Stwierdzenie zapewne banalne … ale czasem pod latarnią najciemniej –szyi nie musimy sobie ukręcać jeżeli w ustawieniach suwakami zwiększymy czułość osi. Musiałem też zwiększyć dystans i przenieś urządzenie z monitora na półkę (większy zakres działania czujnika).
Używam bezproblemowo 4Pro od XII.2006 i niestety v5 nie ma nic takiego co skłaniało by mnie do wymiany. Wyraźny postęp jest chyba co dwa modele.
Mam też pytanie:
Czemu w istocie służy połączenie TrackClip PRo przewodem do gniazda USB ?
Czy jest to tylko sposób zasilania diod, czy także przesyłaniu jakichś sygnałów ?
Tylko i wyłącznie zasilanie, na kablu jest nawet dodatkowe gniazdo USB żeby nie tracić w komputerze/hubie 
… To oznacza, że przez trzy lata dałem się bezmyślnie przywiązać przewodem do monitora, w zasadzie to dwoma, bo jeszcze jeden od słuchawek.
Ostatnimi czasy zauważyłem nasilenie procesu defragmentacji słuchawek, jako spoiwo taśma izolacyjna znalazła zastosowanie już w trzech punktach. Długo odkładana decyzja o wymianie zaczęła zdobywać dominującą pozycję nad pragmatyzmem. Nowe nasłuchy będą już bezprzewodowe:
http://www.plantronics.net.pl/1,6697,plantronics,audio_995_-_bezprzewodowe_sluchawki_stereo_z_mikrofonem_z_redukcja_szumow_otoczenia_regulacja_glosnosci_i_adapterem_usb.html Z uwagi na w/w to kabel od TrackClip PRO pasuje mi jak tzw "kij do dupy".
Stąd moje pytanie:
Czy ktokolwiek widział już gdzieś modyfikacje polegającą na zmianie zasilania TrackClip PRO przewodem na bateryjne ?
Nie wiem jak długo mi z tym zejdzie, ale o ile to możliwe to na pewno wykonam taka przeróbkę. Jeżeli nikt o takim rozwiązaniu jeszcze nie słyszał to chciałbym poznać wasz punkt widzenia na ten pomysł.
Jakie napięcie powinno zostać doprowadzone, czy takie jak na USB, czy jest jakiś element który je reguluje ?
Najwygodniej i bezproblemowo widział bym zastosowanie baterii typu AAA (najlepiej akumulator).
Myślę, że należało by znaleźć jakieś urządzenie zasilane jedną taką baterią (oczywiście jeżeli jedna wystarczy) np. mała latarka, która była by dawcą obudowy, jaką łatwo można by przykleić. W ten sposób całość była by w miarę lekka, estetyczna i co najważniejsze praktyczna bo wymiana baterii nie polegała by na rozklejaniu jakichś taśm czy rozlutowywaniu.