Autor Wątek: Samolot czy wyciągarka?  (Przeczytany 20422 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #105 dnia: Sierpnia 11, 2006, 18:42:42 »
I w tym cała zabawa! Przecież to jest sport, więc wysiłku fizycznego zabraknąć nie może!

Pocieszny ten "Puchatek", prawda? I taki poważny, taki metalowy... Spróbujcie znaleźć gdzieś na lotnisku (popytajcie mechaników) pierścień balastowy do niego, i namówcie instruktorów na korkociąg na tym cudzie (łatwo wam nie będzie, ale spróbujcie). Naprawdę warto! Juz sam widok "Puchatka" kręcącego korkociąg zapewnia niezłe wrażenia. A co dopiero doświadczenie tego "od środka"...

Swoją drogą to dziwne, że zmieniają wam typ w trakcie szkolenia podstawowego. Zwykle nie jest to zalecane, ze względu na zakłócenia w procesie dydaktycznym. No ale w sumie słusznie. "Puchatek" tak naprawdę niewiele nauczy...

Miłej zabawy!
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #106 dnia: Sierpnia 11, 2006, 20:10:06 »
Heh, ten puchatek to faktycznie niezły kloc. Instruktor mówi, że nie ma lepszego szybowca do treningu..A korki to kręci bez pierścienia bo nikomu nie chce go się szukać :) Aha, jedna rzecz  jest w nim niezwykle skuteczna - HAMULCE. Poza tym fajnie świszczy i dudni prz lądowaniu :)

Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #107 dnia: Sierpnia 11, 2006, 20:35:24 »
Do treningu - tak. Do nauki już nie bardzo... A to, co "Puchatek" kręci bez pierścienia trudno nazwać korkociągiem. Ale też niezłe wrażenia!

A próbowałeś/-liście robić na nim głębokie ślizgi? To dopiero jazda! Zwłaszcza jeśli chodzi o dudnienie i świstanie. Miłośnikom mocnych wrażeń polecam w głębokim ślizgu (takim "na pełną nogę") otworzyć hamulce. Tylko róbcie to trochę wyżej niż 100m nad pasem, bo możecie nie zauważyć, kiedy te 100m wcięło...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #108 dnia: Sierpnia 11, 2006, 20:46:10 »
a wkrótce chyba przesiądziemy sie na Bociana.
:002: I zacznie obowiązywać zasada Newtona - pilot do ogona. Popraw tężyznę fizyczną  :118: Dopiero teraz poczujesz "latanie".
Pozdrawiam
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #109 dnia: Sierpnia 11, 2006, 23:22:49 »
I zacznie obowiązywać zasada Newtona - pilot do ogona.
...

Święte słowa! mam nadzieję, że masz dobre stosunki z resztą "podstawówki", ogonek "Bociana" potrafi dać w kość...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

syd

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #110 dnia: Sierpnia 12, 2006, 22:28:27 »
No ludziska. Ja jutro zaczynam szkolenie podstawowe w Elblągu :) Pewnie mnie nie będzie trochę czasu ale się podziele wrazeniami jak wroce... :)

kaa

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #111 dnia: Sierpnia 13, 2006, 15:40:04 »
Wczoraj udało mi się zrobić dwa loty na Bocianie - w porównaniu z Puchatkiem startuje i ląduje sam, tylko coś orczyka wyczuć nie mogłem... No i zdecydowanie gorzej się go pcha. Ale za to jest ładniejszy. :P

Ajti

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #112 dnia: Sierpnia 14, 2006, 13:49:21 »
Po przesiadce na Bocka trzeba uwazac, zeby sie nie sypnac w kora, bo ta maska tak niiiisko jest w porownaniu np do Puchacza
Bocian super szybowczyk, szkoda ze w tym roku nie starczylo kasy na ubezpieczenie...

Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #113 dnia: Sierpnia 14, 2006, 14:29:14 »
...
Ale za to jest ładniejszy.
...

Bo "Bocian" powstawał jako szybowiec wyczynowy, a nie szkolny (w tamtym okresie dwusterem szkolnym była "Czapla"). Powstał nawet jeden egzemplaż z balastem wodnym i klapami...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Elwood

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #114 dnia: Sierpnia 14, 2006, 15:27:50 »
Ad Kaa:
Na 3039, w tym samym miejscu, dawno dawno temu po raz pierwszy oderwałem się od ziemi. Chyba sentymentalny się robię... na tym szybowcu było kiedyś fajne zdarzenie tak poza tym- bodaj w 1996 roku, niechcący ("ja myślałam") udało się odrzucić awaryjnie limuzynę pewnej pilotce-uczennicy, jak wylądowała to miała fryzurę której nie da się zapomnieć... minę zresztą też...

kaa

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #115 dnia: Sierpnia 14, 2006, 20:41:02 »
Dziś na tapecie sytuacje niebezpieczne - przedwczesne wyczepienie i niewyczepienie. Fajna odmiana od kręgów.

kaa

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #116 dnia: Sierpnia 21, 2006, 09:58:06 »
Po dwu tygodniach i 57 lotach zakończyłem szkolenie podstawowe. Jeszcze tylko hol, celność, termika i Pirat. Na razie wróciłem do domu, ale już mi brakuje porannych lotów... bardzo.

Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #117 dnia: Sierpnia 21, 2006, 18:18:32 »
A próbował ktoś z was latający na szybowcach czegoś takiego ??

Ajti

  • Gość
Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #118 dnia: Sierpnia 21, 2006, 18:23:19 »
@kaa
Gratulejszons... CHLAST W DUPSKO  :banan

@Loku
skad masz to zdjecie?! masz wiecej takich?

Odp: Samolot czy wyciągarka?
« Odpowiedź #119 dnia: Sierpnia 21, 2006, 18:34:30 »
Niestey nie,zdjęcie to znalazłem w necie szukając czego innego.Ten smigłowiec to Mi-1 vel SM-1 a szybowiec to nie wiem.