Autor Wątek: Euro: okradli, oszukali, zabiorą, zepsuje się  (Przeczytany 9704 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Euro: okradli, oszukali, zabiorą, zepsuje się
« dnia: Czerwca 05, 2012, 20:52:52 »
Jak widać z wypowiedzi mamy tutaj typowo polski przysmak: nie ma euro - źle, euro jest - też źle.
Ja się cieszę, że w Polsce jest euro, trochę się nabudowało... ale co z tego skoro zaraz "większość" zacznie, że za parę lat wszystko zgnije.

Nie przypominam sobie aby ktoś z ludzi przed decyzją jakoś specjalnie narzekał na brak Euro w Polsce. Ubrali nas w to politycy, bo to impreza polityków. Dobrze wygląda w CV. Przeciętny obywatel dołoży do interesu spłacając te stadiony, nie mówiąc o tym, że trochę bezrobotnych przybędzie z racji upadku wielu firm. Zwykły obywatel nic nie zyska. Dróg nie ma, inwestycje kolejowe poszły w las, stadiony też za kilka lat będą się sypać, bo pewne oznaki już można zaobserwować (jak na takiej inwestycji można było zapomnieć o bieżni?) Z perspektywy społeczeństwa to ten stary bazar miał lepszy wydźwięk, bo utrzymywali się z niego Ci których na zakupy w sklepie stać nie było, a i jakieś podatki się płaciło. Wiem jak w Polsce się odwala przetargi i o ile nie mam nic do samej imprezy to z obietnic i złych decyzji powinni być rozliczeni wszyscy Ci co tego pilnowali. UEFA też w zwyczaju podatku VAT nie ma płacić, więc znowu kasa w plecy. Kurde u nas o nawet denną piosenkę pochamrali się! lol :D.

Jascha, bulwersu na temat flag na samochodach nie rozumiem. Przypomnij sobie jak wyglądały nagrania z innych państw w których odbywały się mistrzostwa, też pełno flag na samochodach i w innych miejscach. Jest okazja, ludzie podchwycili, wolno im. Tylko że u nas jakoś tak jest, że flaga kojarzy się tylko z oficjalnymi uroczystościami, 3 maja i akademiami w szkole. Najlepiej w garniturze, na baczność i na proporczyk. Porównaj to do np. USA i tego jak tam obnoszą się z flagą.

Do flagi powinien być pewien szacunek i postawa. Nie mam nic przeciwko jeśli ktoś sobie wywiesza normalnych wymiarów flagę przed domem/klatką, bo czuje potrzebę manifestacji patriotyzmu. Coś ala w US i A. Natomiast skrajną głupotą jest obwieszanie samochodu jak choinkę chorągiewkami za 5zł dodawanymi do piwa. Potem jedzie Ford Focus, gdzie na każdych drzwiach chorągiewka, za tylną szybą szalik z napisem "Polska", do tego tak na wszelki wypadek flaga na masce i antence jakby nikt nie zauważył. Szkoda, że przy okazji (albo i przez cały rok) ważnych świąt państwowych jeden z drugim tak nie jeździ. Ba! nawet nie wie specjalnie co to za święto, bo wtedy już patriotyzm nie działa. Kibicowanie i utożsamianie się - jestem za ale w granicach dobrego smaku i rozsądku. Za przeproszeniem godła na dupie też się nie nosi.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2012, 07:31:42 wysłana przez some1 »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Schmeisser

  • Gość
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 05, 2012, 21:11:24 »
Amen.

Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 05, 2012, 21:27:18 »
Cytuj
Nie przypominam sobie aby ktoś z ludzi przed decyzją jakoś specjalnie narzekał na brak Euro w Polsce...

