Autor Wątek: Spis powszechny  (Przeczytany 8988 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #30 dnia: Kwietnia 02, 2011, 23:17:16 »
Tak był. Obecny spis jest pierwszym po wstąpieniu Polski do EU czy jak kto woli Eurokołchozu. Głównym zadaniem tego spisu są migracje i emigracje. Dodam, że wszelkie dane zebrane od obywateli nie są przekazywane ani policji, ani sądowi, ani urzędowi skarbowemu, ani też innym instytucjom publicznym a także rządowi itd. Dane są wyłączną własnością GUS-u. Mogę też zapewnić, że nie będzie pytań typu: ile pan/pani zarabia, czy pracuję pani na "czarno" itp.
To mało im jeszcze PIT-ów, NIP-ów, PESEL-i, REGON-ów, i całej reszty? I jak to w końcu jest odpowiedzi są dobrowolne czy przymusowe?
A co jeśli ktoś poda nieprawdziwe dane?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #31 dnia: Kwietnia 03, 2011, 09:33:25 »
Taki spis przez internet to świetna baza haseł. 90% ludzi poda takie hasło jak ma wszędzie.
Też mnie dziwi robienie spisów, przecież wszystkie informacje państwo ma z innych dokumentów. No ale cóż...
Tak samo numer NIP dla osób prywatnych. Po co go wprowadzili skoro jest pesel i określa on jednoznacznie danego człowieka.
Nie jestem przeciwny spisowi ale mogła by powstać jakaś główna baza wiedzy gdzie by trafiały dane z wszystkich papierków jakie w życiu złożyłem a państwo nie zawracało by mi gitary i wydało pieniądze na coś bardziej pożytecznego. Przecież za ten spis zapłacę ja.
Polish Virtual Air Force-LO:FC  1st FIS Spec

Troghv

  • Gość
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 03, 2011, 12:34:07 »
To mało im jeszcze PIT-ów, NIP-ów, PESEL-i, REGON-ów, i całej reszty? I jak to w końcu jest odpowiedzi są dobrowolne czy przymusowe?
A co jeśli ktoś poda nieprawdziwe dane?

Na zadane pytania należy udzielić odpowiedzi zgodnej ze stanem faktycznym.
Dla przypomnienia: NIP jest dla US, REGON- potrzebny do działalności gospodarczej, a PESEL jest dla USC (Urząd Stanu Cywilnego). Tak, więc nie mają nic wspólnego ze statystyką i są osobnymi, odrębnymi organami, poza USC, który z natury rzeczy posiada wszelkie dane personalne jak i dane zabudowań potrzebne przy spisie.

Taki spis przez internet to świetna baza haseł. 90% ludzi poda takie hasło jak ma wszędzie
Z tego co pamiętam, powinien być generator haseł dla każdego podającego swój nr PESEL.

Tak samo numer NIP dla osób prywatnych. Po co go wprowadzili skoro jest pesel i określa on jednoznacznie danego człowieka.
NIP ma zostać w niedalekiej przyszłości zastąpiony właśnie PESEL-em

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #33 dnia: Kwietnia 03, 2011, 12:52:11 »
Spis powszechny ma również na celu zweryfikowanie pewnych informacji o ludziach. W urzędach wszelkiej maści różnie bywa z wiarygodnością danych. Zdarzają się pomyłki i w ten sposób nie tyle jest możliwość ich weryfikacji co podanie go zapewnia, że dana osoba to jesteśmy konkretnie my dlatego w spisie podaje się i PESEL i NIP. Wtedy nie ma pomyłki i badanie jest reprezentacyjne. Są kraje które mogą sobie pozwolić np. głównie skandynawskie na wykorzystanie danych zgromadzonych w urzędach, niemniej wymaga to bardzo skrupulatnej administracji i porządku. Osobną sprawą, że są to kraje stosunkowo małe i łatwiej ogarnąć taką ilość danych. Swoją drogą nawet ONZ zaleca sporządzanie spisów powszechnych co 10 lat. Nie ma też co popadać w paranoje, teorie spiskowe, że ktoś wykorzysta nasze dane, zbierze o nas informacje które wykorzysta przeciwko nam. Bez przesady. Dziennie sami więcej taki informacji upubliczniamy sami, nie mówiąc o tym, że jakby Państwo chciało na nas znaleźć haka to by nie potrzebowało naszej pomocy i jakiegoś spisu. Spis ma dostarczyć informacji o strukturze i i zjawiskach rozwijających się w społeczeństwach w ściśle określonym momencie. To są dane bardzo przydatne w ujęciu historycznym. Można sobie porównać jak kształtowało się np. bezrobocie w przeciągu ostatnich np. 50 lat.

