Autor Wątek: Rosyjskie bombowce strategiczne  (Przeczytany 79740 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #135 dnia: Maja 28, 2015, 20:13:18 »
W moim przekonaniu bardzo mało realne zmierzające w kierunku "brak realności". Jeżeli się nie mylę to oprzyrządowanie produkcyjne dawno zostało rozebrane, a ponadto koszty, koszty i jeszcze raz koszty. Mam wątpliwości czy dla kilku, kilkunastu płatowców byłoby to opłacalne, cena mogłaby sięgnąć prawie pułapu B-2. Ponadto należy postawić pytanie czy po ponad 25 lat od powstania taki płatowiec w takiej formie ma jakiś sens w dzisiejszych realiach. Widzę to jako kolejną "napinkę" ekipy Putina obliczoną na jakiś propagandowy efekt wewnętrzny czy zewnętrzny. Ale ja generalnie pesymistyczny jestem w nastrojach więc pożyjemy zobaczymy może jakiś Tu-160M++ powstanie.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #136 dnia: Maja 28, 2015, 21:09:23 »
Robi się bardziej poważnie, siły powietrzne mają kupić 50 sztuk zmodernizowanych do standardu Tu-160M.
Mogą nie mieć wyjścia, program PAK DA może być mniej realny i odległy w czasie niż wznowienie produkcji Tu-160. Pamiętajmy że flota Tu-95 ma swoje lata i może nie stanowić odpowiedniej siły odstraszania mimo kolejnej modernizacji do przenoszenia Ch-101/102
http://ria.ru/defense_safety/20150528/1066884353.html

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #137 dnia: Maja 28, 2015, 22:05:25 »
Poniekąd dobre pytanie, zwłaszcza na tle pojawiających się od miesiąca zapowiedzi o rzekomym wznowieniu produkcji Tu-160, włączając w to wypowiedzi ministra obrony Siergieja Szojgu niecały miesiąc temu po wizycie w KAPO w Kazaniu.

Według wypowiedzi Wiktora Murakowskiego, jednego z członków ichniej wojskowo-przemysłowej komisji, podstawą uzasadnienia tych kroków mają być następujące czynniki:
- Rozwój samego PAK DA czyli perspektywicznego bombowca strategiczne zajmie przeszło~25 lat, produkcja seryjna będzie możliwa dopiero za ok. ~30 lat;
- Niezbędne będzie wyprodukowanie ponad 40 x Tu-160 żeby wycofać wszystkie Tu-95MS i spokojnie poczekać na PAK DA (co z Tu-22M3?);
- W razie decyzji politycznej (cokolwiek to znaczy) wznowienie produkcji Tu-160 może nastąpić w 2-3 lata;
- Podobno nie ma przeszkód technicznych, jedynie finanse są barierą (a co np. z silnikami NK-32?);
- Wyprodukowanie 20 egzemplarzy kosztować ma 5 mld USD.

http://www.bigness.ru/articles/2015-05-06/tu160/147956/
 
Czy to ma sens? Tak i nie, zależy od punktu widzenia jak widać.

Ja myślę jednak że tak jak nadmienił już foxbat155 prawdziwy cel tych deklaracji jest wyłącznie propagandowy, praktycznie na użytek zewnętrzny, mający mieć wymowę: patrzcie, wznawiamy produkcję naszego najnowocześniejszego bombowca!
W rzeczywistości warto mieć na uwadze iż w tle jednak toczy się zupełnie inna gra: otóż rzecz w tym że na terenie zakładów KAPO w Kazaniu najprawdopodobniej ciągle znajdują się jeszcze nieukończone egzemplarze Tu-160. Moim zdaniem istnieje możliwość iż cała ta "duża gadka" jest przykrywką do tego, iż faktycznie przedstawiciele MON FR sprawdzają czy w pierwszej kolejności w ogóle jest możliwe ich dokończenie - zarówno od strony czysto technicznej jak i organizacyjnej, gdyż w tej chwili trzeba cały proces certyfikacji i produkcji robić od nowa.