A ja nie poprzypominam sobie aby po ogłoszeniu że eruo będzie u nas  były jakieś narzekania, wręcz przeciwnie były zachwyty.  Co do dróg to może nie wykonano planu w 100% ale gdyby nie euro to by nawet tyle nie zrobili i by były narzekania że dróg się nie buduje.  Co do przekrętów i afer przy tych budowach to one by był tak czy siak. Tylko że po pierwszej aferze by cała robota stanęła na dobre a tak to ich terminy goniły i w myśl zasady nie kijem go to pałką jakoś się sprężyli i to załatwili. A co do tego że się po zimie rozpadną, to i tak by się rozpadły. Myślicie że bez euro by budowali lepiej ? budowali by tak samo tylko że wolniej  :002:

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 05, 2012, 21:33:50 »
Mazak, daj już spokój, kto z tych Wietnamców handlujących na bazarze płacił podatki, no proszę Cię. Co do bieżni, taka była decyzja, że nie robimy stadionu lekkoatletycznego. Jakby była bieżnia, to trybuny byłyby dalej, byłoby ich mniej, itd. Słusznie czy nie, taka decyzja była od początku.

Stadion X lecia i dworce kolejowe w Wawie to był taki syf, że człowieka skręcało na sam widok. Gdyby nie Euro, wyglądałyby tak samo jeszcze przez 20 lat, dopóki nie zawaliłyby się same. Zresztą już zaczynały się walić. Kolej owszem, dała ciała z większością inwestycji, ale przynajmniej jest skończona warszawska linia na lotnisko, którą robili w bólu ileśtam lat.

Natomiast co do tego że nie ma dróg i nie będzie, to:

[
Oraz pozostałe statystyki budowy dróg:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1142261

Oczywiście nie wszystko to zasługa Euro, ale drogi w tym kraju o dziwo się budują. I nawet jeśli z czymś nie zdążono na pierwszy gwizdek, to zaczęte inwestycje zostaną ukończone.

Żeby nie było, daleki jestem od hurraoptymizmu. Wiem, że jakby wszystko było poukładane jak należy, to inwestycji byłoby o połowę więcej, ze wszystkim byśmy zdążyli w terminach, nie trzeba by robić igrzysk z ukończenia głupich kilkunastu kilometrów autostrady (przez te same media które miesiąc temu obwieściły głosem "ekspertów", że drogi nie będzie) i w ogóle mielibysmy wieczną wiosnę, zarabiali średnią Europejską, a paliwo i autostrady mieli za darmo.

Ale mam już dosyć tego pieprzenia wszędzie że w tym kraju wszystko jest równo zjeb****.
Bo nie jest.

"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 05, 2012, 21:59:03 »
Nawet jeżeli Euro będzie klęską sportową i organizacyjną to sam fakt pozbycia się stadionu-bazaru z centrum Warszawy będzie tego wart ;).
A tak na poważnie, jest OK. Polacy pokazują się z jak najlepszej strony. Na treningach tłumy, piłkarze są zaskoczeni - zwłaszcza Niemcy i Irlandczycy. Pozytywny obraz idzie w świat. Oby tak dalej.
Euro infrastrukturowo mi lotto. Wiadomo, że na kresach III RP inwestycji żadnej z tej przyczyny nie będzie. I jak jeździłem po wąskich drogach pełnych idiotów, tak będę jeździł dalej. No, może do Warszawy będzie lepiej.
A sportowo, jako sympatyk kopanej, czekam na Euro, jak na każdą imprezę międzynarodową, od Copa America rok temu. Ktoś chce sobie pojojczyć, niech sobie pojojczy. Inny sobie przypomni jak wygląda jego flaga, dobre i to. Nie przeszkadza mi to.

PS
Sam jeżdżę Fokusem, i to czerwonym, ale chorągiewek ani szalików nie woziłem nigdy, nie mam zamiaru także teraz.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

qrdl

  • Gość
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 05, 2012, 22:02:16 »
Statystyka to był podstawowy dyskurs PRLu jak to żyje się lepiej z roku na rok. Oby te drogi nie przypominały jakością budownictwa z wielkiej płyty, choć już pękają i ponoć nie z dziadostwa ale z dumy narodowej... ale w ogóle co mają jakieś drogi do Euro? Ok, budują się, jednak jakoś chyba nie dla mnie, bo skoro przez lata nikogo nie obchodziło, że ja nie mam dróg, to teraz niby obchodzi? Wolne żarty. Tak więc budują bo Euro? Ok, ale to oznacza, że dla kibiców z Europy, dla ich kilkunastodniowego pobytu w Polsce, buduje się coś, na co ja, jako obywatel tego kraju nie zasługiwałem. Miłe to dla mnie i faktycznie cieszę się, że zmiany w kraju są motywowane starym powiedzeniem "bo co ludzie powiedzą".
 

