Autor Wątek: Spiskowa teoria dziejów...  (Przeczytany 99105 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Norbertnaviedzony

  • Trolle
  • *
  • Viper all the way :)
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #255 dnia: Października 23, 2010, 03:35:44 »
W celu unikania problemu, ludzie od zarania stosują jeden i ten sam mechanizm obronny - potrafią udawać, ze nie widzą lub nie słyszą problemu.. ignorują go nawet gdy jest on ewidentny (to czy wychodzi im to na zdrowie czy nie to odrębna kwestia). Po co zajmować się jakimś 11 września, jak na co dzień wystarczająco dużo problemów się znajdzie.. To po co klikasz ten wątek? Udawaj, że nie widzisz, zaoszczędzisz sobie czasu, problemów i klawiatury.. Zapewniam (ale nie musicie wierzyć mnie), że stosunek liczby osób, które niezmiennie wierzą w papke z telewizornii (ściślej z mainstreamowych mediów) na temat 9/11 do liczby osób które już wiedzą, że owa papka nie ma nic wspólnego z prawdą zmienia się gwałtownie na korzyść tych drugich i rośnie... Być może problem dla niektórych stanowi to, że nie usłyszą o tym w głównym wydaniu wiadomości, faktach te fał enu ani faktach po faktach, a nic cnn ani znn ani fox itd. Być może dla wielu osób zwierciadłem rzeczywistości są tylko tego rodzaju źródła. Takim osobom należy dozgonnie współczuć, a 9/11 byłby tylko jednym z wielu przykładów dlaczego. Bez względu na konsekwencje, nie mam wątpliwości, najmniejszych, że prawda o tym zdarzeniu ujrzy światło dzienne, szybciej niż później. Zresztą już ujrzała, tylko część populacji cierpi jeszcze na pomroczność jasną - szczęśliwie szybko odzyskują zdrowie. Niektórzy jednak pozostaną ślepi do końca życia, nie zareagują ani na hipotezę podważającą oficjalną wersję zdarzeń ani na tezę - zmiatającą oficjalną wersję z powierzchni ziemi - wspieraną przez solidne i niezbite dowody. To jest kwestia świadomości. Kwestia wyboru. Musicie wybrać co wolicie.. prawdę, czy iluzję prawdy? Uwaga.. niektórych prawda może przerosnąć, przyznam, że mnie samemu w którymś momencie było się ciężko z tym pogodzić. Z jakichkolwiek sobie tylko znanych powodów coś wybierzecie. I oba wybory będą miały swoje konsekwencje. No way out.

Polecam również najsłynniejszy i najstarszy film pokazujący w ogólnym ujęciu masowe kłamstwo 9/11.
http://video.google.com/videoplay?docid=5589099104255077250#docid=-3719259008768610598

Jak również linki do filmów - elaboratów skupiających się na zniszczeniu WTC.
http://video.google.com/videoplay?docid=5589099104255077250#docid=-4617650616903609314

Jak i również najbardziej prawdopodobną genezę tego o czym mowa.
http://video.google.com/videoplay?docid=5589099104255077250#docid=8797525979024486145

Nie mam nic więcej do dodania.

ps. @Tomek - i tak trzymaj! I don't give a FAQ if I bring the jet back.  :004: Bless you @ll open minded peoples.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Października 23, 2010, 03:41:48 wysłana przez Norbertnaviedzony »


F-16 is a sexy beast - just the best looking fighter jet in existence - the most beautiful machine human being has ever built!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #256 dnia: Października 23, 2010, 04:57:42 »
Cześć ja mam takie pytanie, co jest złego w tym całym NWO? Chcą oni z tego co mi wiadomo przejąc kontrole nad światem (wiem jak to głupio brzmi;)), stworzyć jeden rząd z podporządkowaną sobie całą Ziemią? Załóżmy że im się to uda, powstanie państwo "planeta Ziemia" i nastanie czas jedności i pokoju (pod skrzydłami opiekuńczych B-2  :003:).
Może jest to kolejny naturalny krok w rozwoju ludzkości, może zamiast trwonić czas i zasoby naturalne na różne wojny i udowadnianie sobie które państwo jest de best, skupimy wysiłek na czymś poważnym co pchnie ludzkość w rozwoju np. podbój kosmosu (mam na myśli coś w rodzaju Star Treka :021:).