Z drugiej strony warto mieć na uwadze iż w toku ostatniej półtora dekady udało się dokończyć m.in. budowę dwóch kolejnych egzemplarzy:
- Tu-160 n/s 08-02 (n/b 07) "Александр Молодчий" (oddany 05.05.2000)
- Tu-160 n/s 08-03 (n/b 08) "Виталий Копилов" (oddany 10.04.2008)
których to budowa po upadku Sojuza również przez lata była wstrzymana i maszyny w różnym stopniu ukompletowania zalegały na hali produkcyjnej.

Ponadto prowadzono jeszcze jeden projekt - wcielenie do linii dwóch tzw. "maszyn żukowskich" tj. uprzednio przeznaczonych do prób w rzeczonym instytucie, ale widocznie ktoś uznał że po remoncie i doprowadzeniu ich do standardu reprezentowanego przez resztę floty, również mogą trafić do Engelsa. Miały to być:
- Tu-160 n/s 02-02 (n/b 19) "Валентин Близнюк" (oddany 06.07.2006)
- Tu-160 n/s 04-01 obecny status nieznany (dawny nr 342, chyba dalej w KAPO w remoncie, ktoś coś wie?)
 
W sumie - któż to wie co z tego będzie?

Warto by się przyjrzeć jak wygląda pod tym kątem obecna sytuacja zakładów КАПО - Казанское авиационное производственное объединение имени С. П. Горбунова.
Otóż okazuje się że podobno na terenie zakładu mamy jeszcze przynajmniej dwa egzemplarze 8mej serii o dość zaawansowanym stanie ukompletowania (cokolwiek znaczą te procenty):

- n/s 08-04, stan ukompletowania na ~2011 rok ~65%
- n/s 08-05, stan ukompletowania na ~2011 rok ~65%

Podobno na hali produkcyjnej w montażu miały znajdować się jeszcze samoloty 9tej serii produkcyjnej:

- n/s 09-01, stan ukompletowania na ~2011 rok ~45%
- n/s 09-02, stan ukompletowania na ~2011 rok ~45%
- n/s 09-03, stan ukompletowania na ~2011 rok ~25%
- n/s 09-04, stan ukompletowania na ~2011 rok ~25%
- n/s 09-05, stan ukompletowania na ~2011 rok ~25%

Ale żeby tego było mało... podobno jeszcze jest "napoczęta" 10ta (sic!) seria:

- n/s 10-01, stan ukompletowania na ~2011 rok ~10%
- n/s 10-02, stan ukompletowania na ~2011 rok ~10%
- n/s 10-03, stan ukompletowania na ~2011 rok ~10%
- n/s 10-04, stan ukompletowania na ~2011 rok ~10%
- n/s 10-05, stan ukompletowania na ~2011 rok ~10%

Teoretycznie mamy więc do dyspozycji tuzin maszyn w różnym stanie ukompletowania.
Jeśli to co powyższe jest prawdą to jest poniekąd grubo i zarówno zakład KAPO w Kazaniu jak i MON RF mają niezły dylemat - bo w sumie z jednej strony szkoda tak po prostu wyrzucić to wszystko na śmietnik - to są przecież defacto, zważywszy na stan ukompletowania zwłaszcza pozostałych samolotów 8mej serii, zamrożone kosztowne zasoby i materiały przedsiębiorstwa idące w setki milionów $. To jest produkt wart ogromne pieniądze.
Z drugiej strony pozostaje problem związany z procesem uruchomienia całej machiny produkcyjnej od strony technicznej organizacyjnej i logistycznej, kwestie poddostawców wyposażenia, dotychczas zmagazynowanych komponentów itd. Co z licznymi systemami samolotu, że o kompleksie bojowym nie wspominając?
No cóż, nie chciałbym być tym podejmującym decyzję. To już muszą sobie sami Rosjanie policzyć, czy kontynuowanie projektu w tym stanie im się opłaca.
Może i tak nie być wyboru. Jak dla mnie wygląda to na sytuację w której najwyraźniej jest mus podjęcia jakiejś decyzji - kończymy co zaczęliśmy czy do kosza?

