Autor Wątek: Warunki życia kiedys i dziś.  (Przeczytany 16105 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #120 dnia: Czerwca 14, 2014, 00:18:38 »
...a brak wykształcenia w II Rp? A bezrobocie? Dziwne, ale za chamskiego PRL-u dzieci nie mówiły do nauczyciela Ty ku§$o! Współczesne schamienie bardziej zwalił bym na konsumpcjonizm. Elity w II Rp były naprawdę eleganckie, ale dostać się do nich, to marzenie ściętej głowy. Ciężko idealizować kraj w którym kwitła przestępczość. Przepraszam kolegów, ale nie ulegajcie pewnym kalkom myślowym.  To za proste...


    PRL dużo popsuł, ale już nie kopcie trupa. Tak ja nie będę kopał przedwojnia. Bo ten kraj, tzn. II Rp,w dłuższej perspektywie wyszedł by na prostą... gdyby nie sąsiedzi.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #121 dnia: Czerwca 14, 2014, 00:28:45 »
... aha, tak na marginesie. Spora część tych elit II Rp to byli żydzi.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #122 dnia: Czerwca 14, 2014, 09:49:02 »
Nie opowiadajcie, Student, bzdur. Mogą to czytać ludzie nieświadomi, i gotowi są jeszcze uwierzyć w wasze wypociny.


Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #123 dnia: Czerwca 14, 2014, 11:53:10 »
Spoko, wierz w swoją ideologię, w swój wyśniony świat. To takie teatralne. Idealana przedwojenna Polska i super zły PRL. A obecna jeszcze gorsza. Nie wiem tylko po co to? Aby leczyć kompleksy? II RP była ciężkim krajem do życia, bowiem ciężko było złączyć trzy byłe zabory, stworzyć wspólne prawo, miejsca pracy itd. Policja strzelała do robotników równie ochoczo jak w PRL. Bezrobocie pchało ludzi do jak najgorszych zachowań. Do tego zamach majowy, gdzie rząd po zamachu... dokonuje reform zaplanowanych przez obalonych. Bereza - nasz obozik koncentracyjny. Praktycznie zero asfaltowych dróg i elektryfikowanej kolei. Niepiśmienność dorosłych na poziomie 35%. Problem z mniejszościami narodowymi, rozwaliliśmy ponad sto cerkwii, likwidowaliśmy szkolnictwo ukraińskie i białoruskie. Na własne życzenie traktując Białorusinów jak obywateli drugiej kategorii zrobiliśmy z nich wrogów naszego państwa.
  Tak wiem, niszczę Ci dziecięce marzenia z gracją sowieckiego czołgu IS. Ale po prostu to dziecinne, to czarno białe spojrzenie. To jest słodkie, ale jesteśmy w końcu dorosłymi ludźmi.

