła być korygowana po wystrzeleniu za pomocą łącza telemetrycznego Tekon-1 (zasobniki APK-9), które transmitowało podczas lotu rakiety obraz z głowicy do samolotu na wskaźnik/ekran IT-23 i ten pocisk mógł być wystrzelony grubo z ponad 20 km (większy H-59 - nawet z 60 km i więcej) - ale ta opcja dostępna była tylko dla załóg Su-24M i MiGów-27M/K

Natomiast ppk Wichr wcale nie jest taką zrazu porażką - w przypadku odpalenia z takiego nosiciela jak Su-25T jego zasięg ogranicza praktycznie tylko uformowana wiązka laserowa z urządzenia podświetlającego Priczał (12km to maks. jaki można wycisnąć). W praktyce wcale nie ma też mniejszego zasięg niż Mav, którego tak naprawdę również limituje głowica naprowadzająca. Przy limicie wysokości odpalenia 4000 metrów Wichra można wystrzeliwać spoza zasięgu większości systemów obrony przeciwlotniczej wojsk lądowych klasy M998 Avenger, Strela-1/10 które tak naprawdę realnie są w stanie razić cele z maks. odległości 4-5 km i do pułapu 3000 metrów. Można je też samemu najpierw porazić. A cięższe zestawy plot po prostu się omija - do ich likwidacji bądź zakłócenia służą inne rodzaje lotnictwa.
Problem podświetlania też jest chyba nieco wyimaginowany - zważywszy że Wichr to jeden z najszybszych ppk i czas podświetlania jest relatywnie krótki (do kilkunastu sek.), poza tym ze względu na kąty obserwacji stacji celowniczej pilot po wystrzeleniu pocisku nie musi kontynuować lotu na wprost celu - może spokojnie odchylić kierunek lotu o te 30-35 stopni.
Oczywiście uważam że bardziej użyteczny byłby dla Su-25T ppk klasy Brimstone - raz można go zabrać w sporych ilościach a dwa - ma bardziej niezawodny układ naprowadzania w postaci głowicy z radarem pracującym w paśmie milimetrowym, więc też w znacznym zakresie autonomiczny. Być może takim pociskiem będzie następca Wichra nazwany Hermes-A.