Autor Wątek: Pierwsze wrażenia  (Przeczytany 72962 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #120 dnia: Kwietnia 11, 2011, 14:07:51 »
rutkov- nie marudź.
RoFa kupiłem po roku od wydania i dzięki temu uniknąłem frustracji wczesno-porodowych i dostałem grę ze wszystkim co bym chciał.
CoD jak przypadkiem dorośnie to też będzie do kupienia. Lubię Albatrosa ale nie powiem że nie tęskno mi do grzechotu 2x20mm lub wizgu nurkującego śtukasa.. :118:
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952

Offline janweg

  • *
  • Świętoszek
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #121 dnia: Kwietnia 11, 2011, 14:31:28 »
Nareszcie też da się kogoś dogonić w Hurricanie (myślę o AI, online z takimi zaciachami nie ma sensu próbować), a po dogonieniu jego 8 browningów, to nie zabawka. Ponadto wydaje mi się, że tak jak w rzeczywistości jest lepszą platformą strzelecką - w trakcie strzelania mniej nim rzuca niź Spitfire - łatwiej trafić nieco dłuższą serią (miej kulek idzie w powietrze). Da się nim teraz trochę namieszać nawet vs 109.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #122 dnia: Kwietnia 11, 2011, 17:00:04 »
Zainstalowałem, odpaliłem. Pierwsza rzecz która mnie wkurzyła to to że niemieccy piloci są wąsaci, jak nie przymierzając Olo.
Ale nic, zafasowałem oficerskie bryczesy, kurtkę oficerską, schwimmweste,siodłatą czapkę, słuchawki i spadochron. WYglądałem prawie jak Falke z Bitwy o Anglię :D

Emila tez wyfasowałem
Nie bawiłem się w jakieś misje, tylko od razu sobie wyedytowałem puściutką mapę.

Latałem z 10 minut emilem nie mogąc zrozumieć dlaczego cień od śmigła wyświetla mi się w kokpicie, dlaczego nie działa oświetlenie tegoż.

Pokręciłem troche korków, zrobiłem jakiegoś immelmana.
Generalnie nie jest źle myśle. Powietrze to nie smoła już, to czuć. I to jest fajne.
Jak zwykle u Ola mietek lata jakby miał ze 250 koni :)

A pozatym?
Takie mdłe to wszystko jest.

Offline janweg

  • *
  • Świętoszek
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #123 dnia: Kwietnia 11, 2011, 17:54:41 »
Rzeczywiście, tak jak napisał Schmeisser trochę brakuje Bf-109 przyspieszenia, powinien się wyraźnie szybciej rozpędzać niż Hurricane czy Spitfire. Podoba mi się dźwięk kmów i działek, natomiast dźwięk silnika jakiś taki własnie mdły - co ciekawe z zewnątrz już nie. Przy tych zaciachach (nad morzem, samotny lot średnio 48FPS i TNIEEEE!!!), trudno jescze ocenić FM. Gra jest na pierwszy rzut oka nieco mdła™ :118:

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #124 dnia: Kwietnia 11, 2011, 18:08:04 »
Może tak - względem budzika wygląda ok, ale faktycznie nie czuć żeby maszyna jakoś specjalnie się zbierała z tych dajmy na to 200 do 400.


Ogólnie dobry pomysł z maszyną szkolną - Tiger Moth, na dłuższą metę taka np szkółka Kosa mogłaby z tego korzystać, pytanie, czy loty w kilka osób w tym samolocie są możliwe ?

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #125 dnia: Kwietnia 11, 2011, 18:57:20 »
Są możliwe, hostujący pełni rolę instruktora.
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #126 dnia: Kwietnia 11, 2011, 19:19:58 »
Mnie dziś listonosz przyniósł wreszcie paczuszkę z symulatorem, więc i dwa słowa z głębi serca.

Pomijam już fakt, że każdy aspekt gry jest mniej lub bardziej spartolony, począwszy od ikony skrótu na pulpicie. Pomijam to, że Spit I ma taki sam kokpit jak Spit II, który z kolei bardziej przypomina Spita V. Ale tego, czego najbardziej brakuje tej grze, to jakiejś wizji na temat tego co to ma w ogóle być. No bo tak: ma to być symulator Biwy o Anglię, gdzie miały miejsce jedne z największych bitew powietrznych w historii, a problem jest, żeby płynnie wyświetlić jeden klucz bombowców. Są klikalne kokpity a brak procedur. Jest zaawansowane zarządzanie silnikiem, a w sumie nie wiadomo co, czym i jak zarządzać. Mapa - gdzie jest Duxford? Kampania - zlepek misji. Fizyka - eeee. Grafika - szału nie ma. Multi - he he he he, jak tam multi koledzy?

Poza wodą - woda jest Uber. :D

Ogólnie mam wrażenie, że grę stworzyła grupka ludzi, których nic nie obchodzi poza tym, żeby kasa spływała regularnie na konto a po 8 godzinach pracy można było pójść do domu. I przypadkiem złożyło się, że musieli zrobić symulator. Jasne, pewnie byli wśród nich ludzie z pasją, ale nie wiem, może Oleg jest faktycznie zmęczony, może związał się durnym kontraktem z ubi i chciał to jak najszybciej skończyć, może ma inne problemy osobiste. W każdym razie nie wyszło, i mam poważne wątpliwości, czy coś jest jeszcze do odratowania. Całe szczęście, że jest kilka innych porządnych symulatorów którym warto poświecać czas. Oraz że sam mam jakiś malutki wpływ na kształt naszego symulotniczego światka, więc nie jestem całkowicie skazany na bierne czekanie, aż ktoś wreszcie zrobi symulator pod moje potrzeby.