Nielot

  • Gość
Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #124 dnia: Czerwca 14, 2014, 14:31:35 »
Co Ty wygadujesz? Jaki wyśniony świat? II RP była krajem zacofanym. Oczywiście, a jaka miała być po 123 latach zaborów? Straciliśmy cały wiek XIX, który dla Europy był okresem najdynamiczniejszego rozwoju w historii. Ominęła nas rewolucja przemysłowa i związane z tym pozytywne zmiany społeczne. Mimo to po niespełna 20 latach byliśmy w stanie tworzyć rzeczy stawiające nas w awangardzie światowej techniki (nie tylko "Łoś"). Władza sanacyjna była fatalna, była Bereza, strzelanie do ludzi. Ale jak miała postępować wiedząc, że protesty społeczne były często inspirowane przez sowiecką agenturę. Z drugiej strony ta władza miała jakąś wizję rozwoju kraju, którą potrafiła realizować. COP to był tylko pierwszy krok z długiej zaplanowanej serii działań. Zabrakło czasu. Tempo i jakość inwestycji były znakomite. Pisałem o tym na forum. W przeciwieństwie do "sowieckiego tempa" wynikały z doskonałej organizacji pracy i godziwych płac. Dobrze wynagradzani pracownicy nie kradli. Z drogami było kiepsko, ale kolej zaliczała się do najlepszych w Europie. Regulowanie zegarków według przyjazdów pociągów to nie anegdota, to był fakt (mam w rodzinie osoby, które to pamiętają). Analfabetyzm, owszem, ale ranga przedwojennej matury była porównywalna z dzisiejszą magisterką. Czasami w telewizji pojawiają się przedwojenni inteligenci. Posłuchaj i wyciągnij wnioski. Polityka narodowościowa? Tak, represyjna, ale to była reakcja na poczynania OUN (zabójstwo Pierackiego). W porównaniu do pózniejszych działań banderowców to była kaszka z mlekiem. Zresztą porównaj to z losem ukraińskich i białoruskich chłopów w "sowieckim raju". Mógłbym tak ględzić jeszcze długo, ale po co? To wszystko jest w bibliotekach i internecie. Wystarczy sięgnąć. I wtedy możemy dyskutować, bo nie chodzi o to, żeby było czarne czy białe, tylko żeby było prawdziwe. A prawda leży nie pośrodku tylko tam, gdzie leży.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #125 dnia: Czerwca 14, 2014, 16:19:59 »
Właśnie chodzilo mi o to co teraz napisałeś. Znam historię z zegarkami itp. Mocarstwem byśmy nie zostali, ale normalnym państwem gdzieś w latach 60' tych i 70 to tak. Cóż, nie mieliśmy szczęścia. Mieszkać między dwoma conajmniej nieżyczliwymi i silniejszymi państwami to prawdziwy "level expert". Pytanie o problemy z mniejszościami... czy np. Ukraińcy nie porywali by naszych samolotów? Dzisiaj nie mamy Lwowa i Wilna, naszych pięknych miast, ale jednocześnie nie mamy problemu z nimi co należy zaliczyć na plus. Kto wie czy taka Polska z Ukrainą nie rozpadła by się po drodze, a tak mamy święty spokój. Na chorobę nam jakaś wojna czy misje stabailizacyjne pod Tarnopolem jak Brytyjczycy w Irlandii Pn. Chyba nigdy w historii nie byliśmy jeszcze tak jednolici pod względem narodowym.

Nielot

  • Gość
Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #126 dnia: Czerwca 14, 2014, 19:49:55 »
O to właśnie chodzi, że świętego spokoju też nie mamy. Nie ma problemu z buntującymi się Ukraińcami na kresach wschodnich, ale jest problem z mniejszością niemiecką i "narodowością śląską" na kresach zachodnich. Jesteśmy państwem jednolitym narodowo, ale zadłużonym na kilka pokoleń i powoli bankrutującym. A ta władza, w przeciwieństwie do międzywojennej, wizji rozwoju kraju oprócz żebrania w UE nie ma żadnej. I jeszcze a propos COP i ówczesnych zarobków. Mój dziadek należał w II RP do najgłębszych nizin społecznych, był po prostu parobkiem, czyli bezrolnym chłopem. Gdy ogłaszano nabór do pracy przy COP-owskich inwestycjach, po prostu zgłosił się. Dwa lata machania łopatą przy budowie Zakładów Chemicznych "Gamrat" uczyniło go jednym z najbogatszych ludzi w rodzinnej wsi. Do śmierci wspominał ten okres jako najwspanialszy w swoim życiu. To wspominanie w PRL w latach 50-tych ściągnęło na niego 3 lata odsiadki za uprawianie "sanacyjnej propagandy". To tyle w temacie. Pozdrawiam.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #127 dnia: Czerwca 14, 2014, 21:33:28 »
Nie słyszłem aby Ślązacy podkładali bomby, robili zamachy itp. Trochę przesadzasz. My z Wielkopolski też czasami żartujemy, że byśmy chcieli odzielić się od azjatyckich hord z wschodniej Polski:-). Czuję, że lubisz się nakręcać złymi emocjami. Daj se spokój bo serce Ci padnie.
   Moja rodzina akurat awansowała dzięki PRL. A nigdy dziadek do partii nie należał. Drugi zaś jako wzorowy komunista uczył dzieci na wsi fizyki i chemii. Niczego dużego się nie dorobił, taki społecznik, wyżej ceni dobro społeczeństwa nad swoim. W okolicy mieszkają ludzie z ukraińskimi nazwiskami, którzy czują się 100% Polakami. Totalny misz masz. Nawer 30 lat temu mieliśmy pogromik cyganów. Różne są losy, różne historie. II Rp nie budowała się z powietrza. Również i wtedy zaciągaliśmy spore kredyty.