Dzięki podobnym przedsięwzięciom na początku wieku XIX np. ustalono średnią długość życia dla mieszkańców Wrocławia. Bardzo ciekawie takie informacje pokazują co robią wszelkie wojenki z ludnością. Na przykład dla Wrocławia  poziom zaludnienia z roku 1939 miasto osiągnęło dopiero w 1983 itd. Innym przykładem może być Górny Śląsk, poniekąd temat na czasie, bo takie pytanie o przynależność pojawia się w obecnym wydaniu:

Na Górnym Śląsku mieszkają głownie trzy grupy narodowościowe: Polacy, Niemcy i Czesi. W Polsce nie jest uznawana narodowość ślśska. Według polskiego Narodowego Spisu Powszechnego z 2002 roku narodowość śląska zadeklarowało 173,2 tys. osób, natomiast w spisie powszechnym na terenie Czech w 2001 roku narodowość śląska deklaruje 10,9 tys. osób (w 1991 roku, gdy taka opcja była wymieniona w formularzu spisowym, było to 44,5 tys. osób).

Czesi mieszkają tylko w południowo-zachodniej części Górnego Ślaska, w Śląsku Czeskim na terenie Czech. W polskiej części Górnego Ślaska żyje natomiast największa uznawana w Polsce grupa narodowościowa – Niemcy. Według spisu powszechnego z 2002 roku w województwie śląskim i opolskim żyje ich łącznie 138 737 (92% wszystkich Niemców w Polsce). W województwie opolskim Niemcy stanowią ponad 10% tutejszego społeczeństwa. Na terenie 27 gmin województwa opolskiego i jednej gminy województwa śląskiego przedstawiciele mniejszości niemieckiej stanowią ponad 20% mieszkańców gminy.



Reasumując spisy powszechne głównie służą demografii i statystyce. Ktoś kto widzi w tym większe zło równie dobrze pewnie słyszy strzały w Smoleńsku itp. absurdy. Wszystkim przeciwnikom polecił bym posłuchać kilku wykładów prof Zbigniewa Kwaśnego mogli by się dowiedzieć ciekawych rzeczy o spisach, księgach parafialnych, dziennikach osobistych itp. źródłach informacji :).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #34 dnia: Kwietnia 03, 2011, 12:56:11 »
Z jednej rzeczy w tym spisie się cieszę. Po raz pierwszy w nim padnie pytanie o wyznanie (w tym spisie rozszerzonym, na który odpowie część społeczeństwa). Ciekawe ilu faktycznie wierzących będzie :)

Właśnie zastanawiam się jaka jest prawidłowa odpowiedź w sytuacji, kiedy ktoś de facto jest osobą bezwyznaniową i niepraktykującą, ale formalnie nadal pozostaje członkiem KK (bo do tej pory nie podjął trudu, żeby się z niego wypisać)? Czy w takiej sytuacji określenie się bezwyznaniowym nie będzie traktowane jako poświadczenie nieprawdy?

empeck

  • Gość
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #35 dnia: Kwietnia 03, 2011, 13:02:08 »
Właśnie zastanawiam się jaka jest prawidłowa odpowiedź w sytuacji, kiedy ktoś de facto jest osobą bezwyznaniową i niepraktykującą, ale formalnie nadal pozostaje członkiem KK (bo do tej pory nie podjął trudu, żeby się z niego wypisać)? Czy w takiej sytuacji określenie się bezwyznaniowym nie będzie traktowane jako poświadczenie nieprawdy?

Też się nad tym zastanawiam. Jeszcze nie wystąpiłem z KK, ale w tym roku prawdopodobnie to zrobię, niemniej zadeklaruję się jako osoba niewierząca/bezwyznaniowa (jest taki wyraz?). Wg mnie odzwierciedla to stan faktyczny.

Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #36 dnia: Kwietnia 03, 2011, 14:43:11 »
Właśnie zastanawiam się jaka jest prawidłowa odpowiedź w sytuacji, kiedy ktoś de facto jest osobą bezwyznaniową i niepraktykującą, ale formalnie nadal pozostaje członkiem KK (bo do tej pory nie podjął trudu, żeby się z niego wypisać)? Czy w takiej sytuacji określenie się bezwyznaniowym nie będzie traktowane jako poświadczenie nieprawdy?
Moim zdaniem nie ma problemu - deklaruje się wyznanie lub jego brak na podstawie wewnętrznych przekonań, a nie na podstawie jakichkolwiek "kwitów". Zresztą nie istnieje przecież żaden dokument posiadający moc prawną określający wyznanie lub bezwyznaniowość. Dokumenty związków wyznaniowych nie mają mocy prawnej (w przypadku ślubów konkordatowych i tak są wypełniane dokumenty identyczne jak w USC i to one mają moc prawną) trudno aby osoby, które w niemowlęctwie rodzice ochrzcili musiały w dorosłym życiu traktować ten fakt jako zobowiązujący do czegokolwiek.

Zresztą o ile się nie mylę, to w najbardziej tutaj rozpowszechnionym wyznaniu czyli tzw. rzymsko-katolickim istnieje coś takiego jak samoistne wykluczenie z wiary czy kościoła poprzez nieuznawanie pewnych rzeczy np. jakiś dogmatów.

Tak naprawdę ludziom, których wbrew ich woli przypisano do jakiegoś wyznania akt wystąpienia ze związku wyznaniowego był potrzebny (oprócz poprawy samopoczucia) do tego, aby nie ujmowano ich w statystyce wyznawców. Skoro wreszcie ta statystyka będzie robiona na podstawie spisu powszechnego, a nie na podstawie deklaracji instytucji wyznaniowych to ten fakt wystąpienia zasadniczo przestaje mieć znaczenie.

Nawiasem mówiąc czytałem kilka lat temu wywiad z kimś z "czapki" GUS i na pytanie o to skąd czerpią informację o wyznaniu (prowadzący wywiad miał uzasadnione wątpliwości co do rzetelności danych) - padła odpowiedź: z informacji uzyskiwanych ze związków wyznaniowych (nie pamiętam jakiego użyto sformułowania, ale taki był tego sens). Zresztą padła uwaga, że nawet gdzie z tyłu roczników statystycznych jest taka informacja.

Może wreszcie spis powszechny choć w pewnym stopniu wyprostuje te informacje bo jak się człowiek zgłębi w te dane uzyskiwane od związków wyznaniowych to suma wyznawców tak naprawdę przekracza ogólną liczbę ludności. I choćby dlatego już widzę coś pozytywnego w spisie.

A jeśli chodzi o pozostałe kwestie związane ze spisem to podpisuję się pod postem KoziMazaki - szukanie w spisie "drugiego dna" to bzdura.

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #37 dnia: Kwietnia 03, 2011, 15:14:47 »
Z Kościoła można się "wypisać" poprzez własną deklarację "nie", i już. Oczywiście, jak ktoś bardzo chce papierek, to może pójść na plebanię, albo do kurii, i dostać papiery apostazji.

Niemniej jednak, wracając do meritum, mam wrażenie, że coś ciut za często takie super mega powszechne spisy zachodzą. Powinny być w użyciu nie częściej niż raz na ćwierćwiecze... A może świat tak teraz przyspiesza, czy co? Marnowanie pieniędzy...
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #38 dnia: Kwietnia 03, 2011, 15:27:21 »

Niemniej jednak, wracając do meritum, mam wrażenie, że coś ciut za często takie super mega powszechne spisy zachodzą. Powinny być w użyciu nie częściej niż raz na ćwierćwiecze... A może świat tak teraz przyspiesza, czy co? Marnowanie pieniędzy...

Jak często odbywa się spis powszechny? Czy istnieją regulacje prawne nakazujące przeprowadzanie spisu w określonych odstępach czasu?

Zgodnie z rekomendacjami Biura Statystycznego ONZ tego typu badania powinny się odbywać raz na 10 lat. Spis powinien być przeprowadzony zawsze na początku dziesięciolecia. Pamiętajmy, że Polska po raz pierwszy będzie przeprowadzać spis powszechny jako członek Unii Europejskiej. W 2011 r. spis odbywa się we wszystkich krajach Unii, mniej więcej w tym samym czasie. W każdym z tych państw w spisach pozyskuje się podobny zakres informacji, w związku z tym, gdy przeprowadzimy te badania i opracujemy wyniki, wówczas będą one w pełni porównywalne. Będziemy mogli porównać np. standard życia przeciętnego Francuza i przeciętnego Polaka.


