Autor Wątek: F-14 Tomcat -> przyszłość?  (Przeczytany 54910 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #135 dnia: Września 28, 2006, 09:16:22 »
Tylko rola pokladowego myśliwca przechwytujacego wyszła właściwie z uzycia.
Nie ma przeciwnika z którym trzeba będzie walczyć na setki km od TF'a.

Przepraszam bardzo, ale co w przypadku konfliktu z np. Iranem, który jak myślę bez problemu mógłby pozyskać rosyjskie rakiety dalekiego zasięgu powietrze - ziemia? W ten sposób samoloty uderzeniowe przeciwnika mogłyby odpalać swoje zabawki spoza zasięgu myśliwców osłony jakim w tym przypadku stał się Hornet. Tomcat z Phoenixami stałby w lepszej sytuacji z racji większego zasięgu zarówno rakiet jak i samego samolotu, już nie mówiąc o szybkości dotarcia w punkt przechwycenia. W ogóle nie rozumiem, i może ktoś mógłby mi to wyjaśnić, dlaczego Amerykanie nie starają się jak najszybciej wprowadzić następcę Phoenixa albo AMRAAMA o zwiększonym zasięgu? Przecież wobec przewagi Rosjan w dziedzinie silników rakietowych jest to taktyka dosyć dziwna, gdyż daje przeciwnikowi szansę na odpalenie swoich pocisków zanim ich samoloty będą mogły zrobić to samo.
Sundowner mogę Cie wywołać do tablicy? :)

Pozdrawiam
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

HansVonStunke

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #136 dnia: Września 28, 2006, 09:19:04 »
Głównym myśliwcem przechwytującym USAF w tej chwili jest F-22A,

Wydawało mi się, że jest jeszcze o wiele więcej w jednostkach starych, dobrych  F-15, i że to one pełnią ciągle funkcję głównego myśliwca USAAF... jestem 'nie na czasie' ?

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #137 dnia: Września 28, 2006, 11:00:59 »
Cytuj
W ogóle nie rozumiem, i może ktoś mógłby mi to wyjaśnić, dlaczego Amerykanie nie starają się jak najszybciej wprowadzić następcę Phoenixa albo AMRAAMA o zwiększonym zasięgu?

Coś tam jednak hamerykance majstrują:
http://www.designation-systems.net/dusrm/m-120.html

Piszą tam coś o nowym aim-120d, no i już nowsze wersje aim-120c-5/c-7 mają większy zasięg.

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #138 dnia: Września 28, 2006, 11:39:53 »
Dzięki Maddog, nie znałem tej strony bo wcześniej opierałem się przede wszystkim na informacjach stąd a tam nie ma konkretnych liczb dotyczących zasięgu. Z drugiej strony jeżeli wierzyć danym na stronie przez Ciebie podanej to przyrost zasięgu jest bardzo duży, nawet zakładajac przy strzelaniu do celów typu powolny bombowiec. Ponadto wynikałoby, że w wersji D zasięg rakiety wzrośnie jeszcze bardziej... Ciekawe, bardzo ciekawe :)
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #139 dnia: Września 28, 2006, 12:20:28 »
No ja też z fas'a czerpałem informacje, ta nowa wersja slammera będzie chyba (częściowo) zamiennikiem phoenixa, wydaje mi się że zasięg zwiększyli częściowo dzięki zmniejszeniu głowicy (mniejszej ale pewnie skuteczniejszej) a zwiększeniu sekcji napędowej. 

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #140 dnia: Września 28, 2006, 12:26:16 »
Wydawało mi się, że jest jeszcze o wiele więcej w jednostkach starych, dobrych  F-15, i że to one pełnią ciągle funkcję głównego myśliwca USAAF... jestem 'nie na czasie' ?
Jeżeli jutro wybuchnie wojna z Iranem, to F-22A znajdzie się w tym teatrze działań szybciej niż F-15 (nie liczymy tych co juz są w tamtym rejonie i europie ;) ). Raptor jest w uzbrojeniu już od jakiegoś czasu jedynie amerykanie kombinują na wszelkie możliwe sposoby by tylko pozyskać więcej tych maszyn, bo 180 sztuk nie załatwi wszystkich ich potrzeb.
Aż się cieszę, że nasi opiekunowie polityczni postawili na F-16 (na F-22 musieliby sprzedać pół kraju  :021: )... Swoją drogą w sytuacji takich manewrów wymanewrowujących rakiety, to chyba kwestia czasu, żeby silniki rakiet działały nieco dłużej...?
Pozdrawiam
Co ciekawe, gdybyśmy przeznaczyli na zakup F-22A tyle samo pieniędzy co wydaliśmy na cały program zakupu F-16, i udałoby nam sie pozyskać maszyny po cenie tylko o 20mln USD większych niż ich koszty produkcji (106mln USD w chwili obecnej) to moglibyśmy wymienić na nie wszystkie MiGi 29.