A przecież wisi jeszcze temat eksploatacji i remontów istniejących samolotów Tu-160 przez kolejne X lat.
No i pozostaje jeszcze kwestia silników NK-32... zarówno do "starych" jak i do "nowych" maszyn Tu-160. Podobno ОАО «Кузнецов»  coś w tym temacie ma zrobić: https://www.youtube.com/watch?v=Q5UYeEaTRd0

Podsumowują to wszystko może być różnie - może być to opłacalne długoterminowo, zwłaszcza jeśli pójdzie to z solidną modernizacją wyposażenia i uzbrojenia połączoną z rozszerzeniem jego zastosowania bojowego - bo w sumie chyba znalazłoby się dla niego kilka innych zadań niż wyłączne zadawanie jako straszak-rakietonosiec (co jeszcze nie oznacza że ktoś nie oberwie w razie większej potrzeby).
Z drugiej strony z punktu widzenia operacyjnego samolotów Tu-160 jest w chwili obecnej chyba jednak trochę za mało - osobiście jestem zdania że w samym Engelsie przydałoby się jeszcze co najmniej kilka egzemplarzy - może druga "maszyna żukowska" i kilka dokończonych maszyn by wystarczyło? Teoretycznie - jeśli oba pozostałe 8mej serii i może ze 2 sztuki z 9tej serii których stan ukompletowania może być obiecujący... kto wie? Tym bardziej że w toku lat te 2-3 tutkli udało się jednak jakoś dokończyć.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #138 dnia: Maja 28, 2015, 22:17:03 »
No ciekawie nie spodziewałem się, że aż tyle egzemplarzy pozostało niedokończonych i tyle przetrwało do dziś. Czy też mogło prawdopodobnie przetrwać. Odnośnie silników Nk-32 podobno mieli wznowić ich produkcję ale sprawa ucichła? To chyba dość zaawansowany napęd więc i wznowienie ich produkcji to ciężki orzech do zgryzienia choć i chodziły pogłoski, że PAK-DA ma być wyposażony w napęd bazujący na NK-32.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #139 dnia: Maja 29, 2015, 14:48:55 »
Русский военный корабль, иди нахуй


Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #141 dnia: Maja 30, 2015, 14:30:19 »
Cytuj
Rozwój samego PAK DA czyli perspektywicznego bombowca strategiczne zajmie przeszło~25 lat, produkcja seryjna będzie możliwa dopiero za ok. ~30 lat;

Szef WWS twierdzi, że oblot PAK DA już w 2019r. Czyli będzie zarówno Tu-160M jak i nowy bombowiec.

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #142 dnia: Maja 30, 2015, 21:25:01 »
No cóż rzec, generalnie jest mega grubo, jak widać Rosjanie poszli po całości i preferują wariant "na bogato" :D
Aczkolwiek w terminy podawane dla PAK DA średnio mi się chce wierzyć. Jestem ciekaw czy Rosjanie faktycznie zgromadzili - albo mają perspektywę zgromadzić - wystarczającą masę krytyczną technologii aby w ramach tego program zaoferować nową jakość ponad Tu-160, Tu-95MS i Tu-22M3.
Mam też jakieś dziwne wrażenie że powyższe newsy są dużą nadinterpretacją słów Bondariewa, który przy okazji tematu wznowienia produkcji Białego Łabędzia miał stwierdzić że budowa 50+ egzemplarzy miałaby być opłacalna - w tym sensie że cena egzemplarza miałaby być bardziej przystępna dla rosyjskich WWS. No cóż, pożywiom uwidim, jak to się mówi w tamtych stronach.

Nawiasem mówiąc temat wznowienia budowy Tu-160 powraca w ciągu lat w rosyjskich mediach jak bumerang. Aczkolwiek wg. wcześniejszych zapowiedzi, wyrażano przy tym chęć powiększenia liczebności Tu-160tek bazujących w Engelsie do ~30 egzemplarzy. Być może nawet było to w miarę realne, o ile prawdą są informacje o niedokończonych egzemplarzach w KAPO których jest - jak widać - prawie tuzin, więc teoretycznie, uwzględniając egzemplarze eksploatowane obecnie, wystarczałoby dokończyć budowę 8, 9 i 10 serii. Ale te zapowiedzi są ewidentnym przekroczeniem tych ambicji. W zasadzie pozwoliłoby to, wliczając obecne egzemplarze, na sformowanie lekką ręką ze 3 pułków bombowych.

