W kwestii wyboru HD w zasadzie przyłączam się do wypowiedzi Ger0nim0. Jeżeli nie kupujecie napędu dla serwera to każdy na podstawie opinii w sieci i własnych gustów jest w stanie w 10 min dokonać pobieżnego wyboru. Sprzedawca też za coś bierze marżę wiec pytać.
Teoretycznie HD może uleć awarii w każdej chwili, nawet może się zdarzyć że odmówi wam współpracy ”quite new” HD. Dlatego należy systematycznie robić kopie ważnych dla was plików co w połączeniu z obecnie 5-cio letnia gwarancją na dysk wydaje mi się optymalnym rozwiązaniem. „Diagnostyka” HD jest tak samo obowiązkowa jak przeglądy, olej i paliwo dla auta – nie posmarujesz nie pojedziesz.
Nie ma znaczenia czy dysk domowy czy serwerowy. Ich budowa jest identyczna więc sypnąć mogą się tak samo. Serwerowy ma nawet gorzej bo nie dośc że musi się kręcić szybciej to przeważnie w gorszych warunkach i praktycznie non stop. konkluzja jest z tego taka że skoro jest w środku coś mechanicznego to się spsuć może. A gwarancje 5 letnie to chwyt marketingowy. Ja się na 3 letniej przejechałem.
A nawiązując do tematu modernizacji komputera to uważam, że obecnie osiągnęliśmy jakiś stan paranoi. Nie będę twierdził, że nie ma koncepcji na rozwój PC na płaszczyźnie hardware-u bo tu wszystko ewoluuje w kierunku wielordzeniowości ale jednak pewne fakty są zastanawiające.
Ostatnio wpadła mi w oko dodatkowa specjalna karta, która wspiera fizykę w grach, wsparta genialnym demem z gry Crysis o mało nie sprawiła iż w euforii kliknął bym na „dodaj do koszyka”. Kilka opisów i szybko się okazało, że sama karta nic nie dodaje do aplikacji jeżeli programiści tejże w mozole od początku jej tworzenia nie zaimplementują jej obsługi.
Mówisz o karcie "PhysX" i tutaj nie rozumiem zdziwienia. Od samego poczatku mówiono, że ona sama w sobie nic nie daje, a sam program musi ją wspierać i to nie powinno być zaskoczeniem. A co do popularności tej karty to sprawa może się zmienić po wyjściu Crisisa. Ponadto ATI też zapowiedziało, że podobny układ będzie montowany na ich kartach i sprawa dodatkowo zwolniła. Czas pokarze czy to się przyjmie, jak narazie jest kiszka.
Kilka dni później jakaś firma z Jeruzalem zaskoczyła rynek ofertą karty, dzięki której AI w grach załatwi was w takim stylu że Gari Kasparow się nawet nie połapie.
Nic nie słyszałem ale myślę że dobry proc jest w stanie to pociągnąć, a co dopiero kilka.
… jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Zgadzam się, trafiłes w sedno. Wyjątkiem są ludzie bawiący się w OC. U tych nie liczy się cena a wynik końcowy

Dla obecnego stanu hardware mamy stan totalnego braku wsparcia przez software, możemy tylko sobie poczytać nadruki na pudelkach podzespołów jakie to „przyszłościowe” technologie i aplikacje wspierają.
W tym światku nie ma czegoś takiego jak "przyszłościowe", im szybciej to zrozumiemy i zaakceptujemy tym lepiej, bo napewno trochę kasy zaoszczędzimy.
Za 2 miesiące minie 2 lata jak kupiłem swój ostatni PC. Wybrałem do niego popularny już wtedy procesor 64ro bitowy AMD licząc -wkrótce stanę się „wesołym” użytkownikiem Windows 64 co niebagatelnie podniesie wydajność.
Lecz Windows XP 64bit okazał się rozczarowaniem przez braki w sterownikach (istnieje już kilka lat a dla bardzo wielu urządzeń wciąż nie pojawiły się, a dla setek po prostu ich nie będzie) oraz brakiem oprogramowania skompilowanego w 64bit środowisku.
Win 64bit od samego początku był poligonem doświadczalnym dla Visty, stąd też wielu developerów zamiast robić sterowniki dla tego XPka stwierdziło, że oni zaczną dłubać, a sterowniki wypuszczą już dla Visty która będzie 64bitowa. Ponadto sytuacja nie jest taka zła, sporo driverów jest, natomiast problem mają stasze sprzęty np. drukarla na port szeregowy.
Jak namazałem powyżej mamy obecnie wielordzeniowe procesory – oczywiście wszystkie 64 bit i znikomy odsetek gier, które to wykorzystują ( bo i jak ma być skoro jeszcze nie skorzystały z ich 64bit architektury. Ale oczywiście nowe gry zmuszają nas do wymiany sprzętu, którego nieraz może nawet w połowie nie wykorzystują.
Obecnie większość userów ma OSy 32bitowe, stąd aplikacje robi się pod 32bity. Sytuacja się zmieni po wyjściu Visty. A z wykorzystaniem to tak zawsze było, moim zdaniem uroki otwartej architektury PC, a resztę robi marketing bo gry muszą szybko być wydawane i nikomu się nie chcę ich optymalizować. Cóż szybka kasa i tyle.
Ad2. Do ubiegłego tygodnia miałem Athlon 64 3200+ Winchester i planowałem kupić X2 4800 (1300 PLN) ale skusiła mnie cena. Za 370 PLN mam 4000+ San Diego najwyższy jednordzeniowy dla socket 939 który kiedyś cenił się ponad 4000+ PLN.
Bardzo zaciekawiły mnie informacje o możliwościach podkręcania tego proca i tu głównie kieruje mój apel o wsparcie.