Z napędem rakietowym pocisku kombinuje sie od czasu ich powstania - raz idzie się w kierunku zmniejszenia wykrywalności, poprzez stosowanie silników bezdymnych, jak w pociskach AIM-120 i od AIM-9M. Zwiększanie zasięgu poprzez zastosowanie silników RAMjet, pozwalających utrzymywać wysoką prędkość przez bardzo długi czas - takie silniki planuje sie wykorzystać w rakietach Meteor i R-77M, oraz FRAAM (w zasadzie Meteor na amerykański rynek) z tym, że te silniki wykorzystują ciekły materiał pędny. Taki napęd jest bardziej skomplikowany, trudniejszy w serwisowaniu itp. Jest jeszcze inna opcja - rozwijana przez firmę Rytheon - ERAAM ze zmodyfikowanym silnikiem na paliwo stałe, mogącym działać w dwóch trybach - na małych odległościach pracując na pełnym ciągu spalając się bardzo szybko umożliwia osiągnięcie dużych przyspieszeń i prędkości, na dużych odległościach spala sie powoli napędzając rakietę przez dłuższy okres czasu. Według tej strony FRAAM ma charakteryzować się 250% wzrostem zasięgu, ERAAM ma być od niego o 20% gorszy (ale tańszy itp.)

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #141 dnia: Września 28, 2006, 13:13:39 »
Wracając do SH, wydaje mi się że konstruktorzy poszli podobną drogą co twórcy B-1b czyli w kierunku zmniejszenia RCS -dla przypomnienia B-1a osiągał prędkość maksymalną około 2mach, a po zmianach w B-2b spadła do 1.25 czyli dosyć dużo, jednakże korzyści z otrzymanej częściowej niewidzialności były nie do przecenienia, SH otrzymał specjalne ekrany we wlotach które odbijają (pochłaniają)? promieniowanie radarowe jednakże tworzą opory, zmieniono budowe kadłuba na kształt pięciokąta to też chyba ma związek z utrudnioną wykrywalnością, zmodyfikowana budowa wewntrzną płatowca, zastosowano w znacznie większej skali materiały radioprzezroczyste (kompozyty, itp...) Chociaż faktem jest że z tymi wygiętymi pylonami na uzbrojenie schrzanili sprawe :006:           

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #142 dnia: Września 28, 2006, 13:55:02 »
No poszli w kierunku zmniejszenia RCS. Chyba bardzo chcieli, tylko niedoszacowali zapotrzebowania na chłód jakiego wymaga radar i avionika i wyskoczyli z czymś takim:



Super tajna technologia Stealth. Ja im się nie dziwię. Jak przebadali RCS w komorze to pewnie stwierdzili, że już nic nie zaszkodzi  :118:
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #143 dnia: Września 28, 2006, 14:19:39 »
No przynajmniej udało im się zmniejszyć o 40% RCS maszyny ... sukces, szczególnie, że SH jest o 40% większy od zwykłego Horneta  :118: (tak, są w punkcie wyjścia :020: )

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #144 dnia: Września 28, 2006, 14:58:35 »
Około 1m kw. dla Superhorneta, o ile dobrze pamiętam F-15 miał 5m kw.  :118: zresztą pracują nad tym jeszcze:
http://www.janes.com/aerospace/military/news/idr/idr050513_1_n.shtml
i nad silnikami:
http://www.globalsecurity.org/military/systems/aircraft/systems/f414.htm



Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #145 dnia: Września 28, 2006, 15:12:40 »
Zdajesz sobie sprawę, że taki Sidewinder ma RCS wynoszące około 0.6m^2, AIM-120 ma 0.8^2 i tak dalej, policz mi prosze ile wynosi RCS samolotu taszczącego dwie jedno-tonowe bomby, dwa Sidewindery, dwa AMRAAMy, trzy 2000 litrowe zbiorniki z paliwem i system celowniczy ATFLIR  :121:

Jakiekolwiek próby zmniejszania RCS samolotów poprzedniej generacji nie są warte funta kłaków, kiedy to co wisi im pod skrzydłami sprawia, że na radarze są dwa-trzy razy więksi niż to weseli inżynierowie wyliczyli.

Z silnikami jest mały problem, z tak małych jednostek napędowych nie da się wydusić niewiadomo ile mocy, a jej potrzeba więcej niż w podobnych gabarytowo Su-27 i F-14. SH to po prostu latający hamulec aerodynamiczny i nic tego nie zmieni (bo brak na to pieniędzy).

