To jest broń biologiczna, tylko, że nie nasza, ale jakiegoś ekosystemu, który, na skutek zbiegu różnych okoliczności, zaatakował globalnie. Pewnie 30-40 lat temu, czy wcześniej, skończyłoby się lokalnie i najprawdopodobniej tak już bywało. Globalizacja oraz nasza gatunkowa buta znacząco pomogły w rozprzestrzenianiu zarazy. Możliwe, że uda nam się to opanować, albo i nie, natomiast jakie zostaną trwałe konsekwencję, to moim zdaniem:
1. Każda organizacja i każdy wariat ma potencjalny dostęp do wirusa. Wystarczy, że go sobie zamrozi i będzie uwalniał wedle swoich chorych wizji. Tak więc koniec bezpieczeństwa biologicznego, teraz będziemy się mogli spodziewać ataku w każdej chwili.
2. Wszyscy zostaniemy zaszczepieni i to obligatoryjnie ze względu na p. 1. Dlatego prace nad szczepionką są o najwyższym priorytecie.
3. Może teraz ludzie przestaną się fascynować kulinarnymi pajacami, co to zwiedzają świat i próbują zjeść każde gówno. Podobnie różne ćmoki survivalowe, ich też należałoby pogonić z ekosystemów, w których nie wiadomo co się kryje.
4. Mam nadzieję, że większa troska ekologiczna i szacunek względem natury, a nie przekonanie, że wszędzie wlezę, wszystko zeżrę, albo rozdeptam i zawsze będzie fajnie.
Tako rzecze,
Zaratustra