Autor Wątek: Saitek X-55/X-56 Rhino  (Przeczytany 36681 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Qbeesh

  • Gość
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #75 dnia: Września 23, 2014, 22:58:16 »
Kurde... trochę pedalska sytuacja się zrobiła :D

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #76 dnia: Października 08, 2014, 21:56:47 »
Ja kupiłem X-55 w sklepie bestgamer w Warszawie na Nowolipki. Z półki ostatnią sztukę.

Wrażenia po kilku dniach latania w Falconie BMS - super!!! Oczywiście ma te wszystkie wady, o których piszecie ale przesiadka z Logitecha Wingman Extreme to skok o kilka klas. Krzyżyk kalibracji w Logitechu latał jak chciał i gdzie chciał, tutaj pełna kontrola - krzyżyk stoi w miejscu jak dzwon. No i w końcu mieć prawdziwe TMS, DMS, pokrętła na skalę radaru i mapy...bezcenne. Ja jestem zadowolony. No i design lotniczy, który wolę od tego w X-52 - to i dzielona przepustnica przeważyły szalę na korzyść X-55.

Qbeesh

  • Gość
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #77 dnia: Października 22, 2014, 10:36:31 »
Nie żałuję zakupu. Lubię czucie tego joyai coraz bardziej mi sie podoba. Z tym że za tę cenę (subiektywna ocena, bo może być zupełnie odwrotnie) mógłby być minimalnie, dosłownie ździebko, tyci-tyci lepiej wykonany.

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #78 dnia: Października 22, 2014, 12:23:05 »
To ja wrzucę link do testów X-55 Kolegi w Elite: Dangerous
https://www.youtube.com/watch?v=Tw-RNdHHPRE&list=UUhaSkbZl16qBWA8g6G-shJA

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #79 dnia: Stycznia 08, 2015, 09:12:15 »
Witam. Kupiłem nowy x 55. Mam pytanie dotyczące joya. W trakcie sprawdzania poprawności działania wszystkich przełączników, hatów itp. joya w eksploatatorze gier wszystkie 14 lampek zapala się i oczywiście gaśnie. Ale co mnie niepokoi to, że cały czas świeci się również lampka nr 15 która nie jest przypisana do żadnego przełącznika czy hata. I w związku z tym nie wiem czy jest to stan normalny czy też niepotrzebnie podawany jest jakiś impuls. Będę wdzięczny za informacje. Pozdrawiam

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #80 dnia: Stycznia 08, 2015, 16:19:53 »
A nie jest to jakiś dwupozycyjny przełącznik?
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #81 dnia: Stycznia 08, 2015, 18:24:46 »
Niestety nie. Haty H1 i H2 zapalają lampki od nr 7 do nr 14; hat (POV) przełącznik widoku (nie zapala żadnej lampki) no i dwa spusty, dwa pinky i dwa przyciski zapalają lampki od nr 1 do 6. Poza tym nie ma już więcej przycisków ani przełączników. Oczywiście jeszcze sam drążek ma 3 osie obrotu które też nie uruchamiają żadnych lampek.

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #82 dnia: Stycznia 10, 2015, 22:37:40 »
Lampka "15" powiązana jest z przełącznikiem modów na przepustnicy: M1 - świeci się 15, M2 - świeci się 16, M2 - świeci się 17.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 10, 2015, 23:12:47 wysłana przez KosiMazaki »

