Testów FSX ciąg dalszy ...
Dzięki pewnemu "knyfowi", który wygrzebał gdzieś w zakamarkach netu
empeck udało mi się znacznie podnieść wydakność FSX. Wpisałem mianowicie do pliku
FSX.cfg linie optymalizującą prace programu dla procesorów wielordzeniowych.
[JOBSCHEDULER]
AffinityMask=ngdzie za wartość "
n" wpisujemy:
1 = 1 core (0001)
3 = 2 cores (0011)
7 = 3 cores (0111)
15 = 4 cores (1111)
Udało mi się uzyskać wysokie ustawienia grafiki (w końcu przecież lata się dla grafy

):
Scenery
Level on detail radius: LARGE
Mesh complexity: 100
Mesh resolution: 1m
Texture resolution: 7CM
Water effects: HIGH 1.x
Land detail textures: ON
Scenery complexity: EXTREMELY DENSE
Autogen detensity: DENSE
Ground scenery shadows: OFF
Special Effects detail: HIGHCzyli praktycznie na ustawieniach maksymalnych (woda zmniejszona celowo, bo na max fale na rzekach są zbyt "morskie").
FPS na poziomie 20-40, nieco spadają w multi - ale gra jest płynna.
Dzisiaj zrobiliśmy sobie z
empeckiem małą wycieczkę krajoznawczą pomiędzy naszymi miastami (Bydgoszcz-Inowrocław) ...






Po początkowych problemach z połączeniem, spowodowanych raczej naszą niewiedzą i odmiennym działaniem tej funkcji w FSX od znanego nam wcześniej FS9 stwierdziliśmy bardzo płynne działania gry.
Nie ma tak charakterystycznych w FS9 "skoków" samolotów w przestrzeni.

Może w weekend spróbujemy polatać w większej grupie ?