Autor Wątek: Groza z monitora  (Przeczytany 43976 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Acheron

  • *
  • Ни шагу назад!
Groza z monitora
« dnia: Sierpnia 12, 2012, 22:36:53 »
Są na forum miłośnicy survival horrorów? Nie jest to wprawdzie mój ulubiony gatunek gier ale swego czasu lubiłem bać się przy kompie :). Trylogia Blair Witch, Call of Cthulhu, Silent Hill 2 i 3, The Thing, F.E.A.R., nawet Doom 3 czy Stalker (podziemne laboratoria) wywoływały przyjemny dreszczyk.

Ostatnio powróciłem do tego gatunku za sprawą gry Amnesia: Mroczny Obłęd i jest jazda :D. Widok FPP, ale nie ma jakiejkolwiek broni - przed różnymi paskudami trzeba po prostu uciekać albo chować się. Oprócz zdrowia trzeba się także troszczyć o kondycję psychiczną bohatera - ciemność, przykre widoki czy obecność przeciwników popychają go w kierunku tytułowego obłędu coraz bardziej utrudniając grę. Jedynym przyjacielem jest lampa naftowa ale paliwa nigdy dość (jak w życiu ;)). Historia bardzo wciąga a zagadki są logiczne. Podoba mi się też interakcja z otoczeniem: np. żeby otworzyć drzwi czy szufladę albo zasuwę trzeba wykonać odpowiedni ruch myszą, nie ma też żadnego HUDa co pozwala się lepiej wczuć w postać. Oczywiście w takie gry najlepiej grać po ciemku i w słuchawkach, gra w dzień czy bez dźwięku to jak latanie na symulatorze za pomocą klawiatury. Ten krótki filmik pokazuje kwintesencję gry:

http://www.youtube.com/watch?v=M627-obxNzg

 A Wy? Gracie? Lubicie? Czy może wystarczy Wam stres na co dzień? ;)

Offline k0v4L

  • JG300
  • *
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 12, 2012, 22:52:04 »
Wygląda strasznie ;) A tak na serio, gra przy której naprawdę puszczały mi nerwy to System Shock 2. Były momenty, że musiałem wstać od kompa zapalić światło w pokoju i zrobić kilka głębokich wdechów. Do tej pory żaden tytuł nie doprowadził mnie do takiego stanu.

mmaruda

  • Gość
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 13, 2012, 00:09:20 »
Ja tam nie pamiętam kiedy się ostatnio bałem przed kompem. Może przy pierwszym AVP jakoś w podstawówce, bo każdy alien mógł zabić w pół sekundy, a zdrowie się nie regenerowało. Obejrzałem już wystarczająco dużo horrorów w życiu, żeby znać te wszystkie reżyserskie sztuczki straszenia i zbywać je znudzonym 'meeh' za każdym razem. Tym bardziej nie robi to na mnie wrażenia w grze. Jedyny powód dla którego oglądam jeszcze horrory to dobre scenariusze (jak naprawdę ciężko się domyślić kto jest mordercą, albo sceny śmierci są jakoś artystycznie kreatywne). Gry natomiast nawet w połowie jeszcze nie wykorzystały kreatywnego potencjału straszenia, który oferuje kino, a fabuła... Cóż przyznajcie sami, większość scenariuszy gier AAA nad którymi się zachwycamy nadałoby się najwyżej na film klasy C. I pamiętajcie, że mówiąc o horrorze, mówimy gatunku, gdzie grupa bohaterów uwięziona w budynku z seryjnym mordercą postanawia się rozdzielić, czarny koleś idzie sprawdzić, co się dzieje w piwnicy, paker i czirliderka muszą wyskoczyć do kibla na szybki numerek, a blondyna, która robi za czołową postać jak już walnie mordercę w głowę, to zaraz ucieka, żeby mógł się spokojnie podnieść i zostawia za sobą jeszcze kij, żeby w następnej konfrontacji szanse były wyrównane.