Nielot

  • Gość
Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #128 dnia: Czerwca 14, 2014, 22:46:09 »
No to jako Wielkopolanin słyszałeś chyba, czym była i na czym polegała "najdłuższa wojna nowoczesnej Europy". Niemiecki nacisk ekonomiczny i narodowościowy wywołał zdrowe odruchy obronne Polaków. Przeciwstawiali się właśnie na polu ekonomicznym, a walkę zbrojną zorganizowali wtedy, gdy dawała szansę wygranej. Efekt: dawny zabór niemiecki jest do dzisiaj najlepiej rozwiniętą częścią Polski. A Niemcy wyciągnęli wnioski z przegranej wojny, wymyślili UE, która jest odświeżoną wersją ich projektu Mitteleuropa z roku 1915. Poczytaj na ten temat. Aby nas wykończyć, nie trzeba podkładać bomb. A w naszej sytuacji "złe emocje", czyli krytyczny osąd rzeczywistości chyba lepsze od beztroskiego łykania rządowej propagandy.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #129 dnia: Czerwca 14, 2014, 23:08:25 »
Uważaj, to są półprawdy i uproszczenia. Niemcy nie wymyśliły UE. Została ona pierwotnie stworzona aby ... kontrolować Niemców. Ale mniejsza o to. To bogaty kraj. Mają chajs. I nic dziwnego, że dominują na naszym rynku... Jak kolwiek to nazwiemy, jest jak widzisz. Zawsze tak było, my tak robiliśmy z Litwinami i innymi narodami, a teraz inni duzi robią tak z mnjejszymi.

Nielot

  • Gość
Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #130 dnia: Czerwca 14, 2014, 23:41:51 »
Ale to właśnie Twoi krajanie potrafili się przed tymi bogatymi Niemcami skutecznie bronić. Tyle tylko, że, no właśnie, był to wiek XIX, wolność gospodarcza i jednocyfrowe podatki (możesz to sprawdzić).

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #131 dnia: Czerwca 15, 2014, 01:51:04 »
Niemczenie szło dość dobrze, ale Bismarck dzięki antypolonijnej polityce przypomniał Polakom kim są. Co więcej w Poznaniu mamy "swoich" spolaczonych niemców, tzn. Bambrów. Nazwiska jakby obce ale o i już w 1918 czuli się Polakami, baaa a nawet hoho dużo wcześniej. Z kolei żydzi uważali się za Niemców wyznania mojżeszowego. Niemcy dużo pracy włożyli w to aby zantagonizować ich z Polakami. Podobnie jak Austryjacy robili z Ukraińcami i nami. Lepiej aby kłócili się między sobą a nam nie przezkadzali. Najśmieszniejsze jest to, że Poznań w 1918 był w ok. 50% niemiecki. Zaborcy aby utruć nam żywot zabralj wszystkich urzędników, Niemców do siebie. Myśleli, że sobie nie poradzimy, a tu lipa. Im przybyło bezrobotnych, a Poznań w 1939 był już w 90% polski:-)polski

