I w tym cała zabawa! Przecież to jest sport, więc wysiłku fizycznego zabraknąć nie może!
Pocieszny ten "Puchatek", prawda? I taki poważny, taki metalowy... Spróbujcie znaleźć gdzieś na lotnisku (popytajcie mechaników) pierścień balastowy do niego, i namówcie instruktorów na korkociąg na tym cudzie (łatwo wam nie będzie, ale spróbujcie). Naprawdę warto! Juz sam widok "Puchatka" kręcącego korkociąg zapewnia niezłe wrażenia. A co dopiero doświadczenie tego "od środka"...
Swoją drogą to dziwne, że zmieniają wam typ w trakcie szkolenia podstawowego. Zwykle nie jest to zalecane, ze względu na zakłócenia w procesie dydaktycznym. No ale w sumie słusznie. "Puchatek" tak naprawdę niewiele nauczy...
Miłej zabawy!