Dostałem rozkaz, żeby dolecieć strefy patrolu i "engage enemy planes". O bombowcu w rozkazie nie było mowy. Za drugim razem poleciałem prosto do miejsca gdzie miałem zestrzelić bombowiec, skończyło się na tym, że w drodze powrotnej goniły mnie 4 Nieuporty, a po minięciu linii frontu jeszcze 4 Spady pojawiły się znikąd. Jakby tak wojna wyglądała, to Udet nie przeżyłby pierwszego dnia. Jak to jest, że wróg zawsze lata co najmniej parami, a mnie samego wysyłają za linię frontu... Ok, wezmę poprawkę na to, że tutaj waypointy to w zasadzie "side questy", dobrze chociaż, że nie dostaje się za nie expa albo upgrade'ów.

Co bym chciał, cóż, chciałbym, żeby to co się dzieje w grze w miarę zgadzało się z briefem. A nie, że czytam o zestrzeleniu jednego samolotu, a w grze dopada mnie ich 8, z czego połowa wyskakuje znikąd jak dolecę do jakiegoś punktu. Albo że Udet poleciał na oparach i zdążył zestrzelić samolot nim skończyło mu się paliwo, a ja startuję z pełnym bakiem i latam ile wlezie, tylko gra po 5 minutach gasi mi światło.
Mi sie kampania bardzo podobala, a to że strzelanka... hmm, w jednej poszlo do piachu 7 maszyn ale ja raczej bylem z tego dumy somełan
Ja w pierwszej misji zestrzeliłem 6 samolotów i 2 balony

. We wcześniejszym podejściu byłoby może i 7, ale na sam koniec dostałem strzała w zbiornik paliwa od skrzydłowego, który zadecydował że ostrzela od przodu nieuporta, któremu siedziałem na ogonie. Nieuporta nie trafił, mnie jak najbardziej. :karpik