Tak sobie tylko gdybam, oby nie skończyło się jak tu http://www.youtube.com/watch?v=84-PMKUp-fc&ob=av2n

Po krótkim namyśle chciałbym ogłosić że zakładam partie polityczną, zwie się "Polska Partia Przyjaciół NWO", no co troszkę wazeliny nie zaszkodzi a może się trafi jakaś ciepła posadka w nowym porządku świata :118:
« Ostatnia zmiana: Października 23, 2010, 05:04:13 wysłana przez dzik »

Schmeisser

  • Gość
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #257 dnia: Października 23, 2010, 07:54:42 »
Pewien myśliciel z połowy dwudziestego wieku powiedział 'Kocham wojnę, moją wspaniałą wojnę. Śnię o niej'. Miał na imie Adolf i urodził sie w Brannau nad rzeka Inn :D

Jak wyglądała by ludzkość bez wojen? Popatrzcie sobie na Aborygenów, 30 000 lat pokoju i uśmiechania sie do siebie wystarczyło by sie psychicznie wykastrowali. Niczego nie chcą, nic im nie jest potrzebne. Chcą żyć jak dziadowie. Czyli wpieprzać wszystko to co nie zdązyło się zakopać w rudym pyle outbacku, palić jakieś zioła i mamrotać o Wielkim Śnie.

Kultura masowa tworzy masową rzeczywistość, zaś ta ostatnia jest pochodną masowych zdolności poznawczych i masowego średniego poziomu  intelektualnego.
Gdy człowiek sobie poleży 6 tygodni w szpitalu, z jednej strony mając fanatyka od spraw 'brata poległego w Katyniu' z drugiej zaś strony pana cytującego ustępy 'Kapitału' z pamięci... to albo trzeba prosic pielęgniarki o poczwórna dawke lerivonu albo... budzić ich codziennie rano kawałkiem AC/DC - T.N.T.   Mały umysł nie zrozumie wielkiego. Może mu sie jedynie poddać. Pod koniec chłopaki już nuciły Bomben Auf England ze szczerą radością neofity :D
W takich realiach nagle wszystko staje się możliwe.

Nie mamy prawa wiedzieć dlaczego nie mamy wiedzieć.

Offline EMP

  • *
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #258 dnia: Października 23, 2010, 09:39:33 »
Cześć ja mam takie pytanie, co jest złego w tym całym NWO? Chcą oni z tego co mi wiadomo przejąc kontrole nad światem (wiem jak to głupio brzmi;)), stworzyć jeden rząd z podporządkowaną sobie całą Ziemią? Załóżmy że im się to uda, powstanie państwo "planeta Ziemia" i nastanie czas jedności i pokoju (pod skrzydłami opiekuńczych B-2  :003:).
Może jest to kolejny naturalny krok w rozwoju ludzkości, może zamiast trwonić czas i zasoby naturalne na różne wojny i udowadnianie sobie które państwo jest de best, skupimy wysiłek na czymś poważnym co pchnie ludzkość w rozwoju np. podbój kosmosu (mam na myśli coś w rodzaju Star Treka :021:).

Tak sobie tylko gdybam, oby nie skończyło się jak tu http://www.youtube.com/watch?v=84-PMKUp-fc&ob=av2n

Po krótkim namyśle chciałbym ogłosić że zakładam partie polityczną, zwie się "Polska Partia Przyjaciół NWO", no co troszkę wazeliny nie zaszkodzi a może się trafi jakaś ciepła posadka w nowym porządku świata :118:


Ja jestem jak najbardziej za. Najwyższy czas rozpocząć podbój i kolonizację kosmosu. Niestety problem polega na tym że nie udało nam się znaleźć odpowiedniej cywilizacji pozaziemskiej (tj takiej którą moglibyśmy podbijać) ale to dlatego że trwonimy czas i środki na jakieś lokalne wojenki i przepychanki. I tutaj jedynym wyjściem jest NWO. Jak zaczniemy działać wspólnie jako Ziemianie to wreszcie uda nam się zmontować jakąś porządną inwazję międzyplanetrną ,taką jak trzeba czyli z wyżynką, gwałtami, paleniem, rabowaniem i Gwiazdą Śmierci!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #259 dnia: Października 23, 2010, 09:40:47 »
Pamiętając o "dorobku", jaki wniósł kolega Norbert w nasze Forum, zastanawiam się czy jego wypowiedź jeszcze można uznać za tekst odpowiedni do tematu, czy dalsze próby trollowania...