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 05, 2012, 22:17:31 »
Byli tacy co płacili i tacy co nie płacili. Na bank była tam jakaś spółka kupiecka, która podatek gruntowy płaciła. Nawet jeśli ów Wietnamczyk nie miał swojej firmy to ktoś z niego za miejsce handlowe opłatę pobierał. Nie wierzę, że ten teren nie miał żadnego zarządcy i wszyscy sobie tam na wesoło siedzieli. Poza tym czytaj uważnie. Napisałem Ci, że było to miejsce gdzie ktoś kto ledwo koniec z końcem wiąże mógł coś taniej kupić.

Z dworcami był syf i jest syf. Co z tego, że kilka z nich wyremontowali jak reszta leży nie wspominając o infrastrukturze, taborze i rozkładzie. Ciapciąg jak się wolno kolibał tak się kolibie ale fakt budowa dworca na pewno poprawi sytuację. Nie mówiąc o tym, że we WRO na dworcu nie przewidzieli ławek na peronach co na pewno poprawi komfort czekania pasażerów na spóźniony transport. Byłem tam 28 kwietnia i jakoś nie widzę tego aby ze wszystkim zdążyli do otwarcia. O dworcu PKS nie wspomnę, bo tam to dopiero syf.

Nigdzie też nie napisałem, że w tym kraju się dróg nie buduje. Co prawda większość z resztki środków UE ale jest. Strach pomyśleć, co się stanie jak nam odetną źródełko. Poza tym tu chodzi o rozliczenie z wykonania inwestycji. Porównaj sobie co było przed Euro, jakie obietnice czego się nie zrobi i co z tego wyszło. Nie pokazuj mi jakiś tabelek z kosmosu, bo takie same pokazywali przed euro prezentując choćby co zrobi się na kolei. A teraz się rakiem z tego wycofano. Nawet ostatnio w Gazecie Prawnej w pracy czytałem raport NIK na temat ile dróg i od jakiego wykonawcy zaraz po oddaniu nadaje się do poprawki. Wszystko ładnie wyszczególnione w procentach. Ledwo się ze stadionami zdążyło, a i tak na łeb komuś jak nie schody to sufit spadnie. Twierdzenie, że się wszyscy uwzięli to też jest jakaś bzdura, bo gdyby tak fajnie było to by przecież nikt dla jaj nie narzekał na ceny paliw, na brak dróg czy też ich stan. Ja nie słucham ekspertów, jestem daleki od ksenofobii itp. zjawisk ale ślepy też nie jestem i skoro wszyscy na prawo i lewo podniecają się Euro i mówią mi jak mam kogo przywitać, to ja mam prawo mieć swoje zdanie i kilka słów krytycznych tez napisać. Kij ma dwa końce.

Dlatego też daj spokój Same1 i tyle.

@Leon
Do Forda Focusa nic nie mam to był tylko przykład z życia wzięty ;).

PS. Euro to kupa kiedy RKS HUWDU w piłę nie puka!  :D
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 05, 2012, 22:25:02 »
Statystyka to był podstawowy dyskurs PRLu jak to żyje się lepiej z roku na rok.
Ta ja jeszcze pamiętam że podawali iz inflacja spadła i to sporo bo choc masło, chleb i mięso podrożało po kilkadziesiąt procent to cena lokomotyw spadła :D . Dzisiejsi - pożal się Boże rządzący - mają podobny PR.

Oczywiście że czekam na te EURO z niecierpliwością i obejrzę być może wszystkie mecze, w tym conajmniej jeden -ćwierćfinał - na żywo :P . I mam nadzieję że zobaczę w nim Niemców lub Holendrów powiedzmy z Polakami choć pewnikiem będą to Rosjanie.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 05, 2012, 22:34:47 »
I mam nadzieję że zobaczę w nim Niemców lub Holendrów powiedzmy z Polakami
Niemiecką reprezentację na pewno zobaczysz z Polakami  :020:

Cytat: Sir Fred Hoyle
Space isn't remote at all. It's only an hour's drive away, if your car could go straight upwards

