Autor Wątek: Impreza w Iraku i Syrii  (Przeczytany 17764 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpnia 22, 2014, 23:40:37 »
 Problem w tym ,że samych Muzułman trochę jest... i to bardzo różnych a my o nich wiemy w sumie niewiele (na świecie będzie tego ze dwa miliardy). Najgłośniejsi są zawsze jacyś fanatyczni idioci, a o dziwo istnieją ludzie którzy po prostu chcą normalnie żyć. Nie bronię turbanów itd, występuje jak zwykle w roli adwokata diabła. Sam mógłbym pisać o tym jak żenią się z naszymi pannami i wywożą je tam do swoich kalifatów, znęcając się nad nimi, czy jak rocznie w RFNie dokonuje się ok. 30 "rytualnych" morderstw. Np, córka nastolatka ma nieodpowiedniego chłopaka... itp.
  Z drugiej strony mamy swoich Tatarów o których już chyba ktoś w tym temacie tutaj pisał, nie jesteśmy krajem postkolonialnym aby mogli oni zjeżdżać do nas z byłych kolonii, jak już to Sybiracy albo inna Polonia ze wschodu czyli sami swoi. No i... jesteśmy za biednym krajem, nie da się w Polsce beztrosko jak w UK ssać zasiłków. :evil: Niemniej my Polacy jesteśmy dziwni, problem u nas praktycznie nie istnieje a islamofobia u nas szaleje.


 

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpnia 22, 2014, 23:44:40 »
Powtarzasz miejskie legendy. Nikt nie banował dekoracji tylko zamiast tradycyjnej choinki postawiono jakąś abstrakcyjną instalacje. Mimo wszystko dalej w kształcie choinki.
http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-20302574
Muslimy nie miały z tym nic wspólnego.
Belgia to kraj w którym wprowadzono zakaz zakrywania twarzy w miejscach publicznych. Wyobrażasz sobie wprowadzenie takiego prawa w kraju gdzie niby muzułmanie rządzą?

Zamieszki w Paryżu z 2005 roku nie miały podłoża religijnego. Biedota z przedmieść zaczęła dymić, tak samo jak to miało miejsce 3 lata temu w Londynie. Siedzą na benefitach, nic nie robią cały dzień, wzmaga w nich frustracja swoim gównianym życiem. Prędzej czy później musi to wybuchnąć. Oczywiście większość zadymiarzy spod Paryża to muzułmanie, ale nic w tym dziwnego skoro to przybysze z północnej Afryki.

edit: Fakt, w Danii było coś podobnego. Rada miejska nie zgodziła się na finansowanie choinki ze środków publicznych. Sam bym za tym głosował.

Wracajmy do tematu bo posty zaczną lądować w klozecie.

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpnia 23, 2014, 02:21:33 »
Przecież to nie jest wojna między państwami czy blokami państw. To wojna cywilizacji. W formie zimnej trwała już od dłuższego czasu, teraz powoli wchodzi w fazę gorącą, a my na razie przegrywamy. Kult "świętego spokoju" nas zgubi.

ISIL to jakiś projekt samego diabła , to państwo którego jedynymi dziedzinami aktywności są zabijanie i grabież. To diabelska i samonapędzająca się struktura.
To coś jak Holokaust który był finansowany z mienia zagrabionego ofiarom.....

Do tego ponoć turbany posiadają materiały rozszczepialne zatem mogą skonstruować "brudną" bombę a jak się postarają to może i normalnego grzyba a wtedy.....

Dlatego najlepiej byłoby to wszystko zagrzybić. Tak wiem to tylko takie marzenia.....

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpnia 23, 2014, 09:16:17 »
Do tego ponoć turbany posiadają materiały rozszczepialne zatem mogą skonstruować "brudną" bombę a jak się postarają to może i normalnego grzyba a wtedy.....
Dlatego najlepiej byłoby to wszystko zagrzybić. Tak wiem to tylko takie marzenia.....

Gdyby to była prawda, a wówczas Mosad by o tym wiedział, to Izrael zrobiłby krótką akcję w stylu 1981 r. w Iraku. I niewykluczone, że wówczas sięgnęli by nawet po owoce leśnego runa.
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpnia 23, 2014, 09:53:55 »
Obawiam się że jak tak dalej Muslimy będą się mnożyć w krajach zachodnich to tam
demokracja upadnie. Islamistów będzie więcej i przegłosują co będą chcieli, czyli wprowadzą
szariat co tłumaczy się jako "droga prowadząca do wodopoju".
Ale to co tłumaczy się a czym naprawdę jest to dwie różne rzeczy.
Islam to legalna pedofilia, to jawne niszczenie innych wiar niemuzułmańskich.
Wystarczy poczytać co wyprawiają w Afryce ile tam dobrego zrobili, czystka religijna goni czystkę.
Daję Europie jeszcze 30 lat a potem taka wojna domowa się przetoczy przez nią że to jak Hitler
spustoszył ją będzie mały pikuś.
"Pan Jezus Chrystus jest obok ciebie wystarczy
jeden krok aby zaprosić go do swojego życia!"