Ten temat jest właśnie odpowiedni dla wszelakich teorii spiskowych, gdzie ich zwolennicy mogą się nimi "podniecać", a ludzie myślący (powiedzmy: moim zdaniem) nieco racjonalniej się z tego śmiać. Dopóki dyskutanci stosują pewne regulaminowe formy jest OK.

A jeśli chodzi o pytanie na temat "dorobku" i jego autora - to też potwierdzę to co pisałem kiedyś zamykając lub spuszczając do forumowego kibelka ten "dorobek" - Jest jeden wątek na forum przeznaczony na "teorie spiskowe" i starczy. Za trollowanie będzie uważane bezsensowne tworzenie kolejnych, ale tutaj możecie się wyżywać do bólu. Powiedzmy, że to coś w rodzaju wentylu bezpieczeństwa lub klatki dla trolli (niepotrzebne skreślić).  :002:

Tak więc proszę się nie krępować ... :karpik

A tak na marginesie - rzekomo ci odporni na teorie spiskowe są omamieni TV i innymi popularnymi mediami (w tym internetem zapewne, bo to przecież też już chyba najpopularniejsze medium - przynajmniej w cywilizacji), a czym są omamieni ci wyznający te teorie? Na moje tym samym - też są to filmiki i "analizy" w necie, a czasem jakieś 'nawiedzone" książeczki.  :118:

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #260 dnia: Października 23, 2010, 12:31:23 »
Niczego nie chcą, nic im nie jest potrzebne. Chcą żyć jak dziadowie. Czyli wpieprzać wszystko to co nie zdązyło się zakopać w rudym pyle outbacku, palić jakieś zioła i mamrotać o Wielkim Śnie.

Właśnie poddałeś mi pomysł dokąd ucieknę, jak już cywilizacja do reszty mi obrzydnie, toż to raj na ziemi (tylko te ich kobiety jakieś takie nie w moim guście błehehe, no i klimat przyciężkawy).

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #261 dnia: Października 23, 2010, 14:30:40 »


Ja jestem jak najbardziej za. Najwyższy czas rozpocząć podbój i kolonizację kosmosu. Niestety problem polega na tym że nie udało nam się znaleźć odpowiedniej cywilizacji pozaziemskiej (tj takiej którą moglibyśmy podbijać) ale to dlatego że trwonimy czas i środki na jakieś lokalne wojenki i przepychanki. I tutaj jedynym wyjściem jest NWO. Jak zaczniemy działać wspólnie jako Ziemianie to wreszcie uda nam się zmontować jakąś porządną inwazję międzyplanetrną ,taką jak trzeba czyli z wyżynką, gwałtami, paleniem, rabowaniem i Gwiazdą Śmierci!

Nie piszecie tego poważnie, mam nadzieję? ;)

A tak bardziej ad rem, to przecież grupa Bilderberg, która rzekomo ma majstrować ten cały NWO, nie ma jakiegoś specjalnie dużego znaczenia. Już większe znaczenie ma Wielki Wschód Francji - to właśnie ludzie z nim związani współtworzyli UE. ;)

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #262 dnia: Października 23, 2010, 14:55:43 »
Takie pytania nasuwają się (do Norberta):

1. Przyjmuje, że wierzę w całe to zamieszanie i wychodzę z kokonu niewiedzy na światło wiedzy. Co mam robić? Proszę o poważną odpowiedź.

2. Czy film braci Wachowskich ("Matrix") to jest ten niepodważalny dowód naukowy?

3. WTC - kolego, minęło 9 lat od tamtej historii i nie wiem czy kogokolwiek to jeszcze obchodzi. Więc po co puszczasz w kółko te same filmy?

