co za nicki ludziska teraz sobie wymyślają Karpik)
Przywykłem do zdziwienia osób które pierwszy raz mają z nim kontakt. Jest to zangielszczona wersja ksywki pochodnej od nazwiska, i ma tę niezaprzeczalną zaletę, że AFAIK jest tylko jeden taki w sieci

łożysko tanie, ale jakie koszta dostawy !
12 zeta to nie tragedia. Obliczyłem że potrzeba mi 12 sztuk (4 na dwie osie listew i po 4 na każdy pedał), co w sumie z kosztami przesyłki daje 25 zeta. Cieszy mnie że można je zastosować, jeden element mam z głowy.
Znacznie gorzej jest z tymi cholernymi kółkami. Jedyne miejsce w jakim znalazłem odpowiednio mały rozmiar, to to:
http://www.rplastik.pl/szczeg.php?sym=RP22G Potrzebuję 4 takie kółka, a firma tak jak pisałem w poprzednim poście jest nastawiona na klienta hurtowego, i za zamówienia poniżej 25 złotych dolicza sobie kolejne 25 zeta za "obsługę detaliczną", do tego koszty przesyłki i wyszłaby za 4 kółeczka jakaś chora suma. Nie wiem co z tym zrobić, po powrocie do kraju może rozejrzę się w sklepach i coś znajdę, bo w internecie na razie lipa.
Mam jeszcze jedno pytanie. Początkowo nie brałem tego pod uwagę chcąc zrobić tylko orczyk, ale jak to już pisałem jeśli chodzi o takie zabawy to apetyt rośnie w miarę jedzenia i zachciało mi się zrobić również toe brakes. Mam pytanie, jak to dokładnie powinno działać (i jak jest w prawdziwych samolotach)? Czy pedały oprócz zwykłej pracy w funkcji orczyka (czyli obracania wokół osi urządzenia, i dodatkowo w tym samym czasie wokół swojej własnej osi każdy z osobna - po to by płaszczyzna pedału stykająca się ze stopą byłą zawsze zwrócona frontem do niej, a nie skręcała jak kierownica w rowerze) mogą dodatkowo być naciskane jak zwykłe pedały w samochodzie? Jak to rozwiązać konstrukcyjnie? Wiem, że można podstawę pedału zamocować na zawiasie, interesuje mnie górna część, pod którą jak mi się wydaje powinien być umieszczony przycisk hamulca. Czy zamocować to na jakiejś sprężynie ściskanej? I czy taki hamulec nie będzie naciskany w trakcie zwykłej pracy pedałów? (W trakcie lotu to nie problem, ale w trakcie startu z korektą na wiatr to już akcydentalne wciśnięcie hamulca może być sporym problemem). Póki co przeznaczeniem mojego orczyka ma być FC, które nie obsługuje hamowania różnicowego, jednak kto wie jakich simów spodziewać się w przyszłości, więc pewnie chciałbym zrobić po jednym przycisku na każdy pedał i za pomocą mjoy zrealizować jakiś przełącznik trybu, w zależności od tego czy chcemy mieć hamowanie zwykłe (wtedy oba przyciski realizowałyby tę samą funkcję poprzez odpowiednie zwarcie w układzie), czy też differencial breaking (wtedy pod każdy przycisk przypisane byłyby osobne komendy).