Witam,
Kupiłem, zainstalowałem, pograłem, podjarałem się, bo mi się gra spodobała. Wyszedłem na chwilę z gry i to był mój błąd

. Próbuje odpalić 2x a tutaj lipa.. błąd aplikacji, ble, ble, ble. Przeinstalowałem, odpalam - lipa...błąd aplikacji, ble, ble, ble. Szybkie przeszukanie netu i jest rozwiązanie: wywalić 2 pliki .cfg, które tworzy gra, i powinno się odpalać. Skasowałem, odpaliłem i się nie wywala - oczywiście po kasacji plików .cfg wszystko na ustawieniach default i bez save`ów. Super, każde odpalenie jest "swieżutkie" bez plików konfiguracji i stanów gry, inaczej gra się wywala na starcie - wróciły czasy 8 bitowego pacmana i to w wersji 1.0, kiedy to reset kończył tablicę wyników

.
Druga sprawa, reinstalacja - po 10x "system zabezpieczający" zapisuje biblioteki, żeby po restarcie stwierdzić, że ich nie ma, więc, znowu zapisuje i reset... Przy odrobinie szczęścia odbywa się to 3-4x.
Trzecia sprawa - starforce - wykrywa "oprogramowanie emulujące", którego w systemie nie ma. Po 2-3 takich alertach, łaskawie się odpala, oczywiście w systemie nie zmienia się nawet najmniejszy element.
Po czwarte, jest już putch 1.02 do wersji ger i cz. Do polskawej nie ma i nie wiadomo kiedy będzie...
pozdrawiam,
qrdl
ps. Wczoraj byłem w Czechach po browarki świąteczne.. mogłem sobie kupić wersję cz, a tę lemowską wywalić do pieca na podpałkę.