4. Kto zabił prezydenta K. i ma wpływ na jego brata?

5. Czy odbierałeś telefony od rzekomo uratowanych z katastrofy smoleńskiej?

Dwa ostatnie pytania skierowane są do Ciebie ze względu na to, że (jak mniemam) jesteś z nas wszystkich najlepiej poinformowany o wszystkim. Dlatego proszę Cię o odpowiedź, bo reżimowe media mi jej nie udzielą.

Co do mleka to mimo, że uważam się za w miarę bystrego to nic z tej s...czki myślowej nie zrozumiałem. Że niby krowy, że wojsko, że rząd? ??? 

Tak, już całkiem personalnie, to sądząc po Twoich wypowiedziach oczywiście, przypomina mi się mój ulubieniec - Król Julian z "Pingwinów z Madagaskaru". On też ma swoich bogów (pradawnych z resztą) i uparcie wierzy w swoją misję.

PS. Polecam oczywiście bajeczkę... :D
L'ordre règne à Varsovie!

Schmeisser

  • Gość
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #263 dnia: Października 23, 2010, 15:32:03 »
Z Madagaskaru to polecam SturmGruppe Pingwin. One też za dużo AC/DC słuchały :D

Offline Norbertnaviedzony

  • Trolle
  • *
  • Viper all the way :)
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #264 dnia: Października 23, 2010, 15:35:25 »
Co do mleka to mimo, że uważam się za w miarę bystrego to nic z tej s...czki myślowej nie zrozumiałem. Że niby krowy, że wojsko, że rząd? ???

Nie zrozumiałeś analogii? To proste jak metr sznurka w kieszeni.. naprawde. :020: Pokazałem prosty i skuteczny mechanizm, na zasadzie którego zrobiono ludziom s...czkę z mózgów. Pod pewnymi warunkami ludziom da się wmówić wszystko. Jeden gość w latach 30-tych wywołał masową panikę informując ludzi, że Ziemie zaatakowali Marsjanie. I ci ludzie byli o tym święcie przekonani. Możesz sobie kpić i drwić ..mnie i tak nic nie zrobisz, ale pomyśl o sobie. To nie jest gonitwa za Wielką Stopą. To co zakłada oficjalna wersja 9/11 to nic innego jak bezprecedensowa kpina z ludzkiej inteligencji. Jest do zrozumienia tylko w stanie szoku emocjonalnego. Potem, gdy emocje zaczynają opadać po prostu nie sposób nie zauważyć ewidentnych symptomów, że coś w całej tej historii po prostu nie gra. Jak powiedziałem, sprawa śmierdzi na 100km i prosty chłop z mazur by to zrozumiał ba nawet 5-cio letnie dziecko. Jeśli dobrowolnie chcesz nadal dawać bezkrytyczną wiarę w oficjalną wersję 9/11 to informuje Cię że możesz spokojnie wrócić do swojej starej podstawówki, odszukać nauczycieli i powiedzieć im że uczyli Cię wierutnych bzdur, polecam zacząć od pana/pani od fizyki - ponieważ tego czego Cię tam nauczyli nie przystaje do kwestii 9/11 - w jej oficjalnej wersji. Jak mówiłem, to tylko kwestia wyboru. Nie wiary. Są ewidentne dowody pośrednie oraz bezpośrednie które nie pozostawiają miejsca na wątpliwości. Czasem po prostu wybieramy to w co chcemy wierzyć, inną wypieramy ze świadomości - bo tak jest łatwiej. Twój wybór.

Polecam jeszcze ten link http://video.google.com/videoplay?docid=-4069714733894389451#docid=3195658770053494633


To wszystko z mej strony w tym temacie. Bez odbioru.


F-16 is a sexy beast - just the best looking fighter jet in existence - the most beautiful machine human being has ever built!

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #265 dnia: Października 23, 2010, 16:32:40 »
Są ludzie którzy dali się nabrać mediom i wierzą we wszystko co pokazują w TV.
...i tacy którzy dali się nabrać różnym trollom wymyślającym coraz ciekawsze teorie spiskowe, czasem zawierające ziarenko prawdy, dla dodania wiarygodności.
...i tacy którzy wybierają te ziarenka i kompilują z nich ciekawe i prawdopodobne historie.
...i tacy którzy wierzą w takie właśnie sklecone historyjki.
...i tacy których zupełnie to nie obchodzi.

Ja należę do tej ostatniej grupy. :) (A tym postem oczywiście neguje moje stanowisko, bo jednak tu napisałem...)
Nie chciałbym mówić, że to dawno i nieprawda, ale i tak całej prawdy nie poznamy. Więc po co tracić czas na jałowe dyskusje?

Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #266 dnia: Października 23, 2010, 17:40:22 »
 :002:
Ja! StGr Pingwin to są hardckory. Tylko chyba umyślnie zamieniono charakterystykę niejakiego Kowalskiego. Zawsze występował w roli kolesia z wielką armatą bez najmniejszej refleksji dotyczącej celu istnienia. Może to też jakiś spisek, żeby nam się we łbach pomieszało...

Dodał bym kolejną grupę: Ludzi patrzących na te ziarenka, trolli i inne wyssane z palca bzdety i mających z tego ubaw. :D

Norbercie, tak jak mogłem się tego spodziewać po "spiskowcach" nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań. Proszę o konkrety. Ja nie jestem święcie przekonany o tym, czy o tamtym. Nigdy nie starałem się też podważać praw fizyki. Dla mnie WTC to kolejny etap historii, a najzabawniejsze to, że mam go w głębokim poszanowaniu. Stąd moje pierwsze pytanie. Może jeszcze raz je zadam "większymi literami":

Jeśli już udowodnione zostanie, że za zamachem na WTC stoi jakiś NWO czy inna siła przewodnia światowego spisku to co my biedni, nieświadomi ignoranci mamy zrobić? Pytam: CO? Zejść pod ziemię, chwycić za broń??? CO?

Dalej. O mediach to można całkiem poważnie podyskutować. Ba! Powstają specjalistyczne kierunki studiów dotyczące mediów i przekazu medialnego, oraz sposobu manipulacji tymże. Nie w tej chwili jednak. Mam nieodparte wrażenie, że często zaciera Ci się granica pomiędzy manipulacją sterowaną, a manipulacją propagandową (to mniej więcej taka jak dr Goebbels raczył zapodawać). Natomiast ta pierwsza, dot. mediów, to manipulacja bez pierwotnego źródła, lub ze źródłami rozsianymi i nie ma ona nic wspólnego ze spiskiem światowym.

Przy okazji ten gość to H.G. Wells i niczego nikomu nie wmawiał. Po prostu ludzie padli ofiarą swoich lęków, tak jak i Ty padasz ofiarą swoich. Dokładnie tak samo jak dzisiejsi "spiskowcy smoleńscy", "spiskowcy WTC" i inni.
 
L'ordre règne à Varsovie!

Offline Jeremak

  • *
  • It's full of stars...
    • Moje profile
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #267 dnia: Października 23, 2010, 18:10:02 »
Znalazłem! NN rzuca linkami do różnych filmów, to i ja mogę:
http://www.youtube.com/watch?v=xV7Ha3VDbzE
Czemu w Eurodisneylandzie nie można odpalać fajerwerków? Po pierwszej próbie poddał się garnizon Paryża.
http://jeremak-j.deviantart.com/

Offline TheWitch

  • *
  • IL-2 racer
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #268 dnia: Października 23, 2010, 19:08:51 »
Łatwo jest krytykować, zwłaszcza w grupie.
Może jednak w takim razie ktoś mi wyjaśni, gdzie podziały się samoloty z lotu 93 i z Pentagonu ? Zwłaszcza żaroodporne części ich silników ?
Zaufanie do "oficjalnych wersji" straciłam po tym, od kiedy próbuje mi się wmówić, że do JFK strzelano z tyłu, chociaż na wszystkich zdjęciach widać, że po pierwszym strzale odrzuca mu głowę do tyłu właśnie. I tej wersji wbrew prawom fizyki uparcie trzyma się do dziś, a większość ludzi nie widzi w tym nic dziwnego. Dla większości też nie ma nic dziwnego w tym, że niedoświadczony pilot prowadzi Boeinga lotem koszącym w ciągłym zakręcie na wysokości kilku metrów przez ponad kilometr, po czym idealnie prostuje na ostatnich 200m już na wysokości 1-2 metrów i znika w Pentagonie bez śladu. Polecam spróbować zrobić to samo choćby w symulatorze. Może i to nie dziwne. Może też nie jest dziwne że lot 93 uderzył w ziemię tak, że nic przy uderzeniu nie odpadło i  "odparował" w całości w małej dziurze w ziemi.
Wszyscy się dobrze bawią. Ja też, ale akurat nie w tej grze. 
Łatwo też wsadzać wszystkich i wszystko do jednego worka - Pentagon ze Smoleńskiem, chrześcijan z "obrońcami krzyża", wychodzi wtedy, że to to samo i już jest powód do radości, a świat znów można łatwo podzielić na tych, co wierzą w "oficjalne wersje" i "totalnych oszołomów od historii spiskowych".
Czekam na rozsądne wyjaśnienia. Dotąd jakoś nie padły.
************************************************************************

Idąc Doliną Śmierci zła się nie ulęknę ... albowiem to ja jestem najgorszą wiedźmą w tej dolinie !

Offline EMP

  • *
Odp: Spiskowa teoria dziejów...
« Odpowiedź #269 dnia: Października 23, 2010, 19:43:47 »
Nie piszecie tego poważnie, mam nadzieję? ;)

A tak bardziej ad rem, to przecież grupa Bilderberg, która rzekomo ma majstrować ten cały NWO, nie ma jakiegoś specjalnie dużego znaczenia. Już większe znaczenie ma Wielki Wschód Francji - to właśnie ludzie z nim związani współtworzyli UE. ;)

Czy na poważnie? Cóż to o NWO nie, bo nie wierzę w istnienie takiej organizacji. Na pewno nie działającej w ten sposób. Komuś się wydaje że światem można rządzić tak jak się rządzi państwem czy może przedsiębiorstwem że to tylko kwestia skali. Tak nie jest. Im dokładniej chcemy zarządzać czymkolwiek tym więcej informacji musimy zbierać i szybciej je przetwarzać. Weźmy sobie pod uwagę jakiś RTS. Mamy wojska jak jest kilka jednostek to jeszcze możemy każdej wydać dokładny rozkaz , jak jest ich kilkadziesiąt to bez rozkazów grupowych nie da rady. Za to wydanie rozkazu grupie oznacza że jednostki częściowo będą sterowane przez komputer nie przez nas.
I tak to jest w zarządzaniu - albo niewiele ale dokładnie albo wiele ale ogólnie. Myślę że między innymi dlatego państwa totalitarne, czy te zarządzane jednoosobowo były mniej "sprawne" niż demokratyczne (?) czy takie gdzie rząd wskazywał ogólny kierunek bo chciały regulować każdą dziedzinę życia , nie polegały na autonomii poszczególnych grup społecznych. No i dlatego taki NWO to nie może być taka organizacja która steruje ręcznie zamachami w Smoleńsku (bo nie oszukujmy się to jest margines polityki światowej), jakimiś przewrotami w Pipidówku Górnym, zamachem na inżyniera Mamonia, hodowlą Chupakabry czy wycinaniem z youtube filmu o Marsjanach pod Kozodójami w Peru. Taka organizacja musiała by zatrudniać z 10% populacji światowej.
A co do ataku na Marsjan i podboju kosmosu - Europa przed wyjazdem Kolumba do Ameryki to był taki kociołek w którym ciśnienie rosło dość niebezpiecznie , a pokrywki nie było jak zdjąć. Coraz bardziej się to wszystko kisiło we własnym sosie i robiło się źle. Jednak Kolumb do Ameryki dotarł i wtedy z kociołka pokrywkę zdjął, Europa miała nowy cel, kolonizację poza tym ci którym się nie podobało mogli szukać szczęścia w Nowym Świecie zamiast kombinować jakieś bunty czy powstania, łatwiej i bezpieczniej było wyprawiać okręty za morze niż armie na sąsiadów. No i wydaje mi się że my teraz na Ziemi mamy podobny etap jak kiedyś Europa - kisimy się w kociołku, we własnym niezbyt ciekawym sosie i dobrze to nie wygląda, ciśnienie rośnie a zapach coraz bardzie nie ten tego. Jak nie pojawi się Kolumb na miarę naszej epoki to może być nieciekawie.
Przy okazji jakaś konkwista też mogła by być, no kurczę odrobina rozrywki się należy,  nie?