Autor Wątek: Wypadek MiGa-29  (Przeczytany 21695 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #45 dnia: Grudnia 23, 2017, 18:00:46 »
Ogólnie trochę cienko widzę całą sytuację. XXI wiek, pada samolot, a tu taka dezinformacja - raz się katapultował, potem nie, szukanie 12 tonowego samolotu trwa kilka godzin, co jest ciekawe bo przecież Polska to nie Syberia, gdzie odległość od lokacji do lokacji liczy się w setkach kilometrów.
Sam rzekomy powód wypadku (brak paliwa) to kolejny ciekawy element, w sumie dość śmieszny bo jak może zabraknąć paliwa? Nigdy nie sądziłem, że to możliwe, a jednak może być jeśli potwierdzi to komisja.
Sam pilot to jeszcze dość młody człek, jeśli to była jego wina to chyba już jego kariera na samolotach została skończona? Tak czy inaczej wygrał drugie życie, co nie każdemu jest dane.

Nie wiem czemu, ale kojarząc ten wypadek z komisją Macierewicza to pierwsze co przychodzi na myśl to hele, bomby termobaryczne, lasery, strzały, magnesy, doświadczenie branżowe na podstawie złotej karty KLM itd. a nie rzetelne wyjaśnienie okoliczności.

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #46 dnia: Grudnia 23, 2017, 20:50:16 »
XXI wiek, wiek szumu i dezinformacji. Tych mediów chyba jest za dużo. Za śp. komuny kiedy nie było wolności słowa, był warsztat pracy. Dziennikarz musiał umieć wykazać się jakąś wiedzą. A dzisiaj? BTW, na UAM w Poznaniu, dokładniej na wydziale lansu i baunsu, tzn, Nauk Politycznych i Dziennikarstwa jeden z studentów chcąc wygrać wybory do samorządu studenckiego przekupywał wyborców dając im sponsorowane napoje "Red Bull". Oni mają dopiero po 19-21 lat i mienią się obrońcami demokracji... http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,22818188,studenci.html
Co ciekawsze w gazetach zatrudnia się głównie studentów na staże (czasami płatne). Nic więc dziwnego, że media w ostatnim czasie mają problemy z licznymi literówkami, błędami stylistycznymi i przeinaczeniami.

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #47 dnia: Grudnia 23, 2017, 21:39:54 »
Nie mamy szumu, mamy oficjalny kominikat MON i to tak naprawdę powinno wystarczyć za wszystko. Po prostu na media nie możemy zwracać uwagi. Tyle w temacie.
Wiemy, że:
- samolot spadł
- pilot żyje
- nie katapultował się
- raport będzie po nowym roku

Po co tu dywagować ? O dyskusji na tym większym forum nie wspomnę...

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #48 dnia: Grudnia 24, 2017, 00:05:59 »
...bo coś się dzieje. Tylko szkoda MiGa i pilota.

Poko

  • Gość
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #49 dnia: Grudnia 24, 2017, 14:56:55 »
Ihaaa!!! I wałkujemy temat w kółko od nowa przy okazji zaczepiając o temat polityki (tylko o to tu części chodzi) - totalnie bez sensu. Moim zdaniem temat do zamknięcia przynajmniej do czasu publikacji raportu.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #50 dnia: Grudnia 27, 2017, 18:47:16 »
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #51 dnia: Grudnia 27, 2017, 19:41:51 »
Warunkowo otwieram wątek. Jak znowu zrobi się bajzel to zamykam.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #52 dnia: Grudnia 27, 2017, 20:15:05 »
Ciekawe, co jak by to był F-16?
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Orzeł

  • APAsq
  • *
  • APAsq#4 WBCI#4
    • WBCI
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #53 dnia: Grudnia 29, 2017, 23:08:16 »
Dla mniej lub bardziej wtajemniczonych przypominam, że wypadek ten będzie badała WOJSKOWA KOMISJA BADANIA WYPADKÓW LOTNICZYCH a nie Państwowa. Różnica jest taka, że w Wojskowej są ludzie naprawdę znający się na rzeczy, a w Państwowej "specjaliści i eksperci wysokiej klasy politycznej".

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #54 dnia: Grudnia 31, 2017, 01:57:52 »
Ciemna noc jakby ktoś na łeb zarzucił koc, a młody pilot wykonuje lot.