Budowa kolejnych 50-ciu egzemplarzy może mieć sens, jeśli długoterminowo faktycznie przewidują że Dalnaja Awiacja będzie mieć na wyposażeniu w ciągu lat wyłącznie mix Tu-160M oraz PAK DA... przy czym ten drugi widziałbym jako zastępstwo dla Tu-95MS i Tu-22M3, tak aby zredukować flotę bombowców do dwóch typów. Przy czym prawda jest taka że przedwczesne wycofanie Tu-22M3 i Tu-95MS też nie ma sensu, zwłaszcza w przypadku "miśków" które jak na bombowce strategiczne są stosunkowo młode (większość nosicieli rakiet również zbudowano w latach 80tych), poza tym przewidziana jest też modernizacja kilkudziesięciu maszyn jako Tu-22M3M i Tu-95MSM. Pewnie posłużą w tej formie do 2025-2030 roku.

Pomyślałem sobie przy tym że warto się jednak przyjrzeć przy okazji obecnemu statusowi rosyjskiej floty Tu-160 i odświeżyć nieco informacje na jej temat.
Jak pamiętamy w 1992 roku Rosja utworzyła 121. Gwardyjski Sewastopolski Pułk Ciężkich Bombowców w Engelsie. Jednostka otrzymała 6 bombowców ukończonych w latach 1992-94. W 1999 roku po ciężkich negocjacjach Ukraina przekazała Rosji  w zamian ze redukcję zadłużenia 8 samolotów będących w najlepszym stanie technicznym, które pozostały na ich terenie po upadku ZSRR w bazie lotniczej w Połtawie. Pozostałe 11 samolotów z ex - 184 TBAP w Połtawie (łącznie zgromadzono tam 19 maszyn) jak można się spodziewać nigdy nie wróciło do służby, zresztą ich kondycja techniczna już od dłuższego czasu była zapewne bliska nędzy i rozpaczy. o więcej 3 samoloty zostały demonstracyjnie złomowane przez Ukraińców jeszcze przed 1999 rokiem, natomiast kolejne 7 już między 1999 a 2001 kiedy to Ukraina na mocy traktatów rozbrojeniowych miała nie posiadać bombowców strategicznych. Podeynczy egzemplarz ocalał i znajduje się w muzeum w Połtawie.

Nawiasem mówiąc początkowe plany jeszcze za czasów zmierzały do przezbrojenia w Tu-160 właśnie pułk bombowców ciężkich stacjonujący w Engelsie u ujścia Wołgi, swoją drogą największej bazie rosyjskiego lotnictwa strategicznego (pułk miał wtedy w uzbrojeniu bombowce Miasiszczewa 3M), zwyczajowo przyjmującej do eksploatacji nowy sprzęt jako pierwsza. Z Bóg jeden tylko chyba wie jakich powodów, plany te jednak zmieniły się i pierwsze Tu-160 przydzielono właśnie do jednostki stacjonującej na Ukrainie czyli 184. Gwardyjski Połtawsko-Berliński Pułk Bombowców Ciężkich Orderu Lenina Bojowego Czerwonego Sztandaru. Dopiero później zaczęto przezbrajać już leżący na terenie dzisiejszej FR 121. Pułk. No ale nikt pewnie nie był w stanie przewidzieć późniejszych kłopotów jakie z tego wynikły.