Czy to marnowanie pieniędzy to już inna bajka. Teraz musimy się z tym dostosować do zasad panujących w UE. Kiedyś może było inaczej. Ponadto wszelkiego rodzaju spisy możesz sobie nawet co rok przeprowadzać tego nikt nie zabrania. Ostatnio chyba był jakiś spis rolny itd. Poprzedni dot. ludności i mieszkań był w 2002 roku.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #39 dnia: Kwietnia 03, 2011, 15:34:20 »
Niemniej jednak, wracając do meritum, mam wrażenie, że coś ciut za często takie super mega powszechne spisy zachodzą. Powinny być w użyciu nie częściej niż raz na ćwierćwiecze... A może świat tak teraz przyspiesza, czy co?

Zaraz dostaniesz strzała za olewanie ciepłym moczem tego, co się do Ciebie pisze. Zerknij łaskawie na mój post na poprzedniej stronie tego wątku.

"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

empeck

  • Gość
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #40 dnia: Kwietnia 03, 2011, 15:50:17 »
Zresztą o ile się nie mylę, to w najbardziej tutaj rozpowszechnionym wyznaniu czyli tzw. rzymsko-katolickim istnieje coś takiego jak samoistne wykluczenie z wiary czy kościoła poprzez nieuznawanie pewnych rzeczy np. jakiś dogmatów.

Masz rację, jest coś takiego. :)

http://statekszalencow.blogspot.com/2011/03/dylemat-z-krwi-i-kosci.html

Przepraszam za OT.

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #41 dnia: Kwietnia 03, 2011, 15:58:03 »
Zaraz dostaniesz strzała za olewanie ciepłym moczem tego, co się do Ciebie pisze. Zerknij łaskawie na mój post na poprzedniej stronie tego wątku.

Chodzi Ci o słowa o zaleceniach ONZ, by robić spisy co 10 lat? No cóż, może i znak czasów, OK. Mam nadzieję, że jeśli na prawdę stosuje się do tego większość państw, to przynajmniej raczej te bogatsze. A po cóż Somalii, Etiopii czy Bangladeszowi takie spisy co dekadę? Mają chyba inne, większe potrzeby...

Jako były student matematyki z dużym naciskiem na szeroko rozumianą statystykę, mam właśnie do statystyki mieszane uczucia. Inna sprawa, że to nie zabawy pytaniami/liczbami/interpretacją jak na przykład w sondażach politycznych, a rzeczywiście "spis"...

PS: Dzięki za ostrzeżenie, Someone.
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #42 dnia: Kwietnia 03, 2011, 16:33:19 »
Jak również o to, że gdybyś sprawdził choćby na wikipedii jak sugerowałem, to dowiedziałbyś się, że w przypadku wielu krajów ten "znak naszych czasów" jest praktykowany od stu lat albo i więcej, dokładnie z taką samą częstotliwością. I nie, nie tylko w tych bogatszych, chyba że Rumunia, Turcja czy Uganda są uważane za bogate.

Cytuj
Jako były student matematyki z dużym naciskiem na szeroko rozumianą statystykę, mam właśnie do statystyki mieszane uczucia.

Mnie studia nauczyły przede wszystkim samodzielności w zdobywaniu wiedzy. A nie czekania aż ktoś paluszkiem pokaże, że się mylę, i odkąd dokąd mam przeczytać.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #43 dnia: Kwietnia 03, 2011, 18:06:14 »
Hehe Empeck, te same problemy mieli faryzeusze 2000 lat temu. Nic nowego ;)
Poza tym z KK nie da się wystąpić jak z partii politycznej - powiedzmy że odebrałeś jakieś tam papiery nt. swojej apostazji. Jeśli zechcesz powrócić, czy będziesz musiał przyjmować chrzest jeszcze raz?
Przepraszam za offtop.
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Offline vowthyn

  • *
  • dziecko RoF'a
Odp: Spis powszechny
« Odpowiedź #44 dnia: Kwietnia 03, 2011, 18:14:54 »
Yarden kwestia rozpatrywana przez Empecka i przeze mnie dotyczyła formalnej przynależności do KK w świetle prawa (aby nie udzielać w spisie nieprawdziwych odpowiedzi na pytanie o wyznanie). Razor dość wyczerpująco udzielił odpowiedzi na te wątpliwości, w świetle prawa nikt nie zarzuci mi poświadczenia nieprawdy, jeżeli w zgodzie z własnymi przekonaniami uznam się w spisie za osobę nie deklarującą przynależności do żadnego wyznania. To, że ludzie KK wymyślili sobie, że z KK "nie da się wystąpić" (nigdy tam nie wstępowałem zresztą) to już jest ich własna interpretacja rzeczywistości i dopóki nie pociąga za sobą powinności prawnych wynikających z tej wydumanej przynależności to spierał się z nimi o to nie będę.