Szukałem przepisu zwalniającego samochody zabytkowe z zezwoleń na przejazd, ale go nie znalazłem. Z założenia auta ponadnormatywne to transport zarobkowy, więc konieczność posiadania zezwoleń i bulenia kasy. Nie sądzę żeby ktoś myślał o hobbystach. Sam mam trochę pytań i wątpliwości. Przydałaby się znajomość z kimś, kto użytkuje taką maszynę. Być może zdobyłem kontakt do takiej osoby – i ciekawy jestem co z tego wyniknie.
Co do żółtych tablic, ja chciałem akurat mieć białe. Ale załatwienie białych dla 40 letniego auta, które technicznie nie ma nic wspólnego z tym co jest obecnie wymagane, okazało się praktycznie niemożliwe. Zaskoczony byłem, jak mało wydziały komunikacji i diagności wiedzą o takich nietypowych przypadkach.
Zalety żółtych:
- podczas przeglądu nie obowiązują cię aktualne wymagania techniczne, tylko te stare z przed lat;
- przegląd techniczny robisz tylko raz i jest on ważny „na zawsze”;
- OC dla zabytku jest sporo tańsze. Tym bardziej jak się je porówna do OC dla ciężarówki na białych;
- nie jest wymagana ciągłość OC. Nie jeżdżę to nie płacę, przy czym minimalny okres ubezpieczenia to miesiąc.
- ciężarówki zabytkowe są zwolnione z „podatku od środków transportu”. Stawki ustala każda gmina indywidualnie i zależą one od DMC. Dla mojego auta na białych byłoby to około 1,5k zł rocznie. Przy osobówce tego podatku nie masz.
Wady żółtych:
- nie ma możliwości wykupu AC;
- przegląd techniczny zabytku (ten który robisz tylko raz) jest droższy od przeglądu normalnego;
- musisz zapłacić za opinię rzeczoznawcy, który potwierdzi że to co masz to zabytek i opracuje dla tego zabytku tak zwaną białą kartę. Koszt: kilkaset złotych;
- zbycie auta musisz zgłosić do konserwatora zabytków. Mówi o tym ustawa o zabytkach. Masz na to miesiąc, pod groźbą kar;
- na sprzedaż auta za granicę musisz mieć zgodę konserwatora;
- bez zgody konserwatora nie wolno Ci wykonywać przeróbek auta, przemalowania itp.;
- wszystkie uszkodzenia zabytku masz obowiązek zgłosić do konserwatora;
- masz obowiązek dbać, aby stan techniczny zabytku się nie pogorszył, w razie potrzeby odbudować je do pierwotnego stanu;
- dla auta powyżej 3,5 tony, obowiązują cię wszystkie opłaty drogowe (viatoll). Ale tak byłoby też przy białych blachach. Wiadomo, opłaty viatoll zależą od klasy Euro, a zabytki to najczęściej Euro 0.
Nie wiem czy nic nie pominąłem. Podsumowując utrzymanie wychodzi sporo taniej, szczególnie przy ciężarówce, gdzie normalnie podatek i OC są spore. Natomiast dla mnie nie fajne jest to, że muszę się kogoś pytać o zgodę, żeby coś zrobić przy swoim własnym aucie.