Panowie, taka mała dygresja. Wiatraki to są w Holandii, w komputerach są wentylatory ;]
Jeśli nie ma w domu małych dzieci, psów, kotów a poczucie estetyki na to pozwoli - najprościej otworzyć budę. Ale to chyba wie już każdy
.
Dobra opcja ale niestety potem jest cała masa sprzątania. Kurz jest wszędzie, no i hałas. Do tego stopnia tego nie lubię, że zainwestowałem w kompresor i odwadniacze powietrza;).
Zrobiłem porządek a kablami (powywalałem ile się dało na tył bo buda wąska), poustawiałem wiatraki w Biosie. Podczas renderowania temperatury niższe o ok. 5 st. Więc na początek wymienię obudowę na większą i lepiej wentylowaną. No i może pastę na procku, bo ta ACCURA HEAT ABSORBER 9.2X jakoś mi nie leży. Raczej wrócę do Grizzly Kryonaut.
Brawo, koszt niewielki, a urwanie pięciu stopni to sporo. Poza tym miej na uwadze, że twój proc zagoniony do roboty to niezła grzałka, więc takie temperatury są dopuszczalne. Inna sprawa, że zjechanie z napięcia proca potrafi zdziałać cuda. Za dużo dołożysz do pieca i grzeje się jak wściekły.
Używałem różnych wynalazków do płynnego metalu włącznie i powiem Ci, że dużo zależy od prawidłowego nałożenia pasty na IHS. Nie za dużo i w przypadku dużych powierzchni w kształcie "X". Ten wzór dawał najlepsze rezultaty. Można też cienko rozsmarować, ale to już zabawa

. Nie ma co za wiele kitować pasty, bo robi się z tego izolator. Teraz używam MX-4 lub Mx-5, wcześniej Arctic Silver 5. Ta twoja jest lepsza, bo ma 11 W/mK przewodność, więc nie rezygnowałbym z niej, a prędzej sprawdził czy jest jej tam za grubo.
Mazak, ja nie twierdziłem, że AIO są lepsze od powietrza. Miałem takie i takie chłodzenie i nie czuję się zakładnikiem żadnego z nich. AIO ma tę przyjemną - jak dla mnie - cechę, że można sobie chłodnicę wstawić w wygodne miejsce, np. dół budy, albo bok, a na procu pozostaje elegancki (można wyłączyć RGB
) element, który nie zasłania połowy płyty głównej. Kiedyś podobały mi się duże i ciężkie miedziane radiatory, a teraz lubię się wpatrywać w różne lampki na mobo. Tak więc jeśli dasz 2-3 kilo na proca + 2x140 to nie dziwne, że będzie niska temperatura. Ja natomiast mam chłodnicę 360 (3x120) i obroty w granicach 600, co nie generuje szczególnego szumu.
Tak więc wybór pomiędzy AIO a powietrzem, to dla mnie wybór bardziej estetyczno-konecpcyjny, bo jakiś szczególnych przewag nie widzę ani po jednej, ani po drugiej. Poza tym moim zdaniem, a uważam to za ważne, łatwiej się montuje pompkę na proca, niż stawia paczkę cukru
.
Moje chłodzenie to wersja dla wariatów. Wybór świadomy, zresztą jak twój z AiO. Każdy wybiera to co lubi i na czym mu bardziej zależy. U mnie to też jest bezgłośne (do czasu jak nie dam w palnik, ale tutaj i AiO ma ten sam problem). Komp jest bardzo cichy. Obroty wentylatorów symboliczne. Dla mnie opisane przez Ciebie rzeczy umykają, bo buda nie ma okna. Okno z założenia nie izoluje dobrze hałasów. Światełka mnie nie interesują

. Otwarcie jakiejkolwiek klapki żeby zamocować chłodnicę równa się ograniczenie tłumienia hałasów. Poza tym chłodzenie ma przede wszystkim chłodzić, a nie cieszyć oko. Sprawa montażu chłodnic to kwestia długości węży i opcji jakie oferuje buda. Ktoś dysponujący czymś starszym może mieć problem aby to zamontować. Chłodzenie powietrzem przeszło długą drogę i to już nie jest kawał miedzi zapięty na sockecie z wichurą wciągającą skarpetki. To samo tyczy się płyt głównych które w dość cwany sposób pozwalają sterować wentylami. Lata wstecz to była nierówna walka za pomocą LM317

. Teraz to jest bajka.
Tak jak pisałem, pewnie wymienię jedynie obudowę. Taki Rajintek to gigant. Zasłania wszystko łącznie ze slotami pamięci, raczej pozostanę przy Fortisie.
To prawda, zawsze jest jakieś "ale". U siebie musiałem przejść na układ "ciągnij-ciągnij" zamiast "pchaj-pchaj" ;P. DO dzisiaj trwają spory co lepsze. Tylko u mnie wentyle to giganty, a w innych chłodzeniach różnie. Noctua daje jeden mniejszy wentylator, inni chyba nie wyskakują powyżej 140mm. Sprawa do ogarnięcia, tak jak z AiO. Na co się nie zdecydujesz to musisz być świadomy zalet i wad obu rozwiązań.