  Czasami mam wrażenie, że Wielkopolanie są inni. Oddali Poznań bez walki, z ceremonią przekazania kluczy do miasta, zrobili chyba jedyne udane powstanie w tym kraju, sami hamowali powstanie z połowy XIX wieju. Zaś pruskie wychowanie nauczyło nas pragmatyzmu. Tutaj Twoje poglądy i Twoja wiara to Twoja sprawa, praca to praca, a dom to dom. W Poznaniu jest re kilkadziesiąt wielbicieli Smoleńska. Chodzą co miesiąc blokując św. Marcin. Policja pomaga im w organizacji tego wszystkiego, a reszta miasta obojętnie patrzy na nich idąc na tramwaj, albo śmieje się z nich. Tutaj bezrobocie to ok. 4%, czasami 5%. Policja jak jesteś grzeczny każe Ci schować piwo do plecaka i powie "dobranoc". Przestępczość spadła znacznie w ciągu ostatnich 10 lat, ale są jeszcze miejsca gdzie można dostać po twarzy. Heh, tutaj nawet hipsterów nie ma! Aha, starzy Poznaniacy są chytrzy jak cholera... to prawda.

Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #132 dnia: Czerwca 15, 2014, 02:27:58 »
Czołem.

Nielot, daj spokój. Nie ma co dyskutować z tym człowiekiem. Pod włos bierze nas wszystkich swoimi wstawkami. Po prostu go ignoruj.

Ps. student, za tekst z azjatyckimi hordami ze wschodniej Polski powinieneś dostać strzał nie w kolano lecz  jakieś 120 cm wyżej. Pewnie "Samych swoich " oglądał Wielkopolanin student aaaa? To niech się za stanowi co mówi.





Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #133 dnia: Czerwca 15, 2014, 03:11:15 »
Chill... nie denerwuj się,po co? Cóż, mam odmienne poglądy, ale w końcu z Nielotem chyba doszliśmy do jakiegoś porozumienia. Chyba go nawet tym zmęczyłem :-)
  Co ja Ci powiem, jestem inaczej wychowany. Jestem tutejszy, rdzenny Wielkopolanin. Moimi sąsiadami byli przedstawiciele różnych okołochrześcijańskich religii. To uczy tolerancji. Z jednej strony jako dziecko miałem kontakt z antykomunistami, zdarzali się i "wyklęci" a z drugiej strony z komunistami itp. Dorastanie między dwoma skrajnymi opcjami uczy jakiegoś szerszego spojrzenia. Zastanawiasz się dlaczego tak było, co skłoniło tych ludzi do działania? Nie kocham czerwonych, ale aby z nimi np. walczyć, musisz ich... zrozumieć. Tak jak lekarz walczy z chorobą, musi znać słabe strony pacjenta i choroby. Ja nie mówię, że PRL był zły, zakładam, że to jest oczywiste. Piję o to, że teraz mamy manię na budowanie pewnych schematów myślowych, na upraszczanie, na zabawę w skrajności, czerń i biel. Należy mimo wszystko pamiętać, że PRL miał też jakieś sukcesy, a niestety innej Polski nie było. Czy naszych piłkarzy grających w koszulkach z orzełkiem bez korony nazwiesz zdrajcami? A może poborowych chłopaków służącyh w Stanie Wojennym porównasz do SS? Znamienne jest to, że ZOMO jako formacja ochotnicza nie dostawała kanapek i herbatki od miejscowych:-)
   
  Przepraszam Cię za tą "Azję", nie wiedziałem, że to Cię tak ruszy.

   

Nielot

  • Gość
Odp: Warunki życia kiedys i dziś.
« Odpowiedź #134 dnia: Czerwca 15, 2014, 07:42:33 »
A więc teraz tytułem rewanżu anegdota o poznaniakach opowiadana w Galicji. Otóż nie powstał u was ruch oporu w czasie okupacji, ponieważ poznańska sumienność nakazywała przed podjęciem tak ważnego przedsięwzięcia uzyskać wpierw akceptację władzy dla tych poczynań. A więc delegacja notabli miejskich udała się do gestapo z zapytaniem, czy wolno założyć ruch oporu? Gestapo odpowiedziało, że nie wolno. W związku z tym ruch oporu nie powstał. Sumienność wyklucza bowiem spiskowanie przeciw władzy wbrew jej woli. To oczywiście żart, waszą historię wojenną znam dobrze. Pozdrawiam.