Właśnie wróciłem do Szczecina. Nie wypowiem się na temat organizacji na terenie pokazów, gdyż byłem na Skaryszewskiej, ale mam kilka uwag odnośnie tego co zaobserwowałem:
1) Totalny rozjazd programu z tym co było na niebie (wiem, wiem, częściowo pogoda, ale ta nie była ciągle zła). Strasznie dużo zmarnowanego czasu bez samolotów w powietrzu.
2) Impreza podobno z okazji 100
-lecia POLSKIEGO lotnictwa, a w powietrzu z naszych maszyn Iskry, Orliki, przelot 737, Master'ów... i to na tyle. W dodatku piloci Iskier potraktowani jako zapchajdziury, przegonieni po kilku
_minutach
"pokazu
" przez wieżę, skwitowali sytuację słowami, że
"szkoda że tak wyszło...
". Nie latał nawet Tiger na F-16. Kpina z ludzi. Skoro nazywają imprezę w taki sposób, to wypadałoby zaprezentować w powietrzu maszyny latające u nas obecnie, oraz te historyczne. Reprezentacja naszego kraju w powietrzu najsłabsza odkąd odwiedzam Radom od 2000 roku. Amatorka totalna.
3) Start pierwszego palnika o godzinie 15:00 jest lekkim nieporozumieniem. Jeszcze raz gratuluję osob
ie odpowiedzialnej za harmonogram i dobór maszyn.
4) Na plus oczywiście samoloty robiące dobrą robotę, w kolejności od najlepszego: Su-27, Belg, Grek, Frecce, Soloturk, Eurofighter z UK, Gripen, Pakistańczyk.
5) Olbrzymi plus dla solisty
"Patrouille Suisse
" za efekt dźwiękowy przy szybkim przelocie
.