Offline Ger0nim0

  • Administrator
  • *****
  • Ojciec Założyciel
    • Wszystko
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 05, 2012, 22:38:46 »

Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 05, 2012, 22:53:10 »
Panowie, dajcie spokój z wytykaniem co jest dobre, co złe,  co wypada, co jest wiocha....etc.  To jest impreza sportowa i dla przykładu kibice w UK już teraz tym żyją. Nie widzę żadnych obaw po "reklamie" Polski w BBC, nikt się tym nie przejmuje. Flagi UK, Polski, Grecji itd widzę na prawie każdym samochodzie. Czuć pozytywne emocje, zero antagonizmu.
Za dużo koncentrujecie się na drobnych niedociągnięciach. Takie sprawy załatwia się po imprezie.

Trzymajcie kciuki za "naszych" i.. żeby Jarka ktoś uśpił w tym czasie ;).


Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 05, 2012, 23:01:01 »
Cytuj
Statystyka to był podstawowy dyskurs PRLu jak to żyje się lepiej z roku na rok.  Tak więc budują bo Euro? Ok, ale to oznacza, że dla kibiców z Europy, dla ich kilkunastodniowego pobytu w Polsce, buduje się coś, na co ja, jako obywatel tego kraju nie zasługiwałem.

Statystyka ma to do siebie, że o ile jest porządnie opracowana, ciężko z nią dyskutować nawet mając doktorat z filozofi. Co najwyżej można zdeprecjonować jej znaczenie powołując się na PRL i inne bzdety. Zresztą skoro nie czujesz się godzien, nie musisz po tych drogach jeździć.

Mazak, tabelki które zacytowałem nie są z kosmosu, a z forum na którym siedzą tacy sami ludzie jak my, tylko mający hopla na punkcie budownictwa i infrastruktury zamiast lotnictwa. Nie przedstawiają tego co politycy obiecują że zrobią, tylko co zrobiono, lub się robi (czyli zostanie ukończone w najbliższym czasie). Tam ludzie też patrzą na inwestycje, wytykają błędy gdzie trzeba ale również opisują to co zostało zrobione jak należy. A jest tego nie mało i ogólny nastrój jest zupełnie inny niż tutaj w tym wątku. Euro jest po prostu batem który część z tych inwestycji przyspieszył a część w ogóle doprowadził do fazy wykonania.

Argumentację o tym, że Jarmark Europa był lepszy od czegokolwiek pominę milczeniem. Nawet jakby zaorali stary stadion i nic nowego nie postawili, byłaby to zauważalna poprawa sytuacji.

Dobra, już Wam nie bronię narzekać, miejcie choć trochę radości skoro Wam tak źle.  :021:


"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 05, 2012, 23:05:20 »
Ale Wódz mnie uprzedził... właśnie chciałem to samo podlinkować a'propos wypowiedzi:

Ale mam już dosyć tego pieprzenia wszędzie że w tym kraju wszystko jest równo zjeb****.

;)

I skoro some1 pozwolił to jeszcze trochę ponarzekam. Do 8 czerwca mamy jeszcze czas. ;)

Zastanawia mnie jak UEFA (sprawiająca czasem wrażenie, że funkcjonuje niczym organizacja mafijna) może mieć taki posłuch i siłę przebicia wśród urzędników państwowych. Tu trawa krzywa - jeb, zaorać, posadzić nową, koszt 1.000.000 PLN (Wrocław). No i ten handel sponsoringiem, gadżetami, prawami transmisji, dystrybucja biletów, absurdalne obostrzenia i regulacje - niczym haracze. Nie zdziwiłbym się, jakby jakiś procent z prostytucji również czerpali, hehe. :) Nawiasem mówiąc jest to branża, która zanotuje chyba największy wzrost obrotów. Wrażenie mam takie, że oto wszyscy harujemy by tym panom "żyło się lepiej". Przyjadą, zjedzą, wypiją, spakują pieniądze i pojadą. Fajnie, że nam chociaż te drogi i dworce zostaną - wybudowane chyba na ich cześć. Oczywiście przesadzam, ale coś jednak jest na rzeczy.