W każdym razie - obecny stan wyposażenia 121. Gwardyjskiego Sewastopolskiego Pułk Ciężkich Bombowców w Engelsie:

● Tu-160 n/b 01 (n/s 07-01) "Михаил Громов" - utracony w katastrofie 18.09.2003
● Tu-160 n/b 02 (n/s 07-02) RF-94102 "Василий Решетников"
● Tu-160 n/b 03 (n/s 07-03) RF-94101 "Павел Таран"
● Tu-160 n/b 04 (n/s 07-04) RF-94112 "Иван Ярыгин"
● Tu-160 n/b 05 (n/s 07-05) RF-94104 "Александр Голованов'
● Tu-160 n/b 06 (n/s 08-01) RF-94105 "Илья Муромец"
● Tu-160 n/b 07 (n/s 08-02) RF-94106 "Александр Молодчий" - egz. ukończony po upadku ZSRR (oddany 05.05.2000)
● Tu-160 n/b 08 (n/s 08-03) RF-94115 "Виталий Копилов" - egz. ukończony po upadku ZSRR (oddany 10.04.2008)
● Tu-160 n/b 10 (n/s 06-01) RF-94100 "Николай Кузнецов" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 11 (n/s 06-02) RF-94114 "Василий Сенько" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 12 (n/s 06-03) RF-94109 "Александр Новиков" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 14 (n/s 03-04) RF-94103 "Игорь Сикорский" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 15 (n/s 05-05) RF-94108 "Владимир Судец" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 16 (n/s 05-03) RF-94107 "Алексей Плохов" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 17 (n/s 05-04) RF-94110 "Валерий Чкалов" - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 18 (n/s 06-05) RF-94111 "Андрей Туполев"  - egz. sprowadzony z Ukrainy, lata 2000-2001 (ex - 184 TBAP w Połtawie)
● Tu-160 n/b 19 (n/s 02-02) RF-94113 "Валентин Близнюк" - tzw. była maszyna "Żukowska" (remont, oddany 06.07.2006)

Obecnie mamy więc we flocie 16 maszyn - wyłączając utraconego w 2003 roku "Michaiła Gromowa".
Ponadto w 'puli' jest jak wspomniano parę postów wyżej jeszcze jedna tzw. była maszyna "Żukowska" o nazwie "Borys Wieriemiej", jej obecny status nie jest znany:
● Tu-160 n/b 342 (n/s 04-01) "Борис Веремей" -  w zakładach KAPO w remoncie, planowane wcielenie do floty bombowców

Poza tym w perspektywie jest dokończenie co najmniej dwóch samolotów 8 serii, pozostającej na hali montażowej w KAPO:
● Tu-160 n/s 08-04, stan ukompletowania na ~2011 rok ~65%
● Tu-160 n/s 08-05, stan ukompletowania na ~2011 rok ~65%
Podobno prace w kierunku zamknięcia tematu maszyn 8 serii już się zaczęły (sic!) a same samoloty mają polecieć w 2016 roku.

Warto też zwrócić uwagę że dotychczas wyprodukowane bombowce Tu-160 są stosunkowo młode w swojej klasie maszyny. Ich resursy wyznaczone wcześniej przez producenta wynoszą 20 lat ale będą przedłużone dwukrotnie i samoloty pozostaną w służbie minimum do 2030 roku.  Sporo z nich - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - już przechodzi w tym kierunku remont i modernizację.
Nowo wyprodukowane egzemplarze pewnie polatają nawet do 2050 roku - jak nie dłużej.

Być może w tym wszystkim Tu-160 zacznie nowe życie. Modernizacja samolotu, która miałaby niewiele sensu np. w czasach gdy Rosja miała ledwie sześć samolotów, przy projektowanym stanie floty staje się uzasadniona. Modernizacja ta idzie w kilku kierunkach i polega na wydłużeniu resursu, unowocześnieniu wyposażenia oraz uzbrojeniu w nowe typy pocisków. Zmodernizowane zostaną systemy nawigacji, łączności i samoobrony. Dokonane będą także remonty i wydłużenie resursu pocisków samosterujących - zapewne wiele z nich zostanie doprowadzona do standardu Ch-555, ponadto w perspektywie jest wyposażenie w Ch-101 i inne typy. Żeby było ciekawiej, niejasne jest również oznaczenie samolotu po modernizacji: większość źródeł wspomina enigmatycznie o Tu-160M, ale krąży też inne oznaczenie - Tu-160M1.
Swoją drogą obecnie zakontraktowano modernizację 3 samolotów: oblot pierwszego już widzieliśmy 19.12.2014 i był to Tu-160M n/b 18 (n/s 06-05) "Андрей Туполев". W modernizacji są jeszcze dwa: n/b 11 (n/s 06-02) "Василий Сенько" oraz n/b 10 (n/s 06-01) "Николай Кузнецов".

