No klikam trymer i do czasu wycentrowania wajcha jest ignorowana (central position trimmer mode: on). Problem w tym, że bardzo często i tak następuje "bump". Sprawa była już maglowana u EDa na forum, ale "eggsperts" powiedzieli, że to dlatego, że autopilot akumuluje błędy jak trymujemy za rzadko. Teraz ciekawostka, ponoć potrzeba aż 5 razy trymować, żeby z lotu poziomego przejść do 10 stopni nosa w górę, żeby zwolnić. Mój problem leży w tym, że totalnie nie rozumiem na ile można sobie pozwolić w machaniu, żeby przy trymowaniu nie było tego "bumpa". Zwłaszcza, że autopilot ma 20% kontroli i każdy manewr sprowadza się do siłowania się z draniem, bo on ma swój kurs i parametry lotu i wie stara się tam kierować maszynę, mimo, że ja chcę inaczej. To prowadzi do dość niekofortowego manewrowania.
Oczywiście jest jeszcze tryb FD, ale ten jest niezalecany oficjalnie. No i jest też banalna metoda trzymania trymera, która nie sprawia kłopotów, ale jest niezalecana.
***Dla tych co nie są w temacie - przez "bump" rozumiem sutuację, gdzie np pochylam nos maszyny o 5 stopni, wciskam trymer, centruję wajchę a helikopter i tak pochyla się dalej do np 10 stopni.