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #83 dnia: Stycznia 10, 2015, 23:36:52 »
Panowie kusi mnie tej joy. Ale chciałbym aby ktoś opisał mi wrażenia z używania dzielonej przepustnicy. Domyślam że będzie ciężko, bo sterowanie maszynami dwusilnikowymi jest mało popularne. Ale może ktoś się bawił w ten sposób? Jest to jedyna rzecz która by mnie skusiła do wymiany joya na Rhino. Oczywiście w odniesieniu do korzystania z mojej ukochanej 110tki ;). Tak, po prostu, dla podniesienia realizmu :)
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #84 dnia: Stycznia 11, 2015, 00:08:36 »
Dzielona przepustnica to nie wszystko. A co z regulacją śmigła, chłodnic, mieszanki? Dla realizmu potrzebne by były zdwojone przełączniki/pokrętła do wszystkiego, a nie tylko dzielona przepustnica.
Niby można przypisać regulację pierwszego silnika do modu 1, drugiego do 2. Jednak to nie będzie działało tak jak powinno. Teoretycznie - ustawiasz na pierwszym silniku skok, chłodnicę, cokolwiek w pozycji powiedzmy "full", przełączasz się na drugi silnik i od razu masz to samo ustawienie, co na pierwszym - wg pozycji przełącznika/pokrętła, czyli też "full".
Może bardziej sprawdziłyby się np. manetki od Saitek Pro Flight Yoke (Some1 właśnie sprzedaje)?. Znajdujesz drugi taki zestaw, "kierownice" wyrzucasz i masz zestaw zdwojonych manetek jak trzeba (jeśli da się to razem włączyć i skonfigurować). Dla miłośnika 110-tek to byłyby ok :-)

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #85 dnia: Stycznia 11, 2015, 00:25:03 »
Dzielona przepustnica przydaje się czasem przy kołowaniu i może w sytuacjach awaryjnych. Normalnie i tak używasz obu dźwigni jednocześnie. Nie jest to jakiś wielki bonus.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #86 dnia: Stycznia 11, 2015, 12:32:26 »
Nie wiem jak z ergonomią używania dzielonej przepustnicy, ja mam dwie osobne, i nie używam ich do osobnych silników, ale jedna jest do obrotów, a druga do skoku śmigła. W tej dzielonej przepustnicy X55 byłoby to pewnie niewygodne...

PS: Owszem, używałem tego przez pewien czas osobno do silników, ale nie zdało to egzaminu.
PPS: Aha - i byłem wtedy miłośnikiem P-38, a nie 110-tki... ;)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #87 dnia: Stycznia 11, 2015, 15:22:06 »
Dzieki za odpowiedź. Potwierdzam że przełącznik modów zapala lampki 15, 16 i 17.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #88 dnia: Stycznia 11, 2015, 16:53:47 »
Jedyny sim w którym bym to chciał wypróbować to CloD, w BoS nie mam czym polatać a o WT nie będę w kontekście symulacji mówił. FSX nie latam już od dawna a tam może by było to najbardziej sensowne. Mimo wszystko dalej mam chętkę na niego. Może faktycznie nie dałoby to nic w samym odniesieniu do obrotów, ale już sterowanie skokiem dawałoby sporo przewagi w walce manewrowej. Przypisałem sobie sterowanie skokiem w Clodzie do przycisków na joyu (TM HOTAS X) i nie muszę Wam tłumaczyć że jakość walki w pionie mocno się podniosła, mimo ogromnych problemów z manualnym opanowaniem przycisków. Po prostu spodobało mi się bardzo takie latanie, odzyskuje powoli radość z obcowania z CloDem i chciałbym sobie trochę podnieść jakość symultanicznych doznań.

ps. poza tym jako gadżeciarz muszę sobie sprawić co ileś-tam czasu nową zabawkę i padło na joya ;)
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Saitek X-55/X-56 Rhino
« Odpowiedź #89 dnia: Stycznia 11, 2015, 17:06:22 »
Jak masz parcie, to kup sobie świńską pałę, a nie plastik-fantastik. W Warthogu masz solidną dzieloną przepustnicę, a jedynym `brakiem` do wyrobów Srajteka może być mała ilość pokręteł na niej (czyt. brak), ale można się przyzwyczaić. Ja się przesiadłem z X45 i po ok. 3 latach używania jestem więcej niż zadowolony.

Tako rzecze,
Zaratustra