Wyszło też zdjęcie na którym jest "Wasilij Semko" podczas prac modernizacyjnych. Ciekawsze są dwa samoloty za nim - moim zdanim mogą to być właśnie owe zapomniane n/s 08-04 oraz 08-05.


Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #143 dnia: Maja 30, 2015, 22:20:11 »
A Igor Sikorski to czyj jest do cholery że Ruskie go sobie na patrona bombowca biorą!? Najpierw odwalają (delikatnie mówiąc)pieperzona rewolucję chłop musi uciekać a potem honorują go w taki sposób?
Nie wiedziałem że oni tak sobie te śmiercionośne samoloty ważnymi ludźmi tytułują, ale podoba mi sie ta zasada. 
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #144 dnia: Maja 31, 2015, 10:19:38 »
Cytuj
Ponadto należy postawić pytanie czy po ponad 25 lat od powstania taki płatowiec w takiej formie ma jakiś sens w dzisiejszych realiach

No właśnie i to jest dobre pytanie. Co o tym sądzicie, czy w dzisiejszych realiach gdzie pole walki może być mocno nasycone opl itp płatowiec np bez charakterystyk stealth to nie jest już przestarzała koncepcja? Jeśli chodzi o bezpośrednie uderzenie na cele. Zawsze można go użyć jako platformy do odpalenia ALCM ale to potrafi stary poczciwy Tu-95MS. Oczywiście USA też używa i B-52 i B-1 ale przeciwko niezbyt wymagającym przeciwnikom no i to nie są maszyny, których wznawiają produkcję. Tu-160 to jednak płatowiec, który ma już 30 lat od strony technicznej. 
PAK DA chyba jednak ma mieć charakterystykę obniżonego SPO?

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #145 dnia: Maja 31, 2015, 23:23:57 »
Zawsze można go użyć jako platformy do odpalenia ALCM ale to potrafi stary poczciwy Tu-95MS.

Tu-95MS nie może lecieć z prędkością naddźwiękową na małej wysokości, poniżej pola widzenia naziemnych stacji radiolokacyjnych...   :004:
A fighter pilot is noted for intelligence, independence, integrity, courage, and patriotism. "Fighter Pilot" is a state of mind, not a job title. Therefore, not all people who fly fighters are fighter pilots, nor do all fighter pilots fly fighters, some of them drive trucks.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #146 dnia: Czerwca 01, 2015, 13:54:19 »
A zasięg uzbrojenia? Obie strony posiadają pociski o zasięgu 3000 km. To dwa razy więcej niż promień działania przeciętnego myśliwca. Po drugie, jak chcesz wlecieć w "interior" wrogiego kraju i na jego terytorium sypać atomowymi zabawkami manewrującymi to szczerze... Rosja i USA są zbyt dużymi krajami aby móc pokryć radarami całą swoją powierzchnię. Broni się najważniejszych, najludniejszych obszarów. Coś czuję, że całkiem możliwe by było wlecieć w taką dziurę radiolokacyjną i zniszczyć kilka celów.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #147 dnia: Czerwca 01, 2015, 14:36:50 »
A zasięg uzbrojenia? Obie strony posiadają pociski o zasięgu 3000 km. To dwa razy więcej niż promień działania przeciętnego myśliwca. Po drugie, jak chcesz wlecieć w "interior" wrogiego kraju i na jego terytorium sypać atomowymi zabawkami manewrującymi to szczerze... Rosja i USA są zbyt dużymi krajami aby móc pokryć radarami całą swoją powierzchnię. Broni się najważniejszych, najludniejszych obszarów. Coś czuję, że całkiem możliwe by było wlecieć w taką dziurę radiolokacyjną i zniszczyć kilka celów.