Ale tymczasem, jak to się ponoć mówi: "Feel like at home". :)

qrdl

  • Gość
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 05, 2012, 23:20:34 »
Statystyka ma to do siebie, że o ile jest porządnie opracowana, ciężko z nią dyskutować nawet mając doktorat z filozofi. Co najwyżej można zdeprecjonować jej znaczenie powołując się na PRL i inne bzdety. Zresztą skoro nie czujesz się godzien, nie musisz po tych drogach jeździć.


Podoba mi się stwierdzenie "porządnie opracowana", szczególnie jeśli potrafimy brać odpowiednie dane do statystyk. Powiedzmy, że jeśli mamy odcinek autostrady od A do G, który ma 60 km. Następnie otwieramy A-B (10km), B-C (10km), C-D, D-E, E-F, G-H, a na koniec A-G, to mamy prosty rachunek, w jednym roku oddaliśmy 10 km, w drugim to już mamy oddane 20km, w trzecim 30km etc., a w np. w szóstym roku, to aż 60. Potem sobie to ładnie latami rozkładamy na słupki i wychodzi nam nie 60 km, ale np. 260 (w rozłożeniu na kolejne lata). To nic, że liczymy podwójnie, to nic, że ten sam odcinek otwiera nowy minister po 2x, to nic, że autostrady powstają nagle z dróg już istniejących, to nic....

Do tego żeby zauważyć jak można manipulować danymi do statystyki nie trzeba mieć doktoratu z filozofii, ale czasami wystawiać nos spoza kompa i exela. Niestety, rzeczywistość to nie są statystyki, bo w nich zawsze władze są do przodu. Pamiętam taki fragment z "Bruneta wieczorową porą", jak się główny bohater pytał czy można przewidzieć liczby (w kontekście totka), jego rozmówca nie wiedząc jaki jest kontekst, odpowiedział coś w stylu "oooo, liczby to najłatwiej przewidzieć" - święte słowa.

Kokoko,
Zaratustra

EDIT


Mazak, tabelki które zacytowałem nie są z kosmosu, a z forum na którym siedzą tacy sami ludzie jak my, tylko mający hopla na punkcie budownictwa i infrastruktury zamiast lotnictwa. Nie przedstawiają tego co politycy obiecują że zrobią, tylko co zrobiono, lub się robi (czyli zostanie ukończone w najbliższym czasie). Tam ludzie też patrzą na inwestycje, wytykają błędy gdzie trzeba ale również opisują to co zostało zrobione jak należy. A jest tego nie mało i ogólny nastrój jest zupełnie inny niż tutaj w tym wątku. Euro jest po prostu batem który część z tych inwestycji przyspieszył a część w ogóle doprowadził do fazy wykonania.



Jakiś czas temu widziałem dokument nt. najnowocześniejszych sposobów reklamy. Wyobraźmy sobie, że stoi 2 studentów i głośno rozmawia o tym jaki to widziało świetny film, albo jak fajnie się bawili w jakiejś knajpie, albo sobie rozmawiają o super płycie... Rozumiem some1, że Ty znasz tych wszystkich optymistów z tego super pr0 forum. Nie ma możliwości, żeby ktoś tam uprawiał sponsorowaną propagandę sukcesu.... nieeeeee.... takie bzdety?

Offline sroczka

  • Trolle
  • *
Odp: Euro: okradli, oszukali, zabiorą
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 05, 2012, 23:31:48 »
Weź nie pierdol i zajmij się książkami, bo z rzeczywistością masz najwyraźniej problemy. W dupie byłeś, gówno widziałeś. Jakbyś czasem wstał od kompa i książek, pojechał w Polskę to byś zobaczył że jest! I że nic postawione w ciągu ostatnich 20 lat się nie sypie bardziej niż statystyczna zachodnia Autostrada.
Statystki podrzucone przez some1 nie są oszukiwane. Te drogi tam ujęte to w chwili obecnej albo nowo wybudowane albo całkowicie zaorane i wymienione po Hitlerze. Masz nawet rozpisane ile oddawane w poszczególnych latach itp. Jak nie pasuje to nawet masz mapkę. I powtórzę jeszcze raz linka:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1142261
I pierdolne mapkę:

I link do niej:
http://ssc.siskom.waw.pl/nowa-mapa.png