Autor Wątek: Chińskie Siły Powietrzne  (Przeczytany 84919 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #75 dnia: Stycznia 12, 2010, 00:09:15 »
Chińczycy kupili silniki RD-93 (kontrakt na 43 szt.) do swojego wynalazku FC-1 od Rosjan.
http://lenta.ru/news/2010/01/11/china/
Rozmowy dyscyplinujące o kopiowaniu coś jednak dały a i sam proces "ksero" silnika nie jest taki prosty.
Tak jak kiedyś pisałem, Chiny to wielki kraj ale muszą się jeszcze sporo uczyć.
A poza tym, jaki jest interes Rosji w sprzedaży silnika do maszyny, która jest podobno konkurentem na rynku dla MiG-29 ? Chyba że producenci silnika uznali że łatwiej sprzedać część niż wcisnąć do trzeciego świata Miga :)
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

John Cool

  • Gość
Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #76 dnia: Stycznia 12, 2010, 02:27:46 »
Może jakiś odbiorca eksportowy sobie takie zażyczył?

John Cool

  • Gość
Odp: Nowe życie Su-33? Chińskie lotnictwo wkracza na oceany?
« Odpowiedź #77 dnia: Maja 21, 2010, 19:59:08 »
J-15, ponoć chiński klon Su-33:




Odp: Nowe życie Su-33? Chińskie lotnictwo wkracza na oceany?
« Odpowiedź #78 dnia: Lipca 11, 2010, 13:12:10 »

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #79 dnia: Września 22, 2010, 22:03:52 »
A to zdjęcie mnie zaskoczyło




podobno zrobione w 2005 roku gdy do Chin przybyły rosyjski Tu-95MS i Tu-22M3 (na testy?).
Do rosyjskiej gwiazdki domalowali tylko swoje prostokąciki bo samolot pozostawał własnością Rosji.
Ktoś zna los tej maszyny i co ona robiła/ robi w Chinach ?
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #80 dnia: Września 23, 2010, 10:06:55 »
Może właśnie go Kitajce kradły? ;)

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #81 dnia: Września 23, 2010, 13:03:08 »
Czy Chińczycy już zdołali opanować produkcję odrzutowych silników lotniczych do swoich J 10 i J 11?

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #82 dnia: Grudnia 01, 2010, 19:14:13 »
I to jak... (za Altair - Kopie lepsze od oryginałów)

Chińczykom udało się wydłużyć resurs silników WS-10A do 1500 godzin. Za 5 lat chcą całkowicie zrezygnować z importu rosyjskich oryginałów.

Lotnictwo ChRL rozpoczęło wymianę w myśliwcach J-10 kupowanych w Rosji silników AL-31F na produkowane przez rodzimych dostawców seryjne WS-10A. Dotąd chińskie silniki, wykorzystujące kopiowane technologie, miały niewielki resurs, znacznie mniejszy niż konstrukcje rosyjskie. Podstawowy resurs dostarczanych ChRL silników AL-31F wynosi 900 h. Po wielu latach prób i zmian technologii resurs WS-10A sięgnął 1500 h. Poprawiła się też niezawodność, dotychczas bardzo awaryjnych, chińskich konstrukcji.

Kopiowanie rosyjskich wyrobów to przedmiot sporów od wielu lat. Rosjanie domagają się zaprzestania takich praktyk. Mimo oficjalnych deklaracji niewiele się jednak zmienia (ChRL nie będzie kopiować rosyjskiego uzbrojenia, 2008-12-14).

Od wielu lat ChRL importowała dwa typy rosyjskich silników: AL-31F po 3,5 mln USD i RD-93 (wersja napędzającego MiG-29 silnika RD-33, Przeciw sprzedaży silników ChRL, 2010-07-05) po 2,5 mln USD do napędu samolotów JF-17 budowanych w kooperacji z Pakistanem. Skopiowanie i udoskonalenie AL-31F jest częścią większego programu. Chińczycy pracują bowiem nad kopią RD-93 – WS-13. Całkowite uniezależnienie od rosyjskiego importu ma nastąpić najpóźniej za 5 lat.

Czesio

  • Gość
Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #83 dnia: Grudnia 01, 2010, 19:30:28 »
"Kopie lepsze od oryginałów"...WS-10 nie jest kopią AL-31F. Co to jest resurs podstawowy?

