Wg. mnie odbywa się wychodzenie z porażki z twarzą przez Ukrainę. Temu miały miejsce ostatnie ustalenia pomiedzy USA, Niemcami i Ukrainą. Żeby nie wygladało że banda zielonych ludków pokonała kilkudziesięciomilonowe państwo. Wszystko musi skończyć się przed pierwszymi mrozami, bo jak sie zwykli ludzie wkurzą to nukt im nie da rady.
Handel Ukrainą odbył się, bo większym problemem jest ISIL który nie tylko jest zagrożeniem z powodu fanatyzmu religijnego ale z powodu opanowania sporych złóż ropy którą puszczają dość tanio i zagrożenia opanowania Kanału Sueskiego. Obserwujcie nie okolice Doniecka, tylko wykresy cen za baryłkę. Dzieje się w Świecie tyle zmian geopolitycznych obecnie że nie wyobrażam sobie by odbywało się to bez uprzedniego omówienia na linii Niemcy-Waszyngton (Londyn) -Moskwa plus Pekin, Paryż. Reszta próbuje przetrwać.