Według tego co mówią w internecie, nVidia przyspieszyła premierę bardziej niż zwykle, zanim wyprodukowali większy zapas kart. Są dwie najbardziej prawdopodobne przyczyny. Albo chcieli zdążyć pokazać się na CES, bo wtedy cała prasa jest w jednym miejscu i robią marketing, albo chcieli zdążyć przed zmianami celnymi w USA, żeby karty na premierę miały niższe "oficjalne" ceny. Ale to tylko spekulacje.
Opóźnienie o miesiąc i tak by niewiele dało, bo przez chiński nowy rok i tak fabryki stoją. Ale to też oznacza, że w lutym nie ma się co spodziewać ogromnych dostaw do sklepów. Topowych kart na premierę zawsze jest mniej niż chętnych (może pomijając 4080), ale tym razem stock jest wybitnie niski.
Te karty nie są jakoś wybitnie przydatne do AI, nawet 5090, więc nie jest to powtórka z czasów kryptowalut, kiedy całą produkcję wymiatali górnicy. Teraz jest ich po prostu mało. Dopóki nie nadgodnią z dostawami, ceny będą wysokie.