Nie tyle hejt, co niechęć... Tak Vista jak i FSX w dniu premiery były kupą niedorobionej kupy... Problemy ze stawianiem serwerów, kompatybilnością programów (również tych do tworzenia scenerii), gier, wreszcie dziury w zabezpieczeniach i po dziś dzień konieczność edycji rejestru by jakiś program raczył działać
.
W Viście zmienił się system na tyle, że stare sterowniki po prostu nie działały, bo były napisane na poprzednią wersję sprzętu. I tak dużo sprzętu działało out of the box. 7 jest lubiany tylko dlatego, że tak mało się od Visty różni i wszystko co działa na niej działa na 7.
Ciężko też na system zrzucać niechlujstwo programistów (a to był główny powód niedziałania softu pod wiśtą). A co do FSX to się zgadzam, w dzień premiery wydajność była koszmarna, ale po SP2/Acc spokojnie się da latać. Chodzi (przynajmniej u mnie(tm) ) nie gorzej, a czasem nawet lepiej niż inne simy - jak na przykład kłoda, XPlane 10 i DCSy.

I Vistę64 i FSX również posiadam od dnia premiery i jakoś XP cieplej wspominam... FS9 też. Nie jestem ani programistą, ani specem w pochodnych tematach, ale nawet jako zwykły user stwierdzam, że Vista to dno.
(Już pomijając cyrki jakie działy się na Viście z Lock-on'em).
To też nie wina Visty, tylko Starfucka. Też nie jestem programistą, ale staram się przynajmniej dowiedzieć dlaczego coś działa inaczej niż by się wydawało.
EDIT:
Flight mnie odpycha już podczas instalacji... gdzie jest wybór ścieżki docelowej dla instalacji? 
W kliencie Games for Windows -> Ustawienia -> Katalog gier.