A z ciekawostek na poprawę humoru, znalazłem na płycie instalacyjnej postałości z systemu kontroli wersji, których nieopatrznie ktoś nie usunął. Szkoda, że nie korzystali z git albo hg :D

"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #127 dnia: Kwietnia 11, 2011, 19:34:49 »
Aż mnie skręca, żeby zakupić, ale nie wiem czy jest sens. Podobno gra fatalnie zoptymalizowana, a mój komputer ma już prawie 2 lata. Może ktoś napisać czy będzie w miarę chodziło, czy też będę miał pokaz slajdów na sprzęcie jak poniżej?

Core 2 Duo E8400 3Ghz
NVIDIA GTX 275
4 Gb RAM 1333 Mhz
Windows 7

Wszystko na fabrycznych ustawieniach czyli nie "podkręcone".

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #128 dnia: Kwietnia 11, 2011, 19:40:38 »
Przejrzyj wątek, a się dowiesz jak to działa. Co stronę padają podobne pytania.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #129 dnia: Kwietnia 11, 2011, 19:49:00 »
Może ktoś napisać czy będzie w miarę chodziło...
Nie, nie będzie, bez znaczenia jaką konfigurację ktokolwiek napisze - gra w ogóle nie chodzi płynnie.

Offline Misiek

  • JG300
  • *
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #130 dnia: Kwietnia 11, 2011, 19:53:10 »
Ciekawe czy bylaby jakas reakcja gdybysmy wszyscy sprzedali  gre na rynku wtornym jako element protestu i zawiadomili o tym Olega. Na pewno byloby to srednio przyjemne dla niego. Jesli wszyscy by w to weszli - rowniez sie pisze :) Oczywiscie z malym zalozeniem, ze kupilbym ja np za rok :)

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #131 dnia: Kwietnia 11, 2011, 20:13:43 »
A z ciekawostek na poprawę humoru, znalazłem na płycie instalacyjnej postałości z systemu kontroli wersji, których nieopatrznie ktoś nie usunął. Szkoda, że nie korzystali z git albo hg

A coś złego, że korzystali z SVN'a? Jak dla mnie plus na ich korzyść - już ich lubię :)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #132 dnia: Kwietnia 11, 2011, 20:18:56 »
A jak często zostawiasz pliki svn w release'ach swoich aplikacji? ;)

Napisałem "szkoda", bo jakby korzystali z rozproszonego systemu kontroli wersji, to dałoby sie z tego wyciągnąć więcej informacji, na przykład logi rewizji. Tutaj masz adres repozytorium, numerek i autora, i tak jest śmiesznie.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #133 dnia: Kwietnia 11, 2011, 20:49:58 »
Raz wyszedł firmware urządzenia, na szczęście Beta, nie dla użytkowników końcowych, z plikami .svn-a. Zdarza się, choć to znak sporego bałaganiarstwa... :)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #134 dnia: Kwietnia 11, 2011, 22:02:41 »
Jeszcze ja dorzucę trzy grosze, a muszę powiedzieć, że gra zaczyna mnie wciągać. Niestety aktualnie nie mam za dużo czasu i wylatałem razem pewnie tylko kilkanaście godzin ale zaczynają pojawiać się plusy dodatnie. Oczywiście na razie nie mają szans przysłonić tych ujemnych :P.

Kajzer, Co do oczekiwań to chyba nie tylko chodzi o Olega i jego produkty. Po prostu tak się już złożyło, że nie bardzo jest z czego wybierać w kwestii symulatorów z czasów II wojny. Ja sam się wahałem ale w końcu i tak kupiłem. Jak już pisałem, kupiłem nie dlatego że czekałem na jakiś uberbestsimever ale przede wszystkim dlatego, że nawet tu na forum widać, jak po latach odzywają się ludzie, których obecność oznacza wyborną zabawę online.

Co do plusów, to jak już pisałem podoba mi się kokpit i efekty oświetlenia. Daje to bardzo przyjemną atmosferę i zaryzykuję stwierdzenie, że uczucie realności lotu szczególnie nad wodą w godzinach popołudniowych jest jednym z lepszych jakie widziałem. Zresztą wiele razy ustawiałem sobie dogi nad wodą żeby przy lepszym fps zobaczyć jak faktycznie wygląda w tej grze walka i łapałem się na tym, że podziwiam widoki mimo, że nawet nie widać lądu. Poza tym w porównaniu z 1946 znacznie bardziej realnie odczuwa się prędkość
i wysokość w locie na niskim pułapie. Grafika jest po prostu ładna. Do powierzchni ziemi mam zastrzeżenia ale też tragedii nie ma.

Engine management. Dobrze, że jest w takim stopniu i faktycznie trzeba się nauczyć pilnować silnika i o tym pamiętać. Niestety coraz bardziej mnie irytuje brak szczegółowej instrukcji. Ja rozumiem, że tak czy inaczej trzeba wszystko sprawdzić eksperymentalnie ale chciałbym mieć od czego zacząć. Przecież silnik nie jest tak wymodelowany, żeby używać prawdziwych instrukcji do samolotów.

Strzelanie chyba takie, jakie być powinno czyli trudno trafić ale jak się uda to zwykle skutecznie nawet z kmów. Co ciekawe miałem parę dni przerwy w lataniu i znowu zacząłem już z puczem. Po puczu jest zauważalna różnica w celowaniu i najprawdopodobniej jest to efekt naprawienia problemu z osobnym obliczaniem toru lotu i grafiki. Mam na myśli to, że wcześniej zdarzało mi się kilka razy wywalić kupę ołowiu dosłownie wisząc 20m za bomberem z miernym skutkiem. Teraz jest OK.

O wydajności pisać nie będę bo szkoda zdrowia chociaż muszę przyznać, że jest trochę lepiej.
Русский военный корабль, иди нахуй