Nielot

  • Gość
Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpnia 23, 2014, 10:16:30 »
Ciekawe, co o islamskich aspiracjach myślą Chiny? Przecież ich plany są podobne, tyle że pozbawione fanatycznej podbudowy religijnej. No i obszary zainteresowań nie do końca się pokrywają.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpnia 23, 2014, 12:43:01 »
Nie jest tak prosto wszystko zrównać z ziemią. Tam przecież żyją ludzie którzy niekoniecznie muszą mieć coś wspólnego z tymi psycholami. Chyba żeby przyjąć zasadę odpowiedzialności zbiorowej, ale Zachód na to nigdy nie pójdzie.

Krok musi być radykalny. Ja sobie z tego zdaję sprawę ale bez względu na kierunek akcji cywile i tak dostaną po pupie. Nie robi się nic to ich własne towarzystwo wycina, jak coś zrobimy to wycina ich zachód. Sami sobie z tym jakoś nie mogą poradzić. W pewnym momencie trzeba coś postanowić, schować humanitaryzm do kieszeni i coś wspólnie postanowić/zrobić. Tak jak mówiłem zaczął bym od zatrzymania rzeki pieniążków.

Poza tym pomału podobne islamskie zapędy nas doganiają. Będąc na studiach rozmawiałem ze swoim profesorem który na stałe mieszka w Niemczech. Starszy człowiek swoje w życiu przeżył. Swoją drogą wypędzony przez komunę z kraju, więc ostrożny w poglądach. Niemniej opowiadał historię jak przyjechał jakiś premier z Turcji (tudzież podobnego formatu polityk) i głośno apelował do wszystkich rodaków mieszkających w Niemczech aby zbudowali meczet wyższy od Katedry w Kolonii. Bo ich musi być na górze. Nie mówiąc o tym, że Turcy mieszkający w Niemczech próbują wymusić na Niemcach żeby nie mówili po niemiecki, bo są tacy biedni. Często nawet trzecie pokolenie tam urodzone ni w ząb po niemiecku nie mówi. W każdym razie specjalnie szacunku do kraju który ich wykarmił nie mają. To jest niepokojące i za jakiś czas może się okazać, że te młode pokolenia teraz jak dorosną będą bardzo mocno chciały zaznaczyć i podkreślić swoją tożsamość przez co pod nosem i na własnej piersi wyhodują sobie podobnych radykalnych islamistów demonstrujących swoją rozrywkowość w metrach, lotniskach etc.

Dla mnie to krótka piłka powinna być. Komuś nie pasuje to wypad :).
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #67 dnia: Sierpnia 23, 2014, 16:09:35 »
Dla mnie zachód nie ma jaj. Zbyt wielki jest wpływ obcych na podejmowane decyzje, szczególnie UE. Wojna z Islamistami to nie stanie twarzą w twarz, coraz częściej czają się w środku Europy, gdzie pozwalają sobie na coraz więcej. Oczywiście za przyzwoleniem samej EU, gdzie za niedługo będą rządzić pedały tworzące "rodzinę", Islamiści tworzący prawo pod swoje średniowieczne zachowanie czy Grodzkie.
Zapomniałem dodać, że krytyka tego będzie karana, będziesz wyzwany od rasistów i homofobów.
Sam mam doczynienia z Arabami, Turkami i są to ludzie OK, ale są też tacy, od których widać już bijący Islam - lat 22, broda na 5 cm od ucha do ucha.
Mój ojciec pracując w Libii i Egipcie miał stały kontakt z nimi - stwierdził jedno - zacietrzewiony islamista może być dzisiaj twoim kolegą, ale jak dostanie rozkaz od swego góru (chyba to mułła) to bez wahania by cię zabił.

EU nie ma jaj na mocne kroki jak masowe deportacje Arabów (tych radykalnych), zamknięcie granic dla imigrantów z Libii i państw Morza Śródziemnego. Nie podoba się ciapatemu? Wynocha. Nie jesteś u siebie.
Nie podoba się ruskowi na wschodniej Ukrainie? Wynocha, nie jesteś u siebie.
Proste jak budowa cepa.
Kwestią czasu jest nim ta bańka wybuchnie, a wtedy będzie można reagować tylko doraźnie.

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #68 dnia: Sierpnia 23, 2014, 19:24:25 »
Według mnie to powinno działać na zasadzie: przyjedziesz do Nas (np. Niemcy), ale do PRACY. Stracisz pracę, to masz czas na znalezienie nowej, albo WYPAD !

