Witam,
Jak wrażenia po pierwszych fascynacjach RO? Ja przyznam szczerze, że mam mieszane uczucia... tzn. odkryłem w sobie pasję czołgisty i to osobliwie jako kierowca, co skłania mnie do coraz poważniejszych myśli o zakupie Steel Beast Pro (odstrasza mnie jedyne $125

- cena jak za legalną windę). Tak przy okazji, szkoda, że nasz Kolega z Forum, który to kupił, nie opisał nam swoich wrażeń z tego simka. Wracając do tematu - rozczarowałem się nieco RO i zasmuciłem, bo rewolucją w dziedzinie FPP RO zapewne nie jest. Ja prawie w ogóle nie grywałem w takie gry wcześniej, a grając w RO mam wrażenie, że liczy się najbardziej sprawność w operowaniu myszką. Zaznaczam, że jako lajkonik w FPP odnoszę takie wrażenie, być może inne shootery są dużo bardziej zręcznościowe, ale nie zmienia to faktu, że w RO nie dostrzegam elementu taktycznego (chyba, że taktyką nazwiemy znajomość każdego kąta na mapie)... może po prostu RO jest trudniejsza i stare wygi mają jakieś wyzwanie, ale jakościowej zmiany do gatunku ta gra nie wnosi. Ktoś odpisze, że FC to też w sumie strzelanka zależna od wprawy w manipulowaniu joyem i klawą, owszem, ale jednak FC daje więcej czasu na przemyślenia i taktykę. W RO decydują ułamki sekund. Dalej w to gram, bo lubię wyzwania

i krew mnie zalewa jak mnie jakiś palant stuknie nie wiadomo skąd, ale ta gra chyba nie jest tak czaderska jak pisaliście w pierwszych postach. Szkoda także, że nie można niszczyć obiektów na mapach, zabawne jak pociski z 88 nie robią wrażenia na chałupkach z bali.
pozdrawiam,
qrdl
ps. Do RO, wstyd się przyznać, zakupiłem mychę i podkładkę pr0