John Cool

  • Gość
Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #84 dnia: Grudnia 06, 2010, 21:54:37 »
"Kopie lepsze od oryginałów"...WS-10 nie jest kopią AL-31F. Co to jest resurs podstawowy?

Nie wiadomo. Poza tym klasyką gatunku jest wśród piszących coś na temat rosyjskich technologii pod z góry ustaloną "tezę do udowodnienia" że jest im totalnie obojętne czy mowa o resursie międzyremontowym, międzyprzeglądowym czy całkowitym. O "podstawowym" nigdzie nie czytałem ale możecie mnie Czesio poprawić  :021:

Silniki AL-31F serii 2/3 były dość szeroko eksportowane na samolotach Su-27SK i Su-27UBK, mając żywotność około 1000h i okres międzyprzeglądowy ok. 350h.

Silniki AL-31F serii 4 mają żywotność około 1500h (w trakcie tego okresu przewidziany jeden remont po 7.5 latach/750h eksploatacji). Silniki te trafiły na eksport w latach 2003-2004 z dostawami Su-30MK2 do kilku krajów, przy czym nie jestem pewien czy ChRL z dostawą dwóch tuzinów Su-30MK2 otrzymały akurat tę wersję silnika.

Pomijając fakt że WS-10A to zdecydowanie nie to samo co AL-31F (izd. 99F), bardzo wątpię czy na dzień dzisiejszy Chińczycy mają cokolwiek konkretnego do zaoferowania w kwestii silników do suczek i cokolwiek co mogłoby być porównywalne z AL-31F. Już nie wspominając nawet o tym że Rosjanie mają na tapecie silniki AL-31FM1 (izd.99FM1) dla samolotów modernizowanych i AL-41F1S (izd.177S) dla nowych seryjnych maszyn (jak Su-35S) o całkowitym resursie dorównującym silnikom zachodnim. I mowa tutaj o całkiem konkretnej oferowanej technologii (AL-31FM1 już są stosowane na Su-34 oraz od dawna na Su-27SM - przynajmniej tych latających w Chabarowsku w byłym 22 GwIAP) a nie klasycznym napinaniu się tak jak w tym newsie.

Nie ufam tym doniesieniom tym bardziej że jak dotąd WS-10A był badany prawie wyłącznie na hamowni (pojedynczy Su-27/J-11 został zmodyfikowany jako latające laboratorium badawcze dla WS-10A... przy czym w drugiej gondoli był już "normalny" AL-31F) i liczby opisujące całkowity resurs były... no cóż, w zestawieniu nawet ze starszymi AL-31F dość żenujące o ile dobrze pamiętam.

A jak to wygląda dzisiaj?
Chińczycy mają Su-27SK/J-10A, część z produkcji rosyjskiej, część składana lokalnie, część koprodukowana lokalnie - w znacznej części z komponentów dostarczonych przez KnAAPO. Nawet dla licencyjnych egzemplarzy J-11A kluczowe elementy (jak silniki) są produkowane oraz serwisowane w Rosji. Maszyny te mają wiek od 12 do ponad 20 lat i co bardziej komiczne, praktycznie wszystkie dostarczone dotąd seryjne Su-27SK/J-11A, Su-27UBK, bezlicencyjne J-11B (sic!) i Su-30MKK latają na wariantach AL-31F (izd. 99F).

W każdym razie - burza w szklance wody.

Przy czym może się okazać jeszcze że z tym serwisem mogą być w przyszłości jaja. Chińczycy klonując J-11B naruszyli bowiem szereg dość skomplikowanych umów licencyjnych zawarte między obydwoma krajami i ichnimi producentami w kwestiach serwisowania/koprodukcji ponad 120 J-11A grają w dość niebezpieczną grę i ryzykują że producent - KnAAPO, po prostu któregoś dnia straci cierpliwość i uzna że nie będzie już wspierał klienta który za przeproszeniem "wali w ch...ja" łamiąc umowę. Oczywiście posługuję się tu pewnymi uproszczeniami bo nad tego typu kontraktami najczęściej siedzi tabun prawników i samemu trudno rozsądzić jaki jest stan faktyczny (od szeroko rozumianej strony "prawnej" zakupów uzbrojenia w FR przez Chińczyków)