Tymczasem siedzą sobie Turasy i inne ludy na socjalach i mają gdzieś pracę dla Niemiec. Ba, mało tego. Siedzą, nic nie robią i narzekają.
Dziwi mnie, że tak nowoczesny naród daje z siebie drwić. Ale.. nigdy mi ich szkoda nie było.
Połowa Essen, bo tam akurat często bywam to araby, a wieczorem wyjść bez klamki to po prostu strach..

Nielot

  • Gość
Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #69 dnia: Sierpnia 23, 2014, 21:43:57 »
Ale sytuacje, o których piszecie, pozwalają dostatnio żyć w bogatych krajach zachodnich całym armiom prawników i urzędników państwowych (zresztą u nas też). A ponieważ zródełka nie mogą wyschnąć, problemy "wykluczonych" i "dyskryminowanych" będą "rozwiązywać" bez końca. To jest przecież istota eurosocjalizmu: generować problemy i tworzyć instytucje na koszt podatnika do ich pozornego rozwiązywania. Ileż to fajnych miejsc lekkiej i przyjemnej pracy!

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpnia 23, 2014, 22:49:59 »
  Problem z muzułmanami jest, mnie zaś smuci ogólna radykalizacja nastrojów. Kto wie czy u nas czy w innym kraju za parę lat jakiś polityk nie opakuje młodzieży w gustowne mundurki i zaprowadzi je na lekcję patriotyzmu. Dzieciaki z pozoru niezdyscyplinowane i rozkapryszone pragną autorytetów. Byście byli zdziwieni popularnością wszelkiej maści bojówek, organizacji paramilitarnych itp. To jest siła i to kiedyś ktoś wykorzysta. Zawsze totalitaryzmy "kradły" rodzicom ich dzieci, a właściwie ich umysły. Totalitaryzm zabija przy okazji, to detal. Grunt to zawładnąć każdą dziedziną życia, stworzyć nowy system wartości bez lewactwa, pedalstwa, arabusów i innych inności. Jak byśmy w ogóle nie potrafili wyciągnąć wniosków z czasów naszych dziadków i pradziadków.
  Mnie nie interesuje kto w co sobie wkłada i z kim, kto w co wierzy. Trochę się rozpędziłem ale... nie można po prostu normalnie żyć? Boje się...


Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpnia 24, 2014, 09:34:30 »
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/gen-skrzypczak-to-zachod-stworzyl-dzihadystow-gorszych-od-al-kaidy,461111.html
Będziemy pić piwo własnoręcznie warzone.
Ciekawym jakim libijskim odpowiednikiem ISIL-u zaowocuje usunięcie Kadafiego.

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpnia 24, 2014, 10:48:40 »
Warto odnotować, że tego typu niechęć, radykalizacja nastrojów, bierze się bardzo często z protekcjonizmu zastosowanego przez władzę, czy też inne instytucje wobec danych grup społecznych (homosie, muslimy, żydzi). Im więcej przywilejów mają te  tzw. mniejszości, tym większa niechęć i nienawiść rośnie w społeczeństwie. W tej chwili działa coraz więcej organizacji, jak choćby słynny ostatnio 'Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych' który de facto działa na szkodę tych ludzi, których rzekomo broni. Bezrefleksyjne przypinanie łatek rasisty/homofoba/islamofoba, donosy do prokuratury za komentarze w internecie itd. tylko zwiększają agresje wobec tych grup społecznych oraz wobec ich "obrońców".
IŁ-2 FB/AEP/PF 4.04m. Lock On 1.12b

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #73 dnia: Sierpnia 24, 2014, 13:56:19 »
 @student : coś Ci chyba umknęło : turbany nie dają nam wyboru oni chcą narzucić innym swój światopogląd a tzw pokój w islamie jest wtedy gdy wszyscy staną się wyznawcami Allaha.
Oni są społecznościami plemiennymi przeniesionymi w XXI wiek.

W naszym pięknym kraju niejaki Damian Kowalski założył stronę Nie dla islamizacji Europy http://ndie.pl/
Nasze "zawsze czujne służby" po donosie Jasia Kapeli publicysty "Krytyki Politycznej" postanowiły autorowi strony utrudnić nieco życie....
http://parezja.pl/nasz-news-przeszukanie-domu-readaktora-naczelnego-portalu-parezja-pl-ndie-pl/

I tak to wygląda z naszej strony.....

Odp: Impreza w Iraku
« Odpowiedź #74 dnia: Sierpnia 24, 2014, 14:09:27 »
No i dobrze, u nas w akademiku jest ich sporo. Jak jeden z nich rzucił w naszą koleżankę wazonem, to go wywaliliśmy z akademca. Na co dzień żyjemy z Uzbekami, Turkami, Ukraińcami, Rosjanami. Nie ma z nimi żadnych problemów. Czasami wstyd jest za Polaków którzy kradną i zostawiają stolce (sic!) pod prysznicem.
   Turbany są dzikie, patrz życie w Arabii Saudyjskiej, mulit kulti na zachodzie itd. Ale nie popadajmy w skrajności.