Wszystko zależy jaka rewizja, jeżeli E4 to jest szansa ze poleci wysoko, nawet 3.0 GHz i wyżej. Jeżeli E6 to może być ciężarowo. Jest szansa, że to E4 bo te procki były drogie i zalegały na półkach. A recenzje na benchmarku to potraktuj jako ciekawostkę...
Nie proszę o podanie wszystkiego na talerzu (chyba, że ktoś byłby tak łaskaw), sam też staram się szukać informacji lecz nie mam tu żadnego doświadczenia a głupio było by zepsuć taki miły gerat. Sprawa się dla mnie też totalnie komplikuje bo wynika, że AMD nie podkręca się poprzez banalne podniesienie napięcia lecz jest to szereg ustawień : napięcie, częstotliwość, mnożnik ( zmniejszany ?) – do całości dochodzi jeszcze kwestia jakiś ustawień z pamięciami. Coś mi się zdaje że łatwo można tu dać ciała. Znalazłem też takie opracowanie:
http://www.egielda.com.pl/?str=art&id=177
Tu poszedłeś w krzaki. Nigdy żaden proc nie podkręcąło napięcie. Napięcie dawało stabilność i tylko po to się je zmieniało. Na A64 też się zmienia napięcie bo po przekroczeniu pewnej granicy inaczej się nie da. Są też wyjątki od tego, wszystko zależy od szczęścia i powiedzmy rewizji procka. OC polega na zabawie i tam nie ma gotowcó. Do pewnych wniosków trzeba dojśc samemu.
A64 to wdzięczna platforma do kręcenia, na początek zrób tak:
1. Mnożnik proca najwyższy (ruchomy w dół).
2. Dzielnik pamięci na 166
3. Napięcia zostawiasz w spokoju narazie, dopiero jak będzi emiał problemy ze wstaniem to podnosisz (na proca smiało 1.550v, na pamięci 2.9v)
4. Podnosisz HTT od 5 do 10 MHz.
5. HT zmieniasz na z 5 na 3.
6. C&Q wyłącz.
A ten poradnik jest całkiem dobry i śmiało możesz go stosować.
Są tam podane dwie drogi, ja z kolei mam możliwość zainstalowania takiej aplikacji EasyTune5 załączonej z płytą główną, w której można podnieś częstotliwość CPU i która ponoć sama wszystko odpowiednio poustawia ( nie wiem co o tym sądzić, czy nie jest to kolejna aplikacja do listy procesów obciążających proca).
Niech ktoś poratuje radą.
Tego typu programy sobie odpuść. Wszystko co potzrebne narazie znajdziesz na tej stronie:
http://www.cpuid.com/cpuz.php (dział software)
CPUZ - identyfikacja proca
Clockgen - kręcisz spod Windowsa
Ad3.Wymiana proca na nowy z instrukcjami SSE3 daje mi tez możliwość dołożenia drugiej pary pamięci 2x1GB na razem 4 GB Kontroler poprzednika (Winchester) przy obsadzeniu wszystkich banków pamięci dwustronnymi modułami DDR400 nie pracował z pełną prędkością.
Tu poszedłeś w krzaki jeszcze bardziej bo SSE3 nie ma nic wspólnego z pamięciami i jest to rozszerzenie instrukcji SSE i SSE2. Nie ma nic wspólnego z kontrolerem pamięci w procu. Nigdy żaden kontroler w AMD nie ograniczał dokładania jakichkolwiek kości. Kontroler w Winchesterze to praktycznie to samo co w SanDiego i w jednym i drugim mogą być problemy przy obsadzeniu czterech banków modułami dwustronnymi czy ogólnie obsadzaniu wszystkich banków. Wtedy najczęściej pamięci zaczynają pracować z magistrala 333 i 2T. Wszystko zależy jakiej jakości jest kontroler i jakie są pamięci. Ale na to nikt nie patrzy bo albo się idzie na ilość (4 banki) albo na jakość (2 banki)
Ad4. Zmiana karty graficznej na GeForce 8800 GTS powinna umożliwić bezproblemowe granie przez te najbliższe 1,5 – 2 lata i przynajmniej przeczekanie zamieszania z wdrażaniem wielordzeniowych procesorów i Visty 64 (nawet złacze PCI –Expres idzie do wymiany na wersje 2)
Nie byłbym taki pewien. Ja osobiście poczekam do Visty i do Dx10, dopiero wtedy się okaże czy da się na tym grać 2 lata. Rozsądek mi podpowiada że raczej nie, gdyż szybko ta wydajność zostanie zabita patrząc na to jak robi to FSX, Lock ON i kilka innych gier.
Wracając jeszcze do sprawy proca to wielowątkowość i zwiększanie ilości rdzeni jest naturalna gdyż w nieskończonośc nie mozna zmniejszac budowy samych jajek, a innaczej nie ma sposobu aby wejśc na wyższe taktowania gdyż mniesze jajko = więcej tranzystrów = mniejszy pobór mocy = mniej wydzielanej energii. Sam Moore, przyznaje że do 2020 roku procesory będą miały wiekość atomu czyli całkiem niedługo. Problemem obecnie jest to że kiedy wychodził Windows XP, te wszytskie bajery typu 2 proce w jedny, czy 4 proce na jednej płycie były ciekawostką i zwyczajnie sobie Winda z nimi nie radzi. 64bitowa już lepiej, dopiero Vista ma to zmienić na lepsze....czas pokaże. Jednak na horyzoncie już kolejne problemy, kotwica są dyski twarde, przepustowość pamięci itp. Obecnie już trwają prace aby wykorzystac laser do komunikacji z płyta i procem, baa nawet jeden komp to obsługuje ale narazie to ciekawostka.