Osiągnięcie gotowości bojowej oznacza właśnie możliwość trzymania dyżuru bojowego, piloci są wyszkoleni do odpowiedniego poziomu, we wszystkich warunkach atmosfreycznych.
W Polsce nie odpala się R-27 ze względu na zasięg rakiety, poligon morski jest za mały.
Stosowanie odmiennych miar jest nieco "upierdliwe", ale po jakimś czasie można przywyknąć do tego. W uproszczeniu stosujemy "niemieckie mile" tj. kilometry x 2, dokładniejsi odejmują jeszcze 10%.
Na MiG-29 nie przekracza się często 1 Ma, lecz występuje ten element w szkoleniu w dzień i w nocy. Na MiG-21 było tego zdecydowanie więcej, np. przechwycenia z Ma>1. Powodowało to, że pilot na "ołówku" miał okazję polatać szybciej od dźwięku, co najmniej dwa razy w roku, taki był wymóg programu szkolenia (np. przygotowanie do odpalania rakiet na poligonie morskim). Mam pod bokiem Łaskowicza i potwierdza moją wersję.
Zdjęcie z ILS-em wyświetlającym 24 tyś metrów jest dość intrygujące, widziałem je i przyznam, że stanowi ono do dziś zagadkę, jeżeli kiedyś natknę się na nie może coś więcej powiem.