Jakiś czas temu napotkałem na taką mapkę dotyczącą Rosji.
Było tam wszystko rozrysowane, tj. jaki promień działania mają poszczególne bazy lotnicza, był podany sprzęt. Podane było także gdzie stacjonują zestawy S-300, S-400, gdzie są główne radary.

Zachodnia Rosja aż po Kazachstan była mocno obłożona radarami, bazami lotniczymi, zestawami przeciwlotniczymi - szczególnie Krasnodar, Moskwa i St. Petersburg.
Na wschodzie było gorzej i o ile tam w rejonie Władywostoka jeszcze coś było, tak właściwie obszar od Nowosybirska po Irkuck i na północ aż po Morze Karskie był pusty. Z tego co było podane, nie było tam żadnych jednostek sił powietrznych, żadnych radarów, zestawów przeciwlotniczych i co więcej, ten obszar był na tyle duży, że nawet samoloty z najbliższych lotnisk by go nie objęły. Może uda mi się tą mapkę znaleźć. Jakby Chiny uderzyły w to miejsce to by chyba nawet nie było oporu, przynajmniej ze strony lotnictwa i systemów OP.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #148 dnia: Czerwca 01, 2015, 15:03:36 »
Rosja i USA są zbyt dużymi krajami aby móc pokryć radarami całą swoją powierzchnię. Broni się najważniejszych, najludniejszych obszarów.

Normalnie dzieciństwo mnie się przypomina... A od kiedy to bombowce strategiczne spadają z kosmosu?

Boni się nie "powierzchni", lecz granic. USA ma tutaj sprawę nieco ułatwioną - od północy graniczą z Kanadą, a całą "wschodnią flankę" pokrywa europejska część NATO. Szczerze mówiąc także południe nie było by dla "potencjalnego agresora" łatwą opcją (z różnych powodów); zostaje więc tylko zachód. Zachodnie wybrzeże USA jest stosunkowo niewielkie, do tego - za wyjątkiem Alaski i Hawajów - oddzielone od wszystkiego sporym jeziorkiem. I to jeziorkiem nie do końca pustym, jest kilka "punktów" na tym obszarze gdzie Amerykanie mają już swoje "oczy i uszy". A na bezkresnej, płaskiej jak stół pustyni niełatwo się ukryć.

O wiele trudniejsze zadanie mają Rosjanie; w obecnej sytuacji geopolitycznej za "w miarę bezpieczną" mogą uważać jedynie granicę południową. W sumie patrząc pod tym kątem trudno się dziwić ich nerwowym reakcjom na wszelkie zawieruchy dziejowe w okolicy. Szczególnie jeśli przyjąć że żyją w przeświadczeniu o ciągłym zagrożeniu agresją ze strony USA; a - powiedzmy sobie szczerze - Amerykanie niewiele robią, żeby to poczucie załagodzić. A szkoda, bo mogli by na tym sporo zyskać...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #149 dnia: Czerwca 01, 2015, 19:17:51 »
W przypadku Rosji wojskowi zdają sobie sprawę że nie da się bronić granic, przynajmniej nie przed penetracją od strony Syberii. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Chodzi mi oto że niema sensu rozmieszczania tam jednostek OPK do chronienia tajgi. Co innego wykryć naruszenie granic, a co innego mieć środki do powstrzymania intruza. To jest ogromny obszar, nawet w czasach ZSSR gdy ich armia była potężna obrona od północy opierała się w większości na lotnictwie myśliwskim dalekiego zasięgu, które by przerzedziły eskadry B-52 i B-1. Dla poparcia przedstawiam mapkę rozmieszczenia pułków S-200, widać jaki bastion stworzono na zachodniej części kraju. Podobno pod koniec istnienia imperium było 2000 wyrzutni S-200, do tego dochodziły S-75 i ich następcy S-300P. Oddzielnie istniał jeszcze system anty rakietowy obrony Moskwy