Obrońcy growego horroru oczywiście wyjadą teraz z argumentami, że mamy takie offowe produkcje jak Amnesia, to z tą klatką schodową (ale nuda!), Skinny Man, czy jak się ten mod do Halfa zwie itd. Tyle, że to dalej podążanie trendami z kina - Blair Witch Project, Project Monster, Paranormal Activity, a teraz A Night in the Woods... Powiem tak, tak długo jak gry będą straszyć metodami z kina, tak długo każdy, kto to kino ogląda w miarę regularnie będzie pamiętał, że siedzi sobie w wygodnym fotelu a palcami stuka w klawisze. Oglądając film jest się prościej oderwać od rzeczywistości, bo nie dotykamy kontrolera, no i fakt, że postacie nie są renderowane też ma sporo do rzeczy. Nie wiem, może jak tak tylko mam, ale obecność myszy i klawy pod łapami pozwala mi pamiętać, że cokolwiek by się nie działo to pamiętam, że patrzę w ekran, w ustach mam szluga, a w kuflu zimny browar.

Ostatni film, który mnie przestraszył (może nie jakoś bardzo) to było Splice, niby nic strasznego, żadnych flaków na ścianach, ani wizyt w ciemnych piwnicach (wiecie, że Doom 3 ma mieć reedycję w te wakacje?!), ale sama koncepcja wychowywania obcej formy życia... z intelektualnego punktu widzenia to było przerażające! Myślę, że może to jest dobre podejście dla gier - zamiast kolejnej piwnicy/kanałów/opuszczonej stacji kosmiczne (niepotrzebne skreślić), może czas umieścić akcję w zupełnie jasnym miejscu, a straszne niech będzie to jak popierniczone rzeczy są w stanie zrobić ludziki w białych kitelkach, żeby zapewnić sobie miejsce w historii. Albo np Szatan, Szatan jest bardzo straszny i zupełnie nie ma go w grach, niech nosi smoking i jeździ czarnym mercem... Mam tyle pomysłów!

No ale niestety to nie ja pisze scenariusze do gier, tylko idioci przez których prawie zasnąłem przez pierwsze pół godziny Dead Space 2, a potem było jeszcze bardziej nudno.
Chcecie się naprawdę przerazić to http://www.youtube.com/watch?v=c9gFbGH3CV4
Albo pograjcie w Phantasmogorię albo Harvestera... brrr

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 13, 2012, 00:24:01 »
Teraz na topie jest Slender, podobno całkiem straszna gierka, przynajmniej tak twierdzą amerykańskie odpowiedniki gimbazy na 9gagu. Może sobie nawet ściągnę i przejdę dziś w nocy, w sumie długo się za to zabierałem.

@Maruda - chyba nie słyszałeś o Fighting Is Magic ;] http://www.youtube.com/watch?v=Dt-8Cu3Zrb0
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 13, 2012, 09:45:04 »
Jak ktoś lubi stare przygodówki, to polecam nieco "horrorzaste" gry tutaj (http://www.fullyramblomatic.com/games.htm). Darmowe i małe, w porównaniu do innych horrorowych przygodówek chyba nie tak straszne, ale nadal godne uwagi. Mówię oczywiście o cyklu zaczynającym się od 5 Days a Stranger, choć 1213 też ma swój klimacik. Osobiście polecam. :)

_michal

  • Gość
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 13, 2012, 10:08:35 »
Lone Survivor jest całkiem fajny, chociaż to całkowity oldschool. Niemniej jeśli ktoś lubi grać, a nie brandzlować się shaderami i ilością trójkątow na ekranie to warto.

http://lonesurvivor.co.uk/

Amnesia oczywiście też daje radę. Jest to kompletnie inna gra od run and gun w jakie przeobraziły się horrory AAA (Resident Evil i Dead Space choćby).


(...) No ale niestety to nie ja pisze scenariusze do gier, tylko idioci przez których prawie zasnąłem przez pierwsze pół godziny Dead Space 2 (...)

A nie tak dawno Zimny Ci pisał, byś zmienił nastawienie.  :roll:

Offline uziel101

  • 16th VTFS
  • *
  • samoloty, czołgi, pociągi
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 13, 2012, 12:59:48 »
Straszny temat!  :) Lubię takie gierki choć nie wszystkie przypadły mi do gustu.

Wiadomo, że każdy lubi coś innego i inne rzeczy go straszą.

Lone Survivor jest bardzo dobry, ale wcześniej tak się naczytałem jaka ta gra straszna, że jak już grałem to się nie mogłem wystraszyć. Ale gra jest bardzo dobra.