W każdym razie - żeby się przypadkiem nie okazało że doprowadzą do sytuacji w której będą musieli sobie radzić sami ze swoim cudem techniki  :021:

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #85 dnia: Grudnia 06, 2010, 23:34:16 »
Oczywiście posługuję się tu pewnymi uproszczeniami bo nad tego typu kontraktami najczęściej siedzi tabun prawników i samemu trudno rozsądzić jaki jest stan faktyczny (od szeroko rozumianej strony "prawnej" zakupów uzbrojenia w FR przez Chińczyków)
Coś w tym musi być. Rosjanie maja w tym jakiś cel bo nie sądzę żeby ich rekcja to tylko zaciskanie zębów i szloch w poduszkę.
W każdym razie - żeby się przypadkiem nie okazało że doprowadzą do sytuacji w której będą musieli sobie radzić sami ze swoim cudem techniki  :021:
A to możne jeden z tych celów. Pewnego pięknego dnia, gdy stosunki się ochłodzą a Chińczycy uwierzą w swa siłę, na dostawę małego acz kluczowego "trybiku" o skomplikowanym procesie technologicznym Rosja powie NIET i całe lotnictwo  po paru latach się uziemi.
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #86 dnia: Grudnia 25, 2010, 12:39:06 »
Ostatnio coraz częściej się wspomina o tym, że chiński myśliwiec 5. generacji rozpoczął właśnie pierwszy etap prób. Osobiście nie za bardzo w to wierzę, ale na wszelki wypadek wrzucę tych parę niewyraźnych zdjęć (choć stawiam że to PS) :


Offline Carolus

  • 13 WELT
  • *
  • 13 WELT Pilot
    • 13 Wirtualna Eskadra Lotnictwa Taktycznego.
Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #87 dnia: Grudnia 25, 2010, 16:58:44 »
Wygląda jak połączenie Raptora z T-50. Wcale się nie zdziwię jak się okaże, że to makieta z kartonu jak połowa WWS  :118:
« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2010, 17:07:29 wysłana przez Carolus »

John Cool

  • Gość
Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #88 dnia: Grudnia 26, 2010, 22:33:04 »
Nie chciałbym być złośliwy ale może się jeszcze okazać że ów "J-20" to nic innego jak... no właśnie, photoshopowa wycinanka z F-22A, Berkuta i ewentualnie MiG 1.44 :118: :121:

No ale jak to mówią - pożywiom, uwidim  :002:


Odp: Chińskie Siły Powietrzne
« Odpowiedź #89 dnia: Grudnia 26, 2010, 22:39:23 »
No cóż. Mi to tak właśnie wygląda. Powiedziałbym, że awionka wraz z osłoną radaru jest prosto z F-22. Jest też coś z PAK FA - wg mnie kształt stateczników; od Su-47 silniki tak, jak na zdjęciu poniżej. Nie wiem czemu, ale ten samolot wydaje się mieć taki płaski kadłub - coś od MiG'a-31 ? Nie chcę być złośliwy, ale tak to mi wygląda.

W ogóle ten samolot jest jakiś taki długi. Nie zdziwiłbym się, gdyby była to makieta czy coś, ale zdjęcia precież nie są oficjalnie pokazane, tylko ukradkiem.
Może to głupio zabrzmi, ale ten samolot wg mnie myśliwca juz nie przypomina...

Właśnie, Johny. Wspominałeś o naruszaniu zasad umowy pomiędzy Chinami, a Rosją. Osobiście nie sądzę, aby doszło do obrazy ze strony Rosji.
Przytoczę tutaj (odchodząc trochę od wątku) afere dotyczącą olimpiady w Chinach, a Tybet. Chiny odpowiedziały krótko, że gdy ktoś coś na ten temat powie, zerwią z nim kontakty, itd, a przecież wiadomo, że już prawie wszystko jest chińskie prawda? Nie sądzę, aby KnAAPo zerwało z nimi umowy, itd. Bądźmy szczerzy. Od dawna Rosja wie, że Chińczycy kopiują ich sprzęt często nie zawierając umowy. Chiny to ogromna, wciąż rosnąca potęga - niestety, bo ja do zwolenników Chin zbytnio nie należę.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2010, 22:50:45 wysłana przez shady49 »