Pochodzi do lądowania ale mu coś nie wychodzi więc odchodzi na kółko żeby podejść jeszcze raz, silniki lekko wąchają paliwo więc myśli że da radę, już jest w osi na ostatniej jeszcze chwila i koła zaturlają się po pasie, ale tak się nie stanie gdyż już widzi jak wskazówki łapią zwis. Zakładam że dźwięk gasnących silników musiałbyć naprawdę szokujący, gdybym to pewnie ja leciał to w głowie pojawiałyby się słowa: "to nie może się dziać" "to nie może się mi przytrafić" "zawsze chciałem mieć czystą kartę a tu takie coś?"

Wiedząc że już niema szans na dotarcie do pasa, w głowie pojawia się myśl by za wszelką cenę ocalić maszynę, a skoro niema paliwa to się nie zapale, jestem maksymalnie lekki, lekko poszuram po ubitej trawce wyposzczę spadochron szybko się zatrzymam i maszyna będzie jeszcze latać po tym zabiegu zresztą już tak lądowali u nas wiec i ja dam radę, z tym że nie było szurania tylko grzybobranie. I teraz pytanie czy nie widział drzew przed sobą, lądował na ślepo? Noktowizji nie mają przecież chyba w migach. Ściana nawet cienkich drzew jest chyba wystarczającym powodem dla każdego żeby się wystrzelić. Prawdy się pewnie nie dowiemy będą mącić zapewne żeby jak najbardziej pokrętne informacje trafiły do opinii publicznej.

Kolejna sprawa to roczny nalot pilota to 80 godzin na Migu co daje ok 6 lotów po godzinie na miesiąc, więc po części można go nazwać weekendowym czy niedzielnym kierowcą miga, ponoć powinno być 120 regulaminowo a według mnie 160 godzin dla każdego ale wiadomo oszczędności ale według nich to dobrze wyszkolony pilot. Jeszcze brakuje tylko tekstu że lądował w lesie bo było niebezpieczeństwo że wleci w zabudowania jak to zawsze jest gdy rozbija się jakiś pilot. Szczerze wątpię żeby tuż przed rozbiciem pilot myślał o czymś takim.

Ja nie wiem jak tam oni latają, niby mają teraz nowy symulator, chyba że jeszcze się posiłkują dcs-em po godzinach. Ale jak sami wiemy weekendowe jazdy samochodem na pewno nie sprawiają że jesteśmy lepsi w jeździe od tych co jeżdżą codziennie, takie małe porównanie. Ogólnie szkoda chłopaka bo będą teraz go męczyć, mam nadzieję że kariera dla niego nie jest zakończona.

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #55 dnia: Grudnia 31, 2017, 09:43:09 »
Jedynie co się zgadza i jest prawdziwe to słowa: pilot, samolot i liczba 80.

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #56 dnia: Grudnia 31, 2017, 12:45:20 »
Jest wiele pytań, choćby o minimum pilota, o QNH. Metar i karty podejść w EPMM są ogólnodostępne ale po drążyć temat i dywagować o tym co nie jest pewne tylko jest domniemaniem to jak wróżenie z fusów. Nie bądźmy jak Ci wszyscy telewizyjni eksperci, którzy mają parcie na szkło, byleby tylko pokazać się w TV ze swoją teorią przyczyn wypadku. Panowie odrobina cierpliwości i powściągliwości, będzie raport i wszystko będzie wiadomo.
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 02, 2018, 13:15:47 »
Powiem szczerze, że byłem na miejscu. Mega szczęście pilota, bardzo trudny teren pod kątem dojazdu. Blisko zabudowania. Naprawdę trzeba dziękować, że to się tylko tak skończyło.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #58 dnia: Lutego 07, 2018, 00:32:26 »
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Orzeł

  • APAsq
  • *
  • APAsq#4 WBCI#4
    • WBCI
Odp: Wypadek MiGa-29
« Odpowiedź #59 dnia: Lutego 08, 2018, 15:51:45 »
Fotele K-36DM, które są w naszych Su-22 i MiG-29 nie raz pokazały, że są niezawodne. To, że IU szuka ładunków prochowych do foteli katapultowych nie oznacza, że fotel nie zadziałał. Dla niewtajemniczonych dodam, że takie ładunki prochowe mają czas/okres przydatności do użycia i jeśli skończył się ten czas to nie przedłuża się ich ważności. Trzeba po prostu zamontować nowy.