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #146 dnia: Września 28, 2006, 16:30:04 »
Cytuj
Jakiekolwiek próby zmniejszania RCS samolotów poprzedniej generacji nie są warte funta kłaków, kiedy to co wisi im pod skrzydłami sprawia, że na radarze są dwa-trzy razy więksi niż to weseli inżynierowie wyliczyli.
No to w takim razie po co Francuzi budowali Rafale, przecież on nadal jest klasycznym myśliwcem z podwieszanym uzrojeniem,(i to sporo bo coś koło 12 belek tego jest) bez komór wewn. jednakże z cechami stealth, F-22 i F-35 też mają belki na uzbrojenie -w tej zabawie z np. B1b, SH, czy Rafale chodziło o zmniejszenie Rcs a nie całkowitą niewidzialność, to by było po prostu zbyt kosztowne dla państw produkujących, sprzedających i kupujących gdyby każdy samolot miał pełne cechy stealth,
Cytuj
Z silnikami jest mały problem, z tak małych jednostek napędowych nie da się wydusić niewiadomo ile mocy, a jej potrzeba więcej niż w podobnych gabarytowo Su-27 i F-14.

Tomcat jest znacznie cięższy od Sh podobnie Su-27,o modernizacji f-414 pisali na stronie g.e. że w tym roku robią ostatnie testy, zresztą nie kłóćmy się który jest lepszy F-14 czy F/a-18 obydwie maszynki mi się podobają i należy pamiętać przy porównywaniu że powstały do RÓŻNYCH zadań!     

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #147 dnia: Września 28, 2006, 16:47:24 »
No to w takim razie po co Francuzi budowali Rafale, przecież on nadal jest klasycznym myśliwcem z podwieszanym uzrojeniem,(i to sporo bo coś koło 12 belek tego jest) bez komór wewn. jednakże z cechami stealth,
Projektując od podstaw nowy myśliwiec mogli sobie pozwolić by przy okazji zmniejszyć jego RCS.

F-22 i F-35 też mają belki na uzbrojenie
Jest to uzbrojenie dodatkowe, które będą zabierać tylko gdy zostanie wywalczone pełne panowanie w powietrzu, to nie to samo co u innych konstrukcji, gdzie główne uzbrojenie zawsze dynda na wierzchu.

-w tej zabawie z np. B1b, SH, czy Rafale chodziło o zmniejszenie Rcs a nie całkowitą niewidzialność, to by było po prostu zbyt kosztowne dla państw produkujących, sprzedających i kupujących gdyby każdy samolot miał pełne cechy stealth,
błędne rozumowanie. B-1B został stworzony by z doskonałej maszyny zrobić jeszcze lepszą i dać jej możliwość przemykania miedzy systemami przeciwlotniczymi i zrobić z niego maszynę o jak najniższej wykrywalności, ale bez zbyt dużych strat na innych współczynnikach. Zewnętrzne belki na uzbrojenie są czystą teorią w tej konstrukcji, szczególnie, że we wewnętrznych komorach można upchać więcej bomb niż przenosi B-52. Rafale to nowa konstrukcja, a nie przerobiony stary samolot. SH to przykład co sie dzieje jeżeli ktoś ma ambitny projekt, ale robi wszystko by zmieścić się w terminach i budżecie, ilość kompromisów jest wręcz zatrważająca.


zresztą nie kłóćmy się który jest lepszy F-14 czy F/a-18 obydwie maszynki mi się podobają i należy pamiętać przy porównywaniu że powstały do RÓŻNYCH zadań!     
Nie ważne do czego zostały zaprojektowane, ważne do czego są wykorzystywane i tutaj F-14 radził sobie świetnie w misjach uderzeniowych, za to SH jest beznadziejny jako myśliwiec przechwytujący.

Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #148 dnia: Października 14, 2006, 04:50:30 »

hetman

  • Gość
Odp: F-14 Tomcat -> przyszłość?
« Odpowiedź #149 dnia: Października 16, 2006, 16:39:05 »
W czasach gdy projektowano F14 nie było dostatecznie rozwiniętych możliwości zmian charakterystyk aerodynamicznych płata i osiągów samolotu (np przy starcie i lądowaniu). W zasadzie zmiana kąta skosu płata nie daje nic więcej poza polepszeniem charakterystyk przy większych liczbach Macha (zmniejszenie krytycznych wartości liczby Ma), m.in. poprzez zmianę wydłużenia. Jeżeli chodzi o dogfight jest mało przydatna. Inna sprawa że F14 jest jednym z bardziej dopracowanych aerodynamicznie samolotów. W obecnych czasach skrzydła o zmiennej geometrii po prostu nie mają racji bytu, stosuje się o wiele cieńsze profile i bogatszą mechanizację płata w połączeniu z bardziej zaawansowanymi systemami stabilizacji.
Ktoś wspominał o skrzydle pasmowym, przy starcie ono praktycznie nie pracuje, generowanie wirów pojawia się przy większych kątach natarcia, które powodują wzrost siły nośnej na płacie głównym, podobny efekt pojawia się na skrzydłach delta, a jak wiadomo samoloty te (szczególnie starszej generacji) mialy duży rozbieg.

Jeżeli się mylę sprostowanie mile widziane :)