......... dlaczego tak mało osób lubi Sz. Pana Prezydenta i podważysz wątpliwości, które były podane odnośnie zdarzenia w Gruzji. Bo to było przedmiotem tematu zanim zaczęto nachalnie sprowadzać go na poziom stricte polityczny.
To ,czy mało czy dużo wiemy z "obiektywnych i rzetelnych mediów"("lub i czasopism"

)Tak więc nie rozpędzaj się za bardzo.
Ja podziwiam faceta w tym konkretnym przypadku za to ,iż nie okazał się zwykłym śmierdzącym tchórzem jak wielu "mężów stanu" z UE.
Po wtóre prosze przypomnieć sobie reakcje choćby obecnego Premiera po wiecu solidarnościowym w Tibilisi(zwycięskim,jak się wtedy wydawało).Dopuki oczywiście "odpowiednie czynniki"

nie wskazały Premierowi stosownego miejsca w szeregu.Proszę zatem nie sugerować,iż nie ma żadnego "lobby prorosyjskiego",proamerykańskiego ,proniemieckiego,etc.Takie grupy były ,są i będa,i nie tylko u nas.Trzeba być ślepym ,żeby nie widzieć takich(normalnych zresztą we współczesnym świecie) zjawisk,a już wmawianie ,że tego nie ma-brak słów.
Konflikt jest stricte polityczny,więc nie rozumiem dlaczego nie rozpatrywać go w takich kategoriach.Kultura dyskusji,to już inna sprawa.