W Amnesię boję się grać  ;D. Podobnie jak w Penumbrę.

Dead Space to bardzo dobra seria, ale z horrorem nie ma wiele wspólnego. Jest dreszczyk emocji, jest klimat, jest dobre s-f dlatego mi się bardzo podobały obie części. Faktem jest, że podziemia w Stalkerze robiły fajny klimat i było strasznie.

Call of Cthulhu Mroczne Zakątki był niezły. Bardzo bałem się za to w Thief 3 w misji w opuszczonym sierocińcu.



 
That's Vietnam music... can't we get our own music?

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 13, 2012, 14:18:11 »
Ta Amnesia wygląda fajnie, jest nawet wersja Digital w Cenega, w dobrej cenie wraz z jednym DLC: http://sklep.muve.pl/pc/przygodowe/amnesia-mroczny-obled-pc-pl/468

Autorzy: 1C Company  :evil:

Co do gier horrorowatych to polecam 1a część Blair Witch Project.
Chyba gra zrobiła na mnie większe wrażenie niż film.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Schmeisser

  • Gość
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 13, 2012, 14:30:10 »
Nie znam większego horroru niż AvP1, i bardziej przerażającego widoku niż długi jasno oświetlony korytarz zakończony kratka wentylacyjną w tejże grze LOL

mmaruda

  • Gość
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 13, 2012, 14:30:52 »
Dziwne, że nikt jeszcze nie wymienił serii Silent Hill. Klimat ma i no te porypane japońskie motywy pseudo-seksualne. Dwójka to już gra legenda i jak ktoś już pogodzi się ze sterowaniem, to całkiem spoko ta giera.

_michal

  • Gość
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 13, 2012, 14:35:18 »
Autorzy: 1C Company

Yoyo, proszę Cię, zainwestuj więcej pieniędzy w swój wywiad, bo naprawdę coś z nim nie tak, wszędzie kłodę widzisz. 1C tylko wydało pudełkową Amnesię w naszych okolicach.

Amnesia to jest gra stworzona przez szwedzkie Frictional Games (twórcow serii Penumbra) i wydane przez nich samych w wersji elektronicznej. Z 1C ma tyle wspólnego, że 1C im wytłoczyło płytki i puściło pudełka do sklepów, a i to nie wszędzie, bo w cywilizowanym świecie wydało ich THQ.

Tak przy okazji, powstaje druga część - Amnesia: A Machine for Pigs. Tworzy ją ekipa The Chinese Room (twórcy świetnego Dear Esther) we współpracy z Frictional Games. Trailer:

http://www.youtube.com/watch?v=5bbNmEBya7w


Dziwne, że nikt jeszcze nie wymienił serii Silent Hill. Klimat ma i no te porypane japońskie motywy pseudo-seksualne. Dwójka to już gra legenda i jak ktoś już pogodzi się ze sterowaniem, to całkiem spoko ta giera.

SH był wymieniony w pierwszym poście. Jedynka i dwójka są rewelacyjne, potem seria stoczyła się w bagno. Motywów pseudo seksualnych tam za wiele nie było, praktycznie tylko w dwójce Pyramid Head się zabawiał z Manekinami. Dobra scena to była.

W Silent Hill jest dobre, że tam straszy bardziej to czego nie widać, a nie diabełki z pudełka. Do tego dwie pierwsze części miały fantastyczną fabułę, świetnie zarysowane postaci i niesamowity klimat, ponury, przesiąknięty nieznanym. Jeśli ktoś przeżyje grafikę (zwłaszcza jedynki), to polecam.

Offline Acheron

  • *
  • Ни шагу назад!
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 13, 2012, 18:37:21 »
Amnesia powala klimatem i ciągłym uczuciem zagrożenia. Muszę robić co jakiś czas krótkie przerwy żeby odsapnąć ;).

Co do darmowych gier to uważam że "Slender" jest kiepski - tytułowy Slenderman nie wygląda strasznie, poza tym to sapanie głównego bohatera było dla mnie irytujące. Dużo lepszymi grami jeśli chodzi o darmówki są wg mnie SCP-087 i SCP-087-B, zwane kolejno "symulatorem schodzenia po schodach" i "symulatorem schodzenia do piwnicy po ziemniaki" :D. Brzmi banalnie ale robi wrażenie przez pierwsze kilka razy bo potem się nudzi (mimo to jest pewien element losowości i nigdy nie wiadomo co dokładnie się zdarzy). W tą drugą wersję graliśmy na rzutniku u kumpla podczas ostatniej popijawy - było śmiesznie i straszno :D a potem bałem się wracać do chaty, tym bardziej że kumpel mieszka na zadupiu gdzie o latarniach można pomarzyć ;). Polecam spróbować tym bardziej że te gierki zajmują kilkanaście MB, na youtube też jest pełno filmików.

Amnesia oczywiście też daje radę. Jest to kompletnie inna gra od run and gun w jakie przeobraziły się horrory AAA (Resident Evil i Dead Space choćby).

Gry takie jak RE kompletnie mi nie podchodzą - brakuje tam tej ciągłej atmosfery zagrożenia. Jedyne co mają do zaoferowania to tzw. "jump scare" czyli po prostu coś się nagle pojawia na ekranie z głośnym dźwiękiem - jednak po n-tym razie nudzi się to i nie wywołuje żadnego wrażenia.  Wielkie arsenały i tony amunicji IMO szkodzą wszelkim horrorom. Tak było z Call of Chulthu - pierwsza połowa gry gdy trzeba było się ukrywać i uciekać była super ale gry bohater zdobywa różnej maści broń palną to cały klimat idzie się p..dolić :(

SH był wymieniony w pierwszym poście. Jedynka i dwójka są rewelacyjne, potem seria stoczyła się w bagno. Motywów pseudo seksualnych tam za wiele nie było, praktycznie tylko w dwójce Pyramid Head się zabawiał z Manekinami. Dobra scena to była.

W Silent Hill jest dobre, że tam straszy bardziej to czego nie widać, a nie diabełki z pudełka. Do tego dwie pierwsze części miały fantastyczną fabułę, świetnie zarysowane postaci i niesamowity klimat, ponury, przesiąknięty nieznanym. Jeśli ktoś przeżyje grafikę (zwłaszcza jedynki), to polecam.

SH2 było nie tylko straszne ale też (dla mnie) bardzo smutne z racji historii głównego bohatera. To i zakończenie które miałem (In water) spowodowały że jeszcze długo rozpamiętywałem tę grę. W trójce czegoś dla mnie zabrakło - doszedłem do mniej więcej połowy i nie skończyłem gry. W czwórkę nie grałem ale opinie nie są dość pochlebne - jasne lokacje, brak radia czy duża ilość walk. Może jeszcze spróbuję Homecoming bo opinie są nie najgorsze.

Tak przy okazji, powstaje druga część - Amnesia: A Machine for Pigs. Tworzy ją ekipa The Chinese Room (twórcy świetnego Dear Esther) we współpracy z Frictional Games. Trailer:

Klimat widzę będzie taki jak w jedynce :). A do Amnesii jest sporo modów i custom stories - niektóre poważne, niektóre jajcarskie :). Jest co robić po skończeniu głównego wątku.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 13, 2012, 18:47:21 »
Jest jeszcze Alan Wake, nawet grałem przez chwilę, ale taki sposób zabawy mi bardzo nie przypasował.
Za dużo tam fantastyki, a i w sumie bardziej gra akcji, niż rasowy horror, chociaż recenzje ma gra nawet całkiem dobre. Nie mój klimat jednak.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Online some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 13, 2012, 20:24:39 »
1. Amnesia The Dark Descent
2. Poziom Shalebridge Cradle (spalony sierociniec) z Thiefa 3
3. Clive Barker's Undying

To moje top 3 horrorów. Może były inne, też momentami podnoszące adrenalinę (Half-Life, pierwszy F.E.A.R., Stalker), ale te trzy najbardziej wryły się w pamięć :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2012, 20:33:15 wysłana przez KosiMazaki »
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

_michal

  • Gość
Odp: Groza z monitora
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 13, 2012, 20:38:01 »
Damn, do Thiefa 3 zasiadałem już kilka razy, ale nigdy do Sierocińca nie doszedłem. Muszę spróbować jeszcze raz.