W tej chwili już mam wszystko poskładane - zostało tylko to koło, ale sama rama w części silnikowej wygląda na dobrą - na główce ramy nie mam też skoków. Przy najbliższej okazji zapewne zbadam zgodnie z twoimi radami - zapewne po wakacjach gdy znowu rozłożę gsa na części pierwsze (piaskowanie i malowanie).
Wracając do puszek
, jak to jest z tym OS-em do domu? Jeżeli jest ciężki to faktycznie nie ma sensu zawracać sobie głowę czymś niskim tylko szukać terenówki małej. Jeżeli nie jest tak źle to spójrz na fiesty, mk3/4 - ponownie znajomy (inny niż ten od escorta) jeździł tym autem.
W jego przypadku była to mk3 bodajże 1.1 albo 1.2 z gazem, i wychodził poniżej 20zł/100km. Generalnie do poruszania się bardzo polecał, tanio i spokojnie bez awarii. A znam go na tyle by wiedzieć że wiele tam nie poprawiał, nawet nie wiem czy standardowy serwis robił.
Jedyny minus takiego forda fiesty 1.1 gaz - jadąc na trasie z 4-ma osobami nie był w stanie się utrzymać za mną w R19 (5 osób/gaziak 1.4), nie to że jechaliśmy pełnym gazem na czerwonym polu - po prostu mogłem spokojnie utrzymywać swoją prędkość przelotową około 110/120 km/h. A fiesta z kolei utrzymywała jakieś ~90, tzn mógł cisnąć i siedzieć mi na zderzaku, ale auto pracowało 'ciężko' i poza optymalnymi parametrami gdzie ja mają zloty dziesięć na budziku pracowałem w górnej granicy optymalnej mojego silnika i jechałem komfortowo bez duszenia pedału gazu.
Nie jest to jakiś wielki minus, raczej moje spostrzeżenie - jeżeli będziesz używać auta zgodnie z jego przeznaczeniem czyli typowo na dojazd do pracy<>domu | bułki i generalnie po mieście - to kompletnie nie będzie miało dla ciebie znaczenia. Na ewentualnej trasie niestety ale będziesz tym zawalidrogą wleczącym się z maksymalną dozwoloną na drodze prędkością XD