To nie jest nowa misja „Osetia” - ta, gdzie lata się między Nalchik, a Kutaisi/Senaki. One wszystkie są w rotacji i najwyraźniej wcześniej na nią nie trafiliście. Moim zdaniem dobrze, że jest urozmaicenie i trzeba przelecieć większy kawał drogi niż w „Phone Booth”. Tutaj mogą wykazać się szturmowcy, bo można wybrać drogę lekko na około w kanionach, gdzie nie wyłapie cię AWACS (ani ty nie usłyszysz swojego) i zaskoczyć. A jeśli obierzesz najkrótszą drogę którymś z dwóch dużych kanionów, to szybko kogoś spotkasz.
Czasem zanika mi dźwięk sidewindera, ale w realu też tak jest. Pamiętasz nagranie z walk Tomatów z MiGami-23 w Libii? RIO ponaglał piloa, by strzelał, a ten odpowiedział „nie mogę! Nie mam tego cholernego sygnału”. Rakieta i tak trafiła. Moja też zwykle trafia bez sygnału jeśli wiem, że jestem w idealnelnej pozycji do strzału. Nie skupiaj się Padi na bugach, bo psujesz sobie zabawę.