Tu nie trzeba patrzeć przez żadne różowe okulary. To, że ED cacka się z wieloma modułami i wydaje kolejne, no cóż. Hobby Nicka Grey'a dużo kosztuje (chyba mu zresztą przykręcono nieco kurek) więc to studnia bez dna i na to można sobie ponarzekać i się nawet zbuntować

, jak kto woli, ale zakładając dziś, że model który wyjdzie to jest sience fiction to raczej strzał w stopę sobie samemu z shotguna. Uczestniczyłem dokładnie w czymś takim:
https://youtu.be/1oyCzT6sB_4?si=ydd26Sz5iEmPy2h6, ja, powiedzmy szarak, a co dopiero ludzie z dojściami i kontaktami. Powiem tak - nie należy mierzyć wszystkiego wokół swoją miarką. Po drugie, jak można oczekiwać za 80$ i symulatora przeznaczonego dla cywili realizmu 1:1? Chyba bajki musiałoby się pomylić. Przecież dziś mamy (idąc tą ścieżką) pełno fikcji w DCS, przykład pierwszy z brzegu - AN/ALQ-184 long, short, AN/ALQ-131 dla F-16C lub system AN/ALQ-144. To są mrzonki. FM, systemy, obsługa uzbrojenia, uzbrojenie - będzie zrobione ok, na obecnym poziomie modeli FF (i tu niewiadomo jakich tajemnic nie ma), to powiedzmy z 85% modułu. Elementem kontrowersyjnym będzie część sensorów i element wykrywalności, ale tu przypuśćmy ograniczą go do 20% obecnego odbicia i kto im to udowodni, że tak jest albo nie jest? To samo mamy już dziś w wielu przypadkach w DCS.
Cytat z porównania F-16 do F-35 (źródło pominę):
Szacuje się, że odbicie radarowe F-35A w jego najbardziej optymalnym ustawieniu (czyli od frontu) wynosi około 0,001-0,005 m², co jest porównywalne do wielkości małego ptaka lub piłki golfowej.
Odbicie radarowe F-16C szacuje się na poziomie od 1 do 5 m², co oznacza, że jest znacznie bardziej wykrywalny przez radary w porównaniu do F-35A. Wielkość RCS może się różnić w zależności od kątów obserwacji, zamontowanego uzbrojenia i innych czynników.
Porównanie:
F-35A: ~0,001-0,005 m²
F-16C: ~1-5 m